[lumberjack]

Czemu zamordysta? Raczej zasmucony. No bo inteligentny jesteś, a taką głupotę walnąłeś, że szok...

[Forge]

No bo inteligentny jesteś, a taką głupotę walnąłeś, że szok...

Nie mów tak, bo mi się ze szkołą kojarzy... Też mieliście takie teksty?

Ale fakt, dowalił...

[Adam]

Czemu głupotę.To bardzo mądra swoboda. Kto namawia sam nie uczestniczy. Namowa jest wymianą informacji,do której każdy ma prawo.Czym innym jest zapłata. Ludzie powinni odpowiadać za to,co robią i myśleć,a nie jeszcze się ich winę zrzuca na tych,których posłuchali.

Zastanówcie się nad tym,co piszecie... Na czym polega namawianie? Namawianie nie stwarza motywów. Może je tylko wskazywać. Może pokazywać,co ktoś chciałby,gdyby zdawał sobie z tego sprawę. To już pochwała jest bardziej współudziałem niż namowa.

Zwyczajnie zachęcając do przestępstwa nic się nie uzyska,nikogo nie zmotywujesz namawianiem "Zrób to...". Żeby namówić należy wskazać coś,oni zabierają ci prace,gwałcą twoje prawa,modlą się,zabij ich, tak abyś zdał sobie sprawę,że chciałeś ich zabić z tych powodów. I to jest wyłącznie twoja sprawa,co chciałeś,jak to wymyśliłeś i że dotarło to do Ciebie dopiero po wysłuchaniu kogoś.

Czym innym jest współudział. Namowa może być współudziałem,ale czasem bardziej błahe czynności nim są. Choćby presja bez żadnego namawiania, wiadomo, nie zrobisz, nie będę Cię lubił, ale namawiać nie zamierzam.

Takie samo zdanie mam o obelgach. Obelga jest 1)wyrazem emocji, do których każdy ma prawo, 2)elementem informacji. I z tego punktu widzenia można ja co najwyżej rozpatrywać w kategorii kłamstwa, a to jest jedynie (czasem i przy odpowiednich zasadach) występkiem wobec okłamanego a nie wobec przedmiotu dyskusji. Jak cię okłamię, że DJ pójdzie w dół, to DJ straci przez twoją wyprzedaż, ale to ty jesteś temu winien, że słuchasz głupich rad. Chyba że mi zapłaciłeś za radę, a ja cię oszukałem, albo że się umówiliśmy do udzielania rad,ty mi radziłeś dobrze, a ja kłamałem. Tak samo jest z wyzwiskami. To że ktoś pomyśli o Jacku, że jest idiotą, bo ja tak mówię, to nie jest moja wina, ale tego, kto pomyślał. To on powinien analizować to, czego słucha. Ja mogę odpowiadać tylko przed słuchaczami i ośmieszać się różnymi bezpodstawnymi obelgami albo kłamliwymi namowami do zbrodni. Ale za czyny wykonane na tej podstawie odpowiadają wykonawcy.

Takie jest moje zdanie i kilku sędziów z USA i taka jest całkowita interpretacja wolności słowa. Właściwie na każde słowa ona pozwala, poza oszustwem oraz wydawaniem niektórych dźwięków nie będących słowami (polecenie wytresowanemu psu, sianie paniki na zgromadzeniach).

[lumberjack]

Nie mów tak, bo mi się ze szkołą kojarzy... Też mieliście takie teksty? :razz:

Nie pamiętam już czy tak mówiono u mnie w LO... Pamiętam tylko teksty obleśne i oburzające oraz specyficzne bluzgi. A tamto zdanie sam z siebie wymyśliłem - może dlatego takie lipne. Dobrze przynajmniej, że nie napisałem, że "jestem shocked".

Kto namawia sam nie uczestniczy.

Ale ja nie piszę, że uczestniczy np. w morderstwie. Uczestniczy w innym przestępstwie - namowie do morderstwa.

Czym innym jest zapłata. Ludzie powinni odpowiadać za to,co robią i myśleć,a nie jeszcze się ich winę zrzuca na tych,których posłuchali.

Otóż to, także za namowę do przestępstwa.

Namawianie nie stwarza motywów.

Jak to nie. Np. X mówi do Y: "zabij Z to dostaniesz n pieniędzy" i Z już ma motyw stworzony przez namowę.

Może je tylko wskazywać.

Erystyka. Kobieta nie wrzeszczy, tylko zwraca uwagę. Nie bije tylko okazuje swoje niezadowolenie. A przestępca nie stwarza motywów tylko na nie wskazuje. Jak dla mnie to tylko gra słów, a gdyby ją wziąć na poważnie, to należałoby uznać Hitlera za niewinnego. Bo przecież sam nikogo nie zabił a tylko wskazał szwabom motywy, dla których warto pozbyć się Żydów, zaatakować Polskę itd. Bez obrazy ale to próba odsunięcia odpowiedzialności od różnorakiej maści skurwysynów.

Jako wróżka Drwalowa przypuszczam, że robisz to tylko i wyłącznie ze swojej sympatii dla islamu - chcesz usprawiedliwić imamów czy innych, chuj wie jak się zwą, kleryków muzułmańskich nawołujących do zamordowania kogoś vide fatwa wydana na Salmana Rushdiego.

[Adam]

Ale przecież nawet jeżeli klerycy tylko nawołują, to wykonują inni islamiści. Jaki jest więc sens Twojego rozumowania?

Skoroś taki elokwentny,to pokaż mi jakie pobudki STWARZA osoba nawołująca do przestępstwa?

Pobudki to musi w sobie wytworzyć słuchasz, jak to robi to inna kwestia. Może zdać sobie sprawę z tego,co ogłasza mówca (np. że faktycznie nienawidził tego czy owego), może zdać sobie sprawę z przesłanek lub z wnioskowania (jak ktoś nie wiedział, że ci czy tamci kradną, a uważał, że za kradzież trzeba lać, to sobie nagle zdał sprawę, jak ktoś nie wiedział, że coś z czegoś wynika ale fakty znał już wcześniej, to też nagle wyciągnie wnioski).

[xjasiux]

Adam, piłem dzisiaj do 5 rano ale po Twoim tekście wytrzeźwiałem prawie...I teraz jestem shocked ...Lumberjack zabijemy Adama? On ma takie fajne DNA. Podzielimy się nim...

[Adam]

Kolejny zamordysta... :-(

[Seth]

Erystyka. Kobieta nie wrzeszczy, tylko zwraca uwagę. Nie bije tylko okazuje swoje niezadowolenie. A przestępca nie stwarza motywów tylko na nie wskazuje. Jak dla mnie to tylko gra słów, a gdyby ją wziąć na poważnie, to należałoby uznać Hitlera za niewinnego. Bo przecież sam nikogo nie zabił a tylko wskazał szwabom motywy, dla których warto pozbyć się Żydów, zaatakować Polskę itd. Bez obrazy ale to próba odsunięcia odpowiedzialności od różnorakiej maści skurwysynów.

jak spotkamy się kiedyś na jakimś mniej czy bardziej oficjalnym zlocie przypomnij mi że miałem Ci postawić piwo

[lumberjack]

Spoko. Jedna skrzynka mnie usatysfakcjonuje.

Ale przecież nawet jeżeli klerycy tylko nawołują, to wykonują inni islamiści.

No tak. Ci drudzy popełnią inne przestępstwo niż ci pierwsi. Wspominałem już o tym: Ale ja nie piszę, że uczestniczy np. w morderstwie. Uczestniczy w innym przestępstwie - namowie do morderstwa.

Skoroś taki elokwentny,to pokaż mi jakie pobudki STWARZA osoba nawołująca do przestępstwa?

Nie wiem czemu tak się uwziąłeś na to stwarzanie. Czy stwarza czy wskazuje - w obu przypadkach nawołuje do popełnienia przestępstwa.

[Mr R.I.P.]

(...)
Skoroś taki elokwentny,to pokaż mi jakie pobudki STWARZA osoba nawołująca do przestępstwa? (...)

72 dziewice, super luksus po wieki i miejsce po prawicy Superbosa.
Kurwa, jakbym wiedział, że to prawda sam bym się gdzieś wysadził:twisted:.

[Adam]

Czy 72 dziewice to jest tworzenie pobudki, czy debata na temat faktycznych warunków.

Lumber, mogę nawet uznać, że coś nazywane namową, jest tak naprawdę pobudzaniem, motywowaniem, stwarzaniem powodów, ale nigdy nie mogę się zgodzić, że ktoś przekazujący info, które ktoś inny wykorzysta do wprowadzenia w życie swoich zbrodniczych instynktów, jest czemukolwiek winny.

[lumberjack]

http://www.nacjonalista.pl/wiadomosci.ph...439&licz=1

Felieton Ziemkiewicza o ostatnich postulatach gejowskich.