To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
(Ambitny) film
Desislava napisał(a):UPS... 8O faktycznie zapomniałam, że istnieje wątek `kino lekkie, łatwe...` :lups:
Już tam przeniosłam ten swój `wyskok` Duży uśmiech
A Ty się Jeahwe tak nie gorączkuj Język

oj tam od razu gorączkowanie się. spytałem przecież najgrzeczniej jak mogłem, a poza tym - mimo że są różne gusta, trudno zdefiniować "ambitność" itd. - to chyba wszyscy się zgodzimy, że "2012" zdecydowanie nie pasuje do tego tematu.
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
Z tego, co wiem, 2012 ambitny może być pod względem pokazania rozmiaru katastrofy, słyszałam, że reżyser chciał ukazać ostateczną zagładę, tak aby wszystkie inne filmy katastroficzne poczuły się zawstydzone.. A że stało się to ponoć kosztem sensownej fabuły :p
Określenie "ambitny" jest faktycznie dość dziwne, ale chyba wszyscy mniej więcej wiedzą, o co biega :]
.
.
.
.

Odpowiedz
MightyYu napisał(a):Z tego, co wiem, 2012 ambitny może być pod względem pokazania rozmiaru katastrofy, słyszałam, że reżyser chciał ukazać ostateczną zagładę,

która zakończyła się happy endem!
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
jeahwe napisał(a):która zakończyła się happy endem!

Ło żesz ty, zakończenia zdradzać?!

I Jak ja teraz przeżyję w napięciu jakieś finałowe sceny?

/Dobra, tylko udawałem, że to nie do przewidzenia, że amerykański film katastroficzny zbudowany z efektów komputerowych będzie miał happy-end...
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI, JESTEM TYLKO JA"
Odpowiedz
jeahwe napisał(a):która zakończyła się happy endem!
No to nie mam pytań..
.
.
.
.

Odpowiedz
To nie był happy end. Ludzie przetrwali.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Lawa Tadeusza Konwickiego

Świetny film, doskonale oddający ducha "Dziadów". Jedyną rzeczą do której mogę się przyczepić, to jakaś taka "nieporadność" w zdjęciach. Naprawdę, kiedy oglądałem ten film, miałem ochotę wyjść z siebie, stanąć obok i objechać dokładnie od góry do dołu zdjęciowca. Rozumiem - niedostatki techniczne, trudności w zdobyciu materiałów i tym podobne, ale tutaj zabrakło jakiejś spójnej wizji do diabła! Do tego nie trzeba mieć wypasionego sprzętu, tylko wyobraźnie i umiejętności, których moim zdaniem zabrakło. Dlatego zamiast filmu który powala na kolana zarówno tematem jak i zdjęciami powstał film ambitny lecz ze zmarnowanym potencjałem.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
Ostatnio widziałem "Control". Całkiem ciekawe przedstawiona historia wokalisty zespołu Joy Diviosion
Wszyscy idą w życiu pod prąd... o ironio

Wszelkie moje stare, socjalistyczne, lewicowe wpisy należy uznać za nieważne i ich najlepiej nie czytać.

Odpowiedz
Own3d napisał(a):Ostatnio widziałem "Control". Całkiem ciekawe przedstawiona historia wokalisty zespołu Joy Diviosion
Spodziewałam się bardziej "filmowej", barwnej osobowości <Curtis> a nie rozmemłanego, nieodpowiedzialnego egoisty :p Ale czarno-biały klimat był fajny :]
.
.
.
.

Odpowiedz
Polecam film - Kontakt.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman

EL Duży uśmiech
Odpowiedz
Pianista
Odpowiedz
Kurcze, nie rozpisujcie się tak na temat tych filmów, bo aż nie mogę wygospodarować czasu, żeby to przeczytać 8)
.
.
.
.

Odpowiedz
Będzie o "Solaris" Soderbergh'a.

Myślę, że zaliczenie tego filmu do kategorii "kina lekkiego i przyjemnego" byłoby krzywdzące.

Wczoraj oglądałem po raz trzeci, jak nie czwarty, i wreszcie mogę powiedzieć, iż mi się podobał, że doceniam i polecam. Zdecydowanie nie jest dobrym pomysłem sięganie po ten film zaraz po przeczytaniu lemowej powieści. To nie jest ekranizacja książki, a przeniesienie-z pewnymi modyfikacjami- jednego z jej wątków na taśmę filmową (dlatego można poczuć niedosyt czy nawet niesmak, jeśli podczas oglądania będziemy wracać pamięcią do niedawno skończonej lektury). W rezultacie powstał obrazek dosyć przejmujący. Całkiem ładnie wypada ten film także od strony wizualnej- wszystkie ujęcia, scenografia, efekty specjalne dają świetny efekt estetyczny. Wybaczam twórcy także i to, że tytułowa planeta raczej nie przypomina tego, o czym pisał Lem- w filmie, choć mowa jest o tym, że wszystko co się dzieje na stacji to sprawka zagadkowej Solaris, sama planeta jest raczej tłem dla wydarzeń, w których uczestniczą kosmonauci i twory F., ale tłem pięknym po prostu. No i muzyka, która doskonale pasuje do reszty; dzięki utworom Cliffa Martineza film jest niesłychanie klimatyczny.
Odpowiedz
Nie wiem czy to film ambitny. Mi się bardzo spodobał i jest w całości na YT.

http://www.youtube.com/watch?v=5H4NlCnt9Vo

Straż przyboczna Yojimbo.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Yojimbo to właśnie znaczy "straż przyboczna" Oczko
Odpowiedz
Aha Duży uśmiech Entszuldigung! Nie znam japońskiego. Język
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
私もしないと、それは常に翻訳Ĝ、右ですか?

Język
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
To to akurat potrafię przetłumaczyć.

Cytat:私もしないと、それは常に翻訳Ĝ、右ですか?

CHWDP POPEK FIRMA
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
私もしないと、それは常に翻訳Ĝ、右ですか?
A ja widzę masę kresek :/

Odpowiedz
Ja polecam Wam film pt. "Zielona Mila". Rzadko kiedy się wzruszam, lecz gdy zobaczyłem scenę, gdy więzień siada na krzesło elektryczne to mało co się nie poryczałem.
"Chrześcijaństwo - wiara, że kosmiczne żydowskie zombie, które jest własnym ojcem sprawi, że będziesz żyć wiecznie, jeśli symbolicznie zjesz jego ciało i telepatycznie powiesz mu, że uznajesz go za swojego pana, by mogło uwolnić Cię od zła, które jest w każdym człowieku, bo stworzona z żebra kobieta zjadła owoc po namowach gadającego węża..."
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 10 gości