To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nagminne błędy Polaków
Rojza Genendel napisał(a):Ale nie zawsze :-)
W Krakowie mamy:
Plac Nowy
Aleję Róż
Drogę Rokadową
i jak najbardziej są to nazwy własne.
Ba, mamy nawet Ulicę Krokodyli :-D

A skąd to wiesz?
Przecież nawet w linku, który podałaś jest: "Do XIX wieku na terenie placu Nowego znajdował się tzw. Libuszhof, zespół uliczek i zabudowań. Obecny kształt ustalono w projektach regulacyjnych z 1808 i 1844."
Widać, że ten aspekt języka jest w stanie lekkiego rozchwiania.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):A skąd to wiesz?
Przecież nawet w linku, który podałaś jest: "Do XIX wieku na terenie placu Nowego znajdował się tzw. Libuszhof, zespół uliczek i zabudowań. Obecny kształt ustalono w projektach regulacyjnych z 1808 i 1844."
Widać, że ten aspekt języka jest w stanie lekkiego rozchwiania.
W takim razie, Sofeiczu, przyznam rację tobie. Też mnie się to wydawało dziwne.
Większość niestety pisze błędnie, Rojzo. Nawet jeśli często widujesz te napisy w Krakowie. Sofeicz to sprowadził do właściwego wymiaru.
Zatem raz jeszcze:
ulica Konopnickiej,
plac Zgody,
aleja gen. Hallera (ale: Generała Hallera!),
park Skaryszewski. itd. itp.

Kurde, czy ktoś potrafi wyjaśnić, skąd ta dziwna moda się wzięła?
Przecież ulica, plac, park - to nigdy nie była i być nie może nazwa własna.
Podobnie błędna jest pisownia Firma Paputki zamiast firma Paputki. W końcu leksem firma nigdy nie jest i nie był nazwą własną. On tylko określa tę nazwę własną, zatem nie może być pisany wielką literą.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Znalazłem coś takiego: "Skrót al. - oznacza 'aleję' (liczba pojedyncza), a Al. - 'aleje' (liczba mnoga), np. al. Mickiewicza (aleja), Al. Jerozolimskie (Aleje Jerozolimskie)".

Nonkonformista - co do pisowni "Fabryka, Firma, Przedsiębiorstwo" sprawa nie jest jednoznaczna.
Przecież piszemy Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ), Unia Europejska (UE), Partia Przyjaciół Piwa (PPP) a przecież żadne ze słów użytych w tych nazwach nie jest unikatowe.
Dlatego pewnie, przez analogię (albo z chęci nadania powagi) Firmy, Przedsiębiorstwa, Kopalnie, Fabryki tak "się piszą".
Tym bardziej, że potem operują skrótami typu PPHU "Danusia", KWK "Wujek".
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):A skąd to wiesz?
Bo jest to nazwa historyczna.
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)







Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Znalazłem coś takiego: "Skrót al. - oznacza 'aleję' (liczba pojedyncza), a Al. - 'aleje' (liczba mnoga), np. al. Mickiewicza (aleja), Al. Jerozolimskie (Aleje Jerozolimskie)".

Nonkonformista - co do pisowni "Fabryka, Firma, Przedsiębiorstwo" sprawa nie jest jednoznaczna.
Przecież piszemy Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ), Unia Europejska (UE), Partia Przyjaciół Piwa (PPP) a przecież żadne ze słów użytych w tych nazwach nie jest unikatowe.
Dlatego pewnie, przez analogię (albo z chęci nadania powagi) Firmy, Przedsiębiorstwa, Kopalnie, Fabryki tak "się piszą".
Tym bardziej, że potem operują skrótami typu PPHU "Danusia", KWK "Wujek".
Ale w przypadku ONZ, UE, PPP są to właśnie nazwy własne jako całość i trzeba każdy ich człon zapisać wielką literą.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Upraszam wszystkich piszących "coby", co by zaczęli pisać "co by" we właściwy sposób. Dziękuję. ^^

Czy urodzony w Mołdawii, to Mołdysz czy Mołdawianin? Nonkonformisto? Oczko
Odpowiedz
Słowniki podają że Mołdawianin.
Analogicznie: Jugosławia- Jugosłowianin.
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)







Odpowiedz
Rojza Genendel napisał(a):Analogicznie: Jugosławia- Jugosłowianin.

Ale chyba nie zawsze analogicznie... Łotwa - Łotysz, a nie Łotwianin. ^^
Odpowiedz
Furia napisał(a):Upraszam wszystkich piszących "coby", co by zaczęli pisać "co by" we właściwy sposób. Dziękuję. ^^

Czy urodzony w Mołdawii, to Mołdysz czy Mołdawianin? Nonkonformisto? Oczko
Zaraz sprawdzę. Mnie się wydaje, że Mołdawianin. Przyznam, że Mołdysz nigdy bym nie utworzył. Jakieś to dziwne mi się wydaje. <szuka w słowniku poprawnej polszczyzny> (może ktoś z informatyków stworzy ikonkę <szukać w słowniku poprawnej polszczyzny?) byłoby fajnie. Tgc? Umiałbyś coś takiego zrobić?

Słownik poprawnej polszczyzny podaje jak następuje:

Mołdawia [wym. Mołdawja, nie: Mołdawia] ż I, DCMs. Mołdawii [wym. Mołdawji, nie: Mołdawi.]

(...) Mołdawianin, D. Mołdawianina (nie: Mołdawiana) - Mołdawianka, mołdawski.

Nowy słownik poprawnej polszczyzny, red. nauk. A. Markowski, Warszawa 2002, s. 1437.

Wiedziałem, że jest Mołdawianin, ale wolałem się upewnić. Język
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Furia napisał(a):Ale chyba nie zawsze analogicznie... Łotwa - Łotysz, a nie Łotwianin. ^^
Mołdawia- Mołdawianin
Jugosławia- Jugosłowianin
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)







Odpowiedz
Rojza Genendel napisał(a):Mołdawia- Mołdawianin
Jugosławia- Jugosłowianin

No, już dobrze. Mołdawianin. Musowo. ^^
Odpowiedz
Furia napisał(a):No, już dobrze. Mołdawianin. Musowo. ^^
Przecież tak mówi słownik poprawnej polszczyzny. Nie wierzysz mu, skoro szukasz również potwierdzenia u innych? Oczko
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
nonkonformista napisał(a):Przecież tak mówi słownik poprawnej polszczyzny. Nie wierzysz mu, skoro szukasz również potwierdzenia u innych? Oczko

Niczego nie szukam. Nagłaśniam, bo to działa. Uśmiech

Jest takie słówko "cydzysłów". Jest używane tak "szeroko", że wydałoby się, iż jego odmiana nie powinna nikomu przysparzać problemów. A jednak... Zamiast "w cudzysłowie", często spotykam się z formą "w cydzysłowiu". No i jak byś to nazwał? :>
Odpowiedz
Furia napisał(a):Niczego nie szukam. Nagłaśniam, bo to działa. Uśmiech

Jest takie słówko "cydzysłów". Jest używane tak "szeroko", że wydałoby się, iż jego odmiana nie powinna nikomu przysparzać problemów. A jednak... Zamiast "w cudzysłowie", często spotykam się z formą "w cydzysłowiu". No i jak byś to nazwał? :>
Popularny błąd - fakt.
Trzeba mówiącym uświadomić, że pochodzi to od 'cudze słowo' a zatem
W cudzysłowie jak w 'cudzym słowie'. To chyba wystarczy.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Nonkonformisto, jak Miodki i spółka podchodzą do kwestii spolszczania nazw spoza języków indoeuropejskich? Są jakieś konkretne zasady, czy przyjmuje się taką formę jaka się utrwaliła?
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."


EH
Odpowiedz
Seth napisał(a):Nonkonformisto, jak Miodki i spółka podchodzą do kwestii spolszczania nazw spoza języków indoeuropejskich? Są jakieś konkretne zasady, czy przyjmuje się taką formę jaka się utrwaliła?

A jakiś przykład?

Wydaję mi się, że stosuje się standardową konwencję w zależności od przyswojenia danego wyrazu i tradycji jego zapisu/wymowy.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
Jedną z zasad wydaje mi się to, że przy spolszczaniu znikają litery, bądź to nie istniejące w języku polskim, bądź to istniejące ale nieużywane (jak v czy x)
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)







Odpowiedz
Rojza Genendel napisał(a):Jedną z zasad wydaje mi się to, że przy spolszczaniu znikają litery, bądź to nie istniejące w języku polskim, bądź to istniejące ale nieużywane (jak v czy x)

Chyba, że mówimy o niektórych nazwach geograficznych. Na przykład z Tuvalu czy Vanuatu nie należy "v" zastępować "w".
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
Seth napisał(a):Nonkonformisto, jak Miodki i spółka podchodzą do kwestii spolszczania nazw spoza języków indoeuropejskich? Są jakieś konkretne zasady, czy przyjmuje się taką formę jaka się utrwaliła?

Z tego co obserwuję (Miodki jakoś rzadko poruszają ten temat), to jeśli chodzi o chiński i japoński, to używane są standardy międzynarodowe, jeśli chodzi o języki słowiańskie i być może też grekę, to standardy polskie, a z pozostałymi językami jest pełna samowolka.

Oczywiście nie znaczy to też, że jeśli język używa alfabetu łacińskiego, to nazwisko przetrwa. Nazwiska zachodnio- i południowosłowiańskie są nagminnie upraszczane („w” zamiast „v”, „dj” zamiast „đ” itd.), germańskie tak samo (znajdź w rubryce sportowej dowolnej gazety nazwisko Bjørgen), akcenty znad samogłosek uwielbiają znikać we wszystkich językach. Tak jakby próbowali na siłę wszystkie niesłowiańskie nazwiska wcisnąć w ASCII.

No ale ignorancja kulturowa dziennikarzy nie ma granic: kiedy w Google'u znajduję dziesiątki wystąpień wyrażenia „premier Sigurðardóttir”, to mnie szlag trafia.
Wydaje się, że nie można rozprawiać filozoficznie nie oglądając się przy tym na odkrycia naukowe, bo się zrobi z tego intelektualny pierdolnik. — Palmer Eldritch
Absence of evidence is evidence of absence. – Eliezer Yudkowsky
If it disagrees with experiment, it's wrong. — Richard Feynman
學而不思則罔,思而不學則殆。 / 己所不欲,勿施于人。 ~ 孔夫子
Science will win because it works. — Stephen Hawking
Science. It works, bitches. — Randall Munroe


Odpowiedz
Straszny burdel panuje w nazewnictwie azjatyckim, szczególnie chińskim i koreańskim.
Był Mao Tse Tung, jest Mao Ze Dong.
Był Phenian, jest Piongjang itd. (tu najbardziej kompetentny jest Windziarz)
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości