To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
Smoku, proszę o pisanie pełnymi zdaniami. Jeśli jesteś bardzo starym lub bardzo zmęczonym po pracy człowiekiem, to jeszcze takie zdawkowe pisanie samymi hasłami potrafię zrozumieć, ale jeśli potrafisz pisać normalnie, to tak właśnie pisz.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
To jest właśnie problem ostatnimi czasy na forum. Nie można normalnie podyskutować z niektórymi, bo piszą przez siebie wymyślonym językiem, istniejącym w ich wewnętrznym świecie. Nie rozumieją, że jest różnica między grą słów, a bełkotem.
Odpowiedz
pilaster napisał(a):
Cytat:Wywalenie pedofili ze szkół

Ilu pedofilów było w szkołach i jak PIS zamierza ich ze szkół "wywalić"?


Cytat:marksizmu genderowego to już jest coś.

W PRL tez nie było żadnego "genderu". To było coś!  Oczko

Był za to marksizm zwykły. Co za różnica?

Zapoznajcie się ze słynnym textem Korwina o pedo-zbokach w szkole:
http://korwin-mikke.pl/angora/zobacz/sek...rki_/36394

lumberjack napisał(a): Smoku, proszę o pisanie pełnymi zdaniami. Jeśli jesteś bardzo starym lub bardzo zmęczonym po pracy człowiekiem, to jeszcze takie zdawkowe pisanie samymi hasłami potrafię zrozumieć, ale jeśli potrafisz pisać normalnie, to tak właśnie pisz.

To był równoważnik zdania i odpowiedź konkretna.

Link jeszcze macie:
http://natemat.pl/163827,anna-zalewska-m...o-szkol?fb

Kopa i won i po krzyku
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Zapoznałem się z tekstem Korwina o pedozbokach w szkole:

"Z tym, że osobiście wolałbym, by moja córka trafiła w łapy podofila (pedofila – nie „gwałciciela”!), który po po pupie poklepie, biuscik pomaca, może popiesci i pocałuje – niż poszły na taką lekcję. Bo po zetknieciu z pedofilem pozostanie cenne uczucie wstydu i napiecie erotyczne – a po takiej lekcji bezpowrotnie utraciłaby zdolność kochania."

To tam wyczytałem i żadnych dowodów na to, że w szkole są jacyś pedofile.
Odpowiedz
Cytat:To był równoważnik zdania i odpowiedź konkretna.

http://sjp.pwn.pl/slowniki/r%C3%B3wnowa%...C5%84.html
Cytat:Równoważniki zdań i inne konstrukcje bez czasowników występują często w tytułach prasowych, ponieważ pozwalają na większą zwięzłość, pożądaną w takich wypadkach. Nie jest to błąd, chyba że ktoś używa ich zbyt często w tekście, wówczas może to przerodzić się w trudną do zniesienia manierę. 
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Kciuk w górę 
lumberjack napisał(a):
Cytat:To był równoważnik zdania i odpowiedź konkretna.

http://sjp.pwn.pl/slowniki/r%C3%B3wnowa%...C5%84.html
Cytat:Równoważniki zdań i inne konstrukcje bez czasowników występują często w tytułach prasowych, ponieważ pozwalają na większą zwięzłość, pożądaną w takich wypadkach. Nie jest to błąd, chyba że ktoś używa ich zbyt często w tekście, wówczas może to przerodzić się w trudną do zniesienia manierę. 

W całym tekście jeden równoważnik był.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
El Commediante napisał(a): Zapoznałem się z tekstem Korwina o pedozbokach w szkole:

"Z tym, że osobiście wolałbym, by moja córka trafiła w łapy podofila (pedofila – nie „gwałciciela”!), który po po pupie poklepie, biuscik pomaca, może popiesci i pocałuje – niż poszły na taką lekcję. Bo po zetknieciu z pedofilem pozostanie cenne uczucie wstydu i napiecie erotyczne – a po takiej lekcji bezpowrotnie utraciłaby zdolność kochania."

To tam wyczytałem i żadnych dowodów na to, że w szkole są jacyś pedofile.

