[avidal]

A ja mam po prostu wrażenie, że w Polskiej telewizji publicznej nie leci nic ciekawego. Nic. TOTALNIE NIC.

Kiedy ostatnio przeglądałeś program tv? Większośc to komercja, ale nawet pośród komercji mozna znaleźć coś wartościowego. No i posiadanie telewizora nie musi oznaczać oglądania wszystkiego jak leci.
Jakież to ambitne wątki maja największa czytalnosć na naszym forum? Show your photo, Co mnie drażni, Jam jest metal, itp. Nie przeszkadza Ci to?

[Kilgore Trout]

Gdzie masz rozrywkę w niusie o tręsieniu ziemi

alez to czysta rozrywka. akcja, tragedia, krew, pot, łzy.

Television is altering the meaning of "being informed" by creating a species of information that might properly be called disinformation. Disinformation does not mean false information. It means misleading information - misplaced, irrelevant, fragmented or superficial information - information that creates the illusion of knowing something, but which in fact leads one away from knowing (Neil Postman)

[avidal]

A może to czysta awangarda obrazu, dźwięku, światła. Rozrywka to sztuka przecież.
Ten jeden raz spróbowałem zastosować się do Twojego nonszalanckiego stylu.

[aktyn]

Czasem pada argument że coś jest głupie i zeby tego nie oglądać, ale jak to to rozróznić. Głupie ale rozrywkowe przecież może być. NO moze mądre jest zamiast ogladać głupków, zamknąć sie piwnicy i wchłaniać filozofie i dzieła o nie wiadomo jakiej znakomitości.

To jest kwestia wyboru itp itd. Ja mało oglądam ale jest to spowodowane głównie brakiem czasu, oraz że dany rodzaj rozrywki moze mi nie pasować. Np nie lubie konkursów.

[Drednot]

Wczoraj postanowiłem zaznajomić się, z tym, czym jara się tak naród. Włączyłem "Mam talent"... heh, odtwórczyni głównej roli w tym żałosnym tasiemcu "na dobre i na złe", Foremniak pieprzy coś o artyzmie.

Matka oglądała TVN Style. Się dołączyłem na chwile... Spasione słonie z Anglii płaczą, że ich środowisko odrzuca i nikt nie toleruje, a następnie lecą frajerzy, którzy płaca obcym ludziom, za urządzenie domu. Po nich beznadziejnie debilne rodziny, które za nic nie potrafią wychować dziecka. Obca baba kształtuje ich potomków, którzy już w wieku 3-4lat leją własnych rodziców i rzucają wszystkim po domu, bo im cuksa zabrali.

TVP- "Ziarno" - n/c.

Po prostu w telewizji poza wyjątkami, kiedy puszczą jakiś dobry film (który i tak, za wyjątkiem TVP, zostanie pocięty godziną pieprzonych rodzin szczerzących mordy w czasie smarowania chleba margaryną). Jeżeli ktoś jest wstanie spędzać przy tym całym gównie 4h dziennie, to ja się poddaje.

[Ave]

Telewizja to nie informacja tylko prosta rozrywka.

Otóż to.


"Mądrzy ludzie ponoć nie oglądają telewizji, a jeszcze mądrzejsi oglądaja z umiarem. Ja dodam do tego: najmądrzejsi nie kształtują swojego postrzegania świata przez pryzmat TV. (...)
Kierowanie się wyłącznie doniesieniami mediów w kształtowaniu swojej wizji rzeczywistości jest tak trafne, jak ocena stanu motoryzacji z poziomu kanału serwisu samochodowego, a kondycji zdrowotnej społeczeństwa ze szpitalnego korytarza.
Taki urok szklanej pogody. (...)"
Konik z art."Szklana pogoda" w listopadowym "Off-road pl"

Popieram. Nie chodzi o to, że wyzwalamy się od spamu odrzucając media, a o to by mądrze je interpretować.

Nie uważam za dziwaków ludzi, którzy nie oglądaja tv, bardziej dziwaczna wydaje mi się taka decyzja, jeśli jest podszyta chęcią udowodnienia innym swojej inteligencji.

[Brainless]

Nie mam TV. Niespecjalnie słucham radia (czasem Trójka przy śniadaniu). Mam dostęp do neta, ale wykorzystuję go chyba w dziwny sposób. Coraz częściej czuję się jak kosmita.

Scenka sprzed paru minut. Żona przegląda jakiś serwis, ja zaglądając przez ramię widzę nagłówek: "Czy [ktoś tam] skończy jak siostra Britney Spears?". Buchnąłem śmiechem: "Siostra Britney Spears? To ona ma siostrę? A kto o niej słyszał?". Otóż słyszał o niej mniej więcej cały świat, co pewnie wiecie...

To mi się ciągle zdarza. Tylko dzięki Porannemu WF-owi w Esce Rock wiem, kto to Jola Rutowicz. Nie byłem zatem aż tak zaskoczony, kiedy Najsztub przeprowadził z nią wywiad. Podniosła się burza okrzyków, ale chyba nikt nie zauważył, że Przekrój dyskretnie zaznaczył, iż jest to swego rodzaju wygłup. Przy każdym wywiadzie jest mała fotka Najsztuba z fajką. Tym razem była niby ta sama fotka, ale Najsztub zakrywał sobie na niej twarz dłonią w geście rezygnacji. Genialne :]

Ale idźmy dalej. Nie kojarzę zupełnie kto tańczy na lodzie, a kto zostanie gwiazdą. Ranking najgłupszych programów TV wg Newsweeka dosłownie mnie przeraził. O połowie tego szajsu nawet nie słyszałem, a ponadto TVP ponoć nazywa tańce na lodzie programem związanym z "misją".

Obawiam się, że w czasie najbliższej wizyty u rodziców będę miał stany lękowe przebywając w tym samym pomieszczeniu, co telewizor. Mam pilota, ale i tak nie wiem co wyskoczy po naciśnięciu guzika. Nawet Discovery ostatnio nadawało jakieś pierdolenie o duchach.

A prasa? Tu jest względnie dobrze, ale mam straszne myśli, kiedy widzę wyniki sprzedaży. Najlepiej się sprzedaje najgorsze gówno (nie wiedzieć czemu to ostatnie słówko zostało wyparte przez niezgrabny synonim: "tabloid"). Ładny obraz poziomu obywateli. Trudno się dziwić, że wybory wygrywa POPiS.

Aby dopełnić obrazu nędzy i rozpaczy, opowiem anegdotkę. Byliśmy z żoną w kinie, puścili trailer filmu "Mr & Mrs Smith". Postrzelali, coś tam się podziało, Brad Pitt powyglądał ładnie. Na końcu napisy z obsadą, a ja odruchowo na głos: "oo, to była Angelina Jolie!" - nie wiem jakim cudem uniknąłem linczu... No nie poznałem jej, kobiety zmieniają makijaż i takie tam... Brada rozpoznałem.

Trochę chaotyczny ten post, ale to był słowotok. Czy jestem sam? Czy Wy też tak macie?

Jesteś absolutnie normalny, nikt nie ma obowiązku wchłaniać polskiego chłamu promowanego w mediach. To, że usiłuje się wzbudzić "sztuczny trend" nie oznacza przecież, że wszyscy jak pies Pawłowa mają obowiązek na niego reagować.
Kiedyś nałogowo, niczym standardowa amerykańska rodzina oglądałem TV, wszystko jak leci. Kiedy przestano pokazywać tam cokolwiek porządnego, a reklamy i powtórki objęły panowanie, ograniczyłem kontakty z urządzeniem tym do minimum.
A filmy oglądam na dvd, bądź komputerze.
Co do Jolie też się nie dziwię. Wielu ludzi ma duże problemy z kojarzeniem aktorów po nazwisku.
A Angelinie i Monice do miana najpiękniejszych kobiet na świecie jest daleko.

[avidal]

Gdybym to ja zasiadał w jury, inne nie miałyby szans.
Byc może gdzies w szerokim świecie sa piękniejsze. W końcu kobiety mozna podzielić na te piekniejsze od Jolie i te, które moga jej jedynie zazdrościć urody.
Tych pierwszych jeszcze nie spotkałem.

[Kilgore Trout]

A może to czysta awangarda obrazu, dźwięku, światła.

telewizja jest akurat maksymalnie skonwencjalizowana. wszystko jest poddane temu by sie dzialo i by bylo "ladnie" i prosto.

telewizje i cale stare media trzeba zniszczyc, to duchowa heroina ktorej miejsce jest na smietniku.

The Neurological and Physical Effects of Television

[avidal]

Za czas telewizja przestanie byc użyteczna , to pewne. Jednak nawet wtedy jej przeznaczeniem nie będzie śmietnik, tylko skansen. A itak pewnie uformuje się jakaś grupa miłośników dekadencji.
Internet także uzaleznia i sieje pustoszenie w głowie, a przynajmniej potrafi to robić. Powinniśmy zniszczyć procesory?

[avidal]

Korzystając z przerwy na reklamę składam wyrazy współczucia tym, którzy z powodu niechęci do telewizji przegapią relację z Domino Day 2008.

[Tsumoso]

Ech, to mogło być nawet ciekawe.
Zobaczę sobie za parę dni (jutro?) na youtube (mam nadzieję )

[avidal]

Myślisz że będzie dostępna w całości (jakieś 1,5 godziny)? Być może. Ale to i tak nie to samo. Nie ma zdaje się 42-calowych monitorów.

[Eremit]

Korzystając z przerwy na reklamę składam wyrazy współczucia tym, którzy z powodu niechęci do telewizji przegapią relację z Domino Day 2008.

Oglądałem :-]

Odcinanie się od TV i radia to świadoma alienacja, nie dziwne że potem ktoś się czuje kosmitą :-P

[Brainless]

Korzystając z przerwy na reklamę składam wyrazy współczucia tym, którzy z powodu niechęci do telewizji przegapią relację z Domino Day 2008.

Niestety, nie miałem możliwości obejrzeć. Ale oglądałem dwa ostatnie.

[aztec]

Ja również czasami się czuję, jak wyrwany z innej bajki.
Np. kiedyś słyszę, że "Małgorzata Foremniak pomaga jakimś biednym dzieciom w Afryce".
I myślę sobie, ki huj, kto to w ogóle jest ? Jakim dzieciom w Afryce ? Z czego ? Za co ?
No i dopiero goście mi powiedzieli, że to jest jakaś aktorka.

Przez to odstawiłem też oglądanie bajki "Władców much", bo przez to że nie oglądam tv, nie kumam niektórych faktów, Jak z braćmi Mrożek, itp. Oglądam i nie wiem o co chodzi.
Dopiero, żona mi tłumaczy, że to występowali w "tańcu na lodzie".

Telewizję, toleruję tylko taką: 0 reklam, i ma w niej lecieć to co chcę oglądać - czyli zasysanie z internetu :-)
A co do reklam w internecie, to zarówno ja jak i wielu innych wyrobiło sobie zapewnę cenną umiejętność zamykania okientk nie wiedząć nawet jakiego koloru ono było i o jakiej treści :-)

[FlauFly]

Odcinanie się od TV i radia to świadoma alienacja, nie dziwne że potem ktoś się czuje kosmitą

To nawet nie o to chodzi, że to jakaś świadoma alienacja czy w ogóle świadome odsunięcie telewizji ze swego życia. Ja mam tak, że po prostu spędzam czas przy książkach i internecie, więc nie mam na to czasu, a coś wybrać trzeba. Mając obok komputer z internetem i telewizor po prostu wybieram komputer, bo to medium dla mnie jest wygodniejsze.
Ostatnio jak na długi weekend wyjechaliśmy z rodzinką do znajomego ojca, to oglądałem dość sporo filmów na dvd i właśnie telewizji. Naprawdę ciężko znaleźć coś fajnego, choć czasem się udaje. Oglądałem trochę choćby nowy kanał "polsat cafe" zdaje się - rzekomo to dla kobiet, ale jakoś mi się spodobały te filmy historyczne.

[Kilgore Trout]

Odcinanie się od TV to świadoma alienacja

ogladanie tv to swiadoma alienacja. odcinasz sie od rzeczywistosci i odpowiednio programujesz mozg na jakis inny glupi pseudo-swiat.

[avidal]

Kilgore, chyba niedoceniasz ludzi. Wiekszosć potrafi odróżnić propagandę od rzetelności. A jesli tego nie potrafi, brak telewizora, albo zastapienie go WWW nic im nie pomoże.

[Kilgore Trout]

Chyba przeceniasz ludzi. Na pewno nawet.

A jesli tego nie potrafi, brak telewizora, albo zastapienie go WWW nic im nie pomoże.

Moze nie ale przyspieszy smierc starych mediow. A to bardzo pozytywna perspektywa. Ogladajac telewizje utrwalasz hiperkonserwatywny-ultrapopkulturowy porzadek