Cytat:Litwa dostarczyła 150 ton amunicji ukraińskim siłom rządowym biorącym udział w wojnie z separatystami na wschodzie Ukrainy - powiedział w sobotę litewski minister obrony Juozas Olekas cytowany przez AFP. To jeden z nielicznych krajów NATO, który zdecydował się dostarczyć na Ukrainę jakiekolwiek uzbrojenie.
Pomoc "wiernemu przyjacielowi" Olekas powiedział, że Litwa odpowiedziała w ten sposób na zapotrzebowanie zgłoszone przez Ukrainę i dodał, że obowiązkiem było niesienie pomocy "wiernemu przyjacielowi, który został zaatakowany przez Rosję".
Cytat:Litwa dostarczyła 150 ton amunicji ukraińskim siłom rządowym biorącym udział w wojnie z separatystami na wschodzie Ukrainy - powiedział w sobotę litewski minister obrony Juozas Olekas cytowany przez AFP. To jeden z nielicznych krajów NATO, który zdecydował się dostarczyć na Ukrainę jakiekolwiek uzbrojenie.
Pomoc "wiernemu przyjacielowi" Olekas powiedział, że Litwa odpowiedziała w ten sposób na zapotrzebowanie zgłoszone przez Ukrainę i dodał, że obowiązkiem było niesienie pomocy "wiernemu przyjacielowi, który został zaatakowany przez Rosję".
Straszna głupota z jego strony. Gdyby Rosjanie chcieli, zajęliby całą Litwę w kilka godzin. Zastanawiam się co chciał uzyskać w ten sposób.
Cytat:Litwa dostarczyła 150 ton amunicji ukraińskim siłom rządowym biorącym udział w wojnie z separatystami na wschodzie Ukrainy - powiedział w sobotę litewski minister obrony Juozas Olekas cytowany przez AFP. To jeden z nielicznych krajów NATO, który zdecydował się dostarczyć na Ukrainę jakiekolwiek uzbrojenie.
Pomoc "wiernemu przyjacielowi" Olekas powiedział, że Litwa odpowiedziała w ten sposób na zapotrzebowanie zgłoszone przez Ukrainę i dodał, że obowiązkiem było niesienie pomocy "wiernemu przyjacielowi, który został zaatakowany przez Rosję".
Straszna głupota z jego strony. Gdyby Rosjanie chcieli, zajęliby całą Litwę w kilka godzin. Zastanawiam się co chciał uzyskać w ten sposób.
Rosjanie ot tak zaatakowaliby członka NATO i Unii Europejskiej?
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."
Cytat:Litwa dostarczyła 150 ton amunicji ukraińskim siłom rządowym biorącym udział w wojnie z separatystami na wschodzie Ukrainy - powiedział w sobotę litewski minister obrony Juozas Olekas cytowany przez AFP. To jeden z nielicznych krajów NATO, który zdecydował się dostarczyć na Ukrainę jakiekolwiek uzbrojenie.
Pomoc "wiernemu przyjacielowi" Olekas powiedział, że Litwa odpowiedziała w ten sposób na zapotrzebowanie zgłoszone przez Ukrainę i dodał, że obowiązkiem było niesienie pomocy "wiernemu przyjacielowi, który został zaatakowany przez Rosję".
Straszna głupota z jego strony. Gdyby Rosjanie chcieli, zajęliby całą Litwę w kilka godzin. Zastanawiam się co chciał uzyskać w ten sposób.
Rosjanie ot tak zaatakowaliby członka NATO i Unii Europejskiej?
A co jeśli zaatakują? 3 Wojna, bo Litwini wysłali troche nabojow? Ktora zacznie sie jakies kilka dni po tym jak ich kraj przejdzie pod rosyjską okupację? Chce Ci sie umierać za Litwe, ktora przegra wojne pierwszego jej dnia?
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
El Commediante napisał(a): Chce Ci sie umierać za Litwe, ktora przegra wojne pierwszego jej dnia?
Kto by się spodziewał w Polsce takiego tekstu w roku pańskim 2016. Jak widać rozluźnianie artykułu 5 NATO ma więcej zwolenników, niż bym się spodziewał. I pomyśleć, że posądzałem pilastra o paranoję z jego szukaniem wszędzie rosyjskich... ten.
