To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
okazuje się, że PiS to jednak nie jest w 100% zło:

1. rating wraca do A-

Cytat:S&P Global Ratings jest jedyną z trzech głównych agencji ratingowych, która wcześniej zdecydowała się na obniżkę ratingu Polski. Stało się to w styczniu 2016 roku i wywołało spore poruszenie nie tylko w kręgu ekonomistów i inwestorów. Była to wówczas pierwsza obniżka ratingu w historii III RP. I jak się dziś potwierdziło, była to chyba decyzja zbyt pochopna.
W kwietniu S&P zdecydowało się na podwyższenie perspektywy polskiego ratingu, choć w podniesienie samej oceny jeszcze w tym roku wierzyło chyba niewielu.

„Podwyżka odzwierciedla długą historię zrównoważonego wzrostu gospodarczego Polski oraz roztropnej polityki fiskalnej. W szczególności, polski sektor eksportowy w tym roku odpowiadał za 55% PKB wobec 27% w roku 2000, wskazując na stopień otwartości charakterystyczny dla dużych gospodarek” – napisali w uzasadnieniu październikowej decyzji analitycy S&P, dostrzegając rozwój sektora usług transportowych i biznesowych.

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Agencja...20501.html

(przy czym należy też dodać, iż obniżka w 2016 wynikała bardziej ze względów politycznych niż ściśle gospodarczych.)

2. coraz niższe oprocentowanie obligacji skarbu państwa

Cytat:Piątkowa decyzja agencji Standard & Poor's o podwyższeniu ratingu Polski z poziomu ósmego w skali S&P do siódmego, już daje wymierne efekty dla polskiej gospodarki. Oprocentowanie 10-letnich obligacji skarbowych spadło w poniedziałek na giełdach światowych poniżej 3,2 proc., tj. o 0,05 pkt. proc. od piątku. Mało? Wystarczy wspomnieć, że licząc od całego państwowego długu, który przekracza już bilion złotych, 0,05 proc. to 500 mln zł rocznie. A to tylko efekt jednego dnia po obniżce ratingu.

I to niejedyna w tym temacie informacja, która może poprawić humory. Zyskaliśmy też prestiżowo. Oprocentowanie papierów dłużnych emitowanych przez polski rząd jest już prawie takie samo, jak amerykańskich. Te drugie na rynkach miały w pewnym momencie w poniedziałek rentowność 3,16 proc., a polskie 3,19 proc. Dzieli nas już naprawdę mały kroczek. Skoro inwestorzy są skłonni kupować nasz dług na tych samych warunkach, to można nawet powiedzieć, że dla rynków jesteśmy prawie tak samo wiarygodni, jak USA.

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomos...18661.html
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
@Lorak - przecież po pierwsze rankingi agencji są w ogóle nic nie znaczące (tak przynajmniej rząd twierdził gdy je obniżali) a poza tym powołujesz się na wrogie Ojczyźnie polskojęzyczne media takie jak money.pl którym, żaden uczciwy Polak nie powinien wierzyć Język

A tak z innej beczki:


Media i internet podniecają się tekstem Morawieckiego o Kubicy, tymczasem biznesowo być może jest on uzasadniony. Ciekawie dopiero robi się wówczas, gdy porównamy go z innym nagraniem, w którym pan Morawiecki aż się pali do tego aby wspomóc z pieniędzy banku pana Grada. Co najlepsze pisowskie media próbowały przekonać społeczeństwo, że nagrania z Sowy miały charakter przestępczy. Tymczasem wypowiedzią, która chyba najbardziej podpadać może pod jakiś paragraf zabłysnął człowiek, który jest u nich premierem Duży uśmiech
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): @Lorak - przecież po pierwsze rankingi agencji są w ogóle nic nie znaczące (tak przynajmniej rząd twierdził gdy je obniżali) a poza tym powołujesz się na wrogie Ojczyźnie polskojęzyczne media takie jak money.pl którym, żaden uczciwy Polak nie powinien wierzyć Język

no pośmialiśmy się, ale jakieś merytoryczne odniesienie? tzn. jest tu zasługa PiS, gospodarczo jednak dają radę (PKB zdaje się również rośnie), czy nie?

Cytat:Media i internet podniecają się tekstem Morawieckiego o Kubicy, tymczasem biznesowo być może jest on uzasadniony.

owszem. ale co najważniejsze: https://www.instagram.com/p/Bo90X2ylVsS/...6x153n267a


Cytat: Ciekawie dopiero robi się wówczas, gdy porównamy go z innym nagraniem, w którym pan Morawiecki aż się pali do tego aby wspomóc z pieniędzy banku pana Grada.

tak, MM powinien za to polecieć. pamiętaj tylko, że skoro już porównujesz do wątku z Kubicą, to jednak skala jest inna, bo jakieś 100k vs kilkanaście (czy nawet -dziesiąt) milionów.
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
lorak
Cytat:rating wraca do A-
[…]jest tu zasługa PiS, gospodarczo jednak dają radę (PKB zdaje się również rośnie), czy nie?
Skoro rating wraca do A- to znaczy, że owa wielka zasługa PiS sprowadza się do tego, by po blisko trzech latach rządów przypadających na okres globalnego prosperity… wyrównać do poziomu PO/PSL. Zaiste, sukces.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Tak ino chciałbym tylko przypomnieć, że Grecja miała niezłe ratingi aż nie jebło. Po prostu agencje robią rating podmiotu na podstawie danych dostarczonych przez podmiot. Wszystko opiera się na zaufaniu, że podmiot podaje rzetelne dane..
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a): lorak
Cytat:rating wraca do A-
[…]jest tu zasługa PiS, gospodarczo jednak dają radę (PKB zdaje się również rośnie), czy nie?
Skoro rating wraca do A- to znaczy, że owa wielka zasługa PiS sprowadza się do tego, by po blisko trzech latach rządów przypadających na okres globalnego prosperity… wyrównać do poziomu PO/PSL. Zaiste, sukces.

doczytaj resztę: wtedy obniżono z powodów politycznych, a nie gospodarczych.

BTW, jak to jest, że PiS drugi raz w tym wieku trafia akurat na okres prosperity...?

kmat napisał(a): Tak ino chciałbym tylko przypomnieć, że Grecja miała niezłe ratingi aż nie jebło. Po prostu agencje robią rating podmiotu na podstawie danych dostarczonych przez podmiot. Wszystko opiera się na zaufaniu, że podmiot podaje rzetelne dane..

obligacje grecji były wtedy bardzo wysoko oprocentowane (a i kilka lat przed samym kryzysem nie były aż tak nisko jak nasze obecnie). poza tym nie robią ratingów tylko na podstawie danych od danego państwa.
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
lorak napisał(a): BTW, jak to jest, że PiS drugi raz w tym wieku trafia akurat na okres prosperity...?

Normalnie. Poprzednicy rządzący w czasach gorszej koniunktury nie tylko nie mogą rozdawać szczodrą ręką rozmaitych konfiturek ale dodatkowo muszą przykręcać śrubę aby finansów szlag nie trafił. Gorsza koniunktura przekłada się na większe bezrobocie, gorsze zarobki większą frustrację społeczną, co stwarza dogodne warunki dla wszelkiego rodzaju interwencjonistów, etatystów i populistów. I wówczas właśnie wygrywa PIS Uśmiech Ktoś kto przyjdzie po nich teraz będzie miał prze...ne jeżeli koniunktura padnie, bo rozmaitych 500+ odebrać się raczej nie da. A to sztywny wydatek w budżecie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
lorak
Cytat:doczytaj resztę: wtedy obniżono z powodów politycznych, a nie gospodarczych.
W takim razie oznacza to, że w istocie żadna zmiana w ogóle nigdy nie nastąpiła i owym wiekopomnym sukcesem PiSu staje się... utrzymanie poziomu PO/PSL. I tak po prawdzie to w sumie jest sukces. Tylko nie wiem, czy taki o jaki Partii i jej apologetom chodziło.
Cytat:BTW, jak to jest, że PiS drugi raz w tym wieku trafia akurat na okres prosperity...?
Nie wiem. Jedni mówią, że „głupi ma zawsze szczęście”, a inni, że „do trzech razy sztuka”. Fakt pozostaje jednak faktem.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Zaczęli gnębić opłatami z użytkowanie powietrza nad gruntami państwowymi, to się zniechęcili. Lepiej zaliczyć zysk +300 bez kłopotów niż odkładać złotówki z przychodu na poczet kolejnych pomysłów.
Wszystko ma swój czas

No, nie wiem jaki jest średni spodziewany zysk na takich inwestycjach w ciągu dekady, ale szczodrość Morawieckiego ucieszyłaby każdego inwestora, bo jestem pewien, że kilkukrotnie (a może nawet kilkunastokrotnie) może przewyższać zyski jakie zakładał sobie dawny właściciel. Każdy by sprzedał takiemu oszustowi jak Morawiecki, który o kasę z banku dba, ale pieniądze podatników już nie dba. Wiele to o nim mówi. Niech wypi@#!&!
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): No, nie wiem jaki jest średni spodziewany zysk na takich inwestycjach w ciągu dekady, ale szczodrość Morawieckiego ucieszyłaby każdego inwestora, bo jestem pewien, że kilkukrotnie (a może nawet kilkunastokrotnie) może przewyższać zyski jakie zakładał sobie dawny właściciel. Każdy by sprzedał takiemu oszustowi jak Morawiecki, który o kasę z banku dba, ale pieniądze podatników już nie dba. Wiele to o nim mówi. Niech wypi@#!&!

https://www.google.de/amp/s/www.money.pl...ml%3famp=1

Ciekawy artykuł o kulisach "Bitwy o Kasprowy Wierch". Stoi tam też zysk za rok 2011, dobre 9 mln PLN. Wtedy mamy cenę 55 krotnie wyższą. Ale przy riserczu widziałem też kwotę zysku wysokości 22 mln, tylko teraz nie mogłem linka odnaleźć. Chyba za rok 2016. Wtedy byśmy mieli 22 krotność.

Czy to dużo czy mało? Gdyby zamiast kupować spółkę wsadzić 500 mln do banku, to w pierwszym przypadku mamy roczny zysk wysokości 1,8% a w drugim to 4,4%. Nie wiem, jakie stopy oszczędnościowe oferują polskie banki, kto wie to sobie porówna.

Jeszcze dwie myśli. Artykuł opisuje szykany ze strony państwa, coby zmusić właściciela do sprzedarzy. Nawet gdyby inwestor obiecywał sobie w przyszłości jeszcze większe zyski, to musi się też obawiać, że państwo mu je uniemożliwi. Dlatego sprzedał.

A co do przyszłych zysków to tylko jedno hasło: Pride of Poland. I wszystko jasne.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
No właśnie, Pride of Poland, i wszystko jasne. Głupie tłuki.

bert04 napisał(a): Czy to dużo czy mało? Gdyby zamiast kupować spółkę wsadzić 500 mln do banku, to w pierwszym przypadku mamy roczny zysk wysokości 1,8% a w drugim to 4,4%. Nie wiem, jakie stopy oszczędnościowe oferują polskie banki, kto wie to sobie porówna.

A ile to będzie profilaktycznych badań dla chorób zbierających największe żniwo w Polsce? Tego nie wiem, ale przecież nawet dziecko rodziców posiadających legitymację PiS wie, że lepiej przepierdolić kasę na głupią kolejkę, niż zorganizować program badań profilaktycznych czy poszerzający dostępność opieki medycznej tam gdzie jest gorzej dostępna. Po chuja dbać o zdrowie, kiedy Morawiecki pieniądze rozdaje...?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):
lorak napisał(a): BTW, jak to jest, że PiS drugi raz w tym wieku trafia akurat na okres prosperity...?

Normalnie. Poprzednicy rządzący w czasach gorszej koniunktury nie tylko nie mogą rozdawać szczodrą ręką rozmaitych konfiturek ale dodatkowo muszą przykręcać śrubę aby finansów szlag nie trafił. Gorsza koniunktura przekłada się na większe bezrobocie, gorsze zarobki większą frustrację społeczną, co stwarza dogodne warunki dla wszelkiego rodzaju interwencjonistów, etatystów i populistów. I wówczas właśnie wygrywa PIS Uśmiech Ktoś kto przyjdzie po nich teraz będzie miał prze...ne jeżeli koniunktura padnie, bo rozmaitych 500+ odebrać się raczej nie da. A to sztywny wydatek w budżecie.

jak ty to mierzysz, bo np. średnie wynagrodzenie wyglądało tak: https://www.bankier.pl/gospodarka/wskazn...rtalne-pol

poza tym dlaczego w takim razie PiS nie wygrało w 2011?

Dwa Litry Wody napisał(a): lorak
Cytat:doczytaj resztę: wtedy obniżono z powodów politycznych, a nie gospodarczych.
W takim razie oznacza to, że w istocie żadna zmiana w ogóle nigdy nie nastąpiła i owym wiekopomnym sukcesem PiSu staje się... utrzymanie poziomu PO/PSL.

co, biorąc pod uwagę wiele opinii - także tu na forum - wieszczących zapaść gospodarczą, należy uznać za sukces.
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
Żarłak napisał(a): A ile to będzie profilaktycznych badań dla chorób zbierających największe żniwo w Polsce? Tego nie wiem, ale przecież nawet dziecko rodziców posiadających legitymację PiS wie, że lepiej przepierdolić kasę na głupią kolejkę, niż zorganizować program badań profilaktycznych czy poszerzający dostępność opieki medycznej tam gdzie jest gorzej dostępna. Po chuja dbać o zdrowie, kiedy Morawiecki pieniądze rozdaje...?

Powiedzmy tak: gdyby potrafili prowadzić interesy gospodarnie, to by mogli z zysków z tej kolejki finansować badania profilaktyczne i inne. Dotychczas jednak udawało im się to co najwyżej w państwowych molochach, w których "wzięcie za mordę" to dobra taktyka na wyciśnięcie jeszcze paru kropel z cytryny. Natomiast Pride of Poland jest przykładem interesu, w którym liczy się dbanie o klienta i o wysoką jakość "usługi". I tamta spektakularna klapa napawa uzasadnionym pesymizmem, jak tutaj klienci po zmianie właściciela zareagują, jak management poradzi sobie z remontami, awariami, przypadkami losowymi, wykwalifikowanym personelem i tak dalej.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
lorak
Cytat:co, biorąc pod uwagę wiele opinii - także tu na forum - wieszczących zapaść gospodarczą, należy uznać za sukces.
Toteż mówię - jeśli za miarę sukcesu PiS uznać doszlusowanie do poziomu PO/PSL to bez wątpienia tak. Szkopuł w tym, że piewcy tak rozumianego sukcesu niechcący  przyznają, że w istocie aspirują bynajmniej nie do „dobrej zmiany” a do tego, „by było jak było”.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Powiedzmy tak: gdyby potrafili prowadzić interesy gospodarnie, to by mogli z zysków z tej kolejki finansować badania profilaktyczne i inne. Dotychczas jednak udawało im się to co najwyżej w państwowych molochach,


Czy na pewno?
https://www.money.pl/gielda/wiadomosci/a...01134.html

To samo z PGZ, wspomnianymi PoP, i można zakładać, że kolejką w Zakopanem. Dla bredzących loraka, smoka i im podobnych to niewyobrażalny sukces, bo przecież PiS miał wszystko zniszczyć, a jeszcze stoi...

Inaczej mówiąc, sukcesem jest to, że ktoś się pomylił w ocenie PiS, tudzież skala nieudolności PiS nie jest tak wielka jak ją zakładano. To jest sukces wg dobrozmieńców. <lol>
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
http://bydgoszcz.wyborcza.pl/bydgoszcz/7...mocja.html

Cytat:Według europosła Prawa i Sprawiedliwości Kosmy Złotowskiego tęczowa torba nastolatki w miejskim autobusie to promocja homoseksualizmu. Uważa, że żona posła PiS miała prawo zrobić dziewczynie zdjęcie i podpisać na Twitterze: "Won z mojego miasta".



Cytat:We wtorek (16 października) głos zabrał europoseł PiS Kosma Złotowski, bliski współpracownik Schreibera. „Piszą, że zdjęcie wykonane jest z ukrycia. Nie jest. Zdjęcie wykonane jest w publicznym autobusie, całkiem otwarcie. Tak otwarcie, jak ta dziewczyna otwarcie pokazuje swoją tęczową torbę. Zdjęcie pokazuje dziewczynę siedzącą naprzeciwko, po prawej stronie autobusu – zdjęcie wykonane jest z lewej strony” – napisał. Podkreśla, że nie ma możliwości zidentyfikowania sfotografowanej dziewczyny. Skupia się na tęczowej torbie. „Wszyscy wiemy, że barwy te promują homoseksualizm. Dlaczego dziewczyna z torbą ma prawo do promocji homoseksualizmu w publicznym miejscu, a wyrażenie dezaprobaty przez Żonę Posła jest wyrazem hipokryzji, nienawiści czy Bóg wie czego jeszcze?
(...) Marianna Schreiber ma prawo wyrazić swoją dezaprobatę, zwłaszcza że niczym nie uwłacza dziewczynie z tęczową torbą. Ta w dalszym ciągu pozostaje anonimowa i osobiście nie doznaje żadnej zniewagi.

Rzeczywiście, żadna to zniewaga napisać komuś "won z mojego miasta". To życzliwa, lekko krytyczna ale przecież uzasadniona, uwaga.
PiS powinno zdelegalizować homoseksualizm. I kolorowe torebki.

(Ja sobie żartuję, ale w sumie to nie jest śmieszne - obie te rzeczy są realne w wykonaniu PiS-u).
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
To jest norma w PiS.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Wy tu gadu-gadu, a PiS uruchomił dziś procedurę dzięki której może zgodnie z prawem wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej.
Teoretycznie mogą zrobić to dosłownie w kilka dni.
Oni naprawdę proszą się o drugi Majdan.
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy.
Albert Camus
Odpowiedz
W dużym skrócie wygląda to tak;
Ziobro wystosował dziś zapytanie do TK, czy unijny traktat zgodny jest z polską konstytucją. Jeżeli TK stwierdzi niezgodność, to musimy albo zmienić konstytucją (nie realne), albo opuścić UE (bo przecież unia nie zmieni traktatu).
Wtedy zgodnie z ustawą o umowach międzynarodowych wystarczy, aby Ziobro złożył wniosek do prezydenta, a sejm zwykłą większością go przegłosował. Kukiełka podpisuje i... pozamiatane.
Dupy dała platforma, bo to jej członkowie napisali ustawę o umowach międzynarodowych.
PiS oczywiście nie odważy się teraz tego zrobić, pytanie tylko, na co oni grają?
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy.
Albert Camus
Odpowiedz
A to nie PiS gra tylko Ziobro. Zbyniu prawdopodobnie jest na wylocie, więc aby narobić zamieszania włożył nadprezesowi członka w odbyt. Bo teraz nadprezes (TK to przecież już tylko atrapa) musi zdecydować: czy specjalna kasta i inni kodomici z Targowicy mają prawo blokować inicjatywy wszawej zmiany przy pomocy unijnych instytucji czy wychodzimy z UE. Utrącona zostaje opcja szczególnie bliska odbytowi nadprezesa (serca przecież nie ma), czyli jesteśmy w UE ale kasty i targowice nie mają prawa zwracać się po pomoc do Brukseli.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości