To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nagminne błędy Polaków
Iselin napisał(a):To jest akurat całkiem naturalny proces rozwoju języka, stymulowany przez przemiany społeczne.

Niekoniecznie. Bardziej prawdopodobne, że slang małolacki jest boczną gałązką języka, która prędko uschnie.
Odpowiedz
Przypomniał mi się taki mały wszędobylski błąd. Również plaga: starczy zamiast wystarczy. Jakieś pomysły skąd się to wzięło? Czy chodzi o błędne powiązanie ze słowem starczyć, które z tego co wiem jest poprawne?
Michał Wójtowicz

Religion can never reform mankind because religion is a slavery


Cytat:
pilaster napisał(a):Proszę zwrócić uwagę, że nawet osoby nie podejrzewane o sympatię do Krk, jak Śsz, przyznają, że reakcja na "pedofilię" jest czysto emocjonalna, instynktowna, nie mająca żadnego uzasadnienia racjonalnego

Nadal Pilaster nie wyjaśnił nam czy jest idiotą i nie zrozumiał co napisał ŚS czy jest manipulatorem i specjalnie wyciaga błędne wnioski.
Odpowiedz
Mówisz o uwiądzie starczym?
Fakt - wystarczy.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Berzeker napisał(a):że naprawdę nie wiem skąd wziełaś to pytanie.
Mamy tutaj dwa błędy:
interpunkcyjny i ortograficzny.
Już poprawiam.
że naprawdę nie wiem /kogo? czego?/, skąd wzięłaś to pytanie.
Odmiana wziąć w rodzaju żeńskim:
wzięłam
wzięłaś
wzięła
wzięłyśmy
wzięłyście
wzięły

Edycja:
kolawiec napisał(a):huliganizm
chuliganizm

aukkras napisał(a):To Tgc nie jest polakiem ? Do mojego chuja nikt nie musi pisać po polsku, nawet polak.
Polak, aukkrasie.
Mi povas rekomendi al vi ortografian vortaron. Język

zefciu napisał(a):to musisz wymyśleć
Poprawnie: wymyślić
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Tegiec (...)

Czy nie powinno być "Tegec"? Moja polonistka i chemica też, jednomyślnie twierdziły, że Polacy mają dziwną skłonność do zmiękczania "ge", tam gdzie to nie powinno mieć miejsca. Skrót chemiczny magnezu, chemica zawsze wymawiała "emge", nigdy "emgie".

:roll:
Odpowiedz
furia napisał(a):chemica
To brzmi niczym czarownica ucząca chemii Duży uśmiech
[COLOR="Silver"]*Wyjątkowo dowcipny i cięty ateistyczny cytat.*
*Praktycznie nikomu nieznany autor tegoż cytatu*[/COLOR]
Odpowiedz
Furia napisał(a):Czy nie powinno być "Tegec"? Moja polonistka i chemica też, jednomyślnie twierdziły, że Polacy mają dziwną skłonność do zmiękczania "ge", tam gdzie to nie powinno mieć miejsca. Skrót chemiczny magnezu, chemica zawsze wymawiała "emge", nigdy "emgie".
:roll:
Pozwól, że zacytuję klasyka ''...gie cię to obchodzi".
Nigdy nie słyszałem "ge cię to obchodzi".
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Na temat 'ge' i 'gie'
http://www.rjp.pan.pl/index.php?option=c...&Itemid=58
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
kolawiec napisał(a):To brzmi niczym czarownica ucząca chemii Duży uśmiech

Czasem się zdarza, że autobus prowadzi kierownica.

Wyznaję, że Nonkonformista pomyślnie wykorzenił u mnie używanie wyrażenia "póki co". Jestem zrekulturowany. 8)
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a):Wyznaję, że Nonkonformista pomyślnie wykorzenił u mnie używanie wyrażenia "póki co". Jestem zrekulturowany. 8)
Cieszy mnie to niezmiernie, bo widzę, ze moja pisanina ma jednak sens.
Dziękuję, Żarłaku.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Pozwól, że zacytuję klasyka ''...gie cię to obchodzi".
Nigdy nie słyszałem "ge cię to obchodzi".

A ja rzadko słyszę "pokojów", "pufów" i "gerber", ale czy to znaczy, że "pokoi", "puf" i "gerberów" stanie się przez to poprawne? Choć w sumie, na to właśnie wychodziłoby. :roll:

Żarłak napisał(a):Nonkonformista pomyślnie wykorzenił u mnie używanie wyrażenia "póki co".

Jeśli wykorzenił, to pomyślnie. ^^
Odpowiedz
Furio - z porad filolożki.
"Dziś będzie bardzo krótko, odpowiedź brzmi – obie formy "pokoi/pokojów" są poprawne.
Możemy zatem mówić, że „szukamy wolnych pokojów” oraz „nigdzie nie było wolnych pokoi”.
Forma „pokoi” nadal utrzymuje się w języku polskim ze względów historycznych, ponieważ -j było kiedyś miękkie. Stąd też odmiany słoń-słoni, gość-gości (a nie słoniów itp.). Doszło jednak do stwardnienia tej głoski i pojawiły się formy z końcówką -ów – typową końcówką twardotematową, np. dom-domów.
Najprawdopodobniej z biegiem czasu odejdzie się od formy „pokoi” i w słownikach pozostanie wyłącznie forma „pokojów”. Na razie możemy jednak mówić i pisać dwojako."
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
nonkonformista napisał(a):Cieszy mnie to niezmiernie, bo widzę, ze moja pisanina ma jednak sens.
Dziękuję, Żarłaku.

Dobre rady zawsze cenne Uśmiech

Furia napisał(a):Jeśli wykorzenił, to pomyślnie. ^^

Tak? Co gdyby to był uporczywy chwast i rozsiał się ponownie? Byłoby niepomyślnie 8)
Co za... Dlatego wolę siedzieć cicho!
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Furio - z porad filolożki.

Filolożka oczywiście również sama się tak nazywa? ^^ Bralczyk zawsze mnie drażnił. U niego wszystko przechodziło. Na wszystko dałby przyzwolenie. Miodek był bardziej konserwatywny. Tak nie piszemy/mówimy i koniec.

Żarłak napisał(a):Co gdyby to był uporczywy chwast i rozsiał się ponownie?

Wówczas nie można byłoby mówić o wykorzenieniu, a jedynie o jego nieudanej próbie. Jeśli palacz nie palił pół roku, to nie palił on pół roku/odstawił fajki na pół roku, a nie, rzucił palenie. Tak jest dobrze? :>
Odpowiedz
Furia napisał(a):Czy nie powinno być "Tegec"?
Ja i moi znajomi wymawiaja zawsze mojego nicka jako "Tegiece". Z wersja z "ge" nigdy sie nie spotkalem :X.
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski!
Odpowiedz
Zasapany napisał(a):Brak dowodu na nie istnienie jednorożców dowodzi ich istnienie.
Dwa błędy chyba rzeczywiście wynikające z zasapania:

1. nie istnienie. Prawidłowo: nieistnienie Reguła: "Nie" z rzeczownikami piszemy łącznie.

2. dowodzi ich istnienie. Prawidłowo: dowodzi ich istnienia. Reguła: dowodzić łączymy z dopełniaczem. Tutaj mamy mianownik. Istnienie nie może niczego dowodzić, co sprowadza się również do możliwości popełnienia błędu, ale już na trochę głębszej płaszczyźnie.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Tgc napisał(a):Ja i moi znajomi wymawiaja zawsze mojego nicka jako "Tegiece". Z wersja z "ge" nigdy sie nie spotkalem.

A częściej spotykasz się z "ziarnkiem", "tylną" i "w każdym razie", czy jednak z "ziarenkiem", "tylnią" i "w każdym bądź razie"? :>

A już żeby pisać "peegerowiec", a wymawiać "peegierowiec", to jak żyję, pierwsze słyszę. :8O: Dyć polszczyzna ma to do siebie, że wymawiamy słowa, tak jak je zapisujemy. Czy ktoś mówi "mienso", "piontek" lub "żołendź"? "Wymienkam". :|
Odpowiedz
Furia napisał(a):A już żeby pisać "peegerowiec", a wymawiać "peegierowiec", to jak żyję, pierwsze słyszę.
Na to nakładają się regionalizmy
Na przykład warszawiacy mają skłonność do mieszania twardych i miękkich grup ke, ge, my i kie, gie, mi – wymowa: kedy, cuker, ale i: rękie, nogie, rękamy.
Mam znajomego z Warszawy, który mówi 'Genek" a nie "Gienek".
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
nonkonformista napisał(a):Dwa błędy chyba rzeczywiście wynikające z zasapania:

1. nie istnienie. Prawidłowo: nieistnienie Reguła: "Nie" z rzeczownikami piszemy łącznie.
A co z takimi słowami, jak np. nieporozumienie?
[COLOR="Silver"]*Wyjątkowo dowcipny i cięty ateistyczny cytat.*
*Praktycznie nikomu nieznany autor tegoż cytatu*[/COLOR]
Odpowiedz
kolawiec napisał(a):A co z takimi słowami, jak np. nieporozumienie?

A co ma być? Poprawnieś napisał. Nieporozumienia nie będzie. ^^

kolawiec napisał(a):Tekst szyłem tak grubym sarkazmem...

Chyba poprawniej byłoby "sarkazm szyłem tak grubą nicią...". Ale niech kto mędrszy oceni. ^^

Sof, ja to wszystko trybię. Ale gwara gwarą, a oficjele powinni jednak pobiegać na lekcje "czystej" polszczyzny. Dykcję poćwiczyć. Co by zaś z mównicy sejmowej nie krzyczeć" słuchajta ludziska, one (przeciwniki), nas robiom w konia". ^^
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości