Kilgore Trout napisał(a):Ja tam kocham koty, psy, szerszenie i w ogole cala faune (i flore)
I prawidłowo :]
A wybór jest taki, że jak nie kota albo psa, to sobie zawsze można do domu choćby prosiaka ściągnąć (i to niekoniecznie wietnamskiego, jak ktoś gustuje w bardziej "tradycyjnych"
)
"Oczywiście, babcia Weatherwax zawsze demonstrowała swoją niezależność i samodzielność. Kłopot jednak polegał na tym, że człowiek powinien mieć kogoś obok siebie, żeby mu mógł demonstrować, jaki to jest niezależny i samodzielny. Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."

