To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Kto zwycięży na Ukrainie?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
p. Wiktor Janukowycz i aparat obecnej władzy
33.33%
14 33.33%
Opozycja
66.67%
28 66.67%
Razem 42 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Grillowanie Ukrainy
Jeżeli dojdzie do konfrontacji zbrojnej pomiędzy Federacją Rosyjską a Ukrainą, to niezależnie od wyniku takiego starcia zakończy się ono przy stole rokowań, w których ktoś będzie musiał pośredniczyć. Ktoś taki musi być na arenie międzynarodowej niezależnym graczem cieszącym się choćby i ograniczonym, ale jednak zaufaniem ze strony głównych rozgrywających, a przede wszystkim, jak na arbitra przystało nie może jednoznacznie opowiedzieć się po żadnej ze stron konfliktu. Na dzień dzisiejszy kimś takim są Niemcy. Gdyby Brytyjczycy zwrócili się do Niemiec o udostępnienie przestrzeni powietrznej dla swoich transportów wojskowych, to Niemcy musiałyby jednoznacznie zadeklarować po której stronie konfliktu się opowiadają – a dziś nie jest to na rękę ani Niemcom, ani Brytyjczykom. W moim przekonaniu to jest właśnie powód dla którego Brytyjczycy swoje dostawy broni dla Kijowa wolą wozić okrężną drogą.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Co do merirum, to stawiam dolary p[rzeciwko orzechom, że nie będzie jakiejś klasycznej inwazji, a kolejny putinowski wynalazek, który jak zwykle wszystkich zaskoczy.
Jakaś 'prowokacja gliwicka', spontaniczny 'rząd PKWN' etc.
W tym akurat kacapy są bardzo twórcze..
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Cytat:Wystąpienie działaczy na rzecz pokoju przeciwko partii wojny w rosyjskim kierownictwie:

Nasila się napływ alarmujących informacji o możliwej inwazji Rosji na Ukrainę. Pojawiają się doniesienia o intensywnej rekrutacji najemników w Rosji oraz przerzucaniu paliwa i sprzętu wojskowego na terytorium ukraińskich obwodów donieckiego i ługańskiego. W odpowiedzi Ukraina się zbroi, a NATO wysyła dodatkowe siły do Europy Wschodniej. Napięcie nie opada, a wręcz przeciwnie - eskaluje.

Rosyjscy obywatele są w rzeczywistości zakładnikami zbrodniczego awanturnictwa, w jakie zamienia się polityka zagraniczna Rosji. Nie tylko żyją w niepewności, czy nie wybuchnie wielka wojna, ale są też świadkami gwałtownego wzrostu cen i spadku wartości narodowej waluty. Czy Rosjanie potrzebują takiej polityki? Czy chcą wojny i czy są gotowi ponieść jej ciężar? Czy dali władzom prawo do takiego igrania z ich losem?

Nikt nie pyta o to obywateli Rosji. Nie ma żadnej publicznej dyskusji. Państwowa telewizja prezentuje tylko jeden punkt widzenia, i to punkt widzenia zwolenników wojny. Słyszymy bezpośrednie groźby militarne, rosną agresja i nienawiść wobec Ukrainy, Ameryki i krajów zachodnich. Ale co najniebezpieczniejsze, wojna jest przedstawiana jako dopuszczalny i nieunikniony rozwój wypadków. Ludzie są oszukiwani i korumpowani, a idea świętej wojny z Zachodem jest im narzucana, zamiast rozwijać kraj i poprawiać standard życia jego obywateli. Nikt nie mówi o cenie, ale to zwykli ludzie będą musieli ją zapłacić — cenę ogromną i krwawą.

My, odpowiedzialni obywatele Rosji i patrioci naszego kraju, zwracamy się do kierownictwa politycznego Rosji i rzucamy otwarte i publiczne wyzwanie Partii Wojny, która uformowała się w rządzie.

Wyrażamy punkt widzenia tej części społeczeństwa rosyjskiego, która nienawidzi wojny i uważa za zbrodnię stosowanie nawet groźby militarnej i stylu przestępczego w retoryce polityki zagranicznej.

