Wookie, nie zaprzestałem dyskusji, ale widzę że nie jesteś głupi i rozumiesz o czym mówię, a mimo to przekręcasz co możesz w moich wypowiedziach, aby zmienić tor dysputy. To mi się nie podoba. Jeśli Cię interesuje temat zadawaj pytania, ja będę odpowiadał. Wyjaśnię także co rozumiem pod pojęciem Bóg, wszechświat itd. Jeśli lubisz się tylko sprzeczać mnie to nie bawi.
vpprof, nie odpowiedziałem, bo się nie douczyłeś. Przesunięcie ku czerwieni nie jest dowodem na nic. To zjawisko się obserwuje na razie i tyle. Z tego wyciągnięto wniosek, że galaktyki (gwiazdy właściwie) pędzą gdzieś jak szalone, z tego powstała idea Wielkiego Wybuchu. Niestety to na razie tylko domysły. Zjawisko przesunięcia ku czerwieni wytłumaczyć można także tzw. "zmęczeniem światła"
Potępiony, samowystarczający, zamknięty bąbel, w którym mieści się także świat duchowy. Dlatego możliwa jest wymiana energii pomiędzy tymi wymiarami. Umówmy się że materialny wszechświat będziemy nazywać po prostu kosmosem, a kosmos + inne wymiary to wszechświat - nadal zamknięty i skończony
Pilaster, ja zakładam istnienie skończonego i zamkniętego wszechświata, reszta mnie nie interesuje. A to z prostej przyczyny, zaprzestałem rozważań nad nieskończonością, bo do niczego nie prowadzą
vpprof, nie odpowiedziałem, bo się nie douczyłeś. Przesunięcie ku czerwieni nie jest dowodem na nic. To zjawisko się obserwuje na razie i tyle. Z tego wyciągnięto wniosek, że galaktyki (gwiazdy właściwie) pędzą gdzieś jak szalone, z tego powstała idea Wielkiego Wybuchu. Niestety to na razie tylko domysły. Zjawisko przesunięcia ku czerwieni wytłumaczyć można także tzw. "zmęczeniem światła"
Potępiony, samowystarczający, zamknięty bąbel, w którym mieści się także świat duchowy. Dlatego możliwa jest wymiana energii pomiędzy tymi wymiarami. Umówmy się że materialny wszechświat będziemy nazywać po prostu kosmosem, a kosmos + inne wymiary to wszechświat - nadal zamknięty i skończony
Pilaster, ja zakładam istnienie skończonego i zamkniętego wszechświata, reszta mnie nie interesuje. A to z prostej przyczyny, zaprzestałem rozważań nad nieskończonością, bo do niczego nie prowadzą
Prorok vs fanatyzm :wall:

