Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
bombom napisał(a): Dwa Litry Wody napisał(a): Achtung! Achtung! Uwaga! Uwaga! Otóż jak donoszą wraże media nie kto inny, jak sam Jarosław Kaczyński orzekł nieomylnie i w niemieckim zeitungu FAZem zwanym urbi et orbi ogłosił i ludowi smoleńskiemu do wierzenia podał, że oto Frau Merkel für uns das Beste wäre, a ponadto Polska żadną kolonią Zachodu nie jest. I tak teraz musi wierzyć święcie każdy dobrozmieniec, a wierze tej dawać świadectwo niezachwiane jak IV Rzeczpospolita długa i szeroka. Duży uśmiech Odkąd namiestnik germański D. Tusk nie rządzi w Polsce faktycznie nie jesteśmy kolonią zachodu.
Dobrze, że teraz mamy namiestnika Kaczyńskiego, który spotyka się i popiera Merkel. Tylko czekać jak znowu podpisze jakiś dokument z Brukseli jak w 2009 r. Wtedy na pewno będziemy spokojni, wolni i suwerenni. I kolana nie będą boleć.
Dwa Litry Wody napisał(a): Cytat: Odkąd namiestnik germański D. Tusk nie rządzi w Polsce faktycznie nie jesteśmy kolonią zachodu.
A nie mówiłem?! Bombom już karnie powtarza, że żadną kolonią Zachodu nie jesteśmy. Tylko patrzeć, aż zacznie zachwalać zalety reelekcji Merkel. 
Ps.
Jak to w końcu jest z tym Tuskiem – jest germańskim namiestnikiem, czy raczej rosyjską marionetką?
ErgoProxy napisał(a): Pewno jest kaszubskim separatystą, co czyni go i jednym, i drugim. : )))
Ta... Kiedy mówi Macierewicz to jest kremlowskim psem, a kiedy mówi Kaczyński to jest sprzedawczykiem Berlina. Nadwiślańska paranoja.
KODpKOD napisał(a): A ja jestem za Schultzem
Chcesz żeby jeszcze więcej szczekał na Polskę? Poza tym, to nie po linii partii!
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Cytat:Rząd nie podejmie żadnych działań w sprawie kredytów we frankach, które uderzą w polski system bankowy - zapowiedział prezes PiS w piątkowych "Sygnałach Dnia" w radiowej Jedynce.
To zmiana o 180 stopni w porównaniu do butnych zapowiedzi m.in. Andrzeja Dudy przed wyborami. Akcje banków na giełdzie wystrzeliły w górę.
Kaczyński, zapytany o to, czy frankowicze powinni zaufać prezydentowi i rządowi i czekać na ustawowe rozwiązanie ich problemów, nie pozostawić kredytobiorcom żadnych wątpliwości.
- Myślę, że powinni wziąć sprawy we własne ręce i zacząć walczyć w sądach. Nie dlatego, żeby nie ufać prezydentowi czy rządowi, tylko dlatego, że prezydent i rząd są w sytuacji, która jest zdeterminowana w wielkiej mierze uwarunkowaniami ekonomicznymi – mówi lider PiS.
Jak dodaje, działania, które mogłyby doprowadzić do zachwiania systemu bankowego byłyby „strasznym ciosem we wszystkich obywateli”. – Tego w żadnym wypadku odpowiedzialny rząd nie może zrobić – komentuje Kaczyński.
Po słowach Jarosława Kaczyńskiego akcje banków na giełdzie ostro ruszyły w górę
Normalnie siadłem z wrażenia. ŁAŁ!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 14,823
Liczba wątków: 101
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
333
Płeć: mężczyzna
Sofeicz napisał(a): Normalnie siadłem z wrażenia. ŁAŁ!
Dlaczego? Prezes przekalkulował, że koszty zrobienia dobrze frankowiczom nie zwrócą się w głosach, to i obietnica wyborcza poszła się gonić (na szczęście).
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Właśnie dlatego siadłem 
Zaraz się pewnie dowiemy, że 500+ to był taki żarcik. Populizm pada przez matematykę.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 5,097
Liczba wątków: 27
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
18
A ja bym tak lekko nad tym nie przechodził. Czego byśmy o Kaczyńskim nie myśleli, to jest twardy cyniczny gracz i nie robi niczego bez ważnego powodu. Fala populizmu która wyniosła go do władzy nie została zatrzymana wraz z wynikami wyborów. Przeciwnie, została nasilona! Wykorzystując przejęte media i całą sforę propagandystów różnej maści walono w pryncypia polskiej polityki wewnętrznej i zagranicznej, jak w bęben. Utworzono, na pewno z polecenia Naczelnika, mnóstwo frontów. Jeśli teraz Kaczyński trąbi na odwrót, to nie dlatego, że nagle przejrzał na oczy i zobaczył bankructwo takiej polityki. Kryje się za tym coś więcej.
Sądzę, że Jarek chciał przyspieszonych wyborów i dlatego mobilizował elektorat, mierząc w większość konstytucyjną. Dawałaby mu ona pewność założenia "dynastii" i rządy PISu przez dekady. Coś poszło nie tak. Opór społeczeństwa był większy niż przewidywano, zmobilizowały się przeciwko pisowskiej władzy całe środowiska, deptanie Konstytucji skutkuje izolacją międzynarodową i widmem sankcji unijnych, gospodarka wysyła negatywne sygnały, a być może jeszcze inne czynniki, których nie znamy.
Kaczyński zrozumiał, że musi rządzić z tym co ma i dalszy populizm, zwłaszcza gospodarczy, skończy się szybko zderzeniem ze ścianą, stąd nagłe przestawienie zwrotnic.
Trzeba mieć nadzieję, że będzie ono miało trwały charakter - wszyscy płyniemy na tej samej łodzi.
Liczba postów: 157
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08.2012
Reputacja:
-12
Płeć: nie wybrano
PIS to jest coś tak samo niesamowite jak PO czy Nowoczesna czy PS czy SLD czy AWS czy Zieloni czy zjebani czy jeszcze inni. Kto głosuje, kto ma problemy z neuronami w mózgu że ogólnie wybiera coś co jest przeciwieństwem logicznego wyboru. Ogólnie komuna socjalizm i korupcja to jest rządu od wielu lat w Polsce. Lewica jednym słowem.
Strona ToTemat - artykuły i filmy tematyczne.
Liczba postów: 14,823
Liczba wątków: 101
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
333
Płeć: mężczyzna
Sofeicz napisał(a): Właśnie dlatego siadłem 
Zaraz się pewnie dowiemy, że 500+ to był taki żarcik. Populizm pada przez matematykę.
700- to co innego. Za 700- da się kupić władzę w Polsce, więc się kalkuluje.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
tomeh napisał(a): PIS to jest coś tak samo niesamowite jak PO czy Nowoczesna czy PS czy SLD czy AWS czy Zieloni czy zjebani czy jeszcze inni. Kto głosuje, kto ma problemy z neuronami w mózgu że ogólnie wybiera coś co jest przeciwieństwem logicznego wyboru. Ogólnie komuna socjalizm i korupcja to jest rządu od wielu lat w Polsce. Lewica jednym słowem.
A na kogo głosowałeś w Kanadzie?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
14.02.2017, 13:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14.02.2017, 14:14 przez Żarłak.)
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Może na obecnego premiera Kanady?
Po kolei otrząsają się ze swoich kłamstw. Już każdy wie, że "TKM" było główną motywacją PiS. Powoli wyborcy dowiadują się (trzeźwieją), że wszelka rzekoma pomoc i sanacja jaka miała nastąpić za sprawą gamoni z PiS to twórcze rozwinięcie narzędzi przybliżających do realizacji wspomnianego hasła. Nie ma pomocy dla frankowiczów, nie ma ułatwień dla przedsiębiorców, nie ma wyniku audytów (wychodzi na to, że poprzednie rządy są niewinne wg PiS), nie ma wyników komisja macierewicza, ostatnio dowiedzieliśmy się, że Merkel nie jest już wrogiem, a na końcu dowiemy się, że już nie ma "piniendzy" na korupcję+. Na końcu, bo będzie to ostatni element pisowskiej iluzji, który zamknie ładną klamrą nieudaczne rządy zakompleksionych miernot.
Interesująca spowiedź wyborcy PiS. Obszerna i celna. Szanuję postawę autora za umiejętność przyznania się do błędu, krytyczne myślenie i szukanie rozwiązań (w opozycji do wskazywania wrogów, przeszkód i uwznioślaniu martyrologii).
Cytat:Kaczyński zawiódł
Lidera PiS-u trudno już uważać za sojusznika republikańskiej prawicy. Swoimi działaniami wpisuje się w politykę uprawianą przez poprzedników
Do szczególnie trudnych chwil w życiu intelektualisty należą te, które są związane z przyznaniem się do błędu. Jeśli nawet nie daje mu to źródła utrzymania, to przynajmniej żyje tym, że potrafi właściwie opisać i wyjaśnić rzeczywistość. Stąd błąd intelektualny jest dla niego tym, czym jest nieudana operacja dla chirurga lub wadliwa naprawa dla mechanika.
Mój największy błąd ostatnich lat polegał na tym, że uwierzyłem Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Nie była to wiara ślepa – stuprocentowym PIS-owcem byłem dekadę temu, z czasem mój sceptycyzm narastał, zwłaszcza pod wpływem obserwacji, jak nieudolną Prawo i Sprawiedliwość było opozycją, mając naprzeciw tak słabe rządy, jak te Tuska i Kopacz. Uwierzyłem Kaczyńskiemu w tym sensie, że sądziłem, iż, nie mając uwikłań PO-PSL, o SLD nie wspominając, jest w stanie załatwić lub przynajmniej nie zepsuć kilku ważnych spraw. Wzmocnić państwo, odbudować armię, prowadzić bardziej asertywną politykę zagraniczną. Uszanować wolność i własność, choć trochę ograniczyć „republikę kolesi”, przynajmniej nie degradować inteligencji i klasy średniej. Prowadzić nie gorszą od poprzedników politykę gospodarczą, z szansami na nieco bardziej sprzyjający rodzimemu kapitałowi kurs tej ostatniej.
We wszystkich tych sprawach Kaczyński zawiódł. Mniejsza, że mnie. Ważne, że wielu podobnie widzących polskie priorytety rodaków, a wraz z nami: najważniejsze dla naszego kraju sprawy.
(...)Prawdopodobnie szef PiS-u uznał, że do walki ze starą nomenklaturą (postkomunistyczno-liberalną) potrzebuje nowej (PiS-owskiej). Tylko co to dla zwykłego Polaka za różnica, czy na opłacanych przez niego instytucjach żeruje ten czy inny konglomerat sitw? Redukcja problemu do ceny demokratycznej walki o władzę jest fundamentalnym błędem. Ten system, który nazwałem kiedyś „pasożytniczym”, a prof. Andrzej Zybertowicz ochrzcił mianem „wielopiętrowego klientelizmu”, zaś prof. Jadwiga Staniszkis „kapitalizmem politycznym”, niszczy podstawy polskiej polityki. Premiuje bowiem miernoty, dorobkiewiczostwo, korupcję, intryganctwo i załatwiactwo. Wypycha zaś i odpycha ludzi zdolnych oraz produktywnych. Zmiana sztafażu na bardziej patriotyczny tylko przedłuża trwałość tego ładu.
(...)Tymczasem prawdziwą katastrofę obserwujemy w dyplomacji. Pomińmy tu wielokrotnie wytykane, szkolne błędy w rodzaju kilkumiesięcznego „sojuszu strategicznego” z Wielką Brytanią czy zaproszenia Komisji Weneckiej do Polski. Pomińmy nawet „wstawanie z kolan”, poprzez mówienie o tym, co „w realu” daje tylko tyle, że mobilizuje przeciwników polskiej podmiotowości. Największym wyzwaniem geopolitycznym jest dziś konflikt supermocarstw: Stanów Zjednoczonych i Chin, destabilizujący porządek światowy.
(...) Co w tej sytuacji powinna robić Polska? Grać z obydwiema potęgami jednocześnie, „siedzieć na dwóch stołkach” tak długo, jak się da, starać się deklarować jako ostatnia. Podobnie jak to robią np. Izrael, Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Australia, Tajwan czy Japonia. Uzyskać od Chin jak najwięcej pieniędzy i inwestycji infrastrukturalnych, a od USA – tyle samodzielności strategicznej, broni i technologii wojskowych, ile się da. Nie dawać się wpychać w nieswoje konflikty, ani w bycie „bardziej papieską od papieża”. Prezentować się jako kraj otwartych drzwi i spokojnych ludzi, budując po cichu swoją siłę.
Co zaś, pod rządami Kaczyńskiego, robi? Prowincjonalnie wybiera jednostronną politykę i przedwczesne deklaracje. Odpycha nawet chińskie inwestycje i całkowicie stawia na Amerykę. Co gorsza, sama ustawia się w roli bata, otwarcie określając niezagrażającą nam dziś w żaden sposób, a zarazem mającą możliwość zrównać w przyszłości nasz kraj z ziemią, Rosję jako wroga (Szydło, Macierewicz). Zdaje się więc tym samym rezygnować z roli klina, optymalnej tak z punktu widzenia naszych interesów, jak i z rozgrywki supermocarstw. W zamian za co? Nie wiadomo.
Rok 2016 ma szanse przejść do historii, jako nowy symbol polskiej głupoty strategicznej.
(...) „Człowiek wolności”
Zarówno prezes, jak i inni działacze PiS-u wielokrotnie i słusznie krytykowali antywolnościowe działania poprzedników. Podsłuchiwanie dziennikarzy, niezgodne z duchem państwa prawa kontrole podatkowe, nadmierne uprawnienia służb specjalnych. Co po wyborach? Twórcza kontynuacja. Na każdym niemal kroku, zmiany mające utrudnić życie przestępcom niebezpiecznie rozszerzają definicję i uprawnienia służb, umożliwiając represjonowanie Bogu ducha winnych obywateli. Nowa ustawa o policji (zwana także, nie bez kozery, „inwigilacyjną”) ułatwia służbom kontrolę internetu, w tym mediów.
Takiego fiskalizmu jak obecnie jeszcze chyba w III RP nie było. Ministerstwo finansów, zdumiewająco nieudolne w takich sprawach jak podatek od supermarketów, okazuje się niezwykle kreatywne w wynajdywaniu kruczków prawnych umożliwiających „dojenie” uczciwych podatników, podobnie jak przestępców, przy de facto łamaniu konstytucyjnych reguł, takich jak „prawo nie działa wstecz”, „zasada zaufania obywatela do państwa” czy „zasada pewności prawa”.
Przeciw inteligencji…
To wzbudzi zapewne uśmiech politowania u Czytelników o liberalnych i lewicowych sympatiach, ale u tych o orientacji prawicowej lub republikańskiej już niekoniecznie: Kaczyński dawał nadzieję na odnowę – lub przynajmniej powstrzymanie dalszego upadku – polskiej inteligencji. [Potwierdzam. To zabawne. - przyp. Żarłak] Sam będąc rasowym inteligentem, wielokrotnie piętnował zanik podstawowego etosu tej grupy, jakim jest służba ojczyźnie, w tym mniej wykształconej większości. Sprzeniewierzanie się powołaniu przez jej licznych przedstawicieli po 1945 r. i po 1989 r. krytykował przy tym z pozycji odnowiciela, a nie malkontenta. Sanatora, mającego dziś bardzo wiele narzędzi, aby swoje cele urzeczywistnić.
Efekt? Partyjny spindoktor w fotelu prezesa telewizji publicznej, siermiężni propagandyści we wszystkich zaprzyjaźnionych z PiS-em mediach. Jak świat długi i szeroki partie mają medialnych koalicjantów, ale dalece nie wszędzie wymagają od nich wyrzeczenia się jakiejkolwiek niezależności i uprawiania zwykłego politructwa, tak jak Kaczyński.
(...)Liberalno-lewicowe salony zasłużyły sobie na nauczkę swoją arogancją, gnuśnością, pogardą wobec przeciwników. Wiele lat pracowały na obecne połajanki, odcięcie od pieniędzy publicznych. Problem w tym, że antysalon Kaczyńskiego w najprzychylniejszej interpretacji nie jest w niczym lepszy od salonu Michnika. Wymaga od uczestników sprzeniewierzenia się elementarnemu etosowi polskiej inteligencji, jakim jest służba krajowi (a nie prezesowi) oraz odkrywanie i głoszenie prawdy ogólnonarodowej (co nie znaczy: wolnej od ujęcia w duchu konserwatywnym, lewicowym czy jakimkolwiek innym), a nie dyktowanej przez partyjnych spindoktorów „postprawdy”.
Duch pyszny poprzedza upadek
Co PiS osiągnął po ponad roku rządów? Zostawiając na boku kosmetykę – nawet za Tuska było jej dużo – i skupiając się na sprawach pierwszoplanowych: mamy program 500+ i budowę nowej nomenklatury. To ma być dorobek partii „bardzo głębokich zmian”, antytezy dryfu i syfu z czasów PO?
Nie, obliczona wyłącznie na efekt sondażowo-wyborczy erystyka tego rządu nie zasługuje na poważne traktowanie. Jego polityka jest kpiną ze wszystkich państwowców, którzy pokładali w nim nadzieje. Jest też policzkiem dla klasy średniej i republikańskiej inteligencji. Rzadko spotykana w tak wczesnej fazie kierowania krajem, bezbrzeżna arogancja, w myśl biblijnego „duch pyszny poprzedza upadek”, wróży obecnej władzy bardzo źle, ale biorąc pod uwagę jakość alternatyw, może to potrwać jeszcze wiele lat i nawet kilka kadencji. Póki co nie ma większego sensu temu rządowi doradzać. Pozostaje próbować na niego oddziaływać krytyką, protestem, naciskiem. Byle nie takimi, jak w wydaniu obecnej opozycji politycznej….
(...) Kaczyński jak Tusk
Jestem republikaninem. Stoję „tu gdzie wtedy”, gdy zaczynałem poważniejsze życie publiczne. Chcę przede wszystkim budowy państwa z prawdziwego zdarzenia, rządów prawa, ochrony wolności i własności. Silnej armii i dyplomacji godnej sporego europejskiego kraju w trudnym położeniu geopolitycznym. Obrony interesu najsłabszych, klasy średniej i inteligencji. Rozpędzenia pasożytniczych sitw i zaprowadzenia merytokracji. Oceniam polityków przez pryzmat tych wartości i celów. Kaczyński stał kiedyś niedaleko od nich, ale obecnie przesunął się w bardzo bliskie pobliże PO, PSL i całej reszty.
Czy inna polityka jest możliwa? Dominującym kartelom partyjnym przydałaby się poważniejsza konkurencja, ale przykłady Nowoczesnej i Kukiza pokazują, że sama świeża krew to za mało. Po przebiciu betonu, nowi gracze dołączają do castingu wariatów. Najwyraźniej źródła tak politycznej nędzy ostatnich lat, jak i potencjalnej odnowy polskiego życia publicznego leżą w dużej mierze poza partyjną polityką. We wciąż raczkującym społeczeństwie obywatelskim, w częstości i jakości zaangażowania klasy średniej i inteligencji, w kształceniu elit intelektualnych i przywódczych.
Tym też zamierzam się w najbliższych latach zajmować. Do czego i Was namawiam.
Całość - Nowa Konfederacja.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
16.02.2017, 02:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.02.2017, 02:16 przez Żarłak.)
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Kolejna porażka PiS. Bez masowych protestów nie zostanie żaden kamień z tej "kopy" kamieni. Kaczyński przejdzie do historii jako grabieżca i grabarz wolnej Polski. Przyszłe pokolenia będą wymieniać tego szkodnika obok innych zdrajców.
Ten naród widocznie najlepsze co otrzymał to pozostałe dwie kadencje.
Pisiory. Zjebaliście po całości.
Cytat:Polska spadła na 45. miejsce w Indeksie Wolności Gospodarczej
26
Iza Procyk-Lewandowska / Onet
Polska spadła na 45. miejsce na świecie (w zeszłym roku uplasowaliśmy się na pozycji 39.) i 21. miejsce w Europie (18. w ubiegłym roku) w Indeksie Wolności Gospodarczej The Heritage Foundation i The Wall Street Journal. Uzyskaliśmy tym razem 68,3 pkt, a więc o 1 pkt mniej niż rok temu.
Onet.
Index of Economic Freedom.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
16.02.2017, 10:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.02.2017, 10:24 przez pilaster.)
Liczba postów: 12,009
Liczba wątków: 156
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
101
Płeć: nie wybrano
Żarłak napisał(a): Kolejna porażka PiS. Bez masowych protestów nie zostanie żaden kamień z tej "kopy" kamieni. Kaczyński przejdzie do historii jako grabieżca i grabarz wolnej Polski. Przyszłe pokolenia będą wymieniać tego szkodnika obok innych zdrajców.
Ten naród widocznie najlepsze co otrzymał to pozostałe dwie kadencje.
Pisiory. Zjebaliście po całości.
Cytat:Polska spadła na 45. miejsce w Indeksie Wolności Gospodarczej
26
Iza Procyk-Lewandowska / Onet
Polska spadła na 45. miejsce na świecie (w zeszłym roku uplasowaliśmy się na pozycji 39.) i 21. miejsce w Europie (18. w ubiegłym roku) w Indeksie Wolności Gospodarczej The Heritage Foundation i The Wall Street Journal. Uzyskaliśmy tym razem 68,3 pkt, a więc o 1 pkt mniej niż rok temu.
Onet.
Index of Economic Freedom.
Finis Poloniae...
Przypomnieć należy że jest to PIERWSZY SPADEK POLSKI W TYM RANKINGU od 2007 roku, czyli ...od poprzedniej pisowskiej okupacji.
Dla wyznawców PIS IEF, to jest tylko "ranking pilastra" "lewacka propaganda" i "jakieś cyferki"
Tymczasem ma on znaczenie wręcz fundamentalne, jest de facto dużo ważniejszy niż CPI, czy nawet PKB. Nazwa "indeks wolności gospodarczej" jest nieco myląca, bo ma on dużo szerszą stosowalność i odzwierciedla po prostu jakość rządów w danym kraju. A ponieważ, znacznie silniej niż jeszcze kilkanaście lat temu, jakość rządów przekłada się na wzrost dobrobytu, i ta zależność będzie w miarę upływu czasu i zbliżania się do pułapki logistycznej coraz silniejsza, wskaźnik IEF prognozuje też przyszły poziom dobrobytu i przyszłe tempo rozwoju.
W rankingu tym wzrosły Rumunia, Łotwa, Estonia, Litwa, Gruzja, Czechy, Macedonia, Armenia, Kazachstan, Kosowo, Bułgaria, Kirgizja, Bośnia, Białoruś (o prawie 10 pkt!!!) Tadżykistan, Mołdawia, Uzbekistan, Turkmenistan, Ukraina a nawet Rosja (!!!)
Kraje postkomunistyczne reformują się więc i liberalizują w szybkim tempie - poza Polską. Wystarczy dosłownie kilka lat takiej polityki i okupowana przez PIS Polska zostanie czarną dziurą w środku Europy, socjalistycznym, zacofanym, zabiedzonym i zdezorganizowanym dziwolągiem otoczonym ze wszystkich stron przez kraje praworządne i wolnorynkowe. I długo taki stan nierównowagi się przecież nie utrzyma, i owa czarna dziura będzie musiała zniknąć i sąsiedzi przejmą nad nią kontrolę.
Okupacja PIS prowadzi zatem w oszałamiającym tempie nie tylko do nędzy i upodlenia Polaków, ale wprost do zagłady Polski i trzeba być ślepym, żeby tego nie dostrzegać. I przecież PIS doskonale zdaje sobie sprawę z tego i to jest własnie celem jego polityki. Wyznawcy PIS mogą własnie świętować kolejny jej sukces i się ze spadku polskiego IEF i "klęski lewactwa"cieszyć.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj
Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Liczba postów: 2,342
Liczba wątków: 37
Dołączył: 06.2012
Reputacja:
5
pilaster napisał(a): Żarłak napisał(a): Kolejna porażka PiS. Bez masowych protestów nie zostanie żaden kamień z tej "kopy" kamieni. Kaczyński przejdzie do historii jako grabieżca i grabarz wolnej Polski. Przyszłe pokolenia będą wymieniać tego szkodnika obok innych zdrajców.
Ten naród widocznie najlepsze co otrzymał to pozostałe dwie kadencje.
Pisiory. Zjebaliście po całości.
Cytat:Polska spadła na 45. miejsce w Indeksie Wolności Gospodarczej
26
Iza Procyk-Lewandowska / Onet
Polska spadła na 45. miejsce na świecie (w zeszłym roku uplasowaliśmy się na pozycji 39.) i 21. miejsce w Europie (18. w ubiegłym roku) w Indeksie Wolności Gospodarczej The Heritage Foundation i The Wall Street Journal. Uzyskaliśmy tym razem 68,3 pkt, a więc o 1 pkt mniej niż rok temu.
Onet.
Index of Economic Freedom.
Finis Poloniae... 
Przypomnieć należy że jest to PIERWSZY SPADEK POLSKI W TYM RANKINGU od 2007 roku, czyli ...od poprzedniej pisowskiej okupacji.
