To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Informacje
cobras napisał(a):To, że nazywanie ich dobroczyńcami jest całkiem zabawne, i bezzasadne.

bogactwo kraju bierze się z wolności gospodarczej. Im więcej przedsiębiorców w kraju tym większy potencjał. Niestety cobras i lumber chcą to zniszczyć.

cobras napisał(a):Wskazuje, czemu twój debilny obrazek z demotów jest debilny, masz problemy z prowadzeniem dyskusji i już się w niej gubisz, czy co?

skoro jest debilny to proszę wykazać, że jest na nim umieszczona nieprawda.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
Cytat:bogactwo kraju bierze się z wolności gospodarczej. Im więcej przedsiębiorców w kraju tym większy potencjał. Niestety cobras i lumber chcą to zniszczyć.

No najlepiej jakby wszyscy byli jednoosobowymi firmami, wtedy to byłby dopiero dobrobyt.



Cytat:skoro jest debilny to proszę wykazać, że jest na nim umieszczona nieprawda.

Pisałem już to 2 razy, trzeci raz nie zamierzam.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
cobras napisał(a):Pisałem już to 2 razy, trzeci raz nie zamierzam.
Czemu nie? Karol Marx zawsze na propsie.

Zatem jakie rozwiązanie cobras proponuje, żeby pracobiorcy byli w Polsce lepiej opłacani? Proszę pamiętać, że 3/4 Polaków jest zatrudnionych w małych i średnich przedsiębiorstwach, a nie w korporacjach i dodatkowe regulacje na sektor MŚP, czy to w postaci zwiększenia płacy minimalnej, czy w zwiększeniu podatków, nie pomogą pracobiorcą, a wręcz przeciwnie.
Odpowiedz
korsarz napisał(a):bogactwo kraju bierze się z wolności gospodarczej. Im więcej przedsiębiorców w kraju tym większy potencjał. Niestety cobras i lumber chcą to zniszczyć.
Rosnąca ilość przedsiębiorców może też świadczyć o wysokim bezrobociu i kryzysie. W Hiszpanii w latach ich ostatniego, największego dołka założono bardzo wiele małych firm i jednoosobowych działalności. Oczywiście większość z nich sukcesu żadnego nie osiągnęła i zwyczajnie upadła. Były jedynie reakcją na niemożność znalezienia pracy zarobkowej.
Przypominam też, że nie jest ważna ilość przedsiębiorców ale ich jakość i możliwości. Większość mieszkańców Afryki to przecież nikt inny jak przedsiębiorcy rolni na własnej działalności. Uśmiech
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
korsarz napisał(a):zasugerowałeś, że skoro takie rzeczy się dzieją to jest to jakaś ogólna tendencja potwierdzająca i ugruntowująca Twój notoryczny atak na przedsiębiorców i pracodawców.

Nie było moją intencją sugerowanie, że ogólną tendencją jest siekanie pracowników tasakiem.

Cytat:Staczasz się na meandry prymitywnego kolektywizmu, któremu do tej pory przewodził na tym forum Łoś.

Cóż, byt kształtuje świadomość. Jeśli bytuję w firmach, w których widzę jak ja lub inni pracownicy są przewalani przez "przedsiębiorczych darczyńców" to mnie to denerwuje.

Cytat:Lumber, kiedy Ty pojmiesz rzeczywistość? Może zamiast wpatrywać się ze łzami w oczach w Ikonowicza, sięgniesz po wiedzę z zakresu ekonomii?

Chyba zwracasz uwagę tylko na moje posty o pracodawcach. Jakbyś popatrzył na te o państwie, to wiedziałbyś że nie popieram wysokich podatków, że jestem przeciwny różnorakim składkom typu ZUS, bo to uderza i w pracownika i w pracodawcę, a państwo w zamian oferuje bardzo mało, albo w ogóle nic jak w przypadku bliskiej mi osoby.

Cytat:Kwalifikacje większości tutejszych prymitywów i komuchów są poniżej oczekiwań rynku

To raczej kwalifikacje rynku są poniżej moich oczekiwań. Polsko-cebulacki rynek jest nastawiony na to, by harować jak wół za możliwie jak najmniejszą wypłatę. Przynajmniej tak się zachowuje ów rynek w miejscach, w których jest wysokie bezrobocie.

