Iselin napisał(a): Baptiste, szkoda Twojej klawiatury. To taka strategia Zefcia. Najpierw wymęczyć kogoś psychicznie, a potem strzelić focha, ze ten ktoś nie ma ochoty z nim gadać i zrobić z siebie biedną ofiarę, którą ktoś gardzi.
Polska to kraj, w którym są niemałe szanse, że za 2 lata będą współrządzić nacjonaliści, a także faszyści tacy jak Braun i Korwin, a na wschodzie mamy imperialny raszyzm, a to niby Zefciu jest jakimś agresorem?
Paradne...Baptiste napisał(a): Skoro już takie anegdotki - mój kumpel z podwórka opowiadał mi jak został potraktowany w Niemczech przez Turka, który zdawał mu się być niemal przyjacielem. Gdy ten Polak popadł w konflikt z innym (niemal obcym im) Turkiem, ten pierwszy natychmiast zmienił swoje nastawienie do mojego kumpla o 180 stopni. Z niemal przyjaciela stał się wrogiem śmiertelnym. Nie miały znaczenia żadne racje czy relacje. Turek to Turek, a Polak to Polak i basta. Trzeba stać za Turkiem, bo to krajan i już. To skrajne podejście, które mi się nie podoba, ale taki mamy świat.
A moimi przeciwnikami politycznymi są prawaki z całego świata, a nie obcokrajowcy. Bliższy mi jest postępowy Turek niż pisowiec/konfiarz/koroniarz. I wolę mieć jako sąsiada postępowego Turka niż pisowca/konfiarza/koroniarza. Zatem Twa wizja świata jest niepełna.
"I sent you lilies now I want back those flowers"