Ale każdemu należy dać szansę na zrozumienie swoich błędów. W opisanym wyżej wypadku nie chodzi o "umieranie za Litwę" a o "umieranie za Polskę". Gdyby pozwolić na precedens w przypadku nacji 3-milionowej to następna w kolejce będzie nacja 36-milionowa.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 5,409
Liczba wątków: 79
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
90
bert04 napisał(a):
El Commediante napisał(a): Chce Ci sie umierać za Litwe, ktora przegra wojne pierwszego jej dnia?
Kto by się spodziewał w Polsce takiego tekstu w roku pańskim 2016. Jak widać rozluźnianie artykułu 5 NATO ma więcej zwolenników, niż bym się spodziewał. I pomyśleć, że posądzałem pilastra o paranoję z jego szukaniem wszędzie rosyjskich... ten.
Ale każdemu należy dać szansę na zrozumienie swoich błędów. W opisanym wyżej wypadku nie chodzi o "umieranie za Litwę" a o "umieranie za Polskę". Gdyby pozwolić na precedens w przypadku nacji 3-milionowej to następna w kolejce będzie nacja 36-milionowa.
A pierwsza powinna być 200-milionowa, czyli USA. W wysyłaniu amunicji. Kiedy junior-junior-junior partner, taki jak Litwa, wychodzi przed szereg i prowokuje największego wroga sojuszu, to wkurwia wszystkich członków, bo może wywołać wojnę o jakąś pierdołę, a jego wartość dla sojuszu, czy dla konfliktu na Ukrainie jest znikoma.
A wiadomo że to nie Litwini będą bronić ich ziemi jak przyjdzie co do czego, no chyba że jako zdesperowani powstańcy pod okupacją. Możliwe że nawet nie Amerykanie, bo ich tutaj nie ma. Są za to Polacy, bo ich kraj nie będzie zajęty w 24h i to właśnie my będziemy musieli pierwsi iść z pomocą :/
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
El Commediante napisał(a): A pierwsza powinna być 200-milionowa, czyli USA. W wysyłaniu amunicji. Kiedy junior-junior-junior partner, taki jak Litwa, wychodzi przed szereg i prowokuje największego wroga sojuszu, to wkurwia wszystkich członków, bo może wywołać wojnę o jakąś pierdołę, a jego wartość dla sojuszu, czy dla konfliktu na Ukrainie jest znikoma.
A wiadomo że to nie Litwini będą bronić ich ziemi jak przyjdzie co do czego, no chyba że jako zdesperowani powstańcy pod okupacją. Możliwe że nawet nie Amerykanie, bo ich tutaj nie ma. Są za to Polacy, bo ich kraj nie będzie zajęty w 24h i to właśnie my będziemy musieli pierwsi iść z pomocą :/
Minister sprecyzował, że była to druga litewska dostawa broni na Ukrainę od wybuchu w kwietniu 2014 roku konfliktu z prorosyjskimi separatystami w Donbasie.
No popatrz, już druga dostawa. Coś ten Putin cierpliwy jest, może za pierwszym razem nie zauważył?
Jak widać RFN zaopatruje Litwę w nowe typy broni. A Litwa przerzuca towar z demobilu do innych państw. Ktoś bardziej podejrzliwy ode mnie mógłby widzieć w tym związek, że pośrednio to Niemcy zaopatrują Ukrainę, a Litwa robi za pośrednika. Ale to pachnie teorią spiskową.
Oczywiście nie wiem, co tam w tych 150 tonach było, ale jak widać Litwa przezbraja się na potęgę i pozbywa sprzętu postsowieckiego do republiki postsowieckiej. Czemu USA lub RFN miałyby dostarczać Ukrainie najnowszy sprzęt, jak tą drogą wychodzi na to samo a nawet lepiej?
Pozostaje tylko jedno pytanie. Nie to, dlaczego Litwa dostarcza Ukrainie aminucji. Ale to, dlaczego Polska tego nie robi.
To po czwarte. Nie wiem, jak tam z dostawami jest, ale umowa o dostawie broni już podpisana.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 5,409
Liczba wątków: 79
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
90
Sofeicz napisał(a):
El Commediante napisał(a): Chce Ci sie umierać za Litwe, ktora przegra wojne pierwszego jej dnia?
Francuzom też się w 39 nie chciało umierać za Gdańsk.
A za 9 miesięcy musieli umierać za Paryż.
Tylko że wtedy Polska ośmieliła się nie oddać Rzeszy swojego terytorium. Dzisiaj Litwa wysyła skrzynki z amunicją. Różnica pewna jest, gdyby Rosjanie mieli zaatakować z tego powodu.
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
El Commediante napisał(a): Tylko że wtedy Polska ośmieliła się nie oddać Rzeszy swojego terytorium. Dzisiaj Litwa wysyła skrzynki z amunicją. Różnica pewna jest, gdyby Rosjanie mieli zaatakować z tego powodu.
Historycznie to związki Litwy z Ukrainą są większe, niż Rosji z Krymem albo III Rzeszy do "korytarza".
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 12,009
Liczba wątków: 156
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
101 Płeć: nie wybrano
El Commediante napisał(a): Gdyby Rosjanie chcieli, zajęliby całą Litwę w kilka godzin.
Z rozpędu pomyślałem, że to napisał pitbppl, albo robur. A to niespodzianka.
Bo oczywiście, jeżeli Rosjanie nie zajęli jeszcze Litwy, Polski, i całej Europy po Atlantyk, to tylko dlatego, że nie chcieli.
Jeżeli jeszcze nie podbili Ameryki i nie skolonizowali Marsa to też przecież dlatego, że nie chcieli, a nie że nie mogli.
W rzeczywistości nawet zajęcie Krymu, gdzie absolutnie nikt nie stawiał żadnego oporu, zajęło Rosji jednak kilka tygodni. Zajęcie czterech powiatów w Donbasie już kilka miesięcy ciężkich walk.
Z Litwą poszłoby im jeszcze gorzej, zwłaszcza że ich potencjalna miejscowa agentura obejmuje tam tylko jakieś 20% ludności, a nie 80 jak na Krymie i w Donbasie.
Rosja może Litwie skoczyć. No i ewentualnie jeszcze nagwizdać.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
pilaster napisał(a): Rosja może Litwie skoczyć. No i ewentualnie jeszcze nagwizdać.
Gdyby na Ziemi istniałyby tylko Litwa i Rosja, to sytuacja byłaby jasna.
Z 9 tysięczną armią, brakiem lotnictwa, niskimi nakładami na obronę Litwa nie stanowiłaby żadnej przeciwwagi dla gargantuicznej Rosji.
Ale na szczęście (dla Litwy) udało się jej wmontować się w NATO, a wtedy zaczyna się inna gadka.
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382 Płeć: nie wybrano
W pierwszej kolejności jest Białoruś, a potem długo nic i może Łotwa, a nie Litwa, a na Polskę Putin mógłby sobie co najwyżej wysyłać rakiety, tylko co by tym uzyskał? Jeśli Maciariewicz nie odjebie czegoś to nie ma się co bać.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
Zrobiłem wyjątek i przeczytałem te wypociny. Są one zaiste zdumiewające. Tekst ewidentnie napisany wprost na Kremlu i tylko przetłumaczony na polski, o czym świadczy używanie takich dziwacznych neologizmów jak "ukry", czy "ukr-naziści" (w Polsce nikt tak o Ukraińcach nie pisze, nawet miejscowi agenci Moskwy używają sformułowania "banderowcy"), pokazuje jak Moskwa chciałaby widzieć konflikt z Ukrainą. Jak zwykle to co Moskwa trąbi o Ukrainie niewiele mówi o Ukrainie, za to bardzo wiele o Moskwie. Proszę zwrócić uwagę:
Cytat:Rosja z jej świetnie działającymi służbami bezpieczeństwa i nowo utworzoną Gwardią Narodową, dużymi wojskami, rozmieszczonymi wokół granic i co najważniejsze – z perfekcyjnym rozumieniem procesów zachodzących właśnie na Ukrainie.
I oprócz tego jeszcze Rosja:
Cytat: Ma olbrzymie terytorium i siły zbrojne zapewne najlepsze na ziemi
I chociaż
Cytat: perspektywy na przyszłość Rosji są bardzo zachęcające
to jednak
Cytat: ale na dzisiaj Rosja nie ma środków
Czyli jak zwykle. Świetlana przyszłość majaczy na horyzoncie, ale dzisiaj mamy jeszcze przejściowe trudności
Cytat:Nawet jeśli jutro Petro Poroszenko ze swoim gangiem podejmie decyzję o zaproszeniu Rosjan do naprawy tego chaosu, Rosjanie odmówią
to bardzo ważne zdanie. Moskwa się właśnie przyznaje że wojnę na Ukrainie ...przegrała!!! I nie uda się jej "wyzwolić" Ukrainy od ukro-nazistów (przez polskich agentów Kremla zwanych banderowcami)
I co chce zrobić Rosja w obliczu klęski:
Cytat: wyobraźmy sobie jednorodną Ukrainę, ulegającą rozpadowi na kilka mniejszych państewek, pod nadzorem międzynarodowym i z udziałem sił międzynarodowych, jeśli jest taka potrzeba. Od razu powstaje kwestia neutralności, nawet jeśli zachodnia Ukraina dołączy do NATO, to Rosja się nie przejmie.
Rosja rozpaczliwie wygląda rozpadu Ukrainy i zaprasza Zachód, aby dopomógł w tym rozpadzie. Ba, zgadza się już nawet, aby Ukrainę (Prawobrzeże) przyjąć do NATO!
Cytat:nie wierzę, że Rosjanie chcieliby zająć większość Ukrainy, nawet część na wschód od Dniepru, to wierzę, że chcieliby oni tam wysłać siły pokojowe dla utrzymania pokoju i porządku, o ile oczywiście operacja ta zyskałaby akceptację Rady Bezpieczeństwa ONZ i wsparcie innych głównych graczy.
i
Cytat:Nie widzę nikogo zdolnego do przywrócenia prawa i porządku na wschód od Dniepru oprócz Rosji. Podobnie, ponieważ Rosja nie zgodzi się na przejęcie całej Ukrainy, nie widzę żadnych wojsk oprócz NATO, które mogłyby przywrócić prawo i porządek na zachód od Dniepru
Czyli Rosja nie ma już sił, aby zając jakiekolwiek dalsze ukraińskie tereny, jeżeli Zachód się oficjalnie na to nie zgodzi.
Czyli w końcu do Kremla dotarło, ze toczy się rozpaczliwy wyścig z czasem. Kto pierwszy się rozpadnie Rosja czy Ukraina. Przy czym nawet jeżeli Ukraina rozpadnie się pierwsza, to i tak Rosji to nie uratuje, chociaż wciąż się ona łudzi, że będzie inaczej
Cytat:...Ukry potrafią rozkraść prawie wszystkie pieniądze...
Cytat:...poziom korupcji i doświadczenia w rozkradaniu pieniędzy...
Przyganiał kocioł garnkowi.
Indeks percepcji korupcji CPI rok 2015
Ukraina - 27
Rosja - 29
Zaiste kolosalna różnica.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj
Liczba postów: 5,409
Liczba wątków: 79
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
90
pilaster napisał(a):
El Commediante napisał(a): Gdyby Rosjanie chcieli, zajęliby całą Litwę w kilka godzin.
Z rozpędu pomyślałem, że to napisał pitbppl, albo robur. A to niespodzianka.
Bo oczywiście, jeżeli Rosjanie nie zajęli jeszcze Litwy, Polski, i całej Europy po Atlantyk, to tylko dlatego, że nie chcieli.
Jeżeli jeszcze nie podbili Ameryki i nie skolonizowali Marsa to też przecież dlatego, że nie chcieli, a nie że nie mogli.
W rzeczywistości nawet zajęcie Krymu, gdzie absolutnie nikt nie stawiał żadnego oporu, zajęło Rosji jednak kilka tygodni. Zajęcie czterech powiatów w Donbasie już kilka miesięcy ciężkich walk.
Z Litwą poszłoby im jeszcze gorzej, zwłaszcza że ich potencjalna miejscowa agentura obejmuje tam tylko jakieś 20% ludności, a nie 80 jak na Krymie i w Donbasie.
Rosja może Litwie skoczyć. No i ewentualnie jeszcze nagwizdać.
To jasne, że NATO rozgromiłoby Rosję w wojnie totalnej, bez dwóch zdań. Ja tylko zwracam uwagę na to, że dla świętego spokoju junior partner sojuszu nie powinien występować przed szereg, bo nie wiadomo czy senior za nim pójdzie. Tym bardziej że prezydentem USA może zostać człowiek siedzący Putinowi w kieszeni.
Z tego artykułu pitbru bawi mnie właśnie to pragnienie rozbioru Ukrainy przez NATO i Rosję i ustanowienie tym samym nowego porządku. To jest tak piękny scenariusz dla Rosjan, tak dla nich oczywisty... I tak niemożliwy do realizacji.
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382 Płeć: nie wybrano
El Commediante napisał(a): (...) Ja tylko zwracam uwagę na to, że dla świętego spokoju junior partner sojuszu nie powinien występować przed szereg, bo nie wiadomo czy senior za nim pójdzie. Tym bardziej że prezydentem USA może zostać człowiek siedzący Putinowi w kieszeni.
Skąd czerpiesz wniosek, że Litwa występuje przed szereg? To normalny obrót towarami. W przeciwieństwie do pewnych kręgów polskiego nierządu nie ciska przekleństw w stronę Moskwy. Po prostu robi swoje.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
El Commediante napisał(a): To jasne, że NATO rozgromiłoby Rosję w wojnie totalnej, bez dwóch zdań. Ja tylko zwracam uwagę na to, że dla świętego spokoju junior partner sojuszu nie powinien występować przed szereg, bo nie wiadomo czy senior za nim pójdzie. Tym bardziej że prezydentem USA może zostać człowiek siedzący Putinowi w kieszeni.
Z tego artykułu pitbru bawi mnie właśnie to pragnienie rozbioru Ukrainy przez NATO i Rosję i ustanowienie tym samym nowego porządku. To jest tak piękny scenariusz dla Rosjan, tak dla nich oczywisty... I tak niemożliwy do realizacji.
Pilaster zwracał uwagę na to, że jak ma razie Rosja zajmowała tylko rosyjskojęzyczne części państw spoza NATO, i już przy tym zadyszki dostaje. Nawet w scenariuszu " Trump ogłasza wyjście USA z NATO" Rosja może się udławić Litwą.
A co do drugiej uwagi to sprawa jest oczywista. Zajęcie Krymu i wspieranie rebelii donieckiej jest pogwałceniem traktatu budapesztańskiego. Gdyby Polska albo USA / NATO przyłączyłyby się do tego, byłny to sukces nie tylko propagandowy. Kłania się przykład Zaolzia 1938.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 5,409
Liczba wątków: 79
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
90
bert04 napisał(a):
El Commediante napisał(a): To jasne, że NATO rozgromiłoby Rosję w wojnie totalnej, bez dwóch zdań. Ja tylko zwracam uwagę na to, że dla świętego spokoju junior partner sojuszu nie powinien występować przed szereg, bo nie wiadomo czy senior za nim pójdzie. Tym bardziej że prezydentem USA może zostać człowiek siedzący Putinowi w kieszeni.
Z tego artykułu pitbru bawi mnie właśnie to pragnienie rozbioru Ukrainy przez NATO i Rosję i ustanowienie tym samym nowego porządku. To jest tak piękny scenariusz dla Rosjan, tak dla nich oczywisty... I tak niemożliwy do realizacji.
Pilaster zwracał uwagę na to, że jak ma razie Rosja zajmowała tylko rosyjskojęzyczne części państw spoza NATO, i już przy tym zadyszki dostaje. Nawet w scenariuszu " Trump ogłasza wyjście USA z NATO" Rosja może się udławić Litwą.
Pewnie że się udławi. III Rzesza też się udławiła IIWŚ, nawet gdyby ją wygrała to by się nią udławiła. Ale wojna wybuchła i ludzie zginęli.
Liczba postów: 2,645
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2009
Reputacja:
-52 Płeć: nie wybrano
El Commediante napisał(a): Z tego artykułu pitbru bawi mnie właśnie to pragnienie rozbioru Ukrainy przez NATO i Rosję i ustanowienie tym samym nowego porządku. To jest tak piękny scenariusz dla Rosjan, tak dla nich oczywisty... I tak niemożliwy do realizacji.
Rosja już osiągnęła swój cel jakim było zajęcie Krymu i utrzymanie bazy marynarki wojennej.
Interesują ich wyłącznie swoi ludzie zamieszkujący tereny oznaczone kolorem czerwonym.