Te złote myśli były już dawno publikowane. Pamiętaj, że mowa o żonatym facecie, który ma stadko nieślubnych dzieci, a poza tym chwali się dwustoma kochankami. Czego można się po nim spodziewać?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Alr ktoś tu jojczył że nie czerpię z korwin-mikke.pl . Jak widać tradycyjnie błądził. Nie ulega chyba wątpliwości że seksedukacja służy nasycaniu zwyrodniałych choci seksedukatorów. Było już o tym tyle razy. I że ci seksedukatorzy są gorsi od szeregowego pedofila.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Ty się dobrze czujesz?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
W zupełności. Dla testów idź z programem edukacji seksualnej np. do studentów i obadaj reakcje. Gdyby Ci zajechali takimi textami np. w pracy to byłby to ewidentny mobbing i molestowanie.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Ściana

Niektórzy chyba nie kojarzą, kim jest pedofil i mają jakieś dziwne wyidealizowane wyobrażenia.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Ha! Nawet nie wiedziałem że w podstawówce we wczesnych latach 90 byłem ofiarą aż czterech pedofilii. Wychowawcy, księdza, pani od biologii i zaproszonego specjalnie do szkoły seksuologa którzy poruszając sprawy seksedukacji nasycali swoje chucie. Teraz to tylko muszę jakąs traumę sobie wkręcić i odszkodowania się domagać. Uśmiech
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Smok Eustachy napisał(a): Alr ktoś tu jojczył że nie czerpię z korwin-mikke.pl . Jak widać tradycyjnie błądził. Nie ulega chyba wątpliwości że seksedukacja służy nasycaniu zwyrodniałych choci seksedukatorów.  Było już o tym tyle razy. I że ci seksedukatorzy są gorsi od szeregowego pedofila.

Aha, czyli skoro było o tym tyle razy, to to musi być prawda? Ale serio, jesteś o tym przekonany i to tak in blanco? Bez kompletnie żadnych argumentów? Musisz sobie zdawać sprawę, że to nasuwa pewne pytania.
Odpowiedz
Iselin napisał(a):
El Commediante napisał(a): Zapoznałem się z tekstem Korwina o pedozbokach w szkole:

"Z tym, że osobiście wolałbym, by moja córka trafiła w łapy podofila (pedofila – nie „gwałciciela”!), który po po pupie poklepie, biuscik pomaca, może popiesci i pocałuje – niż poszły na taką lekcję. Bo po zetknieciu z pedofilem pozostanie cenne uczucie wstydu i napiecie erotyczne – a po takiej lekcji bezpowrotnie utraciłaby zdolność kochania."

To tam wyczytałem i żadnych dowodów na to, że w szkole są jacyś pedofile.

Te złote myśli były już dawno publikowane. Pamiętaj, że mowa o żonatym facecie, który ma stadko nieślubnych dzieci, a poza tym chwali się dwustoma kochankami. Czego można się po nim spodziewać?

że akurat w tematach seksualnych (w przeciwieństwie do np. "jak rządzić państwem") można go uznać za pewnego rodzaju eksperta ;]
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
Smok Eustachy napisał(a): Alr ktoś tu jojczył że nie czerpię z korwin-mikke.pl . Jak widać tradycyjnie błądził.
To niech Ci będzie: Smok Eustachy skutecznie czerpie od krula wszystko co najgłupsze i jest odporny na to co w jego poglądach ma jakąś wartość.
Odpowiedz
Jeszcze odnośnie TK i o tym, że jest to instytucja polityczna.


Trybunał pyta, a premier odpowiada.

[/url]
Cytat:Jak ucierpi budżet, jeśli ustawa okrajająca OFE okaże się jednak niezgodna z konstytucją? Takie pytanie zadał dziś prezes TK Andrzej Rzepliński premierowi Donaldowi Tuskowi.
[url=http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,15411974,Trybunal_pyta_premiera__Ile_kosztowaloby_odwrocenie.html]




Cytat:Ile kosztowałoby budżet cofnięcie okrajania OFE? - zapytał wczoraj Trybunał Konstytucyjny, który ma zdecydować, czy zmiany nie łamią konstytucji. Premier Tusk już zna odpowiedź: - Cofnięcie reformy byłoby dramatyczne dla interesów finansów publicznych i państwa polskiego

Źródło: szmata zwana gazetą



Oczywiście, TK zajmował się tą sprawą ponad 1,5 roku. Akurat zdążył ją rozstrzygnąć po jesiennych wyborach :-P
W sporze o TK nie o demokrację chodzi.


Cytat:Trybunał jest wprawdzie sądem prawa, nie może jednak nie dostrzegać, że mamy kryzys finansowy i spadają dochody budżetu państwa – to główna myśl prezesa TK Andrzej Rzeplińskiego z przedstawionego we wtorek na zgromadzeniu ogólnym sprawozdania z działalności Trybunału za 2012 r. (...)

Prezes Trybunału Konstytucyjnego twierdzi, że czasowe ograniczenia antykryzysowe są dopuszczalne, ale ingerencje ustawodawcy nie mogą być arbitralne. Oceniając prawo, Trybunał musi brać także pod uwagę obowiązki prorozwojowe państwa, takie jak modernizacja kraju, bezpieczeństwo energetyczne, program budowy autostrad, które uzasadniają czasowe ograniczenia indywidualnych praw. W polemice do tego stanowiska Stanisław Dąbrowski, pierwszy prezes Sądu Najwyższego, przestrzegał przed tzw. wyrokami złożonymi (zakresowymi), żeby nie służyły one zawłaszczaniu władzy (to element starego sporu o zakres kompetencji Trybunału), ale też nadużywaniu argumentów finansowych do kontroli prawa.

Źródło: RP


I wystąpienie Prezesa TK, 9 kwietnia 2013 r. do którego odwołuje się artykuł z RP.



Wniosek: Polska to państwo niepraworządne, w którym nawet TK nie stoi na straży ustawy zasadniczej. Zajebiste :-P
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
El Commediante napisał(a): Aha, czyli skoro było o tym tyle razy, to to musi być prawda? Ale serio, jesteś o tym przekonany i to tak in blanco? Bez kompletnie żadnych argumentów? Musisz sobie zdawać sprawę, że to nasuwa pewne pytania.

To, że było tyle razy znaczy, że powinieneś się orientować w tematyce, a nie za każdym razie udawać zaskoczonego, jakby to był pierwszy raz.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
lorak napisał(a): że akurat w tematach seksualnych (w przeciwieństwie do np. "jak rządzić państwem") można go uznać za pewnego rodzaju eksperta ;]
Czysto seksualnych niewątpliwie. Ale o rodzinie, zaufaniu i szacunku chyba wie niewiele.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Ha! Nawet nie wiedziałem że w podstawówce we wczesnych latach 90 byłem ofiarą aż czterech pedofilii. Wychowawcy, księdza, pani od biologii i zaproszonego specjalnie do szkoły seksuologa którzy poruszając sprawy seksedukacji nasycali swoje chucie. Teraz to tylko muszę jakąs traumę sobie wkręcić i odszkodowania się domagać. Uśmiech

Z PONTONa byli?
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Smok Eustachy napisał(a):
El Commediante napisał(a): Aha, czyli skoro było o tym tyle razy, to to musi być prawda? Ale serio, jesteś o tym przekonany i to tak in blanco? Bez kompletnie żadnych argumentów? Musisz sobie zdawać sprawę, że to nasuwa pewne pytania.

To, że było tyle razy znaczy, że powinieneś się orientować w tematyce, a nie za każdym razie udawać zaskoczonego, jakby to był pierwszy raz.

Bo pierwsze słyszę żeby ktoś zgadzał się z twierdzeniem, że nauczycielki wychowania seksualnego zaspokajały swoją chuć. I to z dupy wyjęte, pozbawione żadnych argumentów.

I nie sądzę żebym musiał zdawać sobie sprawę z twoich chorych urojeń.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości