Liczba postów: 73
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.2007
Reputacja:
0
Arrrgh, Fry niech Ci będzie.
Tak mi się przypomniało.
Chyba mój ulubiony "ambitny film": Das Leben der Anderen - Życie na podsłuchu
Niemiecki zdobywca Oscara. Wspaniały scenariusz, nie jest przesadnie moralizatorski, nie jest nabrzmiały patosem. Brakuje mu właściwie tylko jednego: "film oparty na faktach", no ale nie jest, trudno. Czy komuś się, tak po prostu, zwyczajnie nie podobał?
"What greater weapon is there than to turn an enemy to your cause? To use their own knowledge against them." - Bastila Shan (Star Wars: Knights of the Old Republic)
"The true test of a man's character is what he does when noone is watching."
Liczba postów: 5,461
Liczba wątków: 67
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
0
http://vimeo.com/2635830
Znalazłem na znanym segregatorzei nternetowej zawartości 
Opis:
Cytat:Rzecz o człowieczeństwie, rzecz o czystości
Surrealistycznie przerażający. Poruszający do głębi, wielokrotnie nagradzany krótkometrażowy film Alison Maclean. Skojarzenia z Eraserheadem w pełni zrozumiałe.
Warto obejrzeć, toć to parę minut. Podobne, jak pisze w opisie, do "Głowy do wycierania" albo - imo - "Psa andaluzyjskiego". Czyli kino surrealistyczne.
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.
Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Liczba postów: 761
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2008
Reputacja:
0
Płeć: nie wybrano
forge napisał(a):http://vimeo.com/2635830
Warto obejrzeć, toć to parę minut. Podobne, jak pisze w opisie, do "Głowy do wycierania" albo - imo - "Psa andaluzyjskiego". Czyli kino surrealistyczne.
Moim zdaniem świetne  ( szkoda, że krótki metraż ...  ale cóż, nie można mieć wszystkiego  )
`Jakże nie mam być wilkiem stepowym i nędznym pustelnikiem pośrodku świata, którego celów nie podzielam, którego radości są mi obce...`
H. Hesse ( `Wilk stepowy` )
Liczba postów: 469
Liczba wątków: 17
Dołączył: 07.2009
Reputacja:
0
Ja oglądam teraz "sztuczki", a jednak Polacy potrafią czasami zrobić coś godnego uwagi.
Wszyscy idą w życiu pod prąd... o ironio
Wszelkie moje stare, socjalistyczne, lewicowe wpisy należy uznać za nieważne i ich najlepiej nie czytać.
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
A tak w ogóle, to co to jest "ambitny film"?
Jakie kryteria ma spełniać film by można go było uznać za ambitny?
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 1,030
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2008
Reputacja:
0
wlasnie, nie wiadomo chyba, dlatego ja tu podaje co mi sie podoba albo wywolalo jakies emocje u mnie~ bo ambitny film to mozna roznie rozmiec
Liczba postów: 5,461
Liczba wątków: 67
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
0
Takie subiektywne kryterium wyższości jednych filmów nad innymi, używane w rozmowach z innymi by im przekazać, co lubimy...
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.
Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Liczba postów: 3,166
Liczba wątków: 53
Dołączył: 04.2006
Reputacja:
1
Płeć: nie wybrano
Moze filmy z jakims glebszym przeslaniem?
"I watched with glee
As your kings and queens
Fought for ten decades
For the Gods they made"
Guns'n'roses - Sympathy For The Devil
"Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania."
Aldous Huxley
"This is your life and it's ending one minute at a time"
Fight Club
Liczba postów: 5,461
Liczba wątków: 67
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
0
Przesłanie niekoniecznie. Ech, utarta fraza. Film o wielkich, oryginalnych i niekiczowatych walorach wizualnych, bez głębszego przesłania, można nazwać ambitnym. Wg mnie.
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.
Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Liczba postów: 3,166
Liczba wątków: 53
Dołączył: 04.2006
Reputacja:
1
Płeć: nie wybrano
Tyle, ze kiedy mowi sie o czyms ambitnym ma sie na mysli cos co stawia jakies intelektualne wyzwanie, np. ambitna ksiazka, czy wlasnie film.
"I watched with glee
As your kings and queens
Fought for ten decades
For the Gods they made"
Guns'n'roses - Sympathy For The Devil
"Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania."
