Slup napisał(a): W gruntownej historycznej analizie dotyczącej emancypacji kobiet nie można pominąć wątków pozytywnych związanych z Kościołem. To nie jest przecież tak, że emancypacja ograniczała się do XX lub XIX wieku. W ramach zachodniej cywilizacji tworzyła się pewna baza ideowa i to był bardzo długotrwały proces.
Jeżeli nawet to wciąż ta baza ideowa tworzyła się pomimo a nie dzięki niemu.
Cytat:Poza tym nie wiem, jaką rolę odegrał Kościół w głównych wydarzeniach na początku XX wieku. Zgodziłbym się, że jeśli pomagał, to w małym stopniu i często mógł stanowić przeszkodę. Nie znam się jednak na historii tego procesu na tyle, żeby mieć pewność.
Zakładając, że skupiamy się nie na tym co powiedział jakiś wiejski proboszcz a na oficjalnym nauczaniu to raczej przeszkadzał niż pomagał.
""Wszystkie te ideologie, które próbują zrównania praw mężczyzn i kobiet w zakresie polityki, edukacji i innych aspektów życia publicznego, są szkodliwe i w sprzeczności z Bożym porządkiem.""
To powyżej to akurat Pius IX.
Cytat:Zmieniasz temat i wracasz do dyskusji na temat poprawności ciągłego modelu płci.
Myślę, że nie rozumiesz struktury mojego argumentu. Na jego potrzeby zakładam, że ciągły model płci jest poprawny. Wówczas okazuje się, że nie można na jego gruncie powiedzieć, że dana osoba obiektywnie jest kobietą lub mężczyzną. Można to zrobić tylko w ramach użytecznej w danym kontekście konwencji. Trzeba jednak za każdym razem zdawać sobie sprawę, że jest to właśnie konwencja. Co sprawia Ci tutaj trudność?
Rozumiem. Po prostu nie rozumiem czemu tutaj akurat "uznaniowość w definiowaniu" staje się problemem, skoro taką uznaniowość na różnych poziomach mamy praktycznie wszędzie. W tym modelu ta konwencja jest na tyle szeroka i intuicyjna, że w zdecydowanej większości przypadków w praktyce nie będzie żadnej różnicy pomiędzy modelem ciągłym a binarnym. Z kolei jeżeli chodzi o ten drugi, to podejście: są tylko dwie płcie a wszystko co nie pasuje do jednej lub drugiej nazywamy zaburzeniem, to przecież również jest określona konwencja.
Cytat:Tak. Czy którykolwiek z punktów wewnątrz pręta będzie identyczny z punktem K lub z punktem M? Nie będzie. O to właśnie chodzi.
No nie będzie identyczny Tylko, że w tym modelu tak na prawdę K i M to nie punkty a również odcinki będące pododcinkami odcinka o nazwie płeć. I wówczas te punkty K i M z poprzedniego przykładu można traktować jako pewnego rodzaju teoretyczne wartości idealne.
Cytat:Natomiast jeśli chcesz powiedzieć, że wszyscy mamy w Kościele fiksację to
Wszyscy? Nie, z pewnością nie. Pewnie nawet nie większość. Ale samo nauczanie KRK wydaje mi się być już na ten temat sfiksowane. Chociaż może to efekt bańki i tego co przebija się do mediów.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

