Liczba postów: 2
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10.2015
Reputacja:
0
Witam wszystkich! Chcąc głosić pozytywne narracje na temat ateizmu, polecam wszystkim książkę "Kiedy boga nie ma". Jest to reportaż o ateistach/ wywiad rzeka, pokazujący mnogość postaw ateistycznych. Więcej o książce znaleźć można pod tym adresem: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/270477/kiedy-boga-nie-ma
Jeśli ktoś z forumowiczów już przeczytał, byłbym zobowiązany, jeśli zechciałby podzielić się opinią.
Pozdrawiam
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Cytat:Czy to książka adresowana do ateistów? Cóż, jeśli chcą oni zrozumieć swój ateizm, to najpewniej nie. Z nim trzeba się przegryźć, czasem pokłócić, aby w końcu pogodzić lub toczyć nieustanny bój.
Ciekawe założenie, że z ateizmem trzeba się 'boksować', tak jakby był jakąś naroślą albo chorobą.
Ja i mój ateizm żyjemy zgodnie, bez nerw i ekscytacji.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 3,414
Liczba wątków: 5
Dołączył: 02.2010
Reputacja:
75
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: żadne
Sofeicz napisał(a): Cytat:aby w końcu pogodzić lub toczyć nieustanny bój.
Ja i mój ateizm żyjemy zgodnie, bez nerw i ekscytacji. Osiągnąłeś widocznie stan pogodzenia.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik
Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz
No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10.2015
Reputacja:
0
Machefi napisał(a): Sofeicz napisał(a): Cytat:aby w końcu pogodzić lub toczyć nieustanny bój.
Ja i mój ateizm żyjemy zgodnie, bez nerw i ekscytacji. Osiągnąłeś widocznie stan pogodzenia.
Cóż, jedno, co książka pokazuje dość dobitnie, to brak nadrzędnej narracji dotyczącej ateizmu, brak jego zunifikowanej wersji. Książka opiera się na przemyśleniach i historiach rozmówców, pokazujących jak wiele twarzy ma ateizm. Nie jest to "Bóg urojony" ani "Traktat ateologiczny", myślę jednak, że na lekturze zyskać mogą wszyscy ci, którzy ciągle wahają się między wieloma postawami światopoglądowymi oraz wszyscy krzyżowcy, tak chętnie wojujący z ateizmem i tak nikłe mający o nim pojęcie.
Największym problemem w popularyzacji książki jest zaś zainteresowanie tych konserwatywnie religijnych, którzy niekoniecznie chcą poznać zdanie drugiej strony światopoglądowego "konfliktu". Dlatego też w głoszeniu pozytywnych treści liczyć można tylko na samych ateistów.
Pozdrawiam!
21.10.2015, 13:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.10.2015, 13:28 przez Sofeicz.)
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
rogez napisał(a): Cóż, jedno, co książka pokazuje dość dobitnie, to brak nadrzędnej narracji dotyczącej ateizmu, brak jego zunifikowanej wersji.
Bo ateizm, to nie wyznanie - co ciągle nam ktoś wmawia, i z czym dzielnie walczymy na tym forum od neolitu 
To w porównaniu z teizmami niższy stan energetyczny.
PS. Sorry za to 'my". Pewnie powinienem napisać "ja'.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Sofeicz napisał(a): Bo ateizm, to nie wyznanie - co ciągle nam ktoś wmawia, i z czym dzielnie walczymy na tym forum od neolitu  Wy sobie walczycie, a różni szumlewicze dbają, by Wasza walka była na próżno.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Bo tu jest miejsce na Donkiszoterię a nie na wpływanie na świadomość mas
Sebastian Flak
21.10.2015, 16:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.10.2015, 17:00 przez Sofeicz.)
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
zefciu napisał(a): Sofeicz napisał(a): Bo ateizm, to nie wyznanie - co ciągle nam ktoś wmawia, i z czym dzielnie walczymy na tym forum od neolitu  Wy sobie walczycie, a różni szumlewicze dbają, by Wasza walka była na próżno.
Jeszcze nadejdzie czas, kiedy ateista niewyznaniowy będzie riezał ateistę wyznaniowego, zaprawdę powiadam wam.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
21.10.2015, 18:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.10.2015, 18:55 przez Kontestator.)
Liczba postów: 1,881
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2013
Reputacja:
223
Sofeicz napisał(a): Ja i mój ateizm żyjemy zgodnie, bez nerw i ekscytacji.
To podobnie jak u mnie. Jest nawet tak spokojnie, że przestałem go zauważać i czytać na jego temat książki  I chyba na tym forum( pomimo nazwy ) ciężko będzie sprzedać taką książkę.
Jakichś walczących neofitów łatwiej będzie znaleźć na racjonaliście.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
― Ignacy Daszyński
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
A ja, cholera śmiertelnych bojów nie toczę ale tak jakby dość często się konfrontuję.Na razie wygrywa chociaż coraz częściej myślę o sobie per agnostyk.
Sebastian Flak
Sofeicz napisał(a): Jeszcze nadejdzie czas, kiedy ateista niewyznaniowy będzie riezał ateistę wyznaniowego, zaprawdę powiadam wam. Nie kuś nie kuś, bo zacznę wspierać to forum jakoś materialnie.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Prawosławni już to przerabiali za reformy patriarchy Nikona.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Sofeicz napisał(a): Prawosławni już to przerabiali za reformy patriarchy Nikona. Co przerabiali? Wojny między odmianami ateistów?
22.10.2015, 12:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22.10.2015, 12:27 przez Sofeicz.)
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
 Blisko. Riezanki miedzy tymi, którzy żegnali się dwoma palcami, a tymi którzy żegnali się trzema palcami.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
|