31.05.2015, 22:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31.05.2015, 22:27 przez białogłowa.)
Liczba postów: 1,659
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2014
Płeć: nie wybrano
E.T. napisał(a):
Cytat:Labirynt obejrzałam.
Przygnębił?
Do pokrzepiających na pewno nie należy, ale przynajmniej daje się wyczuć, że twórca mimo wszystko ma wiarę w człowieka, co z kolei sprawia że widz nie czuje się podczas tych drastycznych scen do końca zagubiony i w napięciu śledzi wydarzenia (bo czuje że może jednak będzie lepiej).
Od obejrzenia Dziewczyny z tatuażem powstrzymały mnie dwie recenzje, wg. których film jest z gatunku baaardzo mrocznych. Zupełnie nie mam chęci na takie klimaty.
Liczba postów: 2,261
Liczba wątków: 25
Dołączył: 09.2014
Reputacja:
161
Płeć: mężczyzna
białogłowa napisał(a): Od obejrzenia Dziewczyny z tatuażem powstrzymały mnie dwie recenzje, wg. których film jest z gatunku baaardzo mrocznych. Zupełnie nie mam chęci na takie klimaty.
Oj jest dużo mniej mroczny od Labiryntu Fauna moim zdaniem. Mimo wszystko polecam. Amerykańska wersja jest łatwiejsza w odbiorze, oryginał jest dość surowy. Oglądałem amerykańską po oryginale i mimo tego że wiedziałem co się stanie, wcale się nie nudziłem, wręcz nie mogłem się oderwać
Liczba postów: 1,846
Liczba wątków: 13
Dołączył: 02.2007
Reputacja:
39
Płeć: nie wybrano
również polecam "dziewczynę z tatuażem" - obydwie wersje i myślę, że nie masz co się obawiać mroku ;] to raczej dobre kino sensacyjne niż jakiś thriller czy psychocośtam ryjące łepetynę ;]
....jak łatwo wywołać echo w pustych głowach.
01.06.2015, 22:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01.06.2015, 22:47 przez E.T..)
Liczba postów: 868
Liczba wątków: 9
Dołączył: 05.2015
Reputacja:
201
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: napisałbym "ateista", ale przecież to nie wyznanie
Cytat:Oj jest dużo mniej mroczny od Labiryntu Fauna
Khem... O ten Labirynt chodzi: http://www.filmweb.pl/film/Labirynt-2013-507169
Na mnie jednak wywarł mocniejsze wrażenie, niż Dziewczyna z Tatuażem (ta od Finchera), z której już właściwie niewiele pamiętam.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
( Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
02.06.2015, 09:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.06.2015, 09:39 przez białogłowa.)
Liczba postów: 1,659
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2014
Płeć: nie wybrano
lorak napisał(a): również polecam "dziewczynę z tatuażem" - obydwie wersje i myślę, że nie masz co się obawiać mroku ;] to raczej dobre kino sensacyjne niż jakiś thriller czy psychocośtam ryjące łepetynę ;]
Wyszłam z tego bez zrytej łepetyny ;) Trochę mnie co prawda irytuje współczesna maniera robienia głównych bohaterów z postaci o zwichniętym kręgosłupie moralnym, poza tym jednak film jest naprawdę niezły. Aha, ale jeszcze Stellan Skarsgård... Nie chciałabym komuś zepsuć przyjemności oglądania, więc powiem tylko że ten angaż nie był zupełnie trafiony.
02.06.2015, 18:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.06.2015, 18:54 przez exeter.)
Liczba postów: 5,097
Liczba wątków: 27
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
18
Białogłowa,
może przeoczyłem, ale chyba nikt nie wspomniał, że "Dziewczyna z tatuażem" jest ekranizacją pierwszej części trylogii Millenium Stiega Larssona. Do tego, zrealizowana w hollywoodzkim stylu wiele tracąc z klimatu książkowego pierwowzoru. Obejrzeliśmy wraz z żoną, będąc świeżo po lekturze książki, bez specjalnej przykrości, ale i bez entuzjazmu. Zawiódł nie tylko Stellan Skarsgård, który wywiązał się z obowiązku przyzwoicie, ale przede wszystkim Daniel Craig, w roli Mikaela Blomkvista wypadł blado. Za to rola Lisbeth Salander, według mnie genialna. A także mały sentymentalny akcent - nie sądziłem, że jeszcze będzie mi dane oglądanie na ekranie tego aktora:
to Christopher Plummer I, gwiazda wielu filmów z mojej młodości, w roli Henrika Vangera.
Piszę na ten temat, gdyż obejrzałem później szwedzką, telewizyjną realizację i choć także w niej można znaleźć błędy obsady, jednak oceniam ją znacznie lepiej od "Dziewczyny z tatuażem".
Szwedzi zrobili mini serial TV składający się z sześciu części, co pozwoliło na ogarniecie ogromu materiału zawartego w książce. Będziesz mogła poznać przeszłość Lisbeth i zrozumieć przyczyny Jej dziwnego zachowania. Polecam, zarówno wersję książkową, jak i jej telewizyjną ekranizację:
Millenium serial
02.06.2015, 19:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.06.2015, 19:09 przez białogłowa.)
Liczba postów: 1,659
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2014
Płeć: nie wybrano
exeter napisał(a): Zawiódł nie tylko Stellan Skarsgård, który wywiązał się z obowiązku przyzwoicie Nie tyle chodziło mi o to, że zawiódł sam aktor, bo on zrobił wszystko co mógł, tylko niestety ta jego mocno już "kojarząca się" twarz... Niemal od samego początku przewidywałam rolę jaką w tej historii odegra.
Cytat:Za to rola Lisbeth Salander, według mnie genialna.
To prawda, najlepsza w tym filmie.
Cytat:Piszę na ten temat, gdyż obejrzałem później także szwedzką, telewizyjną realizację i choć także w niej można znaleźć błędy obsady, jednak oceniam ją znacznie lepiej, od "Dziewczyny z tatuażem".
Szwedzi zrobili mini serial TV składający się z sześciu części, co pozwoliło na ogarniecie ogromu materiału zawartego w książce. Będziesz mogła poznać przeszłość Lisbeth i zrozumieć przyczyny Jej dziwnego zachowania. Polecam, zarówno wersję książkową, jak i jej telewizyjną ekranizację:
Millenium serial
Ale ona dość jasno daje do zrozumienia dlaczego jest jaka jest (chciałam spalić mojego ojca, spaliłam tylko jego 80 %, a także jej emocjonalne zaangażowanie w sprawę gwałcicieli i oprawców kobiet, czegoż trzeba więcej by się domyślić motywów które nią kierują), więc zapewne nic w tym względzie nowego się nie dowiem. Mimo wszystko chętnie podglądnę, co tam jest pod linkiem, dziękuję. Dla jasności, pisząc o bohaterach ze zwichniętym kręgosłupem moralnym wcale nie miałam na myśli Lisbeth tylko Mikaela.
02.06.2015, 19:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.06.2015, 19:43 przez exeter.)
Liczba postów: 5,097
Liczba wątków: 27
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
18
Białogłowa,
Cytat:Nie tyle chodziło mi o to, że zawiódł sam aktor, bo on zrobił wszystko co mógł, tylko niestety ta jego mocno już "kojarząca się" twarz... Niemal od samego początku przewidywałam rolę jaką w tej historii odegra.
O tym nie pomyślałem. Rzeczywiście, w filmie kryminalnym, takie coś, to niemal zbrodnia.
Cytat:Ale ona dość jasno daje do zrozumienia dlaczego jest jaka jest (chciałam spalić mojego ojca, spaliłam tylko jego 80 %, a także jej emocjonalne zaangażowanie w sprawę gwałcicieli i oprawców kobiet, czegoż trzeba więcej by się domyślić motywów które nią kierują), więc zapewne nic w tym względzie nowego się nie dowiem.
Uwierz, autor - Stieg Larsson, potrafi zaskoczyć. Podobnie jak wielu innych czytelników, nie potrafiłem się oderwać od książki. A to prawdziwa "cegła" - trzy tomiszcza po ponad 1000 stron każde.
Cytat:Dla jasności, pisząc o bohaterach ze zwichniętym kręgosłupem moralnym wcale nie miałam na myśli Lisbeth tylko Mikaela.
A tu Cię boli.
No cóż, nie będę go bronił. Choć przypuszczam, że ta postać i tak mogłaby aspirować do "anielstwa" w światku dziennikarskim.
Skoro jestem przy głosie, podpisuję się pod Twoją oceną "Dziewczyny z perłą". To wspaniały film, z cudownymi kreacjami aktorskimi. Rewelacyjnie odtworzony klimat epoki, no i Ona - Scarlett Johansson  . Dla mnie, jeden z najpiękniejszych filmów, jakie oglądałem.
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Song of the sea
Słodko-gorzka animacja w irlandzkiej scenerii. Subtelna, zupełnie odmienna od disneyowskiego sznytu, drąży drogę do podświadomości długo po obejrzeniu. Muzyka do filmu też godna uwagi.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 9,167
Liczba wątków: 64
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
60
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Pełnometrażowy debiut Fabickiego 'Z odzysku'. Zakończenie otwarte , podobnie jak w 'Męskiej sprawie'. I to duży atut tego filmu. Jeśli ktoś nie oglądał, to polecam obejrzeć.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
12.07.2015, 16:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12.07.2015, 16:25 przez Ano2malIja.)
Liczba postów: 310
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10.2014
Reputacja:
40
Płeć: nie wybrano
Loft (2014)
Remake belgijskiego thrillera z 2008 pod tym samym tytułem.
W tajnym apartamencie przeznaczonym do schadzek, grupa przyjaciół
znajduję martwą kobietę. Rozpoczyna się śledztwo.
http://www.filmweb.pl/film/Loft-2014-618960
Stoker (2013)
Mega thriller z Nicole Kidman.
Na pogrzebie ojca dziewczyna poznaję swojego stryja,
który uzewnętrznia jej skrytą naturę.
http://www.filmweb.pl/film/Stoker-2013-583064
Nie tyle sam cel jest ważny,
ile droga prowadząca do niego.
ACparty (AntiCoach)
Liczba postów: 1,659
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2014
Płeć: nie wybrano
Ano2malIja napisał(a): Stoker (2013)
Mega thriller z Nicole Kidman.
Na pogrzebie ojca dziewczyna poznaję swojego stryja,
który uzewnętrznia jej skrytą naturę.
http://www.filmweb.pl/film/Stoker-2013-583064
O matko sałatko... Szybko na odtrutkę dajcie coś pozytywnego
Z Nicole Kidman, fakt, ale młoda rządzi.
13.07.2015, 21:18
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.07.2015, 21:19 przez Baptiste.)
Liczba postów: 12,315
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
Ahh, to ten film. Jakiś czas temu widziałem.
Ilość negatywnych emocji jakie wzbudził we mnie ten film (przede wszystkim ten młody dziwoląg) był taki, że aż trudno opisać.
Nieco podobny film to polska "Obietnica".
Też bladoskóra małolata o tępym spojrzeniu i bez grama uśmiechu na twarzy. Też zdeprawowana, lecz bardziej manipulantka.
Wszystko to podlane podobieństwami do Sali samobójców.
Btw. W kategorii filmów "chorych" i tak postawię wszystko na zwycięstwo tego filmu:
http://www.filmweb.pl/film/Bad+Boy+Bubby-1993-212570
Pierwsza połowa to po prostu czyste szaleństwo.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
13.07.2015, 21:33
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.07.2015, 21:51 przez białogłowa.)
Liczba postów: 1,659
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2014
Płeć: nie wybrano
Nie mów, że gorszy od Crash'a (na to niestety wybrałam się do kina, nawet nie przypuszczałam jak się akcja rozwinie). Nie zamierzam oglądać, tak tylko pytam
Nie wiem czy pamiętasz jeszcze jakieś szczegóły ze Stokera, ale w którym momencie wiedziałeś/wiedzieliście już, że coś z młodą jest nie tak? Można zakonspirować odpowiedź, żeby nie psuć zabawy innym.
13.07.2015, 22:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.07.2015, 22:56 przez Baptiste.)
Liczba postów: 12,315
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
W zasadzie od samego początku było widać iż jest z nią coś nie tak.
Była zupełnie odcięta od rówieśników i życia typowej nastolatki. Jednocześnie nie widać było u niej przygnębienia, smutku, płaczu, który mógłby wskazywać na to iż ten stan jej się nie podoba. Wręcz przeciwnie.
Nie pamiętam już dokładnej chronologii scen, w każdej było coś dziwnego. Tak czy owak napewno scena z prysznicem wyłożyła otwarcie kawę na ławę i dalej było już z górki.
A Crasha nie oglądałem, lecz podejrzewam, że Bad Boy Bubby mógłby wygrać w tej konkurencji (pobieżnie patrząc na opis). 
A raczej mogłaby wygrać pierwsza część filmu, druga jest już zupełnie inna. Chodzi też nie tylko o tematykę lecz sceny, zachowanie, wygląd bohaterów, itp.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 310
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10.2014
Reputacja:
40
Płeć: nie wybrano
białogłowa napisał(a): Ano2malIja napisał(a): Stoker (2013)
Mega thriller z Nicole Kidman.
Na pogrzebie ojca dziewczyna poznaję swojego stryja,
który uzewnętrznia jej skrytą naturę.
http://www.filmweb.pl/film/Stoker-2013-583064
O matko sałatko... Szybko na odtrutkę dajcie coś pozytywnego
Z Nicole Kidman, fakt, ale młoda rządzi.
A może to bardziej będzie pozytywne.
Anarchia (2014)
Dzieło W. Shakespeare osadzone w czasach współczesnych.
http://www.filmweb.pl/film/Anarchia-2014-695048/descs
Nie tyle sam cel jest ważny,
ile droga prowadząca do niego.
ACparty (AntiCoach)
14.07.2015, 09:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14.07.2015, 09:23 przez lorak.)
Liczba postów: 1,846
Liczba wątków: 13
Dołączył: 02.2007
Reputacja:
39
Płeć: nie wybrano
Baptiste napisał(a): Btw. W kategorii filmów "chorych" i tak postawię wszystko na zwycięstwo tego filmu:
http://www.filmweb.pl/film/Bad+Boy+Bubby-1993-212570
och nie, ten film jest nawet ok. jeśli chcemy uderzać w naprawdę chore klimaty, to należy się skierować ku innej kulturze. IMO nic nie przebije tego dzieła:
"visitor Q".
....jak łatwo wywołać echo w pustych głowach.
Liczba postów: 1,659
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2014
Płeć: nie wybrano
Baptiste napisał(a): W zasadzie od samego początku było widać iż jest z nią coś nie tak.
Była zupełnie odcięta od rówieśników i życia typowej nastolatki. Jednocześnie nie widać było u niej przygnębienia, smutku, płaczu, który mógłby wskazywać na to iż ten stan jej się nie podoba. Wręcz przeciwnie.
Scena pod prysznicem to już jak zauważyłeś kawa na ławę. Ja wiedziałam że coś będzie nie tak z dzieckiem, od momentu kiedy się okazało jaką mała ma pasję. Gdyby ją tylko zasugerowano, gdyby przedstawiono to jakoś mniej wprost pewnie dłużej utrzymaliby widza w napięciu i niepewności.
Ale nie ma co narzekać bo zrobiony jest naprawdę dobrze, pomimo tego że z gatunku "chorych" i raczej nie chciałoby się do niego wrócić to @Ano2malIja plusik leci.
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Lost in Translation
Obejrzałem dopiero niedawno. Świetne kino po którym widać, że zostało skrojone kobiecą ręką. Zawiera błyskotwlie dialogi, subtelne sceny i fotosy oraz różne nawiązania do kultury. Świetna gra aktorska dwójki prowadzących bohaterów, a także muzyka i migawki Tokio dobrane podług osobistych wrażeń reżyserki z pordróży po tym mieście sprawiają, że mam ochotę ponownie zanurzyć się w rześkim i barwnym deszczyku emocji podanym w smakowitym przybraniu. To deser który chce się smakować małą łyżeczką.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
|