To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
Baptiste napisał(a): Bez urazy, ale zwyczajnie Ci nie wierzę.
No właśnie, Żarłak, jak śmiesz, chamie niemyty, nie wpisywać się w stereotypy wydumane przez Baptiste? Jakim prawem udajesz, że jako liberał nie jesteś paranoikiem? Kto dał Ci prawo burzyć Baptiste świat?
Odpowiedz
Nie rozumiem jak te konie mogą jeść siano? Przecież ono jest obrzydliwe!
Odpowiedz
El Commediante napisał(a): Nie rozumiem jak te konie mogą jeść siano? Przecież ono jest obrzydliwe!
Tutaj mamy gorszy przypadek. Baptiste po prostu lepiej od Żarłaka wie, w co Żarłak wierzy i co Żarłak uważa. I Baptiste nie będzie dyskutował z Żarłakiem, tylko ze swoją Żarłaka wizją. Realnie istniejącemu Żarłakowi zaś zwyczajnie "nie wierzy", gdy ten mówi, jakie ma poglądy na jakąś sprawę. Ciężko w tym przypadku wyobrazić sobie jakąkolwiek dyskusję. Raczej pisany i odgrywany przez Baptistę dramat na dwie osoby.
Odpowiedz
Trochę jak odrzucony kochanek.

Tymczasem Schetyna przyznaje mi rację. PO otwiera Kluby Obywatelskie. Szkoda że tak późno i szkoda że nikt na to nie przyjdzie
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): Sami przedstawiciele tych nurtów kreują podziały poprzez identyfikację jednych osób jako przedstawicieli nurtu, a innych jako nie będących przedstawicielami, jako wrogów.
W praktyce prezentuje się to tak:
Konserwatysta-oponent (lewak, wywrotowiec, rewolucjonista)
Liberał-oponent (socjaluch, złodziej, nierób, menel)

Ruch ideologiczny, polityczny powoduje podziały pośrednio przez wzgląd na mechanizm ludzkiego zachowania, które charakteryzuje  budowanie własnego światopoglądu w opozycji do innych.
Klasyczny przypadek projekcji. A ostatniego zdania nawet nie idzie obronić. W opozycji do czego miałby powstać "pierwszy światopogląd"? No i podziały istnieją, niezależnie od tego, czy się wykrystalizują, czy nie, bo wbrew Twojemu mniemaniu ludzie budują swoje poglądy również w sposób pozytywny i o dziwo(!)- mogą się różnić.
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):
Christoff napisał(a):
Cytat:Btw. Każdy ruch ideologiczny, polityczny buduje podział na "nas" i na "tamtych". Nie ma takiego, który tego nie czyni.

Ee? Jaki podział buduje konserwatyzm albo klasyczny liberalizm?

Sami przedstawiciele tych nurtów kreują podziały poprzez identyfikację jednych osób jako przedstawicieli nurtu, a innych jako nie będących przedstawicielami, jako wrogów.
W praktyce prezentuje się to tak:
Konserwatysta-oponent (lewak, wywrotowiec, rewolucjonista)
Liberał-oponent (socjaluch, złodziej, nierób, menel)

Ruch ideologiczny, polityczny powoduje podziały pośrednio przez wzgląd na mechanizm ludzkiego zachowania, które charakteryzuje  budowanie własnego światopoglądu w opozycji do innych.
Nie bardzo. Nie jesteś liberałem, a nie mam Cię za złodzieja, nieroba czy menela. Za socjalucha zresztą też nie.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
zefciu napisał(a):
El Commediante napisał(a): Nie rozumiem jak te konie mogą jeść siano? Przecież ono jest obrzydliwe!
Tutaj mamy gorszy przypadek. Baptiste po prostu lepiej od Żarłaka wie, w co Żarłak wierzy i co Żarłak uważa. I Baptiste nie będzie dyskutował z Żarłakiem, tylko ze swoją Żarłaka wizją. Realnie istniejącemu Żarłakowi zaś zwyczajnie "nie wierzy", gdy ten mówi, jakie ma poglądy na jakąś sprawę. Ciężko w tym przypadku wyobrazić sobie jakąkolwiek dyskusję. Raczej pisany i odgrywany przez Baptistę dramat na dwie osoby.

