fciu napisał(a): A to ja chętnie poznam argumenty, jakie sam przeciwko sobie Popper wytoczył
Musisz w takim razie poszukać na własną rękę. Nie pomogę, bo nie wiem o tym zbyt wiele.
fciu napisał(a): No nie. To że jakieś przewidywanie jest nieweryfikowalne na jakimś poziomie wiedzy technicznej nie powinno być kryterium nienaukowości.
W popperowskim ujęciu to powinna być skuteczna falsyfikacja teorii Kopernika.
fciu napisał(a):Cytat:Zwolennicy Kopernika przyjęli więc ad hoc, że sfera gwiazd stałych jest bardzo daleko.No i w istocie gwiazdy są bardzo daleko.
Cytat:Drugim problemem teorii Kopernika było to, że zakładała, że Ziemia porusza się również ruchem obrotowym wokół własnej osi (inaczej na gruncie teorii heliocentrycznej nie można wyjaśnić występowania dnia i nocy). Skoro porusza się ruchem obrotowym to prędkość obrotu na równoleżnikach przechodzących przez np. Europę jest bardzo duża. Stąd wynika, że ciężar zrzucony z wieży kościelnej w Europie powinien (według najlepszego ówczesnego rozumienia takich zjawisk fizycznych) uderzyć w Ziemię w odległości kilkuset metrów od podstawy wieży. Tymczasem tak się nie dzieje.A to z kolei wyjaśniła nam fizyka newtonowska.
Tak. Na szczęście często nie postępowano zgodnie z tym, co pan Popper sobie wymyślił.
fciu napisał(a): Oczywiście ma i pokazuje genezę ewolucyjną pewnych zjawisk. Ale w jaki sposób ma to być źródłem jakichś twierdzeń normatywnych?
Człowiek nie jest australijskim żukiem, który wiedziony samym instynktem siedzi na brązowej butelce i z nią kopuluje, bo takie instrumentalne cele wbudowała w niego ewolucja. Człowiek może (na szczęście) rozpoznawać te instrumentalne cele. Jeśli jednak zechce, metaforycznie mówiąc, "kopulować z butelką", to nikt nie może go od tego odwieść. Żadna argumentacja tutaj nie pomoże. Człowiek jest wolny.


