aktyn napisał(a):KaerbEmEvig napisał(a):Tak, mowisz o metafizyce: "Ciekawe na jakiej zasadzie, przesłance naukowej oczywiście, nadajesz im świadomosć bo to mnie bardzo interesuje." Probujesz nam wmowic, ze samoswiadomosc to cos wiecej niz cecha, jak kazda inna, materii.No tak, jak coś jest masłem to najpewniej jest maślane.
Jezeli cos jest swiadomego samego siebie, to ma samoswiadomosc.
Widzisz? Sam przyznales sie do bledu. Ta tautologia w moim wykonaniu byla umyslna. Pytales skad wiemy wiemy, ze materia ma swiadomosc - moja odpowiedz: z definicji tego pojecia.
Cytat:KaerbEmEvig napisał(a):"Co do tego zbudowane jak ludzie to co masz na myśli? Jeżeli będą tak jak człowiek to nie ma dylematu bo mamy drugiego człowieka, problem jest że robot nie będzie zbudowany jak człowiek. Chyba ze odkryjemy zasade powstania świaomości wtedy będziesz mógł powiedzieć ze oto twój robot ma świadomść. Póki co, są to pobożne życzenia."
Masz racje, zle zrozumialem ten fragment. Problem w tym, ze fragment ten wciaz przesycony jest metafizyka: robot na wzor czlowieka nie bedzie czlowiekiem... Bedzie robotem o zblizonym poziomie inteligencji.
Ha, ja wyraźnie napisałem wskaż mi różnice, (człowiek-robot) a ty na to że uprawiam metafizyke. I kto tutaj ma problem? Sam pchasz świadomosć w metafizykei co ciekawe twierdzisz że ja to robie.
Rozumiem, ze jeszcze nie zrozumiales, ze nie sama swiadomoscia czlowiek zyje - tzn. nie sama swiadomosc warunkuje czlowieczenstwo. To jest wlasnie ta metafizyka w twoim wykonaniu.
Roznic pomiedzy czlowiekiem a samoswiadomym robotem jest od groma - ludzie to zwierzeta - roboty to maszyny, ludzie sie rozmnazaja - roboty tworzy czlowiek; mozna by wymieniac w nieskonczonosc.
Cytat:PS "dlaczego" jest jak najbardziej naukowe, a dotyczy przyczyny.
Gra slow. "Jaka jest tego przyczyna?" - tak, "jaki to ma cel?" - nie. Ty zadajesz pytanie "dlaczego?" w sensie celowosci, co widac po kontekscie pytania. Dlaczego siec neuronowa tworzy swiadomosc? Takie sa jej wlasciwosci biologiczne - twoja odpowiedz.
Cytat:Co to może jest nienaukowe? Ja chce informacje dlaczego, nie w sensie celu, ale w sensie co spowodowało. Chyba że koło ma tendencje do samoczynnego od siebie obracania sie
Przepraszam, widocznie zle zrozumialem kontekst lub ty popelniles blad w doborze slow - sprawa zamknieta. Otrzymales swoja odpowiedz.
Cytat:Jakby mi chodziło o cel, to bym zapytał "jaki to ma cel".
Problem w tym, ze ten pytajnik jest homonimem. Bez odpowiedniego kontekstu nie sposob wywnioskowac, o ktore znaczenie chodzilo autorowi, przykro mi.
CUBE999 napisał(a):Hm, po niemal dwóch latach zauważyłem, że nadal dyskusja toczy się jakby w nieprzekroczeniu progu zabawy semantycznej w ramach złudnej różnicy między pojęciami "wiedza" a "wiara".
Wiedza jako zbiór informacji o świecie (ogółem) jest przedmiotem wiary. Nie są to pojęcia konkurujące, ani tożsame, ani przeciwstane. Są różnoznaczne. Wierzę w coś... to coś to informacje opisujące świat w postaci określonego modelu. Może to być model teistyczny (z Bogiem), lub ateistyczny (bez Boga). Taki model to inaczej światopogląd, w który się... co robi ? Wierzy.
Natomiast jak widzę nadal używany jest tu język potoczny, w którym wiedza to doznanie prawdy na bazie dowodów (od kiedy prawdę się dowodzi ?!) a wiara to pogląd o prawdzie ale bez dowodów. Ok, ale jak napisałem w pierwszym zdaniu, tutaj jest tylko złudzenie, że jakościowo te pojęcia się różnią. Z dowodami empirycznymi (niby czemu empiria ma dowodzić prawdy ?) czy bez nich (oraz bez logicznych) nadal mamy tylko model świata, w który wierzymy. Różnica jest zatem tylko w nazewnictwie. Nadal nie ma DOZNANIA (że się tak wyrażę) stanu faktycznego.
Polecalbym zajrzec do slownika - zwyczajnie nie masz racji.


i co ciekawe twierdzisz że ja to robie.