Liczba postów: 5,136
Liczba wątków: 111
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
26 Płeć: nie wybrano
DziadBorowy napisał(a): Ja obawiam się, że podział regionów zostanie dokonany tak aby PIS zyskał jak najwięcej. Tam gdzie mają mocną przewagę zrobią okręgi jednomandatowe a w pozostałej części listy krajowe.
To nie będzie tak wyglądac. Zagłosujesz na 1 w jednomandatówce i na 1 na listę
95 wiceministrów: -300
Załagodzenie dwutlenku węgla: +200
Kwik Kodziarstwa już był.
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
Żarłak napisał(a):
Cytat:(...)Oprócz okręgów jednomandatowych, gdzie będzie głosowanie większościowe, Polska zostałaby podzielona też na kilkanaście dużych okręgów, gdzie głosowanie odbywałoby się na dotychczasowych zasadach.
Jeden z posłów PiS zdradza "Naszemu Dziennikowi", że cały czas prowadzone są symulacje różnych wariantów nowej ordynacji.
(...)
Dwa kluczowe fragmenty tego newsa. Pierwszy już jest zapowiedzią przyszłej skargi do TK, no bo jeżeli w niektórych okręgach będą JOW-y a w innych proporcja, to znaczy że będą wyborcy równi i nierówni.
W drugim jest już nawet nie zawoalowana ale otwarta zapowiedź Gerrymanderingu.
A zawoalowana - wcześniejszych wyborów. Jak im wyjdzie, że z dzisiejszym poparciem dzięki skrojonym odpowiednio JOW-om mogą uzyskać większość 2/3, to nie będą czekać 3 lata na zmiany nastrojów.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 1,854
Liczba wątków: 16
Dołączył: 04.2012
Reputacja:
86 Płeć: mężczyzna
I to jest najbardziej prawdopodobny scenariusz. Nie histerie o władzy absolutnej i brednie o pałowaniu manifestantów, ani przesadne bagatelizowanie problemu, tylko właśnie kombinacje przy ordynacji.
Ale jeśli JK okaże się takim durniem, to nie będzie miał 200 tys ludzi na ulicach. Będzie miał wielokrotnie więcej i zamieszki.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
Soul33 napisał(a): Ale jeśli JK okaże się takim durniem, to nie będzie miał 200 tys ludzi na ulicach. Będzie miał wielokrotnie więcej i zamieszki.
No i? Jeżeli uda mu się zmajstrować jakąś "teflonową" ordynację, żeby TK się nie czepiał (mało prawdopodobne), albo w porę spacyfikuje SN, coby przynajmniej wynik sobie zaklepać, to będzie miał większość konstytucyjną i tyle.
Jedyne, co może mu zagrozić, to mobilizacja niewybierających, jak w 2007. Ale w 2007 to była alternatywa i była ordynacja proporcjonalna.
A dziś? Na kogo te 200 tys. ma zagłosować? I gdzie?
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
384 Płeć: nie wybrano
Soul33
Cytat:Szczęśliwie, na tak duże zmiany w ordynacji potrzeba zmiany konstytucji.
Owszem, jeżeli mamy do czynienia z państwem prawa. Ponieważ jednak żyjemy w państwie Prawa i Sprawiedliwości, to pamiętaj, że realną alternatywą dla zmiany konstytucji zawsze pozostaje jej zgwałcenie.
Ps.
Właściwe to dziwię się dlaczego PiS bawi się w jakiekolwiek symulacje wyników wyborów. W końcu, skoro każda przyjęta przez parlament i opatrzona prezydenckim podpisem ustawa cieszy się domniemaniem konstytucyjności, zaś wszelkie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są z zasady „non est” to na dobrą sprawę Kaczyński mógłby już dziś polecić Piotrowiczowi by ten na żywca przepisał ordynację wyborczej z 1989 roku i podsunął Dudzie do podpisu. Zresztą, gotów jestem się założyć, że na dźwięk słów „Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego” dobrozmieńcy aż jęknęli by z zachwytu.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
No ja właśnie nie wiem, o co chodzi do końca. Czy PiS chce wprowadzić model niemiecki (który jest proporcjonalny, więc nie powinno być problemów konstytucyjnych), czy też rzeczywiście są tak bezczelni, jak proponuje bert by część Polaków głosowała w JOW-ach, a część w proporcji.
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
zefciu napisał(a): No ja właśnie nie wiem, o co chodzi do końca. Czy PiS chce wprowadzić model niemiecki (który jest proporcjonalny, więc nie powinno być problemów konstytucyjnych), czy też rzeczywiście są tak bezczelni, jak proponuje bert by część Polaków głosowała w JOW-ach, a część w proporcji.
Po drugiej lekturze cytatu z artykułu podejrzewam, że to coś bardziej wyrafinowanego, a dziennikarze ND niezbyt precyzyjnie się wysłowili. Prawdopodobnie każdy Polak będzie głosował zarówno w systemie JOW jak i w systemie proporcjonalnym (model niemiecki, każdy wyborca ma dwa głosy). Tyle że pewnie te dwa okręgi nie będą się pokrywały ze sobą. Ba, zapowiada się, że te nowe okręgi nie będą się nawet pokrywały z podziałem administracyjnym Polski.
W ten sposób wyborca z przykładowo Pruszkowa będzie w JOW-ie razem z mieszkańcami dzielnic Ursusa i Woli, a w wyborach proporcjonalnych zostanie wrzucony do wora z częścią województwa łódzkiego.
Ciekawe, jak w tym nowym ładzie zostanie przyporządkowana emigracja. Dotychczas wszystkie głosy lądowały w Warszawie. Tu też jest szerokie pole do "optymalizacji" głosów.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Kolejne reperkusje bolszewickiej ustawy o obrocie ziemią. Zwarzywszy na to jak działają Lasy Państwowe może być to spory problem i ogromne pole do nadużyć. Ciekawi mnie też, czy przepisy te są efektem typowej dla PISu głupoty czy też jednak znalazły się tam specjalnie aby umożliwić robienie wałków.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 5,136
Liczba wątków: 111
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
26 Płeć: nie wybrano
Najpierw się nakręcacie bzdurami, a potem z nimi dyskutujecie. Każdy by głosował 2 razy, dzięki czemu można w jednym mandacie głosować na KORWiN a proporcjonalnie na PiS
Liczba postów: 250
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.2014
Reputacja:
26
Smok Eustachy napisał(a): Najpierw się nakręcacie bzdurami, a potem z nimi dyskutujecie. Każdy by głosował 2 razy, dzięki czemu można w jednym mandacie głosować na KORWiN a proporcjonalnie na PiS
Znaczy, JOW-y + lista krajowa?
Kiedyś o czymś takim myślałem...
Jakby jeszcze obniżyli próg wyborczy dla listy krajowej i docelowo zmniejszyli liczbę posłów...
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
Smok Eustachy napisał(a): Najpierw się nakręcacie bzdurami, a potem z nimi dyskutujecie. Każdy by głosował 2 razy, dzięki czemu można w jednym mandacie głosować na KORWiN a proporcjonalnie na PiS
Problem jest w tym, że także ten model jest "konstytucyjnie wątpliwy", a to z powodu wpisania do konstytucji zasady proporcjonalności. Jeżeli więc, hipotetycznie, PiS zdobędzie wszystkie głosy proporcjonalne a K15 - wszystkie głosy JOW-owe, to mamy problem.
Oczywiście to ekstremalny przykład, ale w systmach "dwugłosowych" odstępstwa między liczbami głosów pierwszych i drugich występują regularnie. W Niemczech istnieje skomplikowany system zachowywania proporcjonalności; prowadzi on regularnie do tego, że liczba posłów przekracza ustawową liczbę 598 i wynosi obecnie 631. W PL to nie jest takie proste, liczba posłów jest także wpisana do konstytucji.
Osobny problem to kwestia JOW i progów wyborczych, choć tutaj w innych krajach obowiązuje zasada, że mandat JOW jest ważniejszy niż próg. Ten problem nie zahacza o konstytucję ale prowadzi do dalszych komplikacji obliczania proporcjonalności.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 5,409
Liczba wątków: 79
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
90
O co chodzi z tym audytem? Co to miało być w ogóle? I czemu Macierewicz chwali się jak chujowa jest nasza armia, skoro takie informacje zagrażają bezpieczeństwu kraju?
I czemu znów podniecają się gadką Niesiołowskiego? Gdzieś widziałem nagłówek "Mowa Niesiołowskiego przejdzie do historii". A kolo zwyczajnie zaserwował sarkazm. Kuurwa, czy w tym kraju są same debile, że byle sarkazm ktoś zastosuje i jest królem mówców, mistrzem retoryki? Jak ktoś sięgnie po ironię to nagle staje się masakratorem? Szkoda że tak mało Polaków zna angielski, to by sobie posłuchali że nasi politycy przy zachodnich to brzmią jak XIX-wieczni chłopi. Dwa zdania ktoś potrafi sklecić i już mistrz mowy polskiej.
Podobnie było z młodym Stuhrem, który powtórzył TEN SAM DOWCIP chyba 6 razy w przemówieniu na rozdaniu Wiktorów i nagle jest bohaterem narodowym. Jakby to było coś wybitnego. A Stephen Colbert w USA tak podsumował 8 lat rządów George'a W. Bush'a:
Liczba postów: 250
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.2014
Reputacja:
26
El Commediante napisał(a): O co chodzi z tym audytem? Co to miało być w ogóle? I czemu Macierewicz chwali się jak chujowa jest nasza armia, skoro takie informacje zagrażają bezpieczeństwu kraju?
I czemu znów podniecają się gadką Niesiołowskiego? Gdzieś widziałem nagłówek "Mowa Niesiołowskiego przejdzie do historii". A kolo zwyczajnie zaserwował sarkazm. Kuurwa, czy w tym kraju są same debile, że byle sarkazm ktoś zastosuje i jest królem mówców, mistrzem retoryki? Jak ktoś sięgnie po ironię to nagle staje się masakratorem? Szkoda że tak mało Polaków zna angielski, to by sobie posłuchali że nasi politycy przy zachodnich to brzmią jak XIX-wieczni chłopi. Dwa zdania ktoś potrafi sklecić i już mistrz mowy polskiej.
Podobnie było z młodym Stuhrem, który powtórzył TEN SAM DOWCIP chyba 6 razy w przemówieniu na rozdaniu Wiktorów i nagle jest bohaterem narodowym. Jakby to było coś wybitnego. A Stephen Colbert w USA tak podsumował 8 lat rządów George'a W. Bush'a:
Może chodzi o to że Niesioł po raz pierwszy od wielu lat pokazał coś więcej niż bluzgi i inwektywy...
bert04 napisał(a):
Smok Eustachy napisał(a): Najpierw się nakręcacie bzdurami, a potem z nimi dyskutujecie. Każdy by głosował 2 razy, dzięki czemu można w jednym mandacie głosować na KORWiN a proporcjonalnie na PiS
Problem jest w tym, że także ten model jest "konstytucyjnie wątpliwy", a to z powodu wpisania do konstytucji zasady proporcjonalności. Jeżeli więc, hipotetycznie, PiS zdobędzie wszystkie głosy proporcjonalne a K15 - wszystkie głosy JOW-owe, to mamy problem.
Oczywiście to ekstremalny przykład, ale w systmach "dwugłosowych" odstępstwa między liczbami głosów pierwszych i drugich występują regularnie. W Niemczech istnieje skomplikowany system zachowywania proporcjonalności; prowadzi on regularnie do tego, że liczba posłów przekracza ustawową liczbę 598 i wynosi obecnie 631. W PL to nie jest takie proste, liczba posłów jest także wpisana do konstytucji.
Osobny problem to kwestia JOW i progów wyborczych, choć tutaj w innych krajach obowiązuje zasada, że mandat JOW jest ważniejszy niż próg. Ten problem nie zahacza o konstytucję ale prowadzi do dalszych komplikacji obliczania proporcjonalności.
Jeżeli zasada proporcjonalności jest wpisana do konstytucji a obowiązują wysokie progi wyborcze to znaczy, że ten zapis pozostawia też pewną dowolność interpretacji.
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
El Commediante napisał(a): O co chodzi z tym audytem? Co to miało być w ogóle? I czemu Macierewicz chwali się jak chujowa jest nasza armia, skoro takie informacje zagrażają bezpieczeństwu kraju?
Masz na myśli, że likwidatorowi wywiadu wojskowego ujawniającemu dane osobiste domniemanych (źle) i prawdziwych (jeszcze gorzej) agentów własnej służby takie coś obchodzi? Oglądałem fragmenty tego wielogodzinnego wystąpienia (więcej nie wytrzymywałem) i też się zdziwiłem, jak w pewnym momencie puścił tekst w stylu "A pewnej rakiety... nie mogę oczywiście ze zrozumiałych powodów powiedzieć, której, 9% zapasów". Takiej kurtuazji przy innych typach rakiet już nie miał.
W sumie każdy człowiek interesujący się wojskowością wie, że utrzymywanie wojska w stałej gotowości bojowej wychodzi krajowi bokiem. Pod tym załamał się ZSRR i cały blok wschodni, pod tym już zaczyna kwiczeć USA. Cała różnica między PO a PiS sprowadza się do tej właśnie filozofii. PO starała się doprowadzić do małej armii wysokiej jakości, którą w razie zwiększenia zagrożenia można zwiększyć do wymaganych rozmiarów. PiS w osobie Macierewicza nazywa to "ozdabianiem się precjozami" czy jakoś tak, i stawia na masówkę para-partyzantki i stałą gotowość na podstawowym poziomie.
Cytat:I czemu znów podniecają się gadką Niesiołowskiego? (...)
Na bezrybiu i rak ryba, takiego Rejtana mamy, jakiego wybraliśmy. Jednak fajny był tekst, że "Mojżesz jak wiadomo był uchodźcą", celna szpila.
Ale jakość platformy jednak nadal przeraża. Może kiedyś wyrośnie z tego jakaś opozycja, ale na razie nawet do Swetru nie dociągają (mimo jego wszystkich gaf), czy nawet Razem-nie-razem.
Kłobuk napisał(a):Jeżeli zasada proporcjonalności jest wpisana do konstytucji a obowiązują wysokie progi wyborcze to znaczy, że ten zapis pozostawia też pewną dowolność interpretacji.
Fakt. I europejskie trybunały konstytucyjne różnie tę kwestię interpretują. W pewnym sensie niemiecki system "dwugłosowy" jest dobrym kompromisem, bo pozwala wejść do parlamentu też przedstawicielom partii poniżej 5%, jeżeli zdobyli mandaty bezpośrednie (minimum 3).
Jednakże nie jest tak, jak twierdzi artykuł, że w Niemczech połowa posłów jest wybierana proporcjonalnie. Proporcja liczy się dla wszystkich posłów, z czego połowa jest wybierana bezpośrednio, a druga połowa uzupełniana zgodnie z wynikami proporcji.
Jednakże diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Obecna partia niemiłościwie rządząca już nieraz pokazała umiejętność "optymalizacji" prawa pod doraźne potrzeby partii i genseka. Po hecach związanych z "ustawami naprawczymi" nie mam złudzeń, że i tym razem ustawa będzie skrojona pod najlepszy możliwy wynik.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Zastanawia mnie jaki oni mają cel w próbach popsucia relacji z Niemcami za wszelką cenę. I czy w ogóle jest jakiś cel czy też jest to typowa dla PIS głupota.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382 Płeć: nie wybrano
Myślę, że w tym przypadku była to głupota i arogancja. Będę optymistą, a co!
A U D Y T W I D M O
Podobno rząd bezprawia i niesprawiedliwości przeprowadził jakiś audyt. Coś nawet pyszczyli z sejmowej mównicy. Do tej pory nikt nie widział tego audytu na piśmie. Dziwi mnie postawa zwolenników tych gamoni. Kaczyński pluje wam w twarz, śmieje się z was i rucha bez mydła, a wy wierzycie we wszystko co mówią jego sługusy. Ale dobrze, idźcie w zaparte... Dupy was w końcu będą boleć.
Ciekawe jak wysokie zadłużenie wygenerują działania tych patałachów. Na razie idą na rekord.
Aha. Czy ktoś z popierających nierząd Beaty Sz. może mi podać dotychczasowe pozytywne działania podjęte przez współpracowników pani niby-premier radykalnie poprawiające status państwa i obywateli? Mniemam, że nie doczekam się odpowiedzi.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
Żarłak napisał(a): Aha. Czy ktoś z popierających nierząd Beaty Sz. może mi podać dotychczasowe pozytywne działania podjęte przez współpracowników pani niby-premier radykalnie poprawiające status państwa i obywateli? Mniemam, że nie doczekam się odpowiedzi.
Dziś sprawozdanie półroczne pani wicepremier Szydło. Zaraz dowiesz się o nieprzerwanym paśmie sukcesów.
Sprawozdanie zostanie oczywiście przedstawione na posiedzeniu rządu. W Sejmie trzebaby ograniczać czas opozycji, wyrzucać z sali, wyłączać mikrofony. Niby można, ale to dodatkowy kłopot. Więc po co?
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.