To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
(Ambitny) film
Kilgore Trout napisał(a):omajgadomajgadomajgad!!!!!!!!!!!!111oneone

http://www.wired.com/autopia/2009/12/ber...-download/ !!!!

nie chce mi sie za duzo pisac, zobaczcie sobie krótki zwiastun i bez zwłoki sciagajcie torrenta!
ściągnąłem i nie widzę niczego ambitnego w tym filmie - żadnej akcji, ani interakcji (nie można się rozejrzeć), brak fabuły. jeżeli ten film jest ambitny to każdy film jest ambitny. mógłbym uznać go za ambitny, gdyby został zrobiony w technice 3D, a że nie został to moim zdaniem jest to tylko 'film dokumentalny'.
spoiler: metro dojeżdża całe do oslo :p
Odpowiedz
Dokładnie. Duży uśmiech Sam się zdziwiłem czym byłeś tak zachwycony. No kurna, pociąg se jedzie i tyle.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Cytat:ściągnąłem i nie widzę niczego ambitnego w tym filmie - żadnej akcji, ani interakcji (nie można się rozejrzeć), brak fabuły. jeżeli ten film jest ambitny to każdy film jest ambitny. mógłbym uznać go za ambitny, gdyby został zrobiony w technice 3D, a że nie został to moim zdaniem jest to tylko 'film dokumentalny'.
to zrealizuj cos takiego a przekonasz sie ze jest to bardzo ambitne przedsiewziecie Uśmiech jakby co to zamawiam sobie podróż tym pociągiem:
http://en.wikipedia.org/wiki/Glacier_Express
o linii trans-syberyjskiej w ogole nie wspominam bo to tez oczywiste, tyle ze bedziesz musiał chyba pociąć na cześci Uśmiech

Cytat:No kurna, pociąg se jedzie i tyle.

no właśnie! ehh jakby tak w polsce wygladało wydawanie pieniedzy na kulture to z radoscia bym płacił podatki Uśmiech
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)

Odpowiedz
Mi się też podoba, chociaż nie aż tak bardzo. Niemniej jednak, ha, oryginalne. Ma coś w sobie pomysł.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo-  Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
Kilgore Trout napisał(a):to zrealizuj cos takiego a przekonasz sie ze jest to bardzo ambitne przedsiewziecie Uśmiech
niby co jest w tym ambitnego - kupno kamery HD czy przymocowanie jej do szyby, a może kupno biletu ?

Kilgore Trout napisał(a):jakby co to zamawiam sobie podróż tym pociągiem:
http://en.wikipedia.org/wiki/Glacier_Express
o linii trans-syberyjskiej w ogole nie wspominam bo to tez oczywiste, tyle ze bedziesz musiał chyba pociąć na cześci Uśmiech
ten film byłby tak samo "ambitny".
Odpowiedz
Cytat:niby co jest w tym ambitnego - kupno kamery HD czy przymocowanie jej do szyby, a może kupno biletu ?

zrob to! czemu nikt oprocz norweskiej telewizji takich rzeczy nie robi? Smutny ja bym nawet chętnie zaplacił za taki film...
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)

Odpowiedz
Kilgore Trout napisał(a):zrob to! czemu nikt oprocz norweskiej telewizji takich rzeczy nie robi? Smutny ja bym nawet chętnie zaplacił za taki film...
jak to nikt nie robi:
http://www.imdb.com/title/tt0105521/ - 8 godzinny dokument.
http://www.imdb.com/title/tt0090015/ - 9 godzinny dokument.
http://www.imdb.com/title/tt0318415/ - 3 godzinny biograficzny dokument.
pierwsze 2 filmy są o wiele ambitniejsze.
Odpowiedz
Shoah to troche inna bajka a Taiga nie widziałem ale tez wyglada mi na troche jednak cos innego.

anyway niech bedzie, nie upieram sie przy tym "ambitny", ale tez mi jakos nie pasowalo do "kino lekkie i przyjemne" (zwlaszcza w kontekscie innych rzeczy ktore tam sa) a kategorii "dokumenty, cinema verite i okolice" nie ma Język
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)

