To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy istnieje ateistyczny system moralny?
Głupi Jaś napisał(a):Nie mówimy, o biologii, tylko o moralności, a co za tym idzie obyczajach ludzi. Bez trudu jestem sobie w stanie wyobrazić, kulturę, w której młodzi mężczyźni np. po odbyciu kilkudniowej orgietki z wieloma kobietami są zjadani na jej ukoronowanie. Ciągłość i dostatek takiego społeczeństwa zapewniałaby kooperacja pomiędzy spokrewnionymi kobietami.

A ja jestem w stanie bez trudu wyobrazić sobie chujorożca - czy to czyni go bardziej realnym? Dyskutujemy o tym czy moralność, a co za tym idzie systemy moralne w ogóle istnieją, a nie czy hipotetycznie, przy założeniu okoliczności, które nie zachodzą, mogłyby istnieć. Gdyby na podstawie tego, że coś może istnieć, wnioskować, że coś istnieje, to latający potwór spaghetti, krasnoludki, czy zwyczajnie magia jak najbardziej istnieją. Pozdrawiam.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
W moim rozumieniu ateisyczny system moralny opiera sie na dobru przybierajacym rozna postac scisle zaleznie od sytuacji w relacji czlowiek - czlowiek a przeciwstawna wierze w boga traktujac wiare jako zrodlo dobra
Odpowiedz
Dziwna ta dyskusja. Przeca większość współczesnych systemów etycznych ma charakter świecki. Wystarczy wymienić najbardziej znane - etyka kantowska, utylitarystyczna czy etyka cnót. Z polskich np etyka Kotarbińskiego, z niepoprawnych marksistowska itd etc....

Nie rozumiem szukania tego w jakimś biologizmie czy przyrodzie. Reprodukcja gatunku nie wymaga moralności. Ale chuj z tego. Człowiek posiada fundament biologiczny, ale stworzył sobie drugą przyrodę - społeczeństwo. Wraz z własnym rozwojem i społeczeństwa wytworzył w sobie potrzeby wyższe niż jedzenie i spanie. Dlatego stwarzał sobie różne teorie wartości i nic w tym złego, że religia miała tu dużo do powiedzenia. Dziś już człowiek jest w stanie na tyle zmądrzeć, by nie tłumaczyć sobie bajkami podstawowych wartości.
Religia to rodzaj duchowego alkoholu, w którym niewolnicy kapitału topią swoje człowieczeństwo i pragnienie lepszego życia.
Odpowiedz
Socjopata1 napisał(a):dyskutujemy o tym czy moralność, a co za tym idzie systemy moralne w ogóle istnieją, a nie czy hipotetycznie, przy założeniu okoliczności, które nie zachodzą, mogłyby istnieć.
Zabijanie mężczyzn przez kobiety z powodów obyczaju, opisywane było wielokrotnie jako charakterystyczne dla kultur kobiet-wojowniczek w starożytności, średniowieczu i czasach nowożytnych, w różnych kręgach kulturowych i różnych miejscach. Równie często, jeżeli nawet nie częściej opisywano kultury kanibali. Uwzględniając, że znakomita większość kultur istniejących na Ziemi przez ostatnie kilkanaście tysięcy lat nie została opisana, a także prawo wielkich liczb, można mieć niemal absolutną pewność, że gdzieś, kiedyś istniały kobiety-wojowniczki-kanibale. Nie mówimy więc o czymś co nigdy nie miało miejsca, tylko o zdarzeniach, które najpewniej miały miejsce.
Pozdrawiam JG
Odpowiedz
Głupi Jaś napisał(a):Zabijanie mężczyzn przez kobiety z powodów obyczaju, opisywane było wielokrotnie jako charakterystyczne dla kultur kobiet-wojowniczek w starożytności, średniowieczu i czasach nowożytnych, w różnych kręgach kulturowych i różnych miejscach. Równie często, jeżeli nawet nie częściej opisywano kultury kanibali. Uwzględniając, że znakomita większość kultur istniejących na Ziemi przez ostatnie kilkanaście tysięcy lat nie została opisana, a także prawo wielkich liczb, można mieć niemal absolutną pewność, że gdzieś, kiedyś istniały kobiety-wojowniczki-kanibale. Nie mówimy więc o czymś co nigdy nie miało miejsca, tylko o zdarzeniach, które najpewniej miały miejsce.

Przeformułuj tą wypowiedź, bo nie rozumiem w jaki sposób miałaby udowodnić, że moralność istnieje? Pozdrawiam.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Oczywiście, że istnieje ateistyczny system moralny, przecież ateiści zdobywają go na lekcjach etyki. Pozatym istnieją ogólnie akceptowane zasady by szanować innych i postępować uczciwie.
Odpowiedz
Anteros napisał(a):Oczywiście, że istnieje ateistyczny system moralny, przecież ateiści zdobywają go na lekcjach etyki. Pozatym istnieją ogólnie akceptowane zasady by szanować innych i postępować uczciwie.

Jakich lekcjach etyki :confused:
Odpowiedz
Ateiści przeciez mają etyke w szkołach (w teorii) . Teoretycznie to na lekcjach etyki powinna byc kształtowana moralność ateisty, niestety w niewielu szkółach uczy się tego przedmiotu. Jednak rodzice odgrywają większą role w kształtowaniu dzieci, mogą , a nawet powinni je nauczyć ogólnych moralnego postępowania.
Odpowiedz
Anteros napisał(a):Ateiści przeciez mają etyke w szkołach (w teorii) .

Szkoda, że ta teoria nie pokrywa się z praktyką.
Odpowiedz
Polska się zmienia szybko, rośnie liczba małżeństw bez ślubu kościelnego, może niedalekiej przyszłości etyka będzie w szkołach normą.
Odpowiedz
Anteros napisał(a):Oczywiście, że istnieje ateistyczny system moralny, przecież ateiści zdobywają go na lekcjach etyki. Pozatym istnieją ogólnie akceptowane zasady by szanować innych i postępować uczciwie.

Skąd taki pomysł? Odniosłem się już kilkakrotnie do tezy jakoby moralność istniała jako coś wrodzonego,udowadniając, że tak w istocie nie jest. Wykazałem również, że wyrażenie ateistyczny system moralny jest potworkiem słownym pozbawionym znaczenia.

Jeśli uważasz, że coś zaczyna realnie istnieć dlatego bo w szkole czy w domu nakazują Ci coś robić lub tego nie robić, to chyba masz niskie wymagania do stwierdzenia, że coś istnieje. Istnienie jest przymiotem obiektywnym, weryfikowalnym. Tak samo jak nie istnieje grzeczność, tylko istnieją zasady grzeczności, zwane też czasem zasadami savoir-vivre, tak samo nie istnieje moralność, tylko co najwyżej zasady tzw. moralności, które się różnią zależy od osoby, miejsca i czasu. A zasady jak wiadomo są po to, żeby je łamać. Pozdrawiam.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopata1 napisał(a):Skąd taki pomysł? Odniosłem się już kilkakrotnie do tezy jakoby moralność istniała jako coś wrodzonego,udowadniając, że tak w istocie nie jest. Wykazałem również, że wyrażenie ateistyczny system moralny jest potworkiem słownym pozbawionym znaczenia.

Jeśli uważasz, że coś zaczyna realnie istnieć dlatego bo w szkole czy w domu nakazują Ci coś robić lub tego nie robić, to chyba masz niskie wymagania do stwierdzenia, że coś istnieje. Istnienie jest przymiotem obiektywnym, weryfikowalnym. Tak samo jak nie istnieje grzeczność, tylko istnieją zasady grzeczności, zwane też czasem zasadami savoir-vivre, tak samo nie istnieje moralność, tylko co najwyżej zasady tzw. moralności, które się różnią zależy od osoby, miejsca i czasu. A zasady jak wiadomo są po to, żeby je łamać. Pozdrawiam.
Tak potrosze śledzac historie Polski wczesne dzieje wyciagam wnioski iż nie widać zwiazku pomiedzy religijnościa a etycznym postepowaniem mam na myśli zakres okrucieństwa i zbrodni w porównywanych okresach przedchrzescijańskich i chrześcijańskich .
Skoro katolicyzm miałby mieć wpływ na etykę katolików nalezałoby sie spodziewac po katolickich możnowładcach etycznego postepowania...?
Wnosze że człowiek (nie każy egzeplarz w jenakowym stopniu) ma wrodzony pewien kompas moralny który w pewnym stopniu jest korygowany poźniejszym przebiegiem jego zycia (wychowaniem czy nastepujacymi zdarzeniami)
Odpowiedz
Ateistyczny system moralny moze sie opierać na pewnych podstawach, a są nimi uniwersalne zasady moralnego postępowania. Temat dotyczy systemu ateistycznej moralności a nie ateistycznej moralności, więc zasady są niezbędne.
Odpowiedz
Nie ma czegoś takiego jak uniwersalne zasady postępowania. Tłumaczyłem na przykładzie grzeczności dlaczego moralność nie istnieje, bo są tylko zasady tzw. moralne. Pozdrawiam.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Ja napisałem o zasadach moralnych, wiele z nich jest powszechnie akceptowanych i dlatego są uniwersalne.
Odpowiedz
Twierdziłeś, że istnieje ateistyczny system moralny. Wykazałem, że tak nie jest. Wskaż mi chociaż jedną zasadę postępowania, która jest powszechnie akceptowana. Pozdrawiam.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Anteros napisał(a):Polska się zmienia szybko, rośnie liczba małżeństw bez ślubu kościelnego, może niedalekiej przyszłości etyka będzie w szkołach normą.
K... co za pokolenie wyrosło...
Wierzysz w wychowawczą rolę szkoły?
W ogóle, często słyszę od młodszych ludzi, że "szkoła da mi to, czy tamto". Jakaż to propaganda sprawiła?
A może to skutek utworzenia gimnazjów? Dzieciak skończy podstawówkę, wydaje mu się, że w siódmej klasie jest już dorosły, a nauki nie ma wiele (widziałem programy gimnazjalne).
Normalnie, raj na ziemi...
Odpowiedz
A co, jeżeli ktoś wierzy w wychowawczą rolę szkoły? Co, jeżeli ktoś naprawdę wierzy, żę szkoła może go czegoś nauczyć? Jestem zmanipulowany? Jestem debilem? Nie jestem dżezi, trendi czy cool z powodu tego, że nie lubię udzielać wypowiedzi obliczonych tylko na wywołanie "oooch" albo "łaaał" u cobardziej chłonnych sensacji (czyt. zwolenników kontrowersji, teorii spiskowych, NWO ito.) ludzi?
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
von.grzanka napisał(a):[A co, jeżeli ktoś wierzy w wychowawczą rolę szkoły? Co, jeżeli ktoś naprawdę wierzy, żę szkoła może go czegoś nauczyć? Jestem zmanipulowany? Jestem debilem? Nie jestem dżezi, trendi czy cool z powodu tego, że nie lubię udzielać wypowiedzi obliczonych tylko na wywołanie "oooch" albo "łaaał" u cobardziej chłonnych sensacji (czyt. zwolenników kontrowersji, teorii spiskowych, NWO ito.) ludzi?

To wtedy jesteś najbrzydszą kiełbaską.

ktosieniemodlitensiepodli napisał(a):K... co za pokolenie wyrosło...
Wierzysz w wychowawczą rolę szkoły?
W ogóle, często słyszę od młodszych ludzi, że "szkoła da mi to, czy tamto". Jakaż to propaganda sprawiła?
A może to skutek utworzenia gimnazjów? Dzieciak skończy podstawówkę, wydaje mu się, że w siódmej klasie jest już dorosły, a nauki nie ma wiele (widziałem programy gimnazjalne).
Normalnie, raj na ziemi...

Cóż się tak produkujesz? Niektórym może daje.

Żeby zaś coś na temat skrobnąć, nie istnieje ateistyczny system moralny, tak samo jak nie istnieje system moralny ludzi nie wierzących w dajmy na to Mordziaki.
Odpowiedz
Ja rozumiem, że ateista to osoba, która nie wierzy w Boga, i tyle. Z tym faktem nie musi się wiązać uznawanie jakegokolwiek systemu moralnego. Banalny przykład: wśród ateistów są osoby przeciwne aborcji i takie, które ją popierają. Co nie sprawia, że jedni są bardziej ateistami, a drudzy mniejUśmiech

Do chrzścijańskiego systmu moralngo podchodzę nieufnie. Między innymi dlatego, że część zasad wynika tylko i wyłącznie ze starożytnych i średniowiecznych tradycji, które niwiele już mają wspólnego z dzisiejszymi realiami. Po drugie, sztywne zasady nie zawsze sprawdzają się w praktyce, wszystko zależy od konkretnej sytuacji.
The answer to Life, the Universe and Everything is 42.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości