Eremita napisał(a):CUBE999 napisał(a):No wiem, w Gwzibąga też może wierzyć.Można bezkrytycznie i można zadać pytanie, jaki ten Gwzibąg jest.
Gwzibąg to po prostu słowo. Forma językowa. Nie nad nią się dyskutuje, ale nad pojęciem. Jeśli zdefiniujesz to nie ma znaczenia jakiej formie językowej to pojęcie przypasujesz, czy to będzie Bóg czy mop, czy też Turkmenistan. Jeśli mi podasz konkretną definicję to mogę dyskutować nad nią. Rzecz w tym, że w dyskusji na ogół o Bogu dochodzi do redukcji atrybutów Boga nieraz do tezy: Jaki Bóg jest, tego nikt nie wie. No to wówczas pozostaje podsumowanie: Pierdolisz koleś o niczym.