Odpowiedz
Kilgore Trout napisał(a):anyway niech bedzie, nie upieram sie przy tym "ambitny", ale tez mi jakos nie pasowalo do "kino lekkie i przyjemne" (zwlaszcza w kontekscie innych rzeczy ktore tam sa) a kategorii "dokumenty, cinema verite i okolice" nie ma Język
akurat ten temat jest odpowiedni dla tego filmu, jeżeli film ten zrobił na Tobie duże wrażenie:
aree1987 napisał(a):To moze tu piszmy jakie filmy zrobily na nas duze wrazenie, zapadly nam jakos szczegolnie w pamieci. Chodzi mi o to abyscie tutaj podawali tytulu bo ciezko samemu znalezc cos fajnego w zalewie tej amerykanskiej tandety Oczko Chodzi glownie o kino europejskie ale nie koniecznie tylko.
Uśmiech
chociaż do tematu "kino lekkie i przyjemne":
martwy_biskup napisał(a):Gdybyśmy nie oglądali filmow płytkich i lekkich nie wiedzielibysmy ktore są dobre i ambitne Uśmiech Zapraszam więc do dyskusji o hollywoodzkich nowościach, bądz nie nowościach i nie holywoodzkich, ktore nie skłaniaja do myślenia i mimo to nam sie podobały (lub nie) Uśmiech
także by pasował :p
Odpowiedz
Na AXN zaczął się właśnie film Gattaca. Polecam.Nie wiem czy można go uznac za ambitny, ale napewno coś w nim jest.
Odpowiedz
Bylem dzisiaj w kinie na rzekomo ambitnym filmie "Avatar", niestety mocno sie zawiodlem. Gdyby nie fakt, ze do kina szedlem dobrze przygotowany (duzo duzo duzo wodki) to pewnie bym nie wytrzymal. Film bardziej przypomina mi bajke Disneya, oprocz faktycznie efektow specjalnych stojacych na przyzwoitym poziomie nie ma kompletnie nic do zaoferowania. Fabularnie wszystko juz bylo - powstal taki miks Starship Troopers, Tarzana, Pocahontas i Powrotu Jedi (walka Ewokow na Endor z Imperium za pomoca prymitywnej technologii). Wszystko dodatkowo zaprezentowane w bardzo mdlej i sztucznej formie - zaden z bohaterow nie mial przyslowiowych jaj - wszyscy byli robieni wedlug tego samego schematu stosowanego od dziesiatkow lat w podobnych nudnych filmach.
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski!
Odpowiedz
To się źle nastawiłeś - ja właśnie od samego początku myślałem o tym filmie jako wielkobudżetowym pretekstem dla efektów specjalnych.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
Niektore przelomowe filmy jezeli chodzi o efekty specjalne, naleza tez do tzw. szufladki filmow ambitnych jak 2010: Odyseja kosmiczna. Inne tez poprostu pomimo, przelomowych efektow specjalnych staly sie kultowe takze za tresc takie jak np. stara trylogia Gwiezdnych Wojen. Avatar ze wzgledu na swoja chujowosc, mogl od razu powstac nie jako pelnometrazowy film, tylko jakas demowka zapalonych grafikow ;u. Wtedy moze bym to docenil.
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski!
Odpowiedz
Avatar to największa porażka na jaką poszedłem w tym roku do kina. Mogę to powiedzieć z czystym sumieniem.

Niuejdż aż się wylewa z ekranu i to wcale nie dzięki 3D, który z resztą ani rewolucyjny, ani wspaniały, ani ruszający nie jest. Jest po prostu wkurwiający. To nadal płaski obraz, najwyżej tym razem zamiast malowidła dostajemy płaskorzeźbę. To metoda z potencjałem, jednak najwyraźniej Cameron nie potrafił go uwolnić.

