fciu napisał(a): No ale jeśli ktoś ma potrzeby więzi społecznych niezaspokojone w bardzo dużym stopniu, to fakt, że model udziela odpowiedzi, jakich się oczekuje nie ma żadnego znaczenia. Podobnie w przypadku źródeł wiedzy — jeśli ktoś jest całkowicie odklejony od rzeczywistości, to równie dobrze może mu o tej rzeczywistości gadać model.Najprostsze wyjaśnienie to narcystyczna odjebka. Wtedy faktycznie gadając samemu ze sobą można dojść do wniosku, że gada się z jakąś nadświadomością.
fciu napisał(a): Coś tam jest. Są realne źródła wiedzy, na podstawie których model się uczy i które może przeszukiwać.Czyli taka bardziej skomplikowana przeglądarka. Ale o jakimś umyśle, osobowości czy świadomości trudno mówić.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.