Dla wyznawców PIS IEF, to jest tylko "ranking pilastra" "lewacka propaganda" i "jakieś cyferki"
Tymczasem ma on znaczenie wręcz fundamentalne, jest de facto dużo ważniejszy niż CPI, czy nawet PKB. Nazwa "indeks wolności gospodarczej" jest nieco myląca, bo ma on dużo szerszą stosowalność i odzwierciedla po prostu jakość rządów w danym kraju. A ponieważ, znacznie silniej niż jeszcze kilkanaście lat temu, jakość rządów przekłada się na wzrost dobrobytu, i ta zależność będzie w miarę upływu czasu i zbliżania się do pułapki logistycznej coraz silniejsza, wskaźnik IEF prognozuje też przyszły poziom dobrobytu i przyszłe tempo rozwoju.
W rankingu tym wzrosły Rumunia, Łotwa, Estonia, Litwa, Gruzja, Czechy, Macedonia, Armenia, Kazachstan, Kosowo, Bułgaria, Kirgizja, Bośnia, Białoruś (o prawie 10 pkt!!!) Tadżykistan, Mołdawia, Uzbekistan, Turkmenistan, Ukraina a nawet Rosja (!!!)
Kraje postkomunistyczne reformują się więc i liberalizują w szybkim tempie - poza Polską. Wystarczy dosłownie kilka lat takiej polityki i okupowana przez PIS Polska zostanie czarną dziurą w środku Europy, socjalistycznym, zacofanym, zabiedzonym i zdezorganizowanym dziwolągiem otoczonym ze wszystkich stron przez kraje praworządne i wolnorynkowe. I długo taki stan nierównowagi się przecież nie utrzyma, i owa czarna dziura będzie musiała zniknąć i sąsiedzi przejmą nad nią kontrolę.
Okupacja PIS prowadzi zatem w oszałamiającym tempie nie tylko do nędzy i upodlenia Polaków, ale wprost do zagłady Polski i trzeba być ślepym, żeby tego nie dostrzegać. I przecież PIS doskonale zdaje sobie sprawę z tego i to jest własnie celem jego polityki. Wyznawcy PIS mogą własnie świętować kolejny jej sukces i się ze spadku polskiego IEF i "klęski lewactwa"cieszyć.  Zeszłoroczny zakład z pilastrem o ranking w IEF przegrywam. Kajam sie zatem i proszę o wybaczenie
http://m.onet.pl/biznes/kraj,3jl78b
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Liczba postów: 12,009
Liczba wątków: 156
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
101
Płeć: nie wybrano
korsarz napisał(a): Zeszłoroczny zakład z pilastrem o ranking w IEF przegrywam. Kajam sie zatem i proszę o wybaczenie
Nie cieszy pilastra takie zwycięstwo. Wolałby przegrać.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj
Jest inaczej Blog człowieka leniwego
16.02.2017, 14:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.02.2017, 14:43 przez Żarłak.)
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
pilaster napisał(a): Finis Poloniae... 
(...)
Okupacja PIS prowadzi zatem w oszałamiającym tempie nie tylko do nędzy i upodlenia Polaków, ale wprost do zagłady Polski i trzeba być ślepym, żeby tego nie dostrzegać. I przecież PIS doskonale zdaje sobie sprawę z tego i to jest własnie celem jego polityki. Wyznawcy PIS mogą własnie świętować kolejny jej sukces i się ze spadku polskiego IEF i "klęski lewactwa"cieszyć. 

Tak to się skończy. Będzie "druga Argentyna", ale nad Wisłą. Jeszcze czekam na dane GUS o migracjach ludności. Spodziewam się znacznego wzrostu emigracji za miniony rok... Ludzie żyjący w tym pięknym kraju niczego się nie uczą. Kaczyński ma Polaków i Polskę w dupie, bo tylko jego "wizja" jest istotna. Ma w dupie swoich wyborców, a oni tego nie widzą. Czy Wy, którzy głosowaliście na PiS nie rozumiecie, że oni wam nie pomogą? Jak tylko będzie źle to pierwsi spieprzą na ciepłe posadki albo dalej będą wam wciskać kit, że "tak musi być i nie ma innej drogi". Nie można tolerować takiego udupiania obywateli jakie stosuje Kaczyński.
Tępota i skłonność do masochizmu Polaków mnie oszałamia. To tak haniebna głupota i upadek ducha, przy którym wymiękam.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 12,009
Liczba wątków: 156
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
101
Płeć: nie wybrano
Żarłak napisał(a): Będzie "druga Argentyna", ale nad Wisłą.
Nie będzie. Argentyna może być Argentyną bo ma od Polski dużo lepsze położenie geopolityczne - praktycznie żadnych sąsiadów i rywali. Zanim Polska osiągnie stadium "Argentyny" zaingerują zgodnie sąsiedzi, którzy wszyscy już wtedy będą górować cywilizacyjnie nad Polską.
I Polska jako niezależny byt polityczny po prostu zniknie.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj
Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Liczba postów: 10,995
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122
Płeć: nie wybrano
Tak tylko dodam, że spadek widoczny w rankingu prawdopodobnie jest zaniżony w stosunku do "rzeczywistości". Dobrozmienny rząd został bowiem tutaj podratowany przez aukcję LTE i wypłaty z NBP bez których najprawdopodobniej stracilibyśmy również punkty w kategoriach związanych z finansami i wydatkami państwa.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 5,097
Liczba wątków: 27
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
18
Nie ma się z czego cieszyć, informacja o spadku Polski w rankingu IFF jest złą wiadomością dla nas wszystkich. Każdy z nas jakoś zapłaci za politykę Kaczyńskiego: niższymi zarobkami, wyższymi podatkami i cenami w sklepach.
Dziwne, że instytucje finansowe tak długo zwlekały z reakcją na poczynania polskiej władzy - odnosiłem wrażenie, iż w PISie liczono, że upiecze im się tak samo jak w latach 2005-07. Że gospodarka nie zareaguje na polityczne wariactwa a zagraniczny kapitał nie będzie zważał na brak praworządności.
Liczba postów: 5,409
Liczba wątków: 79
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
90
Jest jakaś nadzieja na przedwczesne wybory i wygraną kogoś innego? Co by się musiało wydarzyć?
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
- Nie ma
- Zejście JK
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
17.02.2017, 00:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.02.2017, 00:15 przez Żarłak.)
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Źli ludzie nierzadko żyją długo. Mnie bardzo rozczarowuje postawa wyborców czy sympatyków PiS. Siedzą ciszej, niż myszy pod miotłą. Ten brak wymiany poglądów jest szkodliwym destrukcyjnym milczeniem. Chciałbym wiedzieć co sobie myślą, ale chyba muszę się pogodzić z brakiem odpowiedzi.
pilaster napisał(a): Żarłak napisał(a): Będzie "druga Argentyna", ale nad Wisłą.
Nie będzie. Argentyna może być Argentyną bo ma od Polski dużo lepsze położenie geopolityczne - praktycznie żadnych sąsiadów i rywali. Zanim Polska osiągnie stadium "Argentyny" zaingerują zgodnie sąsiedzi, którzy wszyscy już wtedy będą górować cywilizacyjnie nad Polską.
I Polska jako niezależny byt polityczny po prostu zniknie.
Niewątpliwie ktoś zagospodaruje bezhołowie. Założyłem, że nikt się nie odważy tknąć padliny od razu (rzecz jasna Kreml może, ale ma też swoje ograniczenia), która jest mimo wszystko powiązana ze strukturami UE i NATO (jeszcze), więc z tego powodu wydaje mi się, że najpierw nastąpiłaby dłuższa izolacja (utrwalanie upadku), by dopiero po kilku latach beznadziei pojawił się następny "zbawca".
Jakie plany na ten rok?
- upolitycznienie sądów,
- oddelegowanie sędziów z nadania do nowych zadań,
- zaoranie do końca NFZ,
- rozwalenie szkolnictwa,
- nowa ordynacja dla samorządów,
- nacjonalizacja prywatnych mediów,
- nacjonalizacja banków i ubezpieczeń (?),
- zaoranie struktur WP do końca,
pkp...
A kiedy stan wyjątkowy?
PS I taki truizm jeszcze mi się ciśnie. Jeśli ktoś kiedykolwiek zastanawiał się jak wygląda upadek państwa od środka i jak to się stało, że RP tyle razy upadała to właśnie może przeprowadzić wiwisekcję tego zwierza. Pkp jp.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
|