Najlepiej oglądałoby mi się w 3D coś w rodzaju Odysei - cisza przestrzeni, floatujące obiekty i łatwe do wydobycia z tła, skupiające uwagę widzów elementy. O wiele lepiej to wygląda jeżeli z 3 obiektów na ekranie zostanie wydobyty w 3D jeden niż 136756 kwiatków w dżungli z których zostanie wydobytych 2452.

Sztampowość przedstawienia kontaktów z obcymi jest po prostu absurdalna. Zakląłbym, gdyby była w języku polskim wystarczająco dosadna obelga. Fabuły nawet nie chce mi się komentować. Logiki w tym za groszm, nie przyrównywałbym pod tym kątem filmu nawet do Pasażera Nostromo (który nie jest taki zły w przedstawianiu Kontaktu), o chociażby Solaris zapominając. Kurwa, ci "obcy" to pieprzeni NIEBIESCY INDIANIE ZE SZPICZASTYMI USZAMI. ARRRRRRTGRGRHAGHAJASYHKSZFHJTHD!!!!!!!!!!

Czarna rozpacz mnie ogarnia.

Wyszedłbym już w momencie, w którym ta niebieska laska gada do naszego marine "You are like a child" (po angielsku oczywiście) ale miałem jeszcze trochę coli i popcornu, a poza tym chciałem zobaczyć,czy rzeczywiście dla tego filmu nie ma już ratunku. Wyszedłem w momencie, w którym nasz bohater jednoczy plemiona a wszyscy ruszają z łukami i dobrą wolą na XXIII-wieczną technologię.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
BTW aby pograzyc Avatar jeszcze bardziej to przedstawie fabule bajki Disneya Pocahontas z wiki:
Cytat:Przybycie statku z angielskimi osadnikami i poszukiwaczami złota pod przywództwem pazernego Gubernatora Ratcliffe'a zaalarmowało Indian o zbliżającym się niebezpieczeństwie. Ciekawska i piękna córka wodza Indian – Pocahontas poznaje angielskiego poszukiwacza złota – Johna Smitha. Na początku uważa go za takiego samego człowieka jak Ratcliffe, ale nieufność szybko zanika. Księżniczka Indian szybko wprowadza Smitha w świat indiańskich wierzeń z pomocą swych psotnych przyjaciół – szopa Meeko i kolibra Flita pokazuje Johnowi piękno indiańskiej przyrody, a w końcu zakochują się w sobie. Przepełniona odwieczną mądrością, czterechsetletnia Babcia Wierzba – mistyczna dusza zaklęta w pniu drzewa – uczy młodych wsłuchiwać się w głos serca i natury, pomaga im także znaleźć sposób, by zarówno przybysze jak i rdzenni mieszkańcy, pochodzący z dwóch całkowicie odmiennych kultur i światów mogli żyć razem, w pokoju. Na koniec Pocahontas musi pójść za głosem serca i wybrać swoją właściwą drogę, a to zadanie nie jest łatwe.

Wypisz wymaluj: praktycznie 100% zbieznosci z Avatarem ;u.
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski!
Odpowiedz
No już na długo przed premierą było głośno ,że ten film to taka kosmiczna Pocahontas z dużą dozą fajerwerków.
Odpowiedz
-Byłem dziś na Avatar 3D.

-I co?

-I zachwycił mnie koncept Camerona, na którym opiera się przedstawiona w filmie Pandora. Życie na tym księżycu (bo na to mi Pandora wyglądała na ujęciach "z kosmosu") toczy się w doskonałej harmonii, której strzegą także Na'avi. Pomysł sieci nerwowej, oplatającej cały glob i zapewniającej łączność między przeróżnymi formami życia, łączące się z tym symbiotyczne zależności między Na'avi i zwierzętami (ciekawy sposób, w jaki wiązał się łowca ze swoim "skrzydlatym rumakiem"-określenie mojego autorstwa, bo nie pamiętam dokładnie, jak nazywali te zwierzęta-z którym to musiał stoczyć walkę, co ma głęboki sens, bo więź z silnym i sprawnym Na'avi to dla zwierzęcia większe bezpieczeństwo i korzyści ze współpracy), wreszcie religia ludu Pandory, która nie jest zwykłą bajeczką, ale ziszczonym panteizmem, bo ich bóstwo to przyroda, mająca świadomość i pamięć sięgającą eony lat wstecz... to wszystko wyszło bardzo ładnie Cameronowi.

