Slup napisał(a): Trzeba umieć odpowiedzieć na wiele pytań, na które nie znam odpowiedzi.
1. Dlaczego (kwitnąca) nauka arabska przestała się rozwijać?
2. Jaką rolę odegrało zachodnie chrześcijaństwo w rozwoju zachodniej nauki? Czy istotna była instytucja uniwersytetu?
3. W zachodnim chrześcijaństwie w czasie rozkwitu średniowiecza istniały setki żeńskich klasztorów, w których dziesiątki tysięcy kobiet uczyły się czytania, pisania, przepisywały traktaty teologiczne oraz filozoficzne i zajmowały się medycyną. Dlaczego podobna instytucja nie wykształciła się w świecie Islamu? A jeśli się wykształciła, to dlaczego ten proces został przerwany?
4. Czy nie jest tak, że Kościół przez swoje instytucje przechował i rozwinął (np. wprowadzając w XII wieku pojęcie osoby prawnej) rzymski system prawny? Czy świat arabski nie opierał się raczej na prawie koranicznym?
itd.
.
5. Jak to się stało, że po upadku zachodniej części Cesarstwa Rzymskiego w 476 roku - (nie lubię mówić o "upadku Rzymu", bo dla mnie Bizancjum to wciąż Rzym, przynajmniej do czasów późnego Herakliusza) - chrześcijaństwo zdołało podnieść Europę z upadku i doprowadzić ją do roli hegemona w okresie tzw. "ciemnych wieków"?
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
― Ignacy Daszyński
― Ignacy Daszyński