Cytat:nie przeszkadza im to jednak opluwać swoich dobroczyńców, szczekać i zachęcać do kradzieży.

Jeśli umawiam się z moim dobroczyńcą na 10 zł za wymianę świetlówki w trudno dostępnym miejscu, a za 300 wymienionych świetlówek, głupio się tłumacząc, płaci 1 800 zamiast 3 000 zł to jestem za tym, żeby zdechł ten parszywy pomiot kapitalizmu. Rozumiem, że niektórzy wolnorynkowcy by mu jeszcze ojebali pałę w ramach wdzięczności i kapitalistycznej solidarności, ale to nie dla mnie. Pracując bardzo wolnorynkowo, bo na czarno, nie można się niestety z takim czymś zgłosić do PIPu. Dobroczyńca natomiast wie, że sobie może na swoją dobroczynność pozwolić, bo ma pod ręką wielu innych ludzi na miejsce tego, komu się nie spodoba jego wylewne dobrodziejstwo.

Cytat:bogactwo kraju bierze się z wolności gospodarczej. Im więcej przedsiębiorców w kraju tym większy potencjał. Niestety cobras i lumber chcą to zniszczyć.

Im więcej przedsiębiorców, którzy są w porządku wobec swoich pracowników tym lepiej.

Cytat:czy zatem cobras i lumber mają mentalność żebraczą? kto ich tak skrzywdził?

Mentalność żebracza jest gdy chcesz zapłaty w zamian za nic nie robienie. Ja mam taką mentalność, że chcę prawidłowej zapłaty za to co zrobiłem.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a):Nie było moją intencją sugerowanie, że ogólną tendencją jest siekanie pracowników tasakiem.

od dłuższego czasu sugerujesz, że pracodawcy w tym kraju to wyzyskiwacze.


lumberjack napisał(a):Jeśli bytuję w firmach, w których widzę jak ja lub inni pracownicy są przewalani przez "przedsiębiorczych darczyńców" to mnie to denerwuje.

to trzeba zmienić pracę.


lumberjack napisał(a):Chyba zwracasz uwagę tylko na moje posty o pracodawcach. Jakbyś popatrzył na te o państwie, to wiedziałbyś że nie popieram wysokich podatków, że jestem przeciwny różnorakim składkom typu ZUS, bo to uderza i w pracownika i w pracodawcę, a państwo w zamian oferuje bardzo mało, albo w ogóle nic jak w przypadku bliskiej mi osoby.

to w czym rzecz? :roll:


lumberjack napisał(a):To raczej kwalifikacje rynku są poniżej moich oczekiwań. Polsko-cebulacki rynek jest nastawiony na to, by harować jak wół za możliwie jak najmniejszą wypłatę. Przynajmniej tak się zachowuje ów rynek w miejscach, w których jest wysokie bezrobocie.

to jest nieprawda, są zawody i firmy w Polsce, które gwarantują wysokie uposażenie. A jak lumber ma za złe, że zarabia mało to niech założy firmę i sam próbuje być sobie szefem.


lumberjack napisał(a):Jeśli umawiam się z moim dobroczyńcą na 10 zł za wymianę świetlówki w trudno dostępnym miejscu, a za 300 wymienionych świetlówek, głupio się tłumacząc, płaci 1 800 zamiast 3 000 zł to jestem za tym, żeby zdechł ten parszywy pomiot kapitalizmu.

mówiłem już, to wtedy lumber powinien zmienić pracę. Najbardziej niezawodną formą ochrony pracowników jest istnienie wielu pracodawców. A to gwarantuje jedynie gospodarka rynkowa.

lumberjack napisał(a):Mentalność żebracza jest gdy chcesz zapłaty w zamian za nic nie robienie. Ja mam taką mentalność, że chcę prawidłowej zapłaty za to co zrobiłem.

zatem niech lumber coś robi w tym kierunku zamiast narzekać. Już jeden cobras chciał tutaj ustawą znosić ubóstwo, lumber chce mu towarzyszyć?
Baptysta napisał(a):Oczywiście większość z nich sukcesu żadnego nie osiągnęła i zwyczajnie upadła.