Aldous Huxley
"This is your life and it's ending one minute at a time"
Fight Club
Progmast napisał(a):Tyle, ze kiedy mowi sie o czyms ambitnym ma sie na mysli cos co stawia jakies intelektualne wyzwanie to filmy zdecydowanie nie są ambitne  już prędzej seriale mogą takie być, gdzie rozwiązania nie dostaje się od razu w całości ...
a najambitniejsze są książki(podręczniki) z teorią i zadaniami.
mam wątpliwość co do samego sformułowania 'ambitny film', czy przedmiot nieożywiony może być ambitny, czy nie jest to pojęcie zarezerwowane dla ludzi ?
SJP rozwiewa moje wątpliwości -
3. «wymagający wielkiego wysiłku i dużych zdolności»
4. «wartościowy pod względem artystycznym»
jednak warto zadać pytanie, dlaczego tak trudno włożyć trochę wysiłku w znalezienie definicji jakiegoś pojęcia ?
czyżby lenistwo było wrodzoną cechą przynajmniej internautów ?
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
@forge, Progmast
Czyli intelektualnie wyzywający film, prosty film bez żadnych walorów wizualnych może być ambitny? A taki, który nie oddziałuje na intelekt, ale na uczucia? A taki który oddziałuje tylko na zmysł estetyczny? A może, żeby był ambitny powinien oddziaływać na wszystkie trzy dziedziny (intelekt, uczucia, estetykę)?
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 3,166
Liczba wątków: 53
Dołączył: 04.2006
Reputacja:
1
Płeć: nie wybrano
NoBody napisał(a):to filmy zdecydowanie nie są ambitne już prędzej seriale mogą takie być, gdzie całości rozwiązania nie dostaje się od razu w całości ...
a najambitniejsze są książki(podręczniki) z teorią i zadaniami. To, ze cos jest ambitniejsze nie odbiera filmom prawa to bycia takimi  Czasem przeciez zdarzy sie film, w ktorym trzeba wlaczyc myslenie. Chociaz fakt to pojecie uzywane tutaj jest nie do konca jasne.
lumberjack napisał(a):@forge, Progmast
Czyli intelektualnie wyzywający film, prosty film bez żadnych walorów wizualnych może być ambitny? A taki, który nie oddziałuje na intelekt, ale na uczucia? A taki który oddziałuje tylko na zmysł estetyczny? A może, żeby był ambitny powinien oddziaływać na wszystkie trzy dziedziny (intelekt, uczucia, estetykę)? Czyli sugerujesz, ze ambitny film to taki ktory w wiekszym stopniu angazuje jakis z obszarow umyslu czlowieka? W takim razie to co mozna uznac za ambitne bedzie sie roznilo dla kazdej jednostki( co jest w sumie oczywiste). Zreszta sama definicja z SJP dobrze to ukazuje:
ambitny «wartościowy pod względem artystycznym»
Jak wiadomo "wartosc artystyczna" jest relatywna.
"I watched with glee
As your kings and queens
Fought for ten decades
For the Gods they made"
Guns'n'roses - Sympathy For The Devil
"Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania."
Aldous Huxley
"This is your life and it's ending one minute at a time"
Fight Club
Liczba postów: 1,846
Liczba wątków: 13
Dołączył: 02.2007
Reputacja:
39
Płeć: nie wybrano
Progmast napisał(a):Jak wiadomo "wartosc artystyczna" jest relatywna.
skąd wiadomo?
....jak łatwo wywołać echo w pustych głowach.
Liczba postów: 3,166
Liczba wątków: 53
Dołączył: 04.2006
Reputacja:
1
Płeć: nie wybrano
Kazdy czlowiek inaczej ocenia wszystko, a co dopiero wartosc artystyczna.
"I watched with glee
As your kings and queens
Fought for ten decades
For the Gods they made"
Guns'n'roses - Sympathy For The Devil
"Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania."
Aldous Huxley
"This is your life and it's ending one minute at a time"
Fight Club
Liczba postów: 1,846
Liczba wątków: 13
Dołączył: 02.2007
Reputacja:
39
Płeć: nie wybrano
czyli że jest ponad 6 miliardów różnych ocen wszystkiego?! że na przykład jest ponad 6 miliardów odpowiedzi na pytanie o to, ile wynosi suma kątów trójkąta w geometrii euklidesowej?!
....jak łatwo wywołać echo w pustych głowach.
