fciu napisał(a): Wydajesz się prezentować wiarę, że przed tik-tokiem masy przeprowadzały jakieś pogłębione analizy społeczno-ekonomiczne każdego politycznego postulatu. A tak nie było nigdy.Nie twierdzę, że przed erą social mediów każdy wyborca przeprowadzał takie analizy i następnie dokonywał w oparciu o nie racjonalnych wyborów. Niemniej jednak szansa na to, że z taką analizą (zazwyczaj obszerniejszą niż 30-sekundowy Tik-Tok czy tweet na X) przeciętny człowiek się zapozna albo przynajmniej spróbuje ją ugryźć była znacznie większa niż teraz. Moje osobiste wrażenie (nie wiara) jest takie, że masy dostały w końcu to, czego chciały - proste i umożliwiające jeszcze prostszą konsumpcję narzędzie do poznawania świata. Tylko, że nie wszystko da się wyjaśnić viralem z Instagrama, a przeciętnemu użytkownikowi social mediów nie chce się sięgać po cokolwiek wymagającego większego zaangażowania. Bo i po co, skoro jego umysł to nierzadko nafaszerowana dopaminą papka? A dla wszelkich szarlatanów, "tłumaczących" skomplikowane trybiki świata w sposób prostszy (żeby nie rzec - prostacki) tylko w to graj.
fciu napisał(a): W sensie "lewa strona" ma za uszami to, że nie chce, aby przyszłe pokolenia miały jeszcze gorzej? Czy masz na myśli zbyt małe ambicje klimatyczne właśnie?Cudzysłów nie jest tu przypadkowy - to celowe uproszczenie, gdzie "lewa strona" to wszyscy ci, którzy nie są po stronie prawej. Znajdziesz tam więc zarówno prawdziwych lewaków, jak i umiarkowanych lewicowców, liberałów czy - uprośćmy jeszcze bardziej - cały establishment (gdzie są przecież np. ugrupowania chadeckie). Co mam więc na myśli mówiąc o uszach? Np. zakaz rejestracji samochodów spalinowych od 2035 r., który - jak się okazuje - jest celem chwalebnym, ale zbyt ambitnym i za mocno uderzającym w europejskie społeczeństwa. Polityka Angeli Merkel - zarówno w odniesieniu do przyjmowania imigrantów, jak i wobec Rosji - też okazała się błędna w wielu aspektach. Pomysły demilitaryzacji, których zwolennikiem był m.in. Robert Biedroń, również źle się zestarzały.
fciu napisał(a): Ale kto twierdzi, że lewica to zrobiła? Raczej mamy postulat, że to wina neoliberalizmu, a nie lewicy.No właśnie nie lewica sensu stricto - patrz: wcześniejszy akapit.
"Gdzie kończy się logika, tam zaczyna się administracja".
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.