Zamiast baptiste napisz zefciu a obok dopisz " wcale nie popierający pisu" i zastanów się nad belką w swoim oku.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Napiszę tutaj co mówi PiS a co robi. PiS mówi że Polska jest zawłaszczona przez układ. PiS desygnuje na różne stanowiska urzędnicze oraz stanowiska w przedsiębiorstwach swoich ludzi. PiS znosi jakiekolwiek konkursy i wymagania dotyczące różnych stanowisk. Z jednej strony mówią że chcą walczyć z układem. Z drugiej sami tworzą własny układ. Ojczyznę dojną racz nam wrócić panie. Czy Prezydent Duda mówił w imieniu ludzi PiSu?
Odpowiedz
Cytat:Sami przedstawiciele tych nurtów kreują podziały poprzez identyfikację jednych osób jako przedstawicieli nurtu, a innych jako nie będących przedstawicielami, jako wrogów.
W praktyce prezentuje się to tak:
Konserwatysta-oponent (lewak, wywrotowiec, rewolucjonista)
Liberał-oponent (socjaluch, złodziej, nierób, menel)

Ruch ideologiczny, polityczny powoduje podziały pośrednio przez wzgląd na mechanizm ludzkiego zachowania, które charakteryzuje budowanie własnego światopoglądu w opozycji do innych.

Nie mogę się zgodzić z takim ujęciem. Jak już niektórzy wskazywali, w ustrojach nietotalitarnych obecność "obcych" nie jest konieczna do zdefiniowania ustroju i tożsamości jego przedstawicieli, walka z "onymi" ogranicza się do walki politycznej, do przeforsowania swojej wizji świata, jednak po zdobyciu władzy nie jest konieczne zniszczenie bądź represjonowanie "obcych".

Komunista musi walczyć z kapitalizmem do jego zniszczenia, a później wynajduje sobie fikcyjnych kapitalistów i dywersantów we własnych szeregach, żeby walczyć z nimi dalej.
Fundamentalista religijny będzie walczył do momentu, kiedy wszyscy niewierni nie zginą lub nie przejmą jego wiary.
Nacjonalista będzie ciemiężył przedstawicieli mniejszości narodowych i dążył do odzyskania ziem "odwiecznie polskich", "rosyjskich" czy jakichś innych.
Opozycja do tych ideologii oznacza, że jesteś wrogiem, którego należy zniszczyć. A co zrobi liberał lub konserwatysta? Dążenie do wprowadzenia ładu społecznego zgodnego z zasadami tych ideologii nie wymaga zniszczenia żadnego wroga.
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): Ciekawe, dotychczas z twoich wpisów jednoznacznie wychwyciłem iż czujesz się gnębiony,

To się nazywa dobór odpowiednich środków do przekazu. Każdy krytyk i satyryk musi walić prosto między oczy używając kontrastów żeby ludziom o uśpionej czujności unaocznić problem, z którego nie zdają sobie sprawy. Poza tym, mam frajdę z zabawy słowem. Ćwiczę sobie zdolności językowe. Ja sobie poradzę. Szkoda mi tylko prostych ludzi, którzy płacą, a nic z tego nie mają.

Baptiste napisał(a): a krajem rządzą socjaliści, zamordyści i debile.

To jest prawda. Widzę, że też to dostrzegasz.

Baptiste napisał(a): Nihil novi, bo takie coś widzę u większości liberałów. Mam wrażenie, że w tej chwili celowo starasz się o to aby koniecznie nie wpisać się w schemat, o którym pisałem.

I robię to w celu...? Widzę, że już grzebiesz mi udarem w mózgu i widzisz co tam chowam, więc na pewno napiszesz mi jaki jest powód tego, że jestem inny, niż myślałeś.

Baptiste napisał(a): Bez urazy, ale zwyczajnie Ci nie wierzę.

Nie chcę żebyś mi wierzył. Kiedy widzę, że dana osoba przychyla się do moich argumentów, bo nie miała jakichś głębszych przemyśleń na dany temat to zaczynam brać ją pod włos i pytam dlaczego zaczęła mi wierzyć. Sprawdzam tok myślowy. Gdyby jedynym skutkiem mojej aktywności miało być to, że ktoś mi w coś uwierzy na słowo to zdecydowałbym się nie wychodzić ze swojej jaskini. Nie potrzebuję wyznawców. W dodatku głupich.

Baptiste napisał(a): Btw. Czy aby tutaj nie próbujesz się wywyższać, pokazać jaki to jesteś twardszy od tych "innych"? Oczko :

Cytat: To nie jest ścieżka dla każdego, bo nie każdy chce wziąć pełną odpowiedzialność za siebie i swoje decyzje oraz skutki jakie się z nimi wiążą,

Nie. Napisałem tylko, że ja jestem gotowy wziąć na siebie odpowiedzialność, a co wielu osobom jest obce, bo kierują się doraźnymi potrzebami i krótkowzroczną perspektywą łatwego zysku. Nie czuję się lepszy, a to, że dążę do odpowiedzialności należy poczytywać raczej jako "szlachetną głupotę" z mojej strony, ponieważ nie zyskuję nic, a kiedy stracę to nie mogę odwołać się do żadnego rozwiązania deus ex machina.


zefciu napisał(a):
Baptiste napisał(a): Bez urazy, ale zwyczajnie Ci nie wierzę.
No właśnie, Żarłak, jak śmiesz, chamie niemyty, nie wpisywać się w stereotypy wydumane przez Baptiste? Jakim prawem udajesz, że jako liberał nie jesteś paranoikiem? Kto dał Ci prawo burzyć Baptiste świat?

