To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nagminne błędy Polaków
Sofeicz napisał(a):A co jest właściwego z "szłem", "włanczam", "nurz"?

rozwiń, bo nie widzę powiązania, więc proszę, abyś mi to wytłumaczył jak chłopu na miedzy. ciekaw też jestem jak w takim razie poprawnie powiedzieć zdanie przywołane przez lumbera: "Nie podoba mi się przesadne przywiązywanie uwagi do tego jak powinno się pisać lub mówić"?
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
jeahwe napisał(a):rozwiń, bo nie widzę powiązania, więc proszę, abyś mi to wytłumaczył jak chłopu na miedzy. ciekaw też jestem jak w takim razie poprawnie powiedzieć zdanie przywołane przez lumbera: "Nie podoba mi się przesadne przywiązywanie uwagi do tego jak powinno się pisać lub mówić"?
Nonk już to wszystko wytłumaczył.
Wszystko zależy od akcentu zdaniowego.
Twoje zdanie "Nie podoba mi się przesadne przywiązywanie uwagi do tego jak powinno się pisać lub mówić" jest poprawne, bo akcent nie pada na "mi".
Ale w zdaniu "Mi/Mnie się nie podoba przesadne ......" trzeba użyć "mnie" bo tam pada akcent.
Ogólnie na początku zdania mówimy "mnie" nawet jeżeli to zdanie jest częścią innego np. "jej się to podobało, a mnie nie"
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
ale dlaczego tak mówimy? jest jakieś uzasadnienie praktyczne (tzn. mówienie inaczej zakłócałoby komunikację), czy to tylko zabawa dla ortodoksów językowych?
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
Mamy dwa rodzaje zaimków osobowych, długie "mnie, tobie" i krótkie "mi, ci".
Stosowanie - jak wyżej.
A dlaczego tak mówimy?
Bo tak się utarło, jak i tysiąc innych zasad językowych.
Równie dobrze możesz spytać, dlaczego mówimy 'końmi" a nie "koniami", "we Wrocławiu" a nie "w Wrocławiu".
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Mamy dwa rodzaje zaimków osobowych, długie "mnie, tobie" i krótkie "mi, ci".
Stosowanie - jak wyżej.
A dlaczego tak mówimy?
Bo tak się utarło, jak i tysiąc innych zasad językowych.

czyli jak się teraz uciera, że mówimy inaczej, to też jest dobrze. tak więc nie ma co się czepiać "mi się", bo to naturalna kolej rzeczy, że język się zmienia.
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
jeahwe napisał(a):czyli jak się teraz uciera, że mówimy inaczej, to też jest dobrze. tak więc nie ma co się czepiać "mi się", bo to naturalna kolej rzeczy, że język się zmienia.
Nie uciera się, tylko ludzie w swojej niewiedzy tak mówią.
Przecież chyba nie powiesz nikomu: Ci daję prezent, prawda?
Czy jednak powiesz?
A może powiesz: Tobie daję prezent?
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Nonk - Ci daję plusa za wytrwałość:lol2:
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Nonk - Ci daję plusa za wytrwałość:lol2:
- Mi?
- Nie mi, tylko mnie.
- No przecież mówię, że ci. Język
Był kiedyś taki kawał trochę a propos tego, o czym rozmawiamy:

Dziecko mówi do taty:
- Ten pan się ciebie kłania.
Odpowiada ojciec:
- Nie ciebie tylko tobie.
- Mi?
- Nie mi tylko mnie.
- No przecież mówię, że ciebie. Język
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):Nie uciera się, tylko ludzie w swojej niewiedzy tak mówią.

to jak to w końcu jest - Sofeicz pytany o uzasadnienie odpowiada: bo tak się uciera. gdy zaś zastosujemy to samo uzasadnienie do "mi się" to już jest źle?

poza tym ty również nie podajesz uzasadnienia dlaczego miałoby być tak a nie inaczej jeśli chodzi o "mi się" i po prostu wygląda to na zwykłą zabawkę ortodoksów językowych.
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
jeahwe napisał(a):to jak to w końcu jest - Sofeicz pytany o uzasadnienie odpowiada: bo tak się uciera. gdy zaś zastosujemy to samo uzasadnienie do "mi się" to już jest źle?

poza tym ty również nie podajesz uzasadnienia dlaczego miałoby być tak a nie inaczej jeśli chodzi o "mi się" i po prostu wygląda to na zwykłą zabawkę ortodoksów językowych.
Jest coś takiego w języku, co nazywamy analogią.
Występuje toto szczególnie w gramatyce, ale w ortografii również ma miejsce.
Skoro nie powiesz/napiszesz: Ci daję prezent, to z jakiej racji miałbyś napisać/powiedzieć: Mi dajesz prezent? Nie widzisz, że dochodzi tutaj do zniszczenia owej analogii? I jeśli akcent zdaniowy cię nie przekonuje, to może przekona cię owa analogia. Inaczej tego wytłumaczyć się nie da.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):Jest coś takiego w języku, co nazywamy analogią.
Występuje toto szczególnie w gramatyce, ale w ortografii również ma miejsce.
Skoro nie powiesz/napiszesz: Ci daję prezent, to z jakiej racji miałbyś napisać/powiedzieć: Mi dajesz prezent? I jeśli akcent zdaniowy cię nie przekonuje, to może przekona cię owa analogia. Inaczej tego wytłumaczyć się nie da.

o tym akcencie chciałbym coś więcej poczytać (mówiłeś, że już to tłumaczyłeś, ale w tym wątku jest ponad 1k postów, więc będę wdzięczny za wskazanie tego jednego), bo na razie tylko na szybko przejrzałem to, co na początku google - i póki co wygląda mi to na zabawkę ortodoksów, bo praktycznego uzasadnienie krytykowanie "mi się" nie ma. (tzn. sam bym nie użył "mi" na początku zdania [bo zwyczajnie mi to nie pasuje], np. w tym twoim przykładzie z analogii po prostu bym użył innego szyku ["dajesz mi prezent?"], ale czy to jakikolwiek problem, jeśli ktoś tak robi? komunikat staje się niezrozumiały? ekonomia języka jest zaburzona? czy wreszcie pod względem estetycznym to "źle wygląda"? to ostatnie to w sumie nieco subiektywne kryterium, ale skoro "mi" wypiera "mnie" to można powiedzieć, że jednak większości osób odpowiada ta pierwsza forma.)
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
Jeahwe - język to zestaw pewnych, bardzo dawno ustalonych reguł.
Właściwie, to cały składa się z arbitralnych zasad.
Nikt cię do pierdla nie wsadzi, kiedy powiesz "szłem", "mi się", "włanczam" ale ustawiasz się w ten sposób na pozycji plebejusza językowego (żeby nie użyć bardziej dosadnego określenia).
Jak ci to odpowiada - droga wolna.

Cytat:(tzn. sam bym nie użył "mi" na początku zdania [bo zwyczajnie mi to nie pasuje]
Czyli masz prawidłowe wyczucie językowe - i tego się trzymaj!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Ja mam problem z używaniem "mnie" na początku zdania, głównie dlatego, że dla mnie "mnie" to zawsze był tylko i wyłącznie biernik od "ja". Przez to "mnie się podoba" brzmi dla mnie nienaturalnie, bo nie "kogo? co? się podoba", tylko "komu? czemu? się podoba".
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
Komu? - mnie
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
jeszcze co do formy "mnie" to wydaje mi się ona nieco archaiczna. m. in. dlatego też częściej stosuje się "mi". i wcale nie jest to plebejskie ;] taka naturalna kolej rzeczy jeśli chodzi o zmiany w języku.
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
Jeahwe, tutaj masz to świetnie wyjaśnione:
http://obcyjezykpolski.strefa.pl/?md=archive&id=365
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Jeahwe - Mów za siebie!

Wierz Staremu Wujowi!
Na studiach (lata 70-te) mieliśmy na roku jednego studenta pochodzenia chłopskiego (punkty za pochodzenie).
Na jednym z wykładów tenże kolega powiedział do profesora "A mi się wydaje...."
Spokojny i dystyngowany zazwyczaj profesor nagle wpadł w szał i zwymyślał go od ćwoków, wiejskich głupków i debili.
Lata mijają, a pewnie profesor już dawno gryzie ziemię.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
jeahwe napisał(a):jeszcze co do formy "mnie" to wydaje mi się ona nieco archaiczna. m. in. dlatego też częściej stosuje się "mi". i wcale nie jest to plebejskie ;] taka naturalna kolej rzeczy jeśli chodzi o zmiany w języku.
Ci cały czas powtarzam, a ty nadal swoje. :lol2:
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):Ci cały czas powtarzam, a ty nadal swoje. :lol2:

a ty swoje ortodoksie ;] i nie jesteś w stanie zaakceptować tego, że język się zmienia. szczególnie dziwna jest twoja postawa wobec tego, że przecież język to konwencja i na takiej samej zasadzie jak zasady zostały ustalone, to są też one zmieniane.

ps
ten artykuł też jakiś ortodoks pisał:"Doprawdy sprawa jest poważna (...)". no doprawdy, niesamowicie poważna ;] a jak nie było innego niż konwencja uzasadnienia, tak nie ma nadal.
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Jeahwe - Mów za siebie!

Wierz Staremu Wujowi!
Na studiach (lata 70-te) mieliśmy na roku jednego studenta pochodzenia chłopskiego (punkty za pochodzenie).
Na jednym z wykładów tenże kolega powiedział do profesora "A mi się wydaje...."
Spokojny i dystyngowany zazwyczaj profesor nagle wpadł w szał i zwymyślał go od ćwoków, wiejskich głupków i debili.
Lata mijają, a pewnie profesor już dawno gryzie ziemię.

lata '70? kiedy to było? mówię przecież, że to archaiczne ;P

swoją drogą jeśli mamy dalej iść w kierunku plebsu, chłopów itp. to w kontekście "mnie się wydaje" forma "mnie" wydaje mi się ;] bardziej wiejska właśnie.
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: