Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
NoBody napisał(a):serio ? możesz podać źródło ?
No właśnie, choroba, nie.  Było to gdzieś w Internecie - tyle wiem.
PS
Znalazłem coś podobnego, ale nie to samo co ja czytałem.
http://www.zdrowie.med.pl/nowosc.phtml?s...ucia&nr=19
Cytat:Niekoniecznie, z mojego punktu widzenia, świadomość będąca procesem, może także pojawić się w połączeniach internetowych ( słyszałem, może czytałem, teraz nie pamiętam gdzie, że google przeprowadziło analizę z której wynika, że niektóre wydarzenia powodują dużą aktywnością w różnych rejonach internetu - tzn. 'internet' reaguje na wydarzenia w RL :razz: )
Pamiętam, był tu taki temat.
Chodzi mi raczej o coś innego (na klawiaturę ciśnie mi się sformułowanie "błędne założenia metodologiczne", ale nie znam się na metodologii więc będę siedział cicho).
El Commediante przyrównuje mózg ludzki do Internetu czy mrowiska, co jest oczywiście nadużyciem. Po pierwsze nie znamy dokładnie sposobu działania mózgu więc nie możemy wysnuwać takich porównań. Po drugie Internet oraz mrowisko to sieci rozproszone, czego nie można powiedzieć raczej o mózgu.
Liczba postów: 3,035
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
1
Cytat:Nie ma takiego miejsca! Powiedz mi, gdzie jest zapisany internet albo gdzie składane są programy funkcjonowania mrowiska...
:wall:W znaczeniu rola... jaka jest to rola świadomości w naszym... itd.
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch
von.grzanka napisał(a):No właśnie, choroba, nie. Było to gdzieś w Internecie - tyle wiem. 
PS
Znalazłem coś podobnego, ale nie to samo co ja czytałem.
http://www.zdrowie.med.pl/nowosc.phtml?s...ucia&nr=19 to ciekawe  jednak nie mam pewności, czy świadomość i poczucie własnego 'ja' to to samo - czy to że jesteś świadom pisania na klawiaturze można podpiąć pod poczucie własnego 'ja' ? myślę, że nie, że świadomość jest czymś szerszym. jednocześnie uważam, że poczucie własnego 'ja' obejmuje samoświadomość - tak jak w artykule zostało o tym wspomniane.
von.grzanka napisał(a):El Commediante przyrównuje mózg ludzki do Internetu czy mrowiska, co jest oczywiście nadużyciem. ok, przyrównać może nie, ale porównać już tak
von.grzanka napisał(a):Po pierwsze nie znamy dokładnie sposobu działania mózgu więc nie możemy wysnuwać takich porównań. Ale nie jest tak, że niczego nie wiemy 
Moim zdaniem można porównać do internetu - uszkodzenie neuronu i wymiana na nowy -> odłączenie komputera i podłączenie go ( albo nowego ). Do mrowiska nie jestem pewien ( biologiczne analogie nie są moją mocną stroną :p ).
von.grzanka napisał(a):Po drugie Internet oraz mrowisko to sieci rozproszone, czego nie można powiedzieć raczej o mózgu. myślę, że to tylko kwestia skali - rozmiar neuronu vs mózgu ( średnica ) oraz rozmiar komputera vs rozmiar planety ( albo geograficznej średnicy internetu ).
Liczba postów: 301
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
0
Rexerex. napisał(a):Bo bez samoświadomości nie mógłby rozmyślać o sobie np. "a jeżeli pójdę do tego zbiornika z aligatorami to czy coś może się ze mną stać?".
Argen napisał(a):To nawet mój pies potrafi. Także nie obraź, ale to bardzo kiepski przykład.
Samoświadomość niekoniecznie albo może nawet napewno nie jest cechą wyłącznie ludzką. Zapewne można byłoby zbadać doświadczalnie jakie organizmy posiadają samoświadomość. Wiązałoby się to według mnie z pojawieniem się inteligencji - czyli zdolności nabywania doświadczeń oraz umiejętności ich analizy.
Zastanawiające jest dla mnie czy możliwe jest posiadanie świadomości bez samoświadomości. Jeśli nie oznaczałoby, to dość oczywistą a zarazem kontrowersyjną dla wielu rzecz, że większość kręgowców a może i niektóre pozostałe zwierząt posiadają samoświadomość (rozwiniętą w różnym stopniu).
Liczba postów: 4,392
Liczba wątków: 29
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
7
Płeć: nie wybrano
Myślę, że nie można spojrzeć na mózg i stwierdzić "o tu w tym zwoju siedzi moja świadomość". Świadomość "widzenia" siedzi konkretne w ośrodku wzroku, a świadomość "powonienia" w ośrodku węchu. Gdyby gdzieś w mózgu siedziała taka jedna punktowa świadomość to nie dochodziłby do takich rzeczy jak np. ktoś po uszkodzeniu ośrodku wzroku nie tylko przestał widzieć, ale w ogóle nie wiedział co to znaczy widzieć. Słowa "kolor", "barwa", "światło" przestawały mieć dla takiego człowieka jakiekolwiek znaczenie, nie orientował się, że przed chwilą stracił wzrok, nie kojarzył, że kiedykolwiek cokolwiek widział.
Liczba postów: 1,934
Liczba wątków: 46
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
0
Rexerex. napisał(a):Może dla Ciebie cukier jest kwaśny, ale przypisujesz mu łatkę "słodki", a behawioralnie nie reagujesz inaczej niż inni ludzie na cukier, mimo iż dla kogoś innego cukier może być pikantny  I to jest problem nie do rozwiązania, to jest fascynujące jak pisze El Commediante.
Cytat:Niekoniecznie, z mojego punktu widzenia, świadomość będąca procesem, może także pojawić się w połączeniach internetowych
Był nawet taki film gdzie taka aktywność pojawiła się w metrze, jako że była dostatecznie skomplikowana, w sumie odjechany pomysł ale nie łamie tak przyjętych reguł.
Mam pytanie czy z Twojej definicji wynika iż proces zachodzący w mózgu implikuje iż to co proces ten ma czuje(tak jak np. czuje się smak czy ciepło) ?
Liczba postów: 301
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
0
Dopóki nie nauczymy elektroniki dynamicznie dostosowywać się do zmieniających się warunków, do nowych zadań bez konieczności wgrywania całego oprogramowania, to nie ma mowy żeby mówić o świadomości w sieci. Potem sprawa się komplikuje... Nie można powiedzieć że inteligencja jest wystarczająca, ale sądzę że napewno jest konieczna do zaistnienia świadomości.
misiek89 napisał(a):Dopóki nie nauczymy elektroniki dynamicznie dostosowywać się do zmieniających się warunków, do nowych zadań bez konieczności wgrywania całego oprogramowania, to nie ma mowy żeby mówić o świadomości w sieci. Użytkownicy komputerów nie są świadomi ? Użytkownicy + Komputery + Internet ( rozumiem, że tą sieć miałeś na myśli ) w pewnym sensie mogą tworzyć twór samoświadomy ( 'sam' się naprawia, 'optymalizuje' swoje działanie, posiada informacje - "uczy się", każdy 'neuron' - użytkownik wie, że internet istnieje )
Liczba postów: 4,392
Liczba wątków: 29
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
7
Płeć: nie wybrano
Myślę, że mu chodzi o elektroniczną sieć neuronową taką jak np. przedstawiłem dwie strony wcześniej.
Rexerex. napisał(a):Myślę, że mu chodzi o elektroniczną sieć neuronową taką jak np. przedstawiłem dwie strony wcześniej. Aha, no tutaj to może być problem ze świadomością ( właściwie to jej brakiem ) ...
Liczba postów: 4,392
Liczba wątków: 29
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
7
Płeć: nie wybrano
NoBody napisał(a):Aha, no tutaj to może być problem ze świadomością ( właściwie to jej brakiem ) ... Czyli twoim zdaniem jeśli 10^10 elektronicznych neuronów (po miniaturyzacji)
połączymy ze sobą za pomocą 10^14 elektronicznych połączeń to i tak nie wytworzy się świadomość?
Rexerex. napisał(a):Czyli twoim zdaniem jeśli 10^10 elektronicznych neuronów (po miniaturyzacji) połączymy ze sobą za pomocą 10^14 elektronicznych połączeń to i tak nie wytworzy się świadomość? Może wystarczyć gdy liczba elektronicznych neuronów oraz połączeń będzie porównywalna z liczbą biologicznych neuronów oraz połączeń np. kilkuletniego dziecka - ale pod ważnym warunkiem, że miałyby taką samą funkcję jak biologiczne neurony, oraz wiedzę podobną do wiedzy kilkuletniego dziecka.
Ten warunek odnośnie funkcji moim zdaniem jest bardzo trudny do spełnienia - symulacja procesów fizyczno-chemicznych, to nie jest coś co można łatwo zminiaturyzować i oczekiwać tego samego wyniku jak dla biologicznych neuronów.
Liczba postów: 1,934
Liczba wątków: 46
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
0
A niby czemu miała by mieć?
EDIT:
NoBody, czyli popierasz niejako Searlowskie podejście, biologiczne ?
Superstar napisał(a):NoBody, czyli popierasz niejako Searlowskie podejście, biologiczne ? Dopuszczam możliwość, że proces świadomości może być dowolnie blisko aproksymowany procesami sztucznymi ( elektroniką ) - jednak zdziwiłbym się, gdyby kiedykolwiek te procesy dorównały procesowi świadomości ( tak samo jak na wieść, że NP=P ) - tu mam na myśli trudność w spełnieniu warunku w mojej poprzedniej wypowiedzi - chociaż pewne nadzieje, daje zbudowanie procesora kwantowego.
Liczba postów: 1,934
Liczba wątków: 46
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
0
Jeszcze nie wnikałem w temat procesora kwantowego, nie bardzo rozumiem co daje qubit, wiem tylko że właśnie w nim wszyscy widzą nadzieję, zobaczymy.
Z wypowiedzią się zgadzam ale co masz na myśli:
Cytat:gdyby kiedykolwiek te procesy dorównały procesowi świadomości
?
Superstar napisał(a):Z wypowiedzią się zgadzam ale co masz na myśli:
? Mam, na myśli, sytuację w której te procesy są nieodróżnialne od procesu świadomości.
Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
Każdemu zainteresowanemu tematyką świadomości polecam książkę "Ślepowidzenie" Petera Wattsa.
Wyjaśnia bardzo wiele rzeczy dotyczących samoświadomości, mózgu i wspomnień, otwierając przed człowiekiem zupełnie nowe wizje.
Liczba postów: 1,934
Liczba wątków: 46
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
0
Już się tyle tego naczytałem, jednak kiedy chodzi o dowód iż się stworzyło to co zamierzało tj. świadomość, to po za seksem nie ma zbytnio sensownej metody.
Tak czy siak sięgnę jeśli jest w bibliotece.
NoBody napisał(a):Mam, na myśli, sytuację w której te procesy są nieodróżnialne od procesu świadomości. Hmm ale już teraz jest wyobrażalnym iż prosty komputer z odpowiednim softem za symuluje dowolną ludzką aktywność umysłową, i to zapewne nawet lepiej tak iżby mógł wystąpić w "mam talent".
Rexerex. a co Ci za różnica czy coś jest zlutowane czy tylko symulowane przez soft ?
Liczba postów: 4,392
Liczba wątków: 29
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
7
Płeć: nie wybrano
Superstar napisał(a):Rexerex. a co Ci za różnica czy coś jest zlutowane czy tylko symulowane przez soft ? Żeby niedowiarkom pokazać "patrzcie on myśli", a nie że bym miał narzekanie "ale to tylko program".
|