fciu napisał(a): Ale kierowaliście takie uwagi ogólne. Co połączone z różnym traktowanie różnych ludzi prowadzi do określonych wniosków.W takiej sytuacji te wnioski to już efekt urojeń.
Cytat:Cholera wie. Średnio mnie interesuje, co konkretnie musiałbym (poza chichotaniem ze spermiarstwa i reagowaniem przerażeniem na kształty szczęk aktorek zagranicznych) zrobić, aby aspirować do Waszego grona.
Ooo, tu to jest. „Waszego grona”. To by wiele tłumaczyło - jak nie czujesz się częścią czyjegoś grona to czujesz, że jesteś odrzucony, a pomijanie ciebie to przecież traktowanie jak podczłowieka. Z drugiej strony wyrażasz odrazę wobec odrzucających, no bo przecież oni są tak obrzydliwi - straszą ludzi i śmieją się nie z tego co trzeba. Z tego powodu nie chcesz być członkiem grona. Mimo wszystko trzeba zabiegać o twoje względy abyś nie czuł się urażony ignorowaniem… Zobacz jak ja dużo z tobą piszę, robię to za Gladiatora, żeby odkupić jego winy. Byś chociaż docenił troszkę.
A co to jest to spermiarstwo i jaki konkretnie przykład tegoż spermiarstwa masz na myśli? Zacytuj proszę, bo wcześniej napisałeś coś o tym w kontekście mojej osoby. Chcę wiedzieć jaki tytuł mam sobie dopisać i co on znaczy.
Cytat: Sealandia jest takim projektem, ale oni sprzedają tytuły szlacheckie za kasę. Arystokracja ZEA ma jednak realną władzę.
A co ja chciałem - kasy jak burżuj i tytułów jak arystokrata. W sealandii nie ma tego pierwszego więc jest jak jest. W ZEA też by tak było gdyby do drzwi nie zapukali swego czasu krawaciarze z USA.
Cytat:i nie ma innego sensownego wyjaśnienia takiego zachowania...Przecież jest i to banalne, a to że na nie zlewasz to już inna para kaloszy.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
