Slup napisał(a): Logicznie sprzeczne poglądy są bardzo poręczne. Jeśli ma się potrzebę zamanifestować progresywność, to można powołać się na teorię płci jako ciągłego fenomenu. Z drugiej strony, gdy kontekst jest inny, to można przyjąć bardziej tradycyjny pogląd na płeć i włożyć kardynałów oraz papieża do szufladki "mężczyzna" lub domagać się, żeby składali precyzyjne deklaracje na temat swojej identyfikacji płciowej.
Ale ja tu nie napisałem nic czego bym nie pisał kilka tygodni temu gdy rozmawialiśmy o teorii spektrum. Nawet przyjmując płeć jako stan ciągły to zdecydowana większość łapie się do szufladki "facet", "kobieta". Jesteś pewien, że dyskutujesz tu ze mną a nie jakąś "chmurą" światopoglądową z Internetu?
Cytat:Tymczasem teoria ciągłej płci wyklucza istnienie takich szufladek i zaprzecza istnieniu sztywnej identyfikacji płciowej.
Różni ludzie różnie to interpretują.
Cytat:Zatem nie można też powiedzieć, że nie jest możliwe, żeby takie osoby tam były.
Całkiem możliwe, że takie osoby tam są. Tylko co w związku z tym? Serio będziesz twierdził, że przez to kościół jest "nieco" otwarty na pierwiastek kobiecy?

Cytat:DziadBorowy napisał(a): A tu już wyprodukowałeś typowego chochoła.
Według dosyć popularnych poglądów społeczeństwo poprzez swoje instytucje szufladkuje i wpisuje jednostki w sztywne kategorie płciowe i seksualne. To nie jest żaden chochoł tylko sprawozdanie z poglądów przyjmowanych przez osoby o bardziej liberalnym i lewicowym światopoglądzie.
Napisałeś "na gruncie Waszych poglądów".
Jak nie jesteś pewien jakie te poglądy są to po prostu spytaj. A z tym wpływem społeczeństwa i wychowania na seksualność to czemu ograniczać się do lewicy? Wszak to prawica ciągle drze włosy z głowy z powodu rzekomej promocji ideologii LGTB co ma sprowadzać na złą drogę a według niektórych wręcz konwertować na homoseksualizm
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

