kmat napisał(a): ale światowy zwrot w prawo właściwie zaczął się, kiedy ekonomia zaczęła z tego wychodzićA wyszła? Przecież potem pierdalnął COVID i wzmożenie ogólnoświatowych wędrówek ludu. Zaś o ile PKB wielu krajów się odbiło, to równość przecież nigdy nie wróciła do stanu z młodości boomerów.
Cytat:Coraz bardziej mam wrażenie, że to są po prostu jakieś pokoleniowe sprawy.Ale co to w zasadzie znaczy "pokoleniowe sprawy"? Pokolenia są jednak kształtowane przez sytuację społeczno-ekonomiczną.
Cytat:Z drugiej millenialsi, którzy jakieś prawoskrętne odchyły mieli już przed kryzysem.Nie wiem, czy jesteś milenialsem, ale spójrz jak my byliśmy w młodości formowani. Kult kapitalizmu i neoliberalizmu był wszędzie. Stąd też kiedy neoliberalizm jest w kryzysie, to dla milenialsa naturalnym wnioskiem jest "za mało jest jeszcze neoliberalizmu". Ludzie młodsi, którzy byli wystawiani w dzieciństwie na większy pluralizm poglądów mogą jednak dochodzić do innych wniosków.
Cytat:W sumie pamiętam że gdzieś w okolicach urodzonych w 85 roku była mocna zmiana. Zniknęły subkultury, raptownie wzrosła aktywność społeczna, niby dobrze.Urodziłem się w 82 roku i pamiętam, że w okolicach liceum było jeszcze jakieś zainteresowanie subkulturami. Ale już takie na pół gwizdka, ograniczające się do noszenia takiego czy innego obuwia, albo słuchania tej czy innej muzyki.