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
@Progmast
Nic nie sugeruję tylko się pytam.  W całym tym temacie dałem tylko trzy filmy i teraz zacząłem się zastanawiać co mnie napadło, że je tu umieściłem... stąd moje wątpliwości. Biorąc pod uwagę te trzy dziedziny, o których wspomniałem wcześniej, mogę obecnie dokładniej ocenić te filmy.
1. Apocalypto - ambitne pod względem estetyki i zdolności wywoływania uczuć. Intelektualnie nie wyzywa.
2. American history x - w sumie nie wiem, czemu uznawałem ten film za ambitny. Fabuła tego filmu wydaje mi się obecnie naiwna i wcale nie wymagająca żadnego intelektualnego wysiłku. Pod innymi względami też nic wyjątkowego.
3. Requiem for a dream - fabuła jw., za to na uczucia oddziaływał.
Biorąc pod uwagę to znaczenie:
Cytat:3. «wymagający wielkiego wysiłku i dużych zdolności»
Żaden z tych filmów nie był ambitny.
Jeśli zaś uwzględnić to:
Cytat:4. «wartościowy pod względem artystycznym»
To za ambitny film można uznać 1 i 3
Które z tych znaczeń należy uwzględniać, gdy mówimy o filmach? Wydaje mi się, że oba powinny odgrywać rolę. Przy czym powinno pisać się precyzyjnie, np. "uważam film x za ambitny pod względem (1) estetycznym albo (2) intelektualnego wyzwania, jakie mi postawił". Albo pod względem (1) i (2) zarazem.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 3,166
Liczba wątków: 53
Dołączył: 04.2006
Reputacja:
1
Płeć: nie wybrano
jeahwe napisał(a):czyli że jest ponad 6 miliardów różnych ocen wszystkiego?! że na przykład jest ponad 6 miliardów odpowiedzi na pytanie o to, ile wynosi suma kątów trójkąta w geometrii euklidesowej?! Mowiac wszystko nie mialem na mysli faktow empirycznych, czy logiki
lumberjack napisał(a):. Przy czym powinno pisać się precyzyjnie, np. "uważam film x za ambitny pod względem (1) estetycznym albo (2) intelektualnego wyzwania, jakie mi postawił". Albo pod względem (1) i (2) zarazem. To dobre rozwiazanie, ale znajac ludzi i tak beda pisac o ambitnym filmie bez doprecyzowania, chyba, ze ich o to zapytasz
"I watched with glee
As your kings and queens
Fought for ten decades
For the Gods they made"
Guns'n'roses - Sympathy For The Devil
"Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania."
Aldous Huxley
"This is your life and it's ending one minute at a time"
Fight Club
Liczba postów: 1,030
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2008
Reputacja:
0
Progmast napisał(a):Moze filmy z jakims glebszym przeslaniem? Może, czemu nie. Ale może też coś innego? A też może.
Kurcze nie próbujcie tworzyć uniwersalnych definicji które miałyby zastosowanie w obrębie wszystkich teorii jednocześnie bo to nie idzie tak. Niech sobie każdy tutaj interpretuje to jak chce, a jeżeli ktoś uzna iż jego interpretacja znacznie wykracza poza zakres przyjętych norm to niech ją wtedy po prostu wyszczególni i będzie jasne all :p
Chyba ze autor wątku ściśle 'ambitny film' zdefiniowal juz w poscie startowym a ja jestem na tyle leniwy ze mi sie nawet nie chce sczekautować tego, jak tak to ajm sorry! ;p
Liczba postów: 1,396
Liczba wątków: 8
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
0
Dla mnie prawdziwe kino jest wtedy, kiedy widzę autorską wizję czy to scenarzysty, czy to reżysera; ważne są dla mnie przede wszystkim efekty wizualne <niekoniecznie specjalne:p>, piękne zdjęcia. Co to znaczy autorska wizja? Nie jestem dobra z teorii, wolę to przeżywać niż o tym gadać  ale często jest tak, że po paru rzutach okiem widać, kto jest reżyserem albo po fabule - kto scenarzystą; widać pasję.
Jest kilka worów, do których wrzucam lubiane filmy, mogą poruszać mnie emocjonalnie, intelektualnie, czy też w warstwie wizualnej, dźwiękowej <najlepiej wszystko razem  > .
Bywa, że film oglądam też dla charyzmatycznego aktora, który wspaniale wykreował jakąś postać i to również może porwać i prowadzić przez dwie godziny seansu. Wtedy ogląda się film prawie jak sztukę w teatrze.
.
.
.
.
|