lumberjack napisał(a): Islamofobia to nie jest przesłanka świadcząca o tym, że ktoś jest faszystą.Wcale i w ogóle - od kilku dekad nie słyszymy nic innego u faszoli jak napieprzanie na islamskich imigrantów. To jest z pewnością przejaw miłości do islamu.
Cytat:Islamofobia to przesłanka świadcząca o tym, że ktoś nienawidzi faszyzmu i wszystkich okołofaszystowskich ideologii, a tym właśnie jest islam - kult wodza i antydemokratyczność; tłamszenie kobiet; zmuszanie ich do chodzenia w burkach, nikabach etc.; dążenie do zespolenia religii z państwem - na gruncie prawnym; antysemityzm; brak zdolności do dialogu i przekonanie o własnej nieomylności; prześladowanie mniejszości religijnych w krajach islamskich.
To chyba jest żart więc też sobie zrobię taką wyliczankę na przykładzie innej religii: kult wodza w islamie pasuje jak pięść do oka, dlatego też między innymi nie ma tam jednego przywódcy religijnego, za to katolicy dzięki papieżowi pasują lepiej. Antydemokratyczność można wcisnąć do każdego wyznania - weźmy katolicką, feudalną hierarchię kościelną gdzie rola płci żeńskiej sprowadza się do usługiwania więc można również odhaczyć punkt o tłamszeniu kobiet. Antysemityzmowi także bliżej do chrześcijaństwa, mamy tego w Europie setki lat historii zakończonej holokaustem. Brak zdolności do dialogu i nieomylność? Nic lepiej nie pasuje do rzymskiego papieża. Prześladowanie mniejszości - historia Kościoła jest w tej kwestii bardzo pouczająca i bynajmniej wcale nie na jego korzyść. Czyli wychodzi nam, że wiara jezusowa jest bardziej faszolska od islamskiej

Cytat:Teraz faszyzmu już nie ma, ale jeśli miałbym wskazać coś co jest obecnie najbliższe faszyzmowi to jest to właśnie islam.Na siłę można wziąć tą garskę islamistycznych zjebów o terrorystycznych zapędach i podciągnąć ich pod kategorię faszoli ale znowu, zdecydowanie lepiej pasują tam np. odklejeńcy spod grupy chrześcijańskich narodowców w USA którzy wcale nie kryją się ze swoimi sympatiami. Co więcej, zadziwiająco wielu przedstawicieli różnych wyznań jezusowych wyraża wiarę w istnienie tzw. tożsamości chrześcijańskiej, skupiającej nieprzypadkowo tylko te bardziej aryjskie rasy. Do poczytania więcej tutaj: https://en.wikipedia.org/wiki/Christian_Identity
Czy te fakty czynią tą religię faszystowską? Oczywiście, że nie, są to przecież jakieś radykalne odłamy nie mające nic wspólnego z masą zwykłych wierzących. I podobnie jest w islamie natomiast ty, z uporem maniaka, bez zastanowienia i bezmyślnie powtarzasz stereotypy które nijak mają się do rzeczywistości. Ciągle ten sam schemat: przy opisie islamu wyciąga się najgorsze skrajności a jak religię bliższą kulturowo, to wtedy jest to fundament cywilizacji zachodu.

