Liczba postów: 234
Liczba wątków: 1
Dołączył: 11.2018
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: moja żona
znaLezczyni napisał(a): Peter
Cytat:szanowni, jako całkowity dyletant w temacie, gdzie oglądacie i możecie polecić, netflix, crunchyroll, jeszcze coś innego?
Ignorant chyba.
oczywiście. dziękuję za zwrócenie uwagi.
w temacie - zacząłem ergo proxy. Nierówne ale w sumie OK. Niektóre odcinki wymiatają, niektóre nic nie wnoszą. Ten znienacka z quizem wbił mnie w ziemię.
Dla tych co pamiętają – nowa wersja ma bardziej rozbudowaną fabułę i jest (ponoć) bliższa mandze.
Dla tych co nie pamiętają – jest to bardzo anachroniczna reinterpretacja historii upadku Shang.
Oceny serii są mieszane. Jednakże ci, którym się nie podoba narzekają przede wszystkim na przeładowanie fabuły. Ja, jak na razie ogarniam, co się dzieje, więc nie przyłączam się do tej krytyki.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 16,686
Liczba wątków: 406
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,062 Płeć: mężczyzna
cobras napisał(a): Czemu ja tam widzę Muminki? :0
Może jesteś nawalony i Ci się Suppushan rozdwoił Ale nie jesteś jedynym, który ma takie skojarzenie z tą postacią.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 16,686
Liczba wątków: 406
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,062 Płeć: mężczyzna
cobras napisał(a): O mandze opierającej się na powojennej historii Polski - Baikoku Kikan słyszeli? Główna bohaterka jest oficerem takiego ichniego UB
Mam wrażenie, że odpierdziela się tam jakaś romantyzacja endecji. Choć może nie kumam kodowania.
Teraz w ogóle zacząłem wątpić, czy chodzi o historię powojenną, czy międzywojenną.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 3,169
Liczba wątków: 13
Dołączył: 02.2016
Reputacja:
224 Płeć: nie wybrano
Wyznanie: ateusz
Ja w końcu (20-parę lat po premierze) zebrałem się w pracy do oglądania Neon Genesis Evangelion, gdy się opierdalam. I cholera pojąć nie mogę, dlaczego jest uważany za kultowy Ktoś coś?
I hear the roar of big machine Two worlds and in between Hot metal and methedrine I hear empire down
Liczba postów: 14,728
Liczba wątków: 100
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
316 Płeć: mężczyzna
Dragula napisał(a): Ja w końcu (20-parę lat po premierze) zebrałem się w pracy do oglądania Neon Genesis Evangelion, gdy się opierdalam. I cholera pojąć nie mogę, dlaczego jest uważany za kultowy Ktoś coś?
Jak wpiszesz w Google "why is neon genesis evangelion so important" znajdziesz multum odpowiedzi. Bardziej lub mniej rozbudowanych.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Liczba postów: 3,169
Liczba wątków: 13
Dołączył: 02.2016
Reputacja:
224 Płeć: nie wybrano
Wyznanie: ateusz
Dobra, widze, że obejrzenie samego NGE nie wystarcza, będę się musiał jeszcze zabrać za te 2 filmy. Po przeczytaniu pierwszych kilku akapitów z linka stwierdzam, że jestem za stary i zbyt mało zaangażowany emocjonalnie, żeby było to anime dla mnie
A pomijając całą dramę, która jakoś już w połowie wyraźnie wybija się na pierwszy plan, to nie bardzo rozumiem samą fabułę.
czym w ogóle są anioły i jakie stanowią zagrożenie? Rozumiem, że Drugie Uderzenie było wywołane przez Nerv i dopiero od tamtej pory anioły zaczęły się pojawiać. Wyraźnie interesuje je tylko placówka w której trzymany jest Adam (jak się pozniej okazuje Lilith, ale nie wiem co to zmienia), z którym kontakt przez Anioła ma grozić Trzecim Uderzeniem. Problem w tym, że SEELE i NERV same dążą do wywołania trzeciego uderzenia, co więcej SEELE nawet przysyła ostatniego anioła do bazy. Z drugiej strony stary Ikari chce chyba dokonać tego samego za pomocą Rei, która jest jakimś klonem jego żony i anioła.
Po co zwleka przez cały serial, skoro ma pod nosem zarówno Rei jak i Lilith? Trzecie uderzenie (czy też dopełnienie ludzkości) ma rozpuścić pola AT (kolejne wtf) wszystkich istot, więc w sumie byłby to niezły cios w stronę aniołów, które mają super silne te pola. No i jeszcze raz - SEELE chce tego dokonać ZA POMOCĄ ostatniego anioła, więc czemu w ogóle z tymi aniołami walczą.
WTF te zwoje z Morza Czarnego
Czym cholera są Evangeliony. Z wypowiedzi tej doktorki wynika, że to hybrydy ludzi i aniołów, które są tak potężne, że potrzebna jest zbroja stanowiąca w istocie ogranicznik ich siły. Ale... hej, Rei rzekomo powstała w ten sam sposób a kilkukrotnie hasa nawet na golasa.
Nie wiem czy to mega istotne ale nie dałem rady obejrzeć dwóch ostatnich odcinków, jednak z tego co zobaczyłem a potem doczytałem, one są już kompletnie oderwane od fabuły i jest to filozoficzno-emocjonalne katharsis wszystkich bohaterów. Ale powyższe elementy zdają się być ot tak rzucone na stół, żeby sprawiały wrażenie czegoś bardziej skomplikowanego niż w istocie. OK, kumam, że chodzi głównie o przedstawienie nieśmiałych dzieci z problemami (helloł połowa gatunku) przeznaczonych do wielkich czynów, ale to co robią z fabułą jest gorsze niż archiwum X
I hear the roar of big machine Two worlds and in between Hot metal and methedrine I hear empire down
Liczba postów: 6,463
Liczba wątków: 86
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
940 Płeć: nie wybrano
Socjopapa napisał(a): Jak wpiszesz w Google "why is neon genesis evangelion so important" znajdziesz multum odpowiedzi. Bardziej lub mniej rozbudowanych.
"Siri, dlaczego NGE jest takie ważne"
"Wygugluj sobie"
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 6,463
Liczba wątków: 86
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
940 Płeć: nie wybrano
Cholera wie, sam zabieram się do oglądnięcia. Z tego co się słyszało to taka mieszanka SF, fantasy i mechbotów, która przemieliła motywy chrześcijańskie* bez śladu respektu, może ta kombinacja wciąga ludków wychowanych w tym post-chrześcijańskim kraju. Ale nie chcę się spoilerować zbyt mocno, na netfliksach jest serial z 1995, jeżeli nie zapomnę to skorzystam.
(*EDIT: Taki "Pacific Rim", tyle że ze złymi aniołami zamiast kosmitów. AFAIK
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 3,169
Liczba wątków: 13
Dołączył: 02.2016
Reputacja:
224 Płeć: nie wybrano
Wyznanie: ateusz
Ja nie polecam, jeśli nie rusza Cię japońska tinejdż drama. Serial tak naprawdę skupia się tylko na tym ale cała ta otoczka s.f. tylko to infantylizuje i odrealnia. No i jakby nie było jest to serial dla nastolatków (wszyscy główni bohaterowie mają po 14 lat)
I hear the roar of big machine Two worlds and in between Hot metal and methedrine I hear empire down
Liczba postów: 6,463
Liczba wątków: 86
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
940 Płeć: nie wybrano
Dragula napisał(a): Ja nie polecam, jeśli nie rusza Cię japońska tinejdż drama. Serial tak naprawdę skupia się tylko na tym ale cała ta otoczka s.f. tylko to infantylizuje i odrealnia. No i jakby nie było jest to serial dla nastolatków (wszyscy główni bohaterowie mają po 14 lat)
Swego czasu uwielbiałem takie klimaty, w końcu nie zawsze miało się te parę-dziesiąt-plus lat. No ale może już wyrosłem? Trzeba sprawdzić empirycznie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.