Eremita napisał(a):Do czego miałem się odnosić, do ironii o przyczynie?Zawsze musisz znaleźć jakiś element w czyjejś wypowiedzi, do którego NIE DA SIĘ ODNIEŚĆ i na tej podstawie mówić, że nie da się odnieść DO CAŁEJ WYPOWIEDZI? Bo wiesz, to stawia cię w dziwnym świetle - jakbyś nie umiał, nie rozumiał jak, albo nie chciał rozmawiać...
Eremita napisał(a):Dobra, coś łatwiejszego, gra komputrowa, trzeba się nauczyć, czy "w genach zawarte są informacje dot. możliwości" grania na komputerze?Nie kompromituj się. Granie na komputerze to zespół prostszych czynności, które są już uwarunkowane genetycznie.
Cholera, może jeszcze włożyłbyś mi w usta, że od genów zależy umiejętność picia wody oraz umiejętność picia rozcieńczonego soku z jabłek z wódką oraz zupełnie inna umiejętność picia zielonej herbaty w szklance 0,45 l z dwiema łyżeczkami cukru? Bez jaj...
Eremita napisał(a):Może przy okazji wyjaśnienia genetycznego pochodzenia religii objaśnisz, genetyczne pochodzenie filozofii, albo pop kultury, albo fan klubów piłkarskich. Różnych grup o wspólnych poglądach.Ignorancja w czystej postaci. Zupełnie jak bym czytał katolickie fora/blogi... Przecież to oczywiste, że genetyka warunkuje fizyczną część organizmu człowieka, jego biologię. A już jak on ją wykorzysta, to jego sprawa (a raczej jego otoczenia). Religia powstała więc, bo ludzie mieli takie a nie inne pragnienia, wynikające z najprymitywniejszych biologicznych potrzeb, a ponadto potrafili odczuwać stan duchowej ekstazy. Oczywistym jest, że nikt w genach nie ma zapisane, czy będzie muzułmaninem czy hinduistą! To zależy od tego, gdzie się wychowa. Ale pewne pragnienia, jak np. pragnienie posiadania kogoś, kto sprawuje nad tobą opiekę, będzie miał, bo tak będzie funkcjonował jego mózg.
Antyteista, empirysta, zwolennik używania rozumu.
„Znaczeniem zdania jest metoda jego weryfikacji” (Moritz Schlick)
„Znaczeniem zdania jest metoda jego weryfikacji” (Moritz Schlick)

