[Jester]

Kosztem gigantycznego bezrobocia z którym do tej pory nic nie zrobiono oraz tysiącami samobójstw co roku.

Nie nazwał bym tego "bez rozlewu krwi".

Czyli za komuny było lepiej?

[Sofeicz]

Czyli za komuny było lepiej?

To nie wiedziałeś takiej oczywistej oczywistości

[Jester]

To nie wiedziałeś takiej oczywistej oczywistości

Ale w tym wypadku chyba nie jest to argumentacja w stylu:
"System świetny, tylko szkoda że rządzili ruscy a nie my"

a raczej:
"System jak system, ważne że rządzili ruscy!".

[Sofeicz]

Nigdy nie zrozumiem (poza minioną młodością) tej mięty do PRLu i jej świetlanej gospodarki.

[Constal]

Nigdy nie zrozumiem (poza minioną młodością) tej mięty do PRLu i jej świetlanej gospodarki.

Ja staram się zrozumieć.
Po wojnie przez wiele lat ludzie mówili" jak to w II RP było wspaniale". To nic ze bieda i bezrobocie,to nic że Bereza kartuska i inne podobne atrakcje. Za jakieś 30 lat to z koleji bea mówili " jak to wspaniale było za Tuska" . Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma

[Xeo95]

Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma

Dlatego niektórzy Polacy chcą kopiować Białoruś i Rosję?

[Constal]

Dlatego niektórzy Polacy chcą kopiować Białoruś i Rosję?

Nie słyszałem o tym. Prędzej chcieli kopiować Irlandie (wiadomo kto)

[Xeo95]

Poczytaj pitbbila i gladiatora to usłyszysz.

[Constal]

Poczytaj pitbbila i gladiatora to usłyszysz.

Tylko Ci się wydaje,sam wyciągasz takie wnioski. Niech zainteresowani [pitbbil i gladiator] się wypowiedzą

[pilaster]

No i ropa jest już po 77 dolarów. Czy uwierzycie, że kiedy genialny Putin genialnie przyłączał wiosną Krym do macierzy, kosztowała owa ropa 110 dolarów za baryłkę?

Zaiste geniusz Putina wielkim jest, a Rosja światowym hipermocarstwem, która ustawaia cały swiat jak chce. :lol2:

[Sofeicz]

No i ropa jest już po 77 dolarów. Czy uwierzycie, że kiedy genialny Putin genialnie przyłączał wiosną Krym do macierzy, kosztowała owa ropa 110 dolarów za baryłkę?

Zaiste, zemsta Zachodu jest wyjątkowo perfidna.
Na zimno, powolne zaciskanie obroży na wściekłym psie.

[pitbbpl]

Nie rozśmieszajcie mnie, przeceniacie znaczenie ropy.

Ceny już były niższe w 2008 - 40$, 2009, 2010 i 2011. I co Rosja padła wtedy?

[lumberjack]

Cena ropy Brent osiągnęła najniższy poziom od jesieni 2010 roku i w czwartek kosztowała 74,21 dol. za baryłkę. Ceny zaczęły spadać, gdy pojawiły się nieoficjalne informacje o tym, że kraje OPEC raczej nie podejmą decyzji o ograniczeniu produkcji.

Niskie ceny ropy, zwłaszcza jeśli utrzymają się przez dłuższy czas, stanowią poważne zmartwienie dla Rosji. Ropa, produkty ropopochodne i gaz stanowią ok. dwóch trzecich eksportu tego kraju. Zniżki cen ropy powodują też znaczne spadki rosyjskiej waluty. Budżet Rosji na najbliższe lata był konstruowany w oparciu o założenie, że cena ropy utrzyma się na poziomie 100 dol. za baryłkę - przypomina Reuters.

http://biznes.onet.pl/usa-kolejny-spadek...news-detal

[Xeo95]

No i ropa jest już po 77 dolarów. Czy uwierzycie, że kiedy genialny Putin genialnie przyłączał wiosną Krym do macierzy, kosztowała owa ropa 110 dolarów za baryłkę?

Zaiste geniusz Putina wielkim jest, a Rosja światowym hipermocarstwem, która ustawaia cały swiat jak chce. :lol2:

Oj tam, oj tam przecież nie samą ropą Rosja żyje. Ma przecież też rozwinięty przemysł przetwórczy i sektor usług.


:lol2::lol2::lol2:

[Sofeicz]

Ceny już były niższe w 2008 - 40$, 2009, 2010 i 2011. I co Rosja padła wtedy?

A Rosja miała wtedy przykręconą śrubę kredytową?
A Rosja wydawała wtedy tyle na armatki, co teraz?
A Rosja miała wtedy na karku te wszystkie niedochodowe 'odzyskane' prowincje?

[pilaster]

A Rosja miała wtedy przykręconą śrubę kredytową?
A Rosja wydawała wtedy tyle na armatki, co teraz?
A Rosja miała wtedy na karku te wszystkie niedochodowe 'odzyskane' prowincje?

Niemniej i tak już wtedy Rosja sie zachwiała. Uratowało ją wszczęcie "krótkiej zwycięskiej wojenki" z Gruzją i fakt, ze spadek cen okazał się chwilowy. No i oczywiście sytuacja gospodarcza nie była jeszcze tak zła jak teraz.

[Machefi]

Na gorące głowy, ropa brent nie jest sprzedawana przez Rosję, tylko ropa Ural.
Co prawda ceny na siebie wpływają ale na uralu zniżki mniej gwałtowne.
Po drugie to co Rosja traci na mniejszej cenie w $ odbija sobie na rosnącym kursie $ do rubla. Dopóki za coraz mniejszą ilość $ może wymienić na podobną ilość rubli potrzebnych na dofinansowanie emerytur i pensji budżetowych tąpnięcia nie będzie. Owszem towary importowane podrożeją ale kto je kupuje, nowobogaccy oraz mieszkańcy Moskwy i Petersburga. Oni sobie poradzą a prowincja jedzie na kartoszkach i te różnice kursów są poza nimi. Niski poziom rubla spowoduje z kolei opłacalność eksportu, ma się rozumieć nie do Europy ale do Azji jak najbardziej, to może spowodować wręcz poprawę sytuacji na prowincji, bo zakłady zwiększą produkcję.
Cena 75 $ musiała by się utrzymywać ponad rok aby coś zaczęło być widoczne w budżecie Rosji. Obecna cena jest dopiero od niedawna i z pierwszego półrocza Rosja ma nadwyżkę w stosunku do założeń budżetowych, ma jeszcze z czego niwelować niski obecnie kurs ropy. Cena średnioroczna raczej nie zejdzie poniżej 95 $.
No i im dłużej takie niskie ceny tym bardziej dramatyczne będzie finansowanie inwestycji, tu potrzebne są towary z importu, kartoszkami się ich nie zrobi.

Owszem sankcji nie mieli i ograniczeń kredytowych też nie ale też nie podskakiwali mając armię w takim stanie, że tonął im Kursk, czy niewielkie postępy w wojnie w Czeczeni i Gruzji itp.

[Sofeicz]

Pilastrze - to ile dostaniemy za nasze posty od NATO i CIA?

[pitbbpl]

Putin podpisał umowy z Chinami na 400mld$ i 600mld$ dwoma nitkami.

Najwyraźniej Putin wie coś więcej niż reszta bo nie przejmuje się.

"Odnosząc się do strat, jakie ponosi gospodarka w związku z sankcjami, powiedział, że rosyjskie bogactwa naturalne są na tyle duże, żeby państwo mogło przetrwać każdy kryzys. Dzięki nim możliwe będzie "sprostanie społecznym zobowiązaniom" w trudnym czasie"

Tak jak pisałem wcześniej, obecnie mu to lata.

[pilaster]

Na gorące głowy, ropa brent nie jest sprzedawana przez Rosję, tylko ropa Ural.

Cena jest jednak ściśle powiązana.

Po drugie to co Rosja traci na mniejszej cenie w $ odbija sobie na rosnącym kursie $ do rubla.

To działa tylko na rynku wewnętrznym, który w Rosji jest mikroskopijny. Poza surowcami i marnej jakości bronią, praktycznie niczego się tam nie produkuje

Dopóki za coraz mniejszą ilość $ może wymienić na podobną ilość rubli potrzebnych na dofinansowanie emerytur i pensji budżetowych tąpnięcia nie będzie.

Owszem, swoje banknoty emeryci i budżetówka dostaną. Tylko co za nie kupią?

Owszem towary importowane podrożeją ale kto je kupuje,

Wszyscy. Niczego innego w Rosji się nie sprzedaje.

Niski poziom rubla spowoduje z kolei opłacalność eksportu, ma się rozumieć nie do Europy ale do Azji jak najbardziej,

Co, poza surowcami, Rosja może sprzedać w Azji, czego nie mogłaby sprzedać w Europie? A co do niskiego kursu. Załóżmy że machefi chce sobie kupić Dacię Duster (4*4 benzyna 1,6) za 65 000 PLN. Ile by musiała kosztować Łada Niwa, żeby machefi się zdecydował na wymianę?

Cena 75 $ musiała by się utrzymywać ponad rok aby coś zaczęło być widoczne w budżecie Rosji.

Koło roku rzeczywiscie. Ale przecież spadki się nie muszą skończyć. :]

Owszem sankcji nie mieli i ograniczeń kredytowych też nie ale też nie podskakiwali mając armię w takim stanie, że tonął im Kursk, czy niewielkie postępy w wojnie w Czeczeni i Gruzji itp.

Armia rosyjska jest obecnie w dużo gorszym stanie niż wtedy, co widać na Ukrainie. :roll:

pitbbpl

rosyjskie bogactwa naturalne są na tyle duże, żeby państwo mogło przetrwać każdy kryzys.

Owszem, mogą pić ropę i inhalować się gazem. I przetrwają