Tak sobie patrzyłem i dumałem nad tym, czy tak życie mogłoby ewoluować. Organizmy na Pandorze zdają się w tym samym stopniu ze sobą konkurować, jak i współpracować. Coś podobnego chyba jest prawdopodobne. W wizji Camerona coś tam oczywiście zgrzyta, ale nie będę się czepiał szczegółów, bo to w rezultacie jest tyko i aż film fabularny.

W ogóle film się bardzo przyjemnie ogląda. Fabuła jest wciągająca, wizualnie naprawdę jest co pochwalić... chociaż trochę przeszkadzać może szukanie punktu na ekranie, na którym skupiła uwagę kamera- bo w większości ujęć jest trochę tak, jak w ludzkim oku (plamka żółta i te sprawy), tylko że to, na czym skupia się kamera, wcale nie musi być na środku ekranu. Nie chcę więcej pisać na temat jakichś uchybień jeśli chodzi o wizualną warstwę dzieła, bo bez własnych okularów (a szkieł kontaktowych nie mam), które zdjąć musiałem przed założeniem tych 3D, widzę gorzej po prostu, więc jeszcze bym coś głupiego napisał.

Dość będzie chyba, jeśli zakończę tym, iż Pandora mnie urzekła i po wyjściu na ulice Sosnowca zrobiło mi się żal, że to już koniec. Zdecydowanie za krótki jest ten film. [Obrazek: wink.gif]

Polecam wybrać się do kina. [Obrazek: smiley.gif]
Odpowiedz
Również polecam, przesłanie jest niezwykle pozytywne, fakt, iż jest to kolejna odsłona tej samej historii nie uznaję w tym przypadku za żadną wadę bo jest to bardzo zacna historia. Widoki są przepiękne a miłość prawdziwa Uśmiech Na technice 3d nie znam się, mi się podobało, dzięki niej narracja tego filmu stała się drugoosobowa, sam miałem okazję doświadczyć tego co Jake Sully, prawdziwie interaktywny film Uśmiech Ferajna z którą byłem na seansie nie mniej rozentuzjazmowana.
[url="http://www.youtube.com/watch?v=_A_arjPCKXA"]
[/url]
Odpowiedz
Polecam Avatara jeśli nie spowszedniały Wam efekty 3D. Grzanka ma rację, że można było bardziej się postarać ale ktoś, kto nie miał styczności z 3D będzie zachwycony tym filmem.

Co do fabuły, to spodziewałem się o wiele gorszej po "czymś, co ma być przełomem na miarę wprowadzenia dźwięku do filmu". W porównaniu z innymi hitami hollywood logika stoi na wysokim poziomie, a fabuła też nie jest takim zwykłym "ratujmy drzewa" - scenarzysta stworzył przekonujący pretekst żeby nie niszczyć tego ekosystemu. Natomiast końcówka flimu... No co? Weszliście do tunelu metra i dziwicie się, że to światło, które pędzi w Waszym kierunku jest pociągiem? Czy jest ktoś, kto spodziewał się innego zakończenia po hollywood? Język

Wy też poczuliście się ten klimat kiedy niebiescy zaczęli śpiewać wokół świętego drzewa? Oczko

P.S. Czekam na recenzję Pilastra :lol2:
Odpowiedz
Cytat:Wy też poczuliście się ten klimat kiedy niebiescy zaczęli śpiewać wokół świętego drzewa? :wink:
Śmiej się śmiej, ale wg. mnie ten koncept na religię Na'avi Cameron miał fajowski. Duży uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości