Baptiste napisał(a): Pamiętam czasy „zabierz babci dowód”. 20 lat temu lewicowo-liberalna strona polityczna wieszczyła koniec historii (politycznej), bo przecież już lada moment wymrą wszystkie moherowe berety i cały torcik będzie dla nich. Moherowe berety nie żyją i…wyszło jak z końcem świata u świadków Jehowy.Niet
Cweliprawica ma dwa piki pokoleniowe, jedno to obecne 20-40 (młodzi nazionaliści), a drugie 60-80 (mohery). Powyżej poparcie dla PiSu było zauważalnie niższe. Moherowy pik dopiero teraz zaczyna wymierać.Baptiste napisał(a): Ludzkie przekonania i decyzje wyborcze podlegają zmianom. Wielu młodych wyborców Zandbera i Mentzena z czasem zmieni swoje preferencje i wcale nie musi być to zmiana jednorazowa. Niech no tylko coś w życiu osiągną, niech zacznie im na czymś tak osobiście zależeć. Trzeba im czasu aby doświadczyć rzeczywistości.Owszem. Ale te zmiany raczej nie są kompletnie przypadkowe. Raczej to będzie szło trybem lewica->centrolewica i prawica->centroprawica.
fciu napisał(a): Jeśli ci psychole nie zdążą wywołać jakiejś wojny światowej, czy innego badziewia, to przyszłość maluje się w nie tak złych barwach.Okienko czasowe na WW3 chyba się zamyka. Najważniejszy kandydat na Czwartą Rzeszę czyli Rosja właśnie zdycha. Oni mogą na odchodne coś odjebać, ale raczej szybko zostaną spacyfikowani.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