z pustego i Salomon nie naleje, innymi słowy jak nie ma wolności gospodarczej to przedsiębiorcy choćby chcieli nic nie uradzą.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
korsarz napisał(a):z pustego i Salomon nie naleje, innymi słowy jak nie ma wolności gospodarczej to przedsiębiorcy choćby chcieli nic nie uradzą.
Zapominasz, że to sam rynek w dużym stopniu koryguje ilość przedsiębiorców. Będziesz niekonkurencyjny-możesz odpaść (oczywiście poza szczególnymi przypadkami np. jedyny sklep w okolicy), będziesz się pchać tam gdzie już i tak trwa bitwa o klienta-możesz odpaść. Będziesz się pchał na rynek ze względu na opłakaną sytuację na rynku pracy/własną sytuację materialną-możesz upaść poprzez brak roztropnych decyzji i koniecznej przed takim krokiem analizy.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):Zapominasz, że to sam rynek w dużym stopniu koryguje ilość przedsiębiorców.

no własnie, jeśli ktoś jest dobry to się utrzyma. Dla konsumenta nie ma to żadnego znaczenia. Pracownik z kolei jest chroniony przed swoim pracodawcą tym, że istnieją inni pracodawcy, którzy chętnie go zatrudnią. Pytanie czym się zajmuje lumber i jaki jest popyt na jego usługi.

Istnienie samych tylko przedsiębiorców rzeczywiście nie wiele wniesie, jesli gospodarka jest przeregulowana i krępowana przez reżimową władzę, podałeś przykład Afryki a tam własnie tak się działo.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
korsarz napisał(a):Istnienie samych tylko przedsiębiorców rzeczywiście nie wiele wniesie, jesli gospodarka jest przeregulowana i krępowana przez reżimową władzę, podałeś przykład Afryki a tam własnie tak się działo.
Mogę podać całą gamę innych państw, które są zwyczajnie ubogie i wygląda to podobnie. Także tych gdzie nie ma czerwonych u sterów.
Społeczeństwo gdzie większość to indywidualni rolnicy to społeczeństwo gdzie:
1. Będzie przypadać mała ilość ziemi na jednego rolnika
2. Rolnik będzie musiał polegać na pracy własnej i swojej rodziny

To powoduje, że nie uświadczymy wielkich gospodarstw z pracownikami sezonowymi (lub całorocznymi) ani też kosztownych maszyn w ramach własności jednego człowieka (ewentualnie własność spółdzielcza wchodzi w grę).
Z takiego bowiem gospodarstwa nie da się czerpać dużych zysków i iść w stronę rozwoju. Rynek dąży w inną stronę. Spójrz jak wygląda rolnictwo w bogatych krajach. Tam nastąpiła konsolidacja, zmniejszyła się ilość producentów na rzecz małej ich gamy ale prężnej i posiadającej dużą, zaawansowaną infrastrukturę rolniczą oraz wiele hektarów ziemi. W takim kierunku idą skutki konkurencji, o której najwidoczniej zapominasz skupiając się tylko na znienawidzonym przez ciebie państwie.

Społeczeństwo przedsiębiorców byłoby społeczeństwem skrajnie nieefektywnym i nie mogącym konkurować ze społeczeństwami gdzie panują normalne formy regulacji stosunku ilości przedsiębiorca-pracownicy.
I są to rynkowe formy nazwijmy to "regulacji", wcale nie państwowe dlatego twoje pisanie o prawie, ingerencjach itp. mija się z celem.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):Mogę podać całą gamę innych państw, które są zwyczajnie ubogie i wygląda to podobnie. Także tych gdzie nie ma czerwonych u sterów.

tu jest pełna zgoda, rzecz nie tylko w tym ilu jest przedsiębiorców ale też w tym z jaką łatwością mogą biznes prowadzić i na ile jest szanowana własność prywatna. Bo jak już pisał Mises - Podstawą każdej cywilizacji w tym również naszej, jest prywatna własność środków. Jeśli przedsiębiorcy duszą się od przeregulowanej gospodarki, niezależnie w jakim systemie, to zazwyczaj ma to fatalne skutki dla pracowników no i dla konsumentów. Tylko efektywnie działający wolny rynek jest w stanie w pełni wykorzystać dane zasoby i potencjał, udowodniła to historia, im mniej regulacji odgórnych, narzucanych przez rząd tym lepiej gospodarka się rozwija, i to nie bez korzyści dla ogółu.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
Sami przedsiębiorcy.... O czym wy w ogóle pierdolicie? Rozważcie też sytuację, że są sami pracownicy.
Jak ktoś miałby regulować stosunek pracowników do pracodawców, żeby był najbardziej efektywny, to chyba sam Pan Bóg.
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a):to chyba sam Pan Bóg.

sądzę, że też by nie podołał.
Nikt tutaj nie mówi o konkinowskiej ''dyktaturze przedsiębiorców'', rzecz tyczy się jedynie tego, że im bardziej konkurencyjny i zróżnicowany rynek, tym wieksze korzyści odnoszą pracownicy.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
Cytat: Już jeden cobras chciał tutaj ustawą znosić ubóstwo, lumber chce mu towarzyszyć?

kurwaco
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
korsarz napisał(a):od dłuższego czasu sugerujesz, że pracodawcy w tym kraju to wyzyskiwacze.

Część z nich - bez wątpienia.

Cytat:to trzeba zmienić pracę.

Tak, ale to stanowczo za mało. Aby sprawiedliwości stało się zadość trzeba coś zrobić z "kapitalistycznym dobroczyńcą" i jego przedsiębiorczymi metodami, które stosuje wobec swoich pracowników. Trzeba coś zrobić, żeby płacił tyle, na ile się umawiał z pracownikami.

Cytat:to w czym rzecz?

W tym, że kiepskie państwo to nie jedyny problem zwykłego pracownika. Drugim jest kiepski pracodawca.

Cytat:to jest nieprawda

Twoja ideologia to jest nieprawda. Idealizuje pracodawców, demonizuje państwo.

Cytat:, są zawody i firmy w Polsce, które gwarantują wysokie uposażenie.

Zgadzam się. Natomiast w innych zawodach, nie wymagających wysokich kwalifikacji, gdzie łatwo zastąpić jednego pracownika drugim, jest on traktowany jak niewolniczy wół roboczy, któremu można zapłacić jak najmniej za jak największą wykonaną pracę.

Cytat:A jak lumber ma za złe, że zarabia mało to niech założy firmę i sam próbuje być sobie szefem.

Kopsnij kasę to założę, bo kredytu to ja brać nie będę.

Cytat:mówiłem już, to wtedy lumber powinien zmienić pracę.

Od sierpnia zeszłego roku zmieniłem ją cztery razy. Jedna legalna, trzy na czarno (czyli zgodne z ideałem wolnorynkowców). Na własnej skórze doświadczyłem, że gówniany to ideał. Wyjątek - samodzielna praca na czarno, a nie u jakiegoś "dobroczyńcy".

Cytat:Najbardziej niezawodną formą ochrony pracowników jest istnienie wielu pracodawców. A to gwarantuje jedynie gospodarka rynkowa.

A czy obecnie takowa według ciebie istnieje? Według mnie gospodarka, która obecnie występuje nie gwarantuje tego o czym piszesz. Pracowników niewykwalifikowanych nie za bardzo ochrania możliwość wybierania pomiędzy dżumą, cholerą, rakiem, tyfusem i innymi równie atrakcyjnymi opcjami.

Cytat:zatem niech lumber coś robi w tym kierunku zamiast narzekać.

Wiem, wiem. Można np. okraść pracodawcę z elektronarzędzi albo materiałów stanowiących równowartość wypłaty, której się nie otrzymało Uśmiech

Cytat:Pytanie czym się zajmuje lumber i jaki jest popyt na jego usługi.

Obecnie remonty mieszkań. Wylewki betonowe, kładzenie tynków, zabudowy z kartongipsu, sufity podwieszane, malowanie, proste instalacje elektryczne.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a):Część z nich - bez wątpienia.

być może, wystarczy żeby ludzie pokroju lumbera ich unikali a rynek zmiecie te szumowiny.


lumberjack napisał(a):Trzeba coś zrobić, żeby płacił tyle, na ile się umawiał z pracownikami.

owszem trzeba, przejść do konkurencji i pozostawić kwestię rynkowi. Rozsądny przedsiębiorca dostrzeże swój błąd i się poprawi bo nie będzie miał innego wyjścia. Nierozsądny splajtuje.

lumberjack napisał(a):W tym, że kiepskie państwo to nie jedyny problem zwykłego pracownika. Drugim jest kiepski pracodawca.

to trzeba iść pracować do nie-kiepskiego pracodawcy.


lumberjack napisał(a):Twoja ideologia to jest nieprawda. Idealizuje pracodawców, demonizuje państwo.

bo tak w istocie jest, najbardziej wartościowe jednostki to przedsiębiorcy. Poczytaj Ayn Rand i Atlas Zbuntowany.


lumberjack napisał(a):Zgadzam się. Natomiast w innych zawodach, nie wymagających wysokich kwalifikacji, gdzie łatwo zastąpić jednego pracownika drugim, jest on traktowany jak niewolniczy wół roboczy, któremu można zapłacić jak najmniej za jak największą wykonaną pracę.

zatem trzeba podnieść swoje kwalifikacje aby uniknąć bycia niewolniczym wołem. Nie każdego na to stać, ludzie nie są równi.


lumberjack napisał(a):Kopsnij kasę to założę, bo kredytu to ja brać nie będę.

A widzisz! bez kredytu?! czyli boisz się ryzyka, które jest wpisane w kapitalizm. Zatem jutro jak pójdziesz do pracy to ukłoń się pracodawcy za to, że podjął się tego ryzyka i dzięki tej decyzji lumber i inni mają pracę. Kapitalizm to nie tylko prywatne zyski ale także prywatne straty, zrozumiesz to wreszcie?


lumberjack napisał(a):Od sierpnia zeszłego roku zmieniłem ją cztery razy.

może to jednak z lumberem jest coś nie tak a nie z pracodawcą? :roll:


lumberjack napisał(a):Pracowników niewykwalifikowanych nie za bardzo ochrania możliwość wybierania pomiędzy dżumą, cholerą, rakiem, tyfusem i innymi równie atrakcyjnymi opcjami.

to trzeba stać się wykwalifikowanym. :wall:


lumberjack napisał(a):Wiem, wiem. Można np. okraść pracodawcę z elektronarzędzi albo materiałów stanowiących równowartość wypłaty, której się nie otrzymało Uśmiech

za kradzież pracodawca powinien mieć prawo strzelać do takich pracowników.


lumberjack napisał(a):Obecnie remonty mieszkań. Wylewki betonowe, kładzenie tynków, zabudowy z kartongipsu, sufity podwieszane, malowanie, proste instalacje elektryczne.

idealna branża na samozatrudnienie. Co stoi na przeszkodzie?
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
korsarz napisał(a):za kradzież pracodawca powinien mieć prawo strzelać do takich pracowników.
A brak zapłaty za wykonaną pracę/usługę to złodziejstwo pracodawcy.
Jak tobie nie zapłaciliby za pracę to chciałbyś odzyskać swoje pieniądze czy może z podkulonym ogonem byś sobie odszedł jak gdyby nigdy nic?
Jak wszedłbym do zakładu fryzjerskiego, został ostrzyżony a potem wybiegł z tegoż zakładu nie płacąc to kim bym był?
Czy zatem pracownik powinien strzelać do pracodawcy, który nie zapłacił za usługi?
Moim zdaniem zabór jego majątku (zadośuczynienie finansowe w formie ruchomości lub nieruchomości o wartości należnej kwoty) to bardziej łagodne rozwiązanie. Co więcej-tak się może stać gdy do sprawy wkroczy komornik (tutaj już w ramach prawa).
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Umów należy dotrzymywać i za złodziejstwo się idzie do więzienia. Eksperymenty cofnięcia się do anarchii może korsarz sobie przeprowadzać na prywatnej wyspie, ale nie w Polsce Język
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a):Umów należy dotrzymywać

jak najbardziej, w opisanym przez Baptystę przypadku wystarczy zwyczajny arbitraż.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
korsarz napisał(a):jak najbardziej, w opisanym przez Baptystę przypadku wystarczy zwyczajny arbitraż.
I jakby taki arbitraż miał wyglądać, może korsarz w skrócie opisać?
Odpowiedz
korsarz napisał(a):jak najbardziej, w opisanym przez Baptystę przypadku wystarczy zwyczajny arbitraż.
A skąd ty możesz wiedzieć czy wystarczy? Wiesz ile rocznie takich spraw trafia na wokandę?
Jak ukradnę ci komputer to też będziesz postulować arbitraż, żebym z łaski swojej ci go oddał?
Jak ktoś kasy nie chce oddać albo już jej nie ma to się zabiera to co ma-wkracza się w jego majątek i odbiera swoje w formie bezpieniężnej.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości