To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
Wynurzenia? Nie, ponieważ są wynurzeniami i nie są upozowane na coś więcej, niż tylko wynurzenia.
Odpowiedz
Smok Eustachy napisał(a): Podstawowy podział areny politycznej jest taki: obóz niepodległościowy i obóz podległościowy, zwany przez red Michalkiewicza słusznie obozem zdrady i zaprzaństwa.
Czyli tłumacząc na polski: obóz onanistyczny i obóz pragmatyczny.

ErgoProxy napisał(a): Also, mój pogląd jest taki, że red. Michalkiewicz zajeżdża dżucze na kilometr.
Przede wszystkim to on zajeżdża na kilometr dość ciężkim skretynieniem. Przecież to tylko taki bardziej ogarnięty Grzesiu Braun.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
ErgoProxy napisał(a): Wynurzenia? Nie, ponieważ są wynurzeniami i nie są upozowane na coś więcej, niż tylko wynurzenia.

Tak se tłumacz. Upozowane akurat są. Vide ten Tygodnik Powszechny
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Wiesz co, tzw. salon to akurat nie moja liga. Jak się jakoś przebiję (w co wątpię, ale pomarzyć można), że oni będą mnie czytali, to i może będę polemizował z Tygodnikiem; na razie, jako anonimowy łoś wynurzający się w Internetach, polemizuję z innymi anonimowymi łosiami i ich wynurzeniami. Co i Tobie zalecam – znaczy, przyjęcie takiej optyki, bo jest mniej frustrująca, że tyle się literek nastukałem, a i tak nikt mnie nie słucha.

kmat napisał(a):Przede wszystkim to on zajeżdża na kilometr dość ciężkim skretynieniem. Przecież to tylko taki bardziej ogarnięty Grzesiu Braun.
Ale ludzie go czytają; złażą się na spotkania i w ogóle. On się przebija do targetu. Dlaczego? Bo mówi to, czego target lubi słuchać i w tym sensie Twoja diagnoza aplikuje się do targetu właśnie. Sam Michalkiewicz prywatnie może być nawet ogarnięty bardziej, niż całe to forum razem wzięte, ale tego właśnie nie wiemy, bo znamy tylko taki jego wizerunek, jaki on z rozmysłem serwuje publice.
Odpowiedz
Zagorzali zwolennicy PiS nie rozumieją przyczyn z powodu których postrzegają życie w Polsce w negatywnych barwach. Nie rozumieją tego, że to oni wylewają szambo, które zasmradza kraj i zmusza wszystkich, łącznie z nimi samymi do brodzenia w gównie. A jako, że brodzenie w g. jest tym co znają najlepiej, a jednocześnie nie mają odwagi żeby spróbować czegoś innego, to nawyk ten jest im tak bliski, że aż niemożliwy do porzucenia. Dlatego kręcą się jak gówno w przeręblu przez większość życia jednego dnia pomstując na swoją niedolę, a drugiego wylewają gnojówe żeby znieczulenia zaznać, bo tym co boli najbardziej to trzeźwienie z własnych błędów, a konieczność włożenia wysiłku w swoje życie to poświęcenie, do którego nigdy nie dojrzali.

Skutki tego są takie, że z dnia na dzień pogarszają swój stan posiadania, a wybierając rozwiązania łatwe, co obserwatorzy widzą jako festiwal obietnic, dążą do ostatecznego zaprzepaszczenia szans, tak bardzo są ukierunkowani na negatywne efekty.

Taka tam "oczywista oczywistość".
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): Zagorzali zwolennicy PiS nie rozumieją przyczyn z powodu których postrzegają życie w Polsce w negatywnych barwach.
[Obrazek: attachment.php?aid=809]


Załączone pliki
.jpg   paf w kaczke.jpg (Rozmiar: 61.28 KB / Pobrań: 253)
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Żarłak napisał(a):Taka tam "oczywista oczywistość".
No dobrze, ale to jest taka krytyka, że gdyby każdy dążył do sukcesu, to wszyscy bylibyśmy bogaci.

Inne narody też mają swoje PiSy i jakoś nic przykro z ich strony nie zawiewa, a jeśli zaczyna zawiewać, to pojawia się ichniejsza Policja i wszyscy wracają do codziennych spraw. Czego i ja bym sobie bardzo życzył, żeby np. w czas zajadania się paluszkami krabowymi na kolację żaden #wcaleniepatridiota mi nie przypominał, w co te paluszki krabowe nieuchronnie się zamienią. Język
Odpowiedz
Smok Eustachy napisał(a):
Żarłak napisał(a): Zagorzali zwolennicy PiS nie rozumieją przyczyn z powodu których postrzegają życie w Polsce w negatywnych barwach.
[Obrazek: attachment.php?aid=809]

[Obrazek: 9018481-transparent-kibicow-legii-900-471.jpg]
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
ErgoProxy napisał(a): Ale ludzie go czytają; złażą się na spotkania i w ogóle. On się przebija do targetu. Dlaczego? Bo mówi to, czego target lubi słuchać i w tym sensie Twoja diagnoza aplikuje się do targetu właśnie. Sam Michalkiewicz prywatnie może być nawet ogarnięty bardziej, niż całe to forum razem wzięte, ale tego właśnie nie wiemy, bo znamy tylko taki jego wizerunek, jaki on z rozmysłem serwuje publice.
Wiesz, jakby on był ogarnięty, toby chyba jednak zaszedł dalej. A tak to w sumie niszowy publicysta, którego nawet w PiSie i RM widzą jako lekko pomylonego dziadka.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Ale może jemu zależy na stabilnym zatrudnieniu, a nie na życiu w warunkach permanentnego ryzyka. Tak samo można powiedzieć, że jakby Korwin był ogarnięty, to byłby dziś autentycznym monarchą, tj. kimś na kształt Łukaszenki czy innego Turkmenbaszy. Ale on ewidentnie woli styl życia na pograniczu błazenady, bo błaznowi więcej wolno powiedzieć (bajdewaj, z czego tak w ogóle żyje Korwin oprócz felietonów?).
Odpowiedz
Z diety europosła? Czy to już przeszłość
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Cytat:Ale on ewidentnie woli styl życia na pograniczu błazenady, bo błaznowi więcej wolno powiedzieć (bajdewaj, z czego tak w ogóle żyje Korwin oprócz felietonów?).

No jak to z czego, tak jak prawdziwy wolnorynkowy kapitalista - ze spadku po rodzicach.

Cytat:Z diety europosła? Czy to już przeszłość

Zrezygnował z europosłowania, więc przeszłość.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
A Smok jak zwykle odpowiedział obok tematu. Widocznie zabolało i dobrze.

ErgoProxy napisał(a):
Żarłak napisał(a):Taka tam "oczywista oczywistość".
No dobrze, ale to jest taka krytyka, że gdyby każdy dążył do sukcesu, to wszyscy bylibyśmy bogaci.

Nie. Mylisz slogany "sprzedawców marzeń" z odpowiedzialnością. Ja napisałem o postawie charakteryzującej się brakiem odpowiedzialności. A przecież na świecie jest znacznie więcej przykładów narodów, które swoje PiSizmy tolerują niż tych, które dążą do sukcesu. A sukces to nic innego jak skutek zrealizowanych planów. PiSiacy żadnych sukcesów odnieść nie mogą, bo żeby je odnieść to najpierw trzeba być odpowiedzialnym, a potem wykonywać ciężką pracę codziennie. Jak już wszyscy się przekonali, ani do pierwszego, ani drugiego nie są zdolni, dlatego jedyne co im pozostaje to oszukiwanie i rozdawnictwo karmiące roszczenia do czasu aż "to" nie pierdolnie.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a):
Smok Eustachy napisał(a):
Żarłak napisał(a): Zagorzali zwolennicy PiS nie rozumieją przyczyn z powodu których postrzegają życie w Polsce w negatywnych barwach.
[Obrazek: attachment.php?aid=809]

[Obrazek: 9018481-transparent-kibicow-legii-900-471.jpg]
[Obrazek: DbokX6PW0AIk5_w.jpg]

Żarłak napisał(a): A Smok jak zwykle odpowiedział obok tematu. Widocznie zabolało i dobrze.

Ta? w tych konkurencjach tego typu kaczofoby przebijają pisiorów w stosunku nawet 1:100.

https://twitter.com/R_A_Ziemkiewicz/stat...8850661377

No i kiszka:

[Obrazek: DbdPCvyXkAEWiGb.jpg]
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
O. I teraz robi się ciekawie, kto się z treściami udostępnionymi przez Smoka zgodzi (no bo jak tu się zgodzić ze Smokiem, taki język ma połamany i -90 reputacji!). A ja się zgadzam, ze – o ile to wszystko jest prawda szczera – to Stuhr uczynił wyznanie szczura i a KOD, jeśli oprócz radosnego imprezowania na ulicach nie weźmie się do autentycznej harówy na rzecz bliźniego swego, to z takim ruchem "ludzi ostatnich" liczyć się nie bardzo należy. No, niech sobie imprezują, skoro mają taką potrzebę (protestowanie fizjologiczne?), ale politykę to niech oni zostawią organizacjom poważnym typu ONR, który, jak się zdaje, za swoimi dziećmi się po islamsku nie chowa i ewentualność zadymy z Policją bierze na klatę.
Odpowiedz
We wszelakim oszolomstwie kaczofoby wygrywają z kaczystami poza może paskami śmierci w TVP Info
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
ErgoProxy
Cytat:O. I teraz robi się ciekawie, kto się z treściami udostępnionymi przez Smoka zgodzi (no bo jak tu się zgodzić ze Smokiem, taki język ma połamany i -90 reputacji!). A ja się zgadzam, ze – o ile to wszystko jest prawda szczera – to Stuhr uczynił wyznanie szczura
Stuhr w TVN powiedział co następuje: „Ostatnie czasy zniszczyły dążenie całego mojego życia. Całe życie chciałem być Europejczykiem. Nie, że ja się tam będę pchał, ale że będę przez nich uznany, że będę na równi, że będę doceniony, że będę mógł być ambasadorem kultury polskiej.”źródło.
Ziemkiewicz natomiast cytuje tę wypowiedź w następujący sposób: „Ostatnie czasy zniszczyły dążenie całego mojego życia. Całe życie chciałem być Europejczykiem, zostać przez nich uznany, że będę na równi, że będę doceniony...”źródło.
A teraz niech się ErgoProxy zastanowi, czy to Stuhr czyni wyznanie szczura, czy też raczej Ziemkiewicz łże jak pies (albo inna bura suka).

Smok Eustachy
Cytat:We wszelakim oszolomstwie kaczofoby wygrywają z kaczystami poza może paskami śmierci w TVP Info
Po pierwsze – zanim zaczniesz przyznawać palmy pierwszeństwa wypada wpierw zdefiniować co to konkretnie jest to całe „oszołomstwo”
Po drugie – kaczystom należy przeciwstawiać tuskistów (od biedy mogą być nawet schetyniarze), ale na drugim biegunie kaczofobii może być tylko kaczofilia.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
ErgoProxy czuje się jak szczur, przepraszam, Stuhr. Stuhr się zastrzegł i ErgoProxy się zastrzegł, i ErgoProxy jest teraz w kropce. Nad ypsylonem.

Niemniej pewien niesmak po tej wypowiedzi Jego Magnificencji pozostaje. Jeśli Stuhr aspiruje do miana Europejczyka, to czuje się kimś niższym. Kogo on więc lży w ten sposób? Bo jak by nie patrzeć, Europejczykiem nie zostaje się przez nobilitację z cudzej ręki; albo człowiek czuje się godny i tej godności swojej wobec Europejczyka broni, a Europejczyk to docenia – albo człowiek w pełni obciachu merda psio i bierze się do lizania ręki europejskiej. Europejczyk wtedy zaś – no właśnie, co on wtedy może zrobić, jak myślą Dwa Litry? Bo mnie się zdaje, że Europejczyk straci rezon od żenady i drugi raz człowieka do swojego domu nie zaprosi. To jest zresztą nawet u Sienkiewicza, gdzie bracia kniaziówny czapkują przed Skrzetuskim, bo myślą, że taki jest obyczaj, że tak trzeba – a Skrzetuski śmieje się w kułak, że są mu równi, a się płaszczą.

Ziemkiewicz zaś okazał się świnią tłustą i parchatą, i to bodaj nie po raz pierwszy.
Odpowiedz
Ja czuję niesmak, że Polacy aż tak bardzo skłócili się ze sobą. Kurde, smutne to wszystko. I zupełnie niepotrzebne...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a):
Cytat:We wszelakim oszolomstwie kaczofoby wygrywają z kaczystami poza może paskami śmierci w TVP Info
Po pierwsze – zanim zaczniesz przyznawać palmy pierwszeństwa wypada wpierw zdefiniować co to konkretnie jest to całe „oszołomstwo”
Po drugie – kaczystom należy przeciwstawiać tuskistów (od biedy mogą być nawet schetyniarze), ale na drugim biegunie kaczofobii może być tylko kaczofilia.
Ta? A wylewanie gówna było precyzowane czy nie było? Podwójne standardy widzę są.
2.
[b]oszołomstwo: 2. zachowania lub poglądy właściwe oszołomom
[/b]
Mamy tu więc wszelakie wycia, kwiki, durne transparenty, blokady.
Kłapanie pierdół w TV, groźby, pyskówki i wygłupy. Ciamajdany i śpiewanie piosenek. Itp itd.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości