Osiris napisał(a): I znowu pierdolisz bez sensu. Arabią Saudyjską rządzi król i on ustala zasady, bez względu co sobie myślą obywatele. Żyje tam około 30 mln muzułmanów a globalnie jest ich 2 miliardy. Policz sobie ile to jest procent. Ale ciągle będziesz stosował tą durną zasadę obwiniania całej populacji wyznawców z powodu jakiegoś przepisu z jednego kraju na który sami mieszkańcy nawet nie mieli wpływu.
Mogę ci podać ciemnogrodzkie przepisy podyktowane islamem z każdego jednego kraju islamskiego. Czy wtedy cię przekonam, że islam jest rakiem na skalę globalną?
Osiris napisał(a): Równie głupie jest stwierdzenie o tym, że chrześcijaństwo (czy chrześcijanie) stanowi zagrożenie dla wolności gdyż pisowcy coś tam zrobili czy powiedzieli
Pisowcy nie dość, że nie zliberalizowali prawa aborcyjnego, to jeszcze dodatkowo zaostrzyli ustawę anyaborcyjną. Zrobili to aby zrobić dobrze kościołowi i elektoratowi chrześcijańskiemu. Jeśli w tym nie widzisz zagrożenia dla wolności wyboru to nie dziwię się, że nie widzisz też zagrożenia w islamie i prawodawstwie jakie ów islam ze sobą niesie.
Ale to znaczy, że problem tkwi w tobie, a nie w tym co piszę.
Osiris napisał(a): To tak jakby stwierdzić, że skoro lumber jest tępy, to wszyscy budowlańcy są tępi. W zasadzie, to jest gorzej gdyż nawet gdyby cały islam był totalnie zjebany, to i tak nie miałoby sensu obrażać ich wyznawców gdyż praktyka każdego kultu często różni się od przykazanych zasad i ludzie różnie do nich podchodzą.
A czemu jest sens, możliwość i wolność do krytyki i obrażania praktycznie wszystkiego co się da, a akurat islamu lub jego wyznawców nie ma sensu obrażać?
Ja się wychowałem w kulturze, w której czymś normalnym jest istnienie filmów jak Żywot Briana, istnienie krytyków religii jak Dawkins, istnienie forów jak ateista.pl gdzie można sobie napisać że Boga nie ma.
Ty w swej służalczości wobec religii, która jest zaprzeczeniem kultury Zachodu nieustannie stajesz w obronie naszych wrogów.
A jak oni zachowują się globalnie wobec ateistów?
Cytat:W krajach islamskich nie istnieją formalnie działające stowarzyszenia ateistów ze względu na silne prześladowania i dyskryminację, jakie dotykają osoby o ateistycznych poglądach. Ateiści w tych krajach często doświadczają dyskryminacji prawnej i społecznej, a także ryzyka karnego lub są prześladowani za swoje przekonania, co uniemożliwia legalne stowarzyszanie się.
Prześladowania i dyskryminacja: W krajach islamskich ateiści są często dyskryminowani, a ich poglądy są postrzegane jako zagrożenie dla jedności narodowej i pokoju społecznego.
Brak prawnego statusu: W niektórych państwach ateiści muszą oficjalnie przypisać się do jednej z zaakceptowanych religii, aby mieć podstawowy status prawny, na przykład, aby móc ubiegać się o przyjęcie na uniwersytet lub wykonywać zawód prawnika.
Ryzyko karne: W niektórych krajach, takich jak Arabia Saudyjska, ateiści mogą być traktowani jak terroryści, a próby promowania ateizmu są ścigane prawnie, jak miało to miejsce w Egipcie, gdzie pisarz został skazany za opublikowanie książki zawierającej ateistyczne idee.
Oficjalne prześladowania: W Indonezji ateiści napotykają oficjalną dyskryminację w kwestiach takich jak rejestracja urodzeń i małżeństw oraz wydawanie dokumentów tożsamości.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