My nienawidzimy wojny, podczas gdy wy uważacie ją za dopuszczalną. Opowiadamy się za pokojem i dobrobytem wszystkich obywateli Rosji, podczas gdy wy w swojej grze politycznej stawiacie na szali ich życie i los. Oszukujecie i wykorzystujecie ludzi, podczas gdy my mówimy im prawdę. To my mówimy w imieniu Rosji, a nie wy, ponieważ narody Rosji, które straciły miliony ludzi w wojnach przeszłości, od dziesięcioleci żyją według zasady "żeby tylko nie było wojny". Czy o tym zapomnieliście?

Nasze stanowisko jest bardzo proste: Rosja nie potrzebuje wojny z Ukrainą i Zachodem. Nikt nam nie grozi, nikt nas nie atakuje. Polityka oparta na promowaniu idei takiej wojny jest niemoralna, nieodpowiedzialna i przestępcza i nie może być prowadzona w imieniu narodów Rosji. Taka wojna nie może mieć ani słusznych, ani moralnych celów. Dyplomacja naszego kraju nie może zająć innego stanowiska niż kategoryczne odrzucenie tej wojny.

Wojna jest nie tylko niezgodna z interesami Rosji, ale stanowi zagrożenie dla samego jej istnienia. Szaleńcze działania kierownictwa politycznego kraju, które popychają nas w tym kierunku, nieuchronnie prowadzą do powstania masowego ruchu antywojennego w Rosji. Każdy z nas w naturalny sposób staje się jego częścią.

Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by zapobiec wojnie, a jeśli to konieczne, by ją powstrzymać.

Lew Ponomariow, obrońca praw człowieka

Cytat:Setka znanych Rosjan protestuje przeciwko wojnie z Ukrainą. "Kto dał Kremlowi prawo igrać z naszym losem?"

Głos protestu przeciwko polityce Kremla jest dziś w Rosji wielką rzadkością. Znane osoby życia publicznego w Rosji bardzo niechętnie występują publicznie przeciwko władzy. Opublikowany dziś przez Radio "Echo Moskwy" list stu intelektualistów protestujących przeciwko planom inwazji na Ukrainę jest tym bardziej istotny.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...0,79cfc278

Szkoda, że to tylko głos mniejszości. Szkoda, że większość Rosjan nie myśli takimi kategoriami. Ogólnie szkoda, że jest jak jest.

BTW Dziś z rana Rosja znów zakręciła kurek z gazem idącym do Europy.

Sofeicz napisał(a): Co do merirum, to stawiam dolary p[rzeciwko orzechom, że nie będzie jakiejś klasycznej inwazji, a kolejny putinowski wynalazek, który jak zwykle wszystkich zaskoczy.

Mnie się wydaje, że będzie "normalna" wojna. Nikt się z nikim nie dogaduje, ruscy zewsząd sprowadzają siły, z Afryki wagnerowców ściągają, w TV nadają, że będzie wojna. Najgorsze jest to, że szykują się na wypadek walki nie tylko na Ukrainie, więc chyba zakładają możliwość eskalacji konfliktu na większą skalę:

Cytat:W rosyjskim Zachodnim Okręgu Wojskowym powstaną bataliony walki radioelektronicznej wyposażone m.in. w systemy R-330 Żytiel i Lejer-3, co ma być "przeciwdziałaniem dla takich zagrożeń jak pociski JASSM-ER, kupowane przez Polskę" – podają środowe "Izwiestija".

– Za jedne z najniebezpieczniejszych środków uzbrojenia w regionie można uznać pociski JASSM, które Polacy kupili od USA. Ich zasięg przewyższa 300 km i mogą one dotrzeć zarówno do obwodu kaliningradzkiego, jak i na Białoruś. Jeśli założyć, że realny zasięg jest dalszy od deklarowanego, to jest to poważne zagrożenie – powiedział "Izwiestijom" ekspert wojskowy Andriej Frołow.

Wymienił też zakontraktowane przez Polskę pociski ATACMS i elementy amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej. – Wszystkie te zagrożenia wymagają skutecznych środków obrony radioelektronicznej, mogących zakłócać ich systemy sterowania – powiedział.

[...]Z informacji podanych przez "Izwiestija" wynika, że bataliony walki radioelektronicznej formowane są w dwóch regionach graniczących z Ukrainą: w obwodach biełgorodzkim i woroneskim.

Bataliony wyposażone zostaną w zestawy RR-330 Żytiel, systemy Lejer-3 i Borysoglebsk-2. Wszystkie te systemy służą do zagłuszania sygnałów łączności satelitarnej i komórkowej, jak i pracy systemów nawigacji, w tym GPS.

Według eksperta Aleksieja Leonkowa do zadań tych systemów należy także prowadzenie zwiadu i przekazywanie lotnictwu i artylerii współrzędnych potencjalnych celów.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...b,79cfc278

Cytat:Jednak, jak wynika z danych wywiadowczych ukraińskiego MON, Rosja przy granicy z Ukrainą zgromadziła już m.in. pociski balistyczne dalekiego zasięgu, zapasy amunicji czy szpitale polowe. "Rosja nie ma jeszcze wszystkich elementów na miejscu, ale przesuwa je już teraz. Prawdopodobnie wszystkie będą na miejscu do 9 lutego. Wtedy właśnie eskalacja jest bardziej prawdopodobna" — ocenia Rob Lee.

"Rosja nie ma jeszcze wszystkich elementów na miejscu, ale przesuwa je już teraz (np. śmigłowce, VDV, obrona przeciwlotnicza, wojska rurociągowe, logistyka itp.). Prawdopodobnie wszystkie będą na miejscu do 9 lutego. Wtedy właśnie eskalacja jest bardziej prawdopodobna" — dodał w kolejnym wpisie.

Koncentracja rosyjskich wojsk wokół Ukrainy obejmuje również gromadzenie zapasów krwi i innych materiałów medycznych — poinformowała w zeszły piątek Agencja Reutera, opierająca się na trzech anonimowych źródłach w służbach wywiadowczych USA.

Konkretne wskaźniki, takie jak poziom zapasów krwi, mają kluczowe znaczenie dla określenia, czy Rosja byłaby gotowa do przeprowadzenia inwazji na Ukrainę, gdyby prezydent Władimir Putin wydał taki rozkaz — zaznaczyli rozmówcy agencji.

Pentagon już wcześniej informował, że elementem wzmocnienia obecności rosyjskich wojsk wokół Ukrainy jest również rozmieszczenie "wsparcia medycznego". Ujawnienie dostaw krwi to ważne doprecyzowanie tych doniesień, które ma duże znaczenie dla określenia gotowości bojowej Rosjan — pisze Reuters.

— To nie gwarantuje, że nastąpi atak, ale nie przeprowadzałbyś następnego ataku, gdybyś nie miał tego pod ręką — skomentował emerytowany amerykański generał Ben Hodges.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...q,79cfc278

USA trochę nas dozbrajają. Albo raczej ochraniają. Rozumiem, że obecność wojsk amerykańskich ma być po prostu zabezpieczeniem przed ewentualnym atakiem na wschodnią flankę NATO. Wiadomo, że jeśli amerykańscy żołnierze zostaliby zabici/zaatakowani to byłoby to równoznaczne z bezpośrednim wkroczeniem USA i NATO w spór między Rosją a Ukrainą.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...k,79cfc278

Cytat:– To ważne, by wysłać jasny sygnał panu Putinowi i całemu światu, że NATO ma znaczenie, i że będziemy bronić naszych sojuszników – oznajmił rzecznik John Kirby podczas środowej konferencji. Tym samym rzecznik Pentagonu potwierdził wcześniejsze doniesienia medialne. Oznacza to, że w najbliższych dniach do Polski, Rumunii i Niemiec mają trafić dodatkowe kontyngenty żołnierzy amerykańskich. Formalną zgodę na wysłanie żołnierzy do państw wschodniej flanki NATO wyraził prezydent Joe Biden.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Znamienna postawa premier Estonii Kaji Kallas.
Widać, że wygarbowanie grzbietu kacapskim knutem polepsza myślenie.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...4,79cfc278
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Widać, że wygarbowanie grzbietu kacapskim knutem polepsza myślenie.
Nie tyle wygarbowanie grzbietu, ile rzeczywiste zagrożenie. O ile w Berlinie nikt poważny nie myśli w kategoriach „Rosjanie dojdą do Renu” i mogą sobie myśleć w kategoriach „co nam się opłaca”, o tyle Estonia jest jak najbardziej w sferze „krajów, tradycyjnie należących do Rosji” — dla nich zatrzymanie Rosji to jest kwestia egzystencjalna.
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Nie tyle wygarbowanie grzbietu, ile rzeczywiste zagrożenie.

Akurat w tym wypadku, to jest iunctim.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
No mnie nie przekonuje testowanie NATO idące na gorące zwarcie na terenie wrogo nastawionym do Rosji. Drugi Kaukaz wspierany przez drony, broń przeciwpancerną, sankcje i zajebanie oligarchom dostępu do Lichensteinu, Malty, Cypru, Wyspy Mann i City. Krach, którego nawet atomówki nie przemogą.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): No mnie nie przekonuje testowanie NATO idące na gorące zwarcie na terenie wrogo nastawionym do Rosji. Drugi Kaukaz wspierany przez drony, broń przeciwpancerną, sankcje i zajebanie oligarchom dostępu do Lichensteinu, Malty, Cypru, Wyspy Mann i City. Krach, którego nawet atomówki nie przemogą.
Też najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest, że Rosja blefuje próbując wyczuć, jak w odpowiedzi na taki blef zareagują kraje Zachodu. Tym bardziej to argument za tym, żeby pokazać solidarność.
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Też najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest, że Rosja blefuje próbując wyczuć, jak w odpowiedzi na taki blef zareagują kraje Zachodu. Tym bardziej to argument za tym, żeby pokazać solidarność.

Tak właśnie twierdzi przywołana przeze mnie estońska premier Kallas

Cytat:– Oni używają taktyk negocjacyjnych starego, sowieckiego typu – powiedziała Kallas, która w zeszłym roku została pierwszą kobietą-premierem Estonii. – Po pierwsze, żądaj maksimum, żądaj czegoś, co nigdy nie należało do ciebie. Po drugie, stawiaj ultimatum. I po trzecie: oni nie oddadzą ani milimetra w negocjacjach, bo zawsze znajdą się ludzie na Zachodzie, którzy będą negocjować i dadzą coś, czego wcześniej nie mieliśmy.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Cytat:W czwartek chińska agencja prasowa Xinhua opublikowała list Władimira Putina, w którym rosyjski prezydent napisał, iż koordynacja polityki zagranicznej Rosji i Chin opiera się na "bliskich i zbieżnych" stanowiskach obu krajów w kwestiach globalnych i regionalnych.

[...]Rosyjski prezydent weźmie w piątek udział w oficjalnym rozpoczęciu zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie i spotka się tam z przywódcą ChRL Xi Jinpingiem. Według chińskich mediów przywódcy Chin i Rosji będą rozmawiać między innymi na temat usprawnienia rozliczeń we własnych walutach oraz innych mechanizmach finansowych, mających "zrównoważyć wpływ jednostronnych sankcji".

Wśród możliwych tematów piątkowego spotkania wymienia się też kwestię Ukrainy i bezpieczeństwa w Europie, umowy gospodarcze, zacieśnianie współpracy gazowej oraz wspólne przeciwstawianie się Zachodowi i amerykańskim sankcjom.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...d,79cfc278

Cytat:Stany Zjednoczone zdobyły informacje wywiadowcze na temat rosyjskiego planu inwazji na Ukrainę, której pretekstem miało być fałszywe wideo oparte na ostatnich kampaniach dezinformacyjnych — informuje jeden z najważniejszych amerykańskich dzienników "The New York Times". Rosja, jak twierdzi amerykańska administracja, zamierzała wykorzystać zainscenizowanie nagranie do oskarżenia Ukrainy o atak na rosyjskojęzyczną ludność. Głos w sprawie zabrał także rzecznik Pentagonu John Kirby, który potwierdził medialne doniesienia.

[...]— Wywiad USA wykrył plan rozbudowanej rosyjskiej prowokacji, która zakłada sfabrykowanie ataku rzekomych sił ukraińskich na Rosję lub zamieszkane przez Rosjan tereny Ukrainy, sfilmowanie tej inscenizacji i posłużenie się nią jako pretekstem do ataku na Kijów — ogłosił w czwartek rzecznik Pentagonu John Kirby.

[...]Zdaniem amerykańskiego wywiadu, rosyjski plan zakłada stworzenie drastycznego, propagandowego nagrania, które zawierałoby sceny zainscenizowanych eksplozji, pokazywałoby zwłoki i aktorów grających żałobników.

Rzecznik Pentagonu John Kirby dodał, że aby film wydawał się bardziej wiarygodny, ma być w nim przedstawione używane przez ukraińską armię uzbrojenie, w tym sprzęt zachodniej produkcji.

[...]Wielka Brytania informowała ostatnio o powiązanych z rosyjskim wywiadem ukraińskich politykach, którzy mogliby przy wsparciu Kremla obalić prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i zainstalować w Kijowie przychylny Moskwie rząd.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...b,79cfc278

Cytat:Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow nie weźmie w tym roku udziału w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, największej konferencji na temat bezpieczeństwa euroatlantyckiego. W ostatnich latach Ławrow praktycznie zawsze stał na czele delegacji Rosji w Monachium.

[...]Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa odbędzie się w tym roku w dniach 18-20 lutego. Funkcję jej szefa obejmie Christoph Heusgen, który w niedawnym wywiadzie prasowym wezwał Niemcy do większego zaangażowania na rzecz Ukrainy, m.in. poprzez dostarczenie jej broni o charakterze defensywnym.

[...]Ischinger w niedawnym wywiadzie dla agencji dpa skrytykował wstrzemięźliwość Niemiec w konflikcie z Rosją. Zdaniem Ischingera niechęć Berlina do rezygnacji z gazociągu Nord Stream 2 i rozpoczęcia dostaw broni na Ukrainę szkodzi reputacji Niemiec w NATO.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...0,79cfc278
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
https://cyberdefence24.pl/armia-i-sluzby...brony-nato

"Węgry sprzeciwiły się przyjęciu Ukrainy do Centrum Doskonałości Cyberobrony NATO, twierdzi ukraiński portal Europejska Pravda. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa i Obrony (RBNiO) Ołeksij Daniłow powiedział, że taką decyzję zablokował jeden z krajów UE, sąsiad Ukrainy."
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Cytat:— Jeśli Rosja przeprowadzi inwazję, to znaczy, jeśli czołgi i wojska przekroczą granicę z Ukrainą, wówczas nie powstanie Nord Stream 2. Zakończymy ten projekt — powiedział Joe Biden podczas konferencji prasowej w Białym Domu po spotkaniu z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem.

— Wypracowaliśmy zestaw działań, który pozwoli nam szybko odpowiedzieć na agresję Rosji przeciwko Ukrainie — komentował kanclerz Niemiec. Biden i Scholz potwierdzili też, że USA wesprą Europę dostawami gazu LNG w razie zakłóceń dostaw z Rosji

Dla Scholza, który został kanclerzem w grudniu, to pierwsza wizyta w Waszyngtonie. Tematem spotkania z Joe Bidenem była sytuacja wokół Ukrainy i możliwość rosyjskiej inwazji na terytorium tego kraju. Podczas konferencji prasowej po zakończeniu spotkania obaj prezydenci odpowiadali na pytania dziennikarzy.

— Jeśli Rosja przeprowadzi inwazję, to znaczy, jeśli czołgi i wojska przekroczą granicę z Ukrainą, wówczas nie powstanie Nord Stream 2. Zakończymy ten projekt — powiedział Joe Biden. Na pytanie, jak zamierza to osiągnąć, Joe Biden odpowiedział: — Obiecuję, że będziemy w stanie tego dokonać.

— Jeśli Rosja zdecyduje się na agresję, odpowiemy razem z Niemcami i całym NATO — powiedział prezydent USA. Zapewnił, że obie strony zgodziły się, że w takim przypadku nie może być powrotu do "business as usual".

[...]Kanclerz zaznaczył, że nadal ma nadzieję na dyplomatyczne rozwiązanie sporów, zarówno w dialogu bilateralnym, jak i na forum NATO-Rosja oraz w formacie normandzkim. Dodał jednak, że jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę, USA i Europa będą całkowicie zjednoczone w odpowiedzi.

— Te kroki będą takie same i będą bardzo ciężkie dla Rosji — powiedział Scholz, pytany o los Nord Stream 2. Podczas konferencji prasowej nie wymienił jednak ani razu projektu gazociągu realizowanego wspólnie z Rosją. Z kolei Biden chwilę wcześniej kategorycznie stwierdził, że jeśli Rosja zdecyduje się na inwazję, "Nord Stream 2 nie będzie".

Odnosząc się do pytania na temat uzależnienia Niemiec od rosyjskiego gazu, szef niemieckiego rządu oświadczył, że Niemcy zamierzają odejść od ropy i gazu do 2045 r., a dywersyfikacja źródeł energii jest kluczowa. Zarówno Biden, jak i Scholz potwierdzili też, że USA wesprą Europę dostawami gazu LNG w razie zakłóceń dostaw z Rosji.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...8,79cfc278

Ciekawe czy to powstrzyma Rosję.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Ciekawe czy to powstrzyma Rosję.
Ciul wie. Coraz bardziej mam wrażenie, że Putinowi peron odjechał.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Jak nie odjechała GTW to wiele nie nafika. Może go brzuszek rozboleć od herbatki z Polonem czy innym Novichokiem. I tak zwalą na USA.
Sebastian Flak
Odpowiedz
https://wiadomosci.wp.pl/slowacja-rekocz...236567232a

"Burzliwe starcia przyćmiły we wtorek w słowackim parlamencie debatę na temat traktatu wojskowego z USA. Skrajnie prawicowi posłowie zablokowali mównicę, wymachując słowacką flagą, aby uniemożliwić wystąpienie ministrowi obrony Jaroslavowi Nadowi
(...)
Niespotykane sceny w parlamencie pokazują podziały w słowackim społeczeństwie, które jest podzielone w ocenie kryzysu na wschodzie. Według ostatniego sondażu, 44 procent Słowaków uważa, że NATO jest odpowiedzialne za wzrost napięcia na Ukrainie, podczas gdy tylko 34 procent uważa, że winę ponosi Rosja."
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Dziwni ci Słowacy - zupełnie nie rozumiem ich postawy. Przecież mają z ruskimi podobne doświadczenia co Polacy. Za to podoba mnie się to:

Cytat:Polacy jako nieliczni wśród badanych Europejczyków są gotowi podjąć ryzyko poniesienia konsekwencji za pomoc Ukrainie w przypadku konfliktu z Rosją. Ponad połowa badanych uważa, że warto wesprzeć naszych sąsiadów, mimo groźby rosyjskich działań militarnych wymierzonych w Polskę — wynika z sondażu dla Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych (ECFR).

Sondaż dla ogólnoeuropejskiego think tanku przeprowadzono w siedmiu państwach członkowskich UE. Polacy są najczęściej przekonani, że dojdzie do wojny między Rosją a Ukrainą. Tego zdania jest 73 proc. uczestników. Przekonana o tym jest większość pytanych w Rumunii (64 proc.), Szwecji (55 proc.), Niemczech (52 proc.), Francji (51 proc.) i Włoszech (51 proc.). Wynik poniżej 50 proc. odnotowano jedynie w Finlandii (44 proc.).

Badanie wykazało również, że jeśli chodzi o obronę Ukrainy, Europejczycy pokładają zaufanie zarówno w NATO, jak i w UE. W równym stopniu nie ufają w zaangażowanie Stanów Zjednoczonych.

W Polsce najwięcej respondentów postrzega UE (80 proc.) i NATO (79 proc.) jako głównych obrońców Ukrainy. Nieco mniej, bo 65 proc. uważa, że ​​Polska powinna stanąć w jej obronie. Na tle innych państw to najlepszy wynik. W pozostałych nie przekracza on 50 proc.

Polska, Szwecja i Rumunia to jedyne badane kraje, w których respondenci są gotowi ponieść wszystkie główne ciężary obrony Ukrainy. Tylko w Polsce większość respondentów jest skłonna zaakceptować ryzyko spowolnienia gospodarczego, wyższych cen energii, cyberataków, kryzysu migracyjnego i rosyjskiej agresji militarnej w obronie Ukrainy.

W Polsce, w szczególności, 53 proc. badanych uważa, że wsparcie Ukrainy jest warte ryzyka związanego z groźbą rosyjskich działań militarnych wymierzonych w nasz kraj, a 61 proc. twierdzi, że warto pomóc mimo ryzyka związanego ze spowolnieniem gospodarczym.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...w,79cfc278

Fajnie. Cieszę się z postawy Polaków - ciekawe co na nią wpłynęło. Wydaje mi się, że wszyscy mamy większy lub mniejszy kontakt z Ukraińcami mieszkającymi w Polsce i czujemy do nich sympatię wiedząc, że przechodzą z Rosją to co myśmy już nieraz przechodzili. Cieszy mnie to podwójnie, gdyż jeśli weźmiemy pod uwagę, że Konfederacja próbuje się wybić na nacjonalizmie i niechęci do imigrantów z Ukrainy, możemy być pewni iż jej się to nie uda.

Polska powinna stworzyć jakąś oficjalną strategię pomocy Ukrainie w każdej sferze w jakiej tylko można. Powinniśmy mieć też politykę przyjazną dla, według różnych szacunków, od 1 do 5 mln potencjalnych przyszłych uchodźców z Ukrainy. Jakieś ułatwione zdobycie obywatelstwa albo karty pobytu stałego. Jakaś państwowa nieodpłatna pomoc w zakwaterowaniu i może do tego jakaś akcja darmowych szczepień na odrę. Nie chciałbym zmarnować takiej okazji na rzecz dobrych relacji z Ukrainą.

Podoba mi się też Der Onet, który pomimo swych niemieckich właścicieli publikuje takie teksty jak ten:

Cytat:Problem w tym, że Niemcy mniej lub bardziej otwarcie stawiając na Rosję, a nie na swoich sojuszników, ignorują nie tyle ich ekonomiczne interesy, a raczej podstawowe interesy bezpieczeństwa. Działo się tak również wówczas, gdy relacje Warszawy i Berlina były doskonałe. Chwila, gdy Rosja grozi Ukrainie wojną, jest tym momentem, gdy Niemcy muszą albo dokonać rewizji swojej dotychczasowej polityki, albo pogodzić się z tym, że nie będą im ufać również kolejne rządy tak w Warszawie, jak i innych państwach regionu.

[...]Niemcy to zupełnie nowe, demokratyczne państwo. Demokratyczne fundamenty Republiki Federalnej powodują, że państwa Europy Środkowo-Wschodniej z rosnącym zdziwieniem przypatrują się temu, jak Niemcy odnoszą się do Rosji. Nawet już życzliwi Niemcom obserwatorzy zastanawiają się, czemu Berlin robi wszystko, by podkopywać swoją wiarygodność i dostarczać argumentów tym, którzy w przemianę Niemiec nie wierzą i wszędzie widzą kryjący się za różnego rodzaju fasadami stary niemiecki neoimperializm i brak szacunku wobec sąsiadów.

Mimo kolejnych wywoływanych lub będących wynikiem rosyjskich prowokacji wojen Niemcy niezmiennie traktują Rosję jako normalnego partnera w polityce europejskiej. Państwo, które dokonuje masowych zbrodni na własnych obywatelach, jak to miało miejsce w czasie wojen w Czeczenii, prowokuje wojny, jak na przykład w Gruzji w 2008 r., bez żadnego powodu napada na inne państwo, jak w przypadku Ukrainy w 2014 r. i wreszcie staje po stronie używającego broni chemicznej przeciwko własnym obywatelom prezydenta Syrii, na taki kredyt zaufania nie zasługuje. Nie można być wiernym własnym demokratycznym wartościom i równocześnie traktować Rosję jak normalnego partnera w polityce europejskiej.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...y,79cfc278
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Dziwni ci Słowacy - zupełnie nie rozumiem ich postawy. Przecież mają z ruskimi podobne doświadczenia co Polacy.

No widocznie nie mają, skoro już od lat są uznawani za najbardziej prorosyjskie państwo UE <EDIT: 3>. Być może ma to związek z tym, że przez sąsiadów bezpośrednich Słowacja była zawsze oskubywana (Węgry, Polska 1938 <1>) czy wręcz zajmowana (CSR / CSSR), a Rosja jednak przywracała im nieco większe granice. Dodajmy wreszcie to, że reakcja sowjetów na Powstanie Słowackie <2> była nieco inna, niż na Powstanie Warszawskie, wprawdzie nie było zmasowanej pomocy, ale jakaś pomoc była. Podkręcana przez powojenną propagandę. Co do PW, nie dało się go w ten sposób podkręcać ani reinterpretować.

Cytat:Jakaś państwowa nieodpłatna pomoc w zakwaterowaniu i może do tego jakaś akcja darmowych szczepień na odrę. Nie chciałbym zmarnować takiej okazji na rzecz dobrych relacji z Ukrainą.

Szczepienia na odrę i potem za Odrę? Czy przypadkowa zbieżność nazw?

Cytat:Podoba mi się też Der Onet, który pomimo swych niemieckich właścicieli publikuje takie teksty jak ten:

Następny raz, jak rzucisz takim pisowskim hałsem o mediach narodowościowych, będę minusował. Być może zauważyłeś, że niemieckie media całkiem powszechnie krytykują niemiecki rząd, zwłaszcza w tej sprawie.

<1> https://pl.wikipedia.org/wiki/Pierwszy_a...e%C5%84ski
<2> https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82owa...e_narodowe
<EDIT: 3> https://wpolityce.pl/swiat/235666-dlacze...yukrainska

Artykuł z 2015, ale nadal aktualny. Cytat:

"Na taką sytuację na Słowacji składa się wiele czynników: żywe, sięgające jeszcze XIX stulecia tradycje panslawistyczne; wpływy moskiewskiej agentury; aktywność ruchu rusińskiego, rozniecającego w oparciu o Rosję separatyzm na ukraińskim Zakarpaciu; działalność Moskwy w sferze “soft power”, zwłaszcza misja Rosyjskiego Centrum Kulturalnego w Bratysławie; rusofilstwo dużej części słowackich elit politycznych reprezentujących całe spektrum ideowe: od nacjonalistów, poprzez chadeków i socjalistów, aż po komunistów."
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Zwróćcie uwagę na słowacką scenę polityczną. To jest większy gnój niż u nas. Spektrum nacjonalistów aż po neonazizm, komuniści, zdupni populiści, a sumarycznie tego jest więcej niż u nas PiSu i Konfy. To są siły, które mogą się oprzeć tylko o Moskwę. Oni przecież niepodległość zaczęli jako półdyktatura i Mecziar miał tam duże poparcie.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
bert04 napisał(a):Być może ma to związek z tym, że przez sąsiadów bezpośrednich Słowacja była zawsze oskubywana