Ok. Podsumuję.
1. Nie ma potrzeby i być może w ogóle nie ma sensu (również w kontekście ludzi) mówić o platońskich formach i magicznych jakościach: "prawdziwym rozumieniu tekstu", "prawdziwym wykonywaniu operacji arytmetycznych", "prawdziwej świadomości".
2. Potrafimy dziś zbudować agenta z (prostym) modelem rzeczywistości poprzez połączenie LLM-a z innymi łatwo dostępnymi systemami.
2. Człowiek to automat ze skończoną liczbą stanów. Zasadnicza różnica między agentem z poprzedniego punktu i człowiekiem to kwestia złożoności tego modelu rzeczywistości.
1. Nie ma potrzeby i być może w ogóle nie ma sensu (również w kontekście ludzi) mówić o platońskich formach i magicznych jakościach: "prawdziwym rozumieniu tekstu", "prawdziwym wykonywaniu operacji arytmetycznych", "prawdziwej świadomości".
2. Potrafimy dziś zbudować agenta z (prostym) modelem rzeczywistości poprzez połączenie LLM-a z innymi łatwo dostępnymi systemami.
2. Człowiek to automat ze skończoną liczbą stanów. Zasadnicza różnica między agentem z poprzedniego punktu i człowiekiem to kwestia złożoności tego modelu rzeczywistości.