Oczywiście ja sam daję sobie to prawo. Lubię burzyć cudze światy.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Cytat:To się nazywa dobór odpowiednich środków do przekazu. Każdy krytyk i satyryk musi walić prosto między oczy używając kontrastów żeby ludziom o uśpionej czujności unaocznić problem, z którego nie zdają sobie sprawy. Poza tym, mam frajdę z zabawy słowem. Ćwiczę sobie zdolności językowe. Ja sobie poradzę. Szkoda mi tylko prostych ludzi, którzy płacą, a nic z tego nie mają.
Aha, czyli następnym razem należy nie brać na poważnie tego co piszesz, ponieważ to zabawa i satyra? Spoko.

Cytat:To jest prawda. Widzę, że też to dostrzegasz.
Ja akurat nie dostrzegam. Socjalizm jest od dawna martwy, zamordyści rządzą ale niestety zbyt słabi. Jedynie debili faktycznie można wypatrzeć.
Cytat:I robię to w celu...? Widzę, że już grzebiesz mi udarem w mózgu i widzisz co tam chowam, więc na pewno napiszesz mi jaki jest powód tego, że jestem inny, niż myślałeś.
A bo ja wiem w jakim celu? Piszę jakie są moje odczucia, grzebać nie muszę. Czasem jest tak, że w rozmowie z innymi ludźmi wyczuwamy iż coś nie gra.
Moja lampka w głowie zapaliła się akurat teraz, ponieważ trochę na a.pl zdążyłeś już napisać i jakieś obserwacje można było poczynić.
Cytat:Nie. Napisałem tylko, że ja jestem gotowy wziąć na siebie odpowiedzialność, a co wielu osobom jest obce, bo kierują się doraźnymi potrzebami i krótkowzroczną perspektywą łatwego zysku.
A krótkowzroczność i kierowanie się łatwym zyskiem to złe cechy, na tle których można się wykazać czymś lepszym.
Gotowość do ponoszenia odpowiedzialności to zawsze jest element np. odwagi cywilnej a niekiedy wręcz heroizmu. Uważana jest za dobrą cechę, a jej brak za przymiot ludzi słabych i tchórzliwych.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Christoff napisał(a): Nacjonalista będzie ciemiężył przedstawicieli mniejszości narodowych i dążył do odzyskania ziem "odwiecznie polskich", "rosyjskich" czy jakichś innych.

Niekoniecznie. To nie jest wpisane w ideologię nacjonalistyczną.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Dopiszmy więc przed nacjonalistą "radykalny".
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): Aha, czyli następnym razem należy nie brać na poważnie tego co piszesz, ponieważ to zabawa i satyra? Spoko.

Nie. Źle interpretujesz moje wpisy. Z kolei zdroworozsądkowy dystans uważam za potrzebny na co dzień.


Baptiste napisał(a): A bo ja wiem w jakim celu? Piszę jakie są moje odczucia, grzebać nie muszę. Czasem jest tak, że w rozmowie z innymi ludźmi wyczuwamy iż coś nie gra.
Moja lampka w głowie zapaliła się akurat teraz, ponieważ trochę na a.pl zdążyłeś już napisać i jakieś obserwacje można było poczynić.

1. Jeszcze musisz zadawać poprawne pytania
2. Wyciągać poprawne wnioski
3. Nie kierować się "odczuciami", bo zakładasz, że coś jest niemożliwe
4. Zdawać sobie sprawę, że badany obiekt może zmieniać się w czasie

W tym przypadku twoje "odczucia" źle interpretują to co piszę.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):
Christoff napisał(a): Nacjonalista będzie ciemiężył przedstawicieli mniejszości narodowych i dążył do odzyskania ziem "odwiecznie polskich", "rosyjskich" czy jakichś innych.

Niekoniecznie. To nie jest wpisane w ideologię nacjonalistyczną.

Tak jak łagry i masowe czystki i wojny światowe nie są wpisane w ideologię komunistyczną.
Odpowiedz
El Commediante napisał(a): Tak jak łagry i masowe czystki i wojny światowe nie są wpisane w ideologię komunistyczną.
Poniekąd są. Jak długo jest konflikt o ograniczone zasoby, musi być jakaś forma własności. W komunizmie próbuje się znieść własność, ale ktoś przecież musi zajmować się redystrybucją i dziwnym trafem, ci, co się nią zajmują, zachowują się tak, jakby to, co rozdają, posiadali, a do tego mają odpowiednie środki przymusu. Ponieważ nie ma własności, to nie może być prawomocnych roszczeń przeciwko takiemu stanowi rzeczy, więc konflikt ten albo przekierowuje się na jakichś wrogów publicznych, a jak to nie wystarcza, to zaczyna się za pomocą wspomnianych środków przymusu wsadzanie do łagrów. Ponadto taki system ekonomiczny jest niewydajny, więc broniąc się przed upadkiem próbuje się wzbogacić przez grabież i ekspansję, a stąd prowadzi do wojny.
Odpowiedz
Minister zdrowia napisał(a):Niewolnik nie może decydować sam za siebie. To "MY" będziemy decydować czy możesz coś zrobić, bo jesteś nieodpowiedzialnym, głupim bachorem, który mógłby coś zepsuć i pokrzyżować nasze plany.



Cytat:W styczniu ubiegłego roku Europejska Komisja ds. Leków zdecydowała, że pigułka antykoncepcyjna "dzień po" (tj. przyjmowana po stosunku) może być sprzedawana bez konsultacji lekarskiej. Skutkiem tego od kwietnia 2015 roku tabletka ellaOne dostępna jest w Polsce bez recepty (ale tylko osobom, które ukończyły 15 lat). Preparat ten jest drugim na polskim rynku środkiem zaliczanym do tzw. antykoncepcji awaryjnej (oprócz dostępnej wyłącznie na receptę pigułki Escapelle).

Wg styczniowych danych wyszukiwarki Gdzie.PoLek.pl, pigułka ellaOne była najbardziej pożądanym preparatem w Polsce. Środek ten opóźnia jajeczkowanie, a więc uniemożliwia zapłodnienie. I jako "antykoncepcja na żądanie" powinna być stosowana w naprawdę wyjątkowych sytuacjach. Tymczasem, wg informacji lekarzy ginekologów, niektóre kobiety sięgają po nią nawet kilkanaście razy w ciągu cyklu. W rozmowie z Tok FM Konstanty Radziwiłł podkreślał, że wszystkie środki antykoncepcyjne mające silne działanie (w tym pigułka "dzień po"), powinny być dostępne wyłącznie po konsultacji lekarskiej i na receptę. Stosowanie ich niezgodnie z zaleceniami, stwarza bowiem zagrożenie dla zdrowia.

Projekt nowelizacji ustawy, przewidującej m.in. zmiany w dostępności pigułki "dzień po" przyjęty przez resort zdrowia, trafi teraz do konsultacji zewnętrznych, potem do parlamentu. O zmianach oficjalnie zostanie również poinformowana Komisja Europejska. Nowe przepisy wejdą w życie najwcześniej za trzy miesiące.
Źródło
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Cytat: I jako "antykoncepcja na żądanie" powinna być stosowana w naprawdę wyjątkowych sytuacjach. Tymczasem, wg informacji lekarzy ginekologów, niektóre kobiety sięgają po nią nawet kilkanaście razy w ciągu cyklu.

Już widzę te tłumy kobiet kupujących kilkanaście razy w ciągu jednego cyklu tabletkę kosztująca ponad 100 złotych.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): Każdy ruch ideologiczny, polityczny buduje podział na "nas" i na "tamtych". Nie ma takiego, który tego nie czyni.

Tyle, że niektóre ruchy polityczne potrafią wnieść się ponad własną małość i zaakceptować odmienne widzenie świata, a inne uważają tolerancję za słabość i wszelką odrębność z całych sił zwalczają. 

I dlatego stanowczo twierdzę, iż teraz winno się was prać po mordach, żeby później nie musieć rozstrzeliwać. 
Odpowiedz
cobras napisał(a): Już widzę te tłumy kobiet kupujących kilkanaście razy w ciągu jednego cyklu tabletkę kosztująca ponad 100 złotych.
Wiesz cobras - "niektóre" to może znaczyć "trzy na całą Polskę". Natomiast chodzi zwyczajnie o hajs. Kiedyś kobieta po nieprzewidzianym stosunku szła do ginekologa, a ginekolog za wypisanie świstka dostawał jak za wizytę. Teraz łatwe źródło hajsu znikło, więc nic dziwnego, że wszyscy ginekolodzy chętnie będą opowiadać, jak to dostępność pigułki bez recepty jest odpowiedzialna za koklusz, zarazę i gradobicie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości