To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Seriale
Ja widziałem konkretny spojler na komórce niestety, więc lojalnie ostrzegam Oczko Ale też nie brałem go na poważnie, taka sielska atmosfera się zrobiła, a chwilę potem ŁUP! I całkowita zmiana kierunku akcji. Ciekawe co będzie w ostatnim już chyba odcinku tej serii. Następnej już doczekać się nie mogę Duży uśmiech
Sebastian Flak
Odpowiedz
Uśmiech
Gdyby nie zakończenie to odcinek byłby nijaki, bo w większości nudny. Wilcy to jednak głupi są. Ale w końcu jedna głupia postać mniej do oglądania.
Mam niejasne wrażenie, że Martin zagoni się w kozi róg z taką polityką dotyczącą kreowania losów bohaterów. Pozostaje czekać na smoki. Oby nie okazały się bagiennymi nielotami...
Spodziewam się, że jeszcze parę Martinowskich bzdur przed nami.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Palmer spać nie mógł no comment hahahah...

Dobry obieg wydarzeń w najnowszym odcinku GOT. W sumie ci co zginęli już od dawna byli zepchnięci na dalszy plan. Teraz się zwolni miejsce na głębsze rozwinięcie wątku branżowego oraz smoczycy Uśmiech

Z innej beczki... Za jakiś tydzień zaczyna się kolejny sezon True Blood Język
Odpowiedz
Wilcy to jednak głupi są? Ciekawe, że często te opinie słyszę od osób, które nie spodziewały się tego wydarzenia. Zasadniczo nie można się było spodziewać takiej zdrady, wszystko odbyło się podczas uświęconego tradycją mariażu, gdzie dwa rody się ze sobą łączą. Jak dla mnie, to wszystko musiało się tak skończyć odkąd Robb wziął ślub, lecz to był jeden błąd, wszak katastrofalny w skutkach błąd, ale popełniony bardziej z powodu młodzieńczych uczuć niźli głupoty jako takiej.

Jeśli się tak zastanowić, to znacznie głupsze decyzje podejmowali Lannisterowie, moim skromnym zdaniem, oni jednak startowali z wyższego pułapu, mając po swojej stronie króla uznanego mimo wszystko przez większość królestwa (chociaż on to najgłupszy z nich wszystkich). Najbardziej fason trzyma sam Tywin i być może Tyrion, ale on raczej jest targany brakiem wpływów u ojca, a tym samym nikłymi wpływami w ogóle.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
FlauFly napisał(a):Jak dla mnie, to wszystko musiało się tak skończyć odkąd Robb wziął ślub, lecz to był jeden błąd, wszak katastrofalny w skutkach błąd, ale popełniony bardziej z powodu młodzieńczych uczuć niźli głupoty jako takiej.

Raczej z powodu honoru. Mógł przelecieć i wziąć za konkubinę.

Cytat:Najbardziej fason trzyma sam Tywin i być może Tyrion, ale on raczej jest targany brakiem wpływów u ojca, a tym samym nikłymi wpływami w ogóle.

Jaime też trzyma fason i jako jedyny w tej rodzinie (prócz Tyriona) sprawia wrażenie człowieka posiadającego sumienie.
Odpowiedz
Ostatnio w dwa wieczory łyknąłem miniserial "Top of the lake"
Fajny ma klimat.
http://www.youtube.com/watch?v=YerIiHm-JtQ
Odpowiedz
Cytat:Raczej z powodu honoru. Mógł przelecieć i wziąć za konkubinę.

W takim razie honor ponownie gubi Starków.

Cytat:Jaime też trzyma fason i jako jedyny w tej rodzinie (prócz Tyriona) sprawia wrażenie człowieka posiadającego sumienie.
No dobra, nie powinienem być tak krytyczny wobec Jaimiego. W końcu to właśnie w tym sezonie ukazuje swoje lepsze oblicze. Jednak to wciąż ta sama osoba, która zepchnęła 10-letniego chłopca z wieży.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
No, rzeczywiście. Odmowa słubu z Freyówną była bardzo honorowa ze strony Robba Duży uśmiech Tak samo ścięcie Kastarka. Honorowe w chuj. Młody i głupi. Tyle w temacie. Od dawna wiedziałem, że zginie, ale nie wiedziałem, że tak głupio 8)
Tylko jego żony mi szkoda.

Myślę, że Jamie pokazuje inne oblicze kiedy jest zaszczuty. To dobrze, bo przynajmniej jest to bohater jeden z niewielu, który nie jest tekturowy. Faktycznie widać u niego życiowe przejścia.

I które decyzje Lannisterów były głupsze? Same dobre posunięcia mają. Nie popełnili tyle ważnych błędów co Stark i dlatego oni wygrali konflikt.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Nie sądzicie swoją drogą, że Gra o Tron jest lewacka? No wiecie, cycki wszędzie, pokazywanie niemoralnych zachowań bez ich napiętnowania. Źle to musi działać na młodzież. Czy coś takiego powinno mieć miejsce w Christianitas?

Cytat:Teraz się zwolni miejsce na głębsze rozwinięcie wątku branżowego oraz smoczycy Zdezorientowanymile:
Mnie jeszcze ciekawi wątek Theona Greyjoya. Milczą już od paru odcinków. Kto ko torturuje, dlaczego? Podejrzewam jego własną siostrę szczerze mówiąc - odwet za to, że spieprzył sprawę z zaatakowaniem siedziby rodu Stark. Ale kto wie w sumie...
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.

Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Odpowiedz
Mnie wątek Theona nie interesuje. Dziwne, że w serialu nie jest wyjaśnione kto go torturuje. Zwykłe bestialstwo. Jak w większości serialu. Ludzie się zachwycają, że książki czy serial pokazują jacy ludzie naprawdę są. Może i tak, ale dla mnie to pokazują tylko określony skrajnie negatywny obraz człowieka. Nie wiem jak w książkach, ale serial to tylko i wyłącznie niezdrowa fascynacja okrucieństwem. Strasznie płytkie, ale teraz tak robią "dzieła". Żadnej głębi.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Forge napisał(a):Nie sądzicie swoją drogą, że Gra o Tron jest lewacka? No wiecie, cycki wszędzie, pokazywanie niemoralnych zachowań bez ich napiętnowania. Źle to musi działać na młodzież. Czy coś takiego powinno mieć miejsce w Christianitas?

Westeros jest światem, do którego chrześcijaństwo nie dotarło. Uśmiech

Dominującą religią jest "septolatria", czyli kult Siedmiu Bogów, z tym że pojmowanych jako pewna całość, nigdy nie wymienianych z osobna. Siedmiu posiada wspólnych kapłanów (o ile dobrze pamiętam: septonów) oraz wspólny symbol: siedmioramienną gwiazdę wpisaną w koło.
Z tych powodów westerosowska septolatria wykazuje wiele podobieństw do uniwersalistycznego monoteizmu...
Oprócz septolatrii na Westeros występuje zepchnięty na margines kult Starych Bogów (kojarzy mi się z nordyckim pogaństwem w Średniowieczu) oraz zupełnie nowa "herezja" - kult Światła, przypominający różne gnostyckie sprawy i inne czarodziejstwa.

I bonusowa ciekawostka ode mnie. Uśmiech
Cykl Gra o Tron przypomina nieco dzieje I Rzeszy Niemieckiej, odrobinę Rzeczpospolitą w XVII i znacznie bardziej średniowieczną Japonię, a w szczególności Okres Azuchi-Momoyama.

Kto grał Shogun (2) Total War, ten wie o co chodzi. Uśmiech
Odpowiedz
Do świata Władcy Pierścieni chrześcijaństwo też nie dotarło. Ale tam nie było wszędzie gołych cycków na wierzchu. No i przesłanie było chrześcijańskie - tutaj nie jest.

Moim zdaniem GoT to produkt kontrkultury.
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.

Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Odpowiedz
Forge napisał(a):Nie sądzicie swoją drogą, że Gra o Tron jest lewacka? No wiecie, cycki wszędzie, pokazywanie niemoralnych zachowań bez ich napiętnowania. Źle to musi działać na młodzież. Czy coś takiego powinno mieć miejsce w Christianitas?

Takie coś było nieodłączną częścią Christianitas. Hipokryzja jest wpisana w każdy kodeks moralny.

Cytat:Mnie jeszcze ciekawi wątek Theona Greyjoya. Milczą już od paru odcinków. Kto ko torturuje, dlaczego? Podejrzewam jego własną siostrę szczerze mówiąc - odwet za to, że spieprzył sprawę z zaatakowaniem siedziby rodu Stark. Ale kto wie w sumie...

Zaskakuje mnie, że to dla tak wielu takie interesujące. Książka była jakoś tak napisana, że człowiek się specjalnie tym nie interesował.

Żarłak napisał(a):Mnie wątek Theona nie interesuje. Dziwne, że w serialu nie jest wyjaśnione kto go torturuje. Zwykłe bestialstwo. Jak w większości serialu. Ludzie się zachwycają, że książki czy serial pokazują jacy ludzie naprawdę są. Może i tak, ale dla mnie to pokazują tylko określony skrajnie negatywny obraz człowieka. Nie wiem jak w książkach, ale serial to tylko i wyłącznie niezdrowa fascynacja okrucieństwem. Strasznie płytkie, ale teraz tak robią "dzieła". Żadnej głębi.

Głębia będzie jak się dowiesz jak ten chłopak ma na nazwisko i jaką osobą jest jego ojciec. W ostatnim odcinku miałeś szansę... Język
Odpowiedz
Palmer Eldritch napisał(a):Westeros jest światem, do którego chrześcijaństwo nie dotarło. Uśmiech

Dominującą religią jest "septolatria", czyli kult Siedmiu Bogów, z tym że pojmowanych jako pewna całość, nigdy nie wymienianych z osobna. Siedmiu posiada wspólnych kapłanów (o ile dobrze pamiętam: septonów) oraz wspólny symbol: siedmioramienną gwiazdę wpisaną w koło.
Z tych powodów westerosowska septolatria wykazuje wiele podobieństw do uniwersalistycznego monoteizmu...

Akurat ta religia skojarzyła mi się właśnie z chrześcijaństwem, a sam twórca świata Westeros - George RR Martin - stwierdził w jednym z wywiadów, jakie można obejrzeć na youtube, że wiarę w Siedmiu oparł na chrześcijaństwie, chyba nawet na katolicyzmie (ale nie jestem pewien). No i ta pewna całość, o której piszesz, to nie byle jaka całość, a jeden bóg - wspomina o tym artykuł na Wiki of Ice and Fire, a i sam autor w tym samym wywiadzie, który mam na myśli (był to jeden z dłuższych wywiadów, dostępnych na Youtube) stwierdził, że trzy osoby chrześcijańskiego Boga zastąpił siedmioma.

Cytat:Oprócz septolatrii na Westeros występuje zepchnięty na margines kult Starych Bogów (kojarzy mi się z nordyckim pogaństwem w Średniowieczu)
Trochę mało jest konkretów na temat tej religii, więc nie wiem, czy to nie jest czasem skojarzenie na wyrost. Mnie ta religia kojarzy się bardziej z jakimś animizmem, ze względu na moje skojarzenia animizmu z wiarą w liczne, mało konkretne duchy, oraz ze względu na poziom technologiczny jej pierwotnych wyznawców.

Z kolei religia Pana Światła jest oparta na Zoroastryzmie (o czym można dowiedzieć się stąd: http://gameofthrones.wikia.com/wiki/R%27hllor, a i we wspomnianym wywiadzie jest chyba o tym mowa).

Cytat:I bonusowa ciekawostka ode mnie. Uśmiech
Cykl Gra o Tron przypomina nieco dzieje I Rzeszy Niemieckiej, odrobinę Rzeczpospolitą w XVII i znacznie bardziej średniowieczną Japonię, a w szczególności Okres Azuchi-Momoyama.

Kto grał Shogun (2) Total War, ten wie o co chodzi. Uśmiech
Martin twierdzi, że inspirował się Wojną Dwóch Róż. Język
Odpowiedz
Forge napisał(a):Mnie jeszcze ciekawi wątek Theona Greyjoya. Milczą już od paru odcinków. Kto ko torturuje, dlaczego? Podejrzewam jego własną siostrę szczerze mówiąc - odwet za to, że spieprzył sprawę z zaatakowaniem siedziby rodu Stark. Ale kto wie w sumie...

zdziwisz się ;] wątek Theona jest jednym z najciekawszych (i do tego dość ważnych) w książce i póki co w serialu też nie rozczarowuje, choć faktycznie dla nieczytających może być póki co nieco dezorientujący bo nie wiadomo kim jest oprawca. nie spojlerując za bardzo - to jeden z największych psycholi w całym tym martinowskim świecie i syn jednej z drugoplanowych postaci, która nawet pojawiła się w ostatnim odcinku.

Palmer Eldritch napisał(a):Westeros jest światem, do którego chrześcijaństwo nie dotarło. Uśmiech

Dominującą religią jest "septolatria", czyli kult Siedmiu Bogów, z tym że pojmowanych jako pewna całość, nigdy nie wymienianych z osobna. Siedmiu posiada wspólnych kapłanów (o ile dobrze pamiętam: septonów) oraz wspólny symbol: siedmioramienną gwiazdę wpisaną w koło.
Z tych powodów westerosowska septolatria wykazuje wiele podobieństw do uniwersalistycznego monoteizmu...
Oprócz septolatrii na Westeros występuje zepchnięty na margines kult Starych Bogów (kojarzy mi się z nordyckim pogaństwem w Średniowieczu) oraz zupełnie nowa "herezja" - kult Światła, przypominający różne gnostyckie sprawy i inne czarodziejstwa.

chyba trochę pokręciłeś, choć nie dam sobie ręki uciąć, bo książki czytałem tylko raz, więc może ewentualnie jakiś fanatyk Martina mnie poprawi. kult światła (razem z kultem ciemności, czy tam zimna) to najstarsza wiara w tym świecie. wszystkie inne są późniejsze, tylko że ze względu na swoją wiekowość kult światła i zimna z czasem uległ zapomnieniu w siedmiu królestwach.
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
jeahwe napisał(a):zchyba trochę pokręciłeś, choć nie dam sobie ręki uciąć, bo książki czytałem tylko raz, więc może ewentualnie jakiś fanatyk Martina mnie poprawi. kult światła (razem z kultem ciemności, czy tam zimna) to najstarsza wiara w tym świecie. wszystkie inne są późniejsze, tylko że ze względu na swoją wiekowość kult światła i zimna z czasem uległ zapomnieniu w siedmiu królestwach.

Coś mi tu nie pasuje. Religie w Westeros były przypisane grupom etnicznym. W Starych Bogów wierzyły dzieci lasu, które przekabaciły pierwszych ludzi. W Siedmiu wierzyli Andalowie. Kto miał wierzyć w Boga Światła?

Ciekaw jestem też jak powstała wiara w Zatopionego Boga żelaznych ludzi.
Odpowiedz
El Commediante napisał(a):Głębia będzie jak się dowiesz jak ten chłopak ma na nazwisko i jaką osobą jest jego ojciec. W ostatnim odcinku miałeś szansę... Język


Wiem kim jest. I teraz nie ciekawi mnie ten wątek w ogóle. Żadnej głębi to nie dodało do fabuły.

Oglądając serial cały czas mam wrażenie, że wierzenia są typowo inspirowane chrześcijaństwem. Mało oryginalnie. Czy Martin wprowadził coś innowacyjnego do gatunku? Jest w czymś oryginalny?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
A jebbać Martina!

Nie mam zamiaru czytać dziesięciotomowych sag o niczym. Znacznie lepiej przeczytać cokolwiek o rzeczywistej historii.

Bo jest czas czytania i czas oglądania. W czasie czytania lepiej ogarnąć coś "mądrego", a w czasie oglądania rozrywkę (czyli coś głupiego).

Tu gadamy o serialu i tylko o serialu. Uśmiech
Odpowiedz
Żarłak napisał(a):Oglądając serial cały czas mam wrażenie, że wierzenia są typowo inspirowane chrześcijaństwem. Mało oryginalnie. Czy Martin wprowadził coś innowacyjnego do gatunku? Jest w czymś oryginalny?

A to fantasy jest wyścigiem szczurów? Tu nie można napisać wybitnej książki bez wynalezienia nowego gatunku orka? Wszyscy muszą przelicytowywać się wzajemnie, począwszy od Tolkiena?

Myślę że literatura fantasy już dawno wyszła z tej fazy.

Natomiast Martin rzeczywiście jest orginalny w wielu kwestiach, np. w sposobie prowadzenia narracji, w stosunku do bohaterów i ich losów.
Odpowiedz
Palmer Eldritch napisał(a):A jebbać Martina!

Nie mam zamiaru czytać dziesięciotomowych sag o niczym. Znacznie lepiej przeczytać cokolwiek o rzeczywistej historii.

Bo jest czas czytania i czas oglądania. W czasie czytania lepiej ogarnąć coś "mądrego", a w czasie oglądania rozrywkę (czyli coś głupiego).

I pisze to człowiek, który, jak się zdaje, czytał literaturę s-f. :>

Cytat:Tu gadamy o serialu i tylko o serialu. Uśmiech
Ale gadamy o serialu opartym na cyklu "Pieśni Lodu i Ognia" - którego Martin jest autorem. Mało tego - sam serial jest również tworzony częściowo przez Martina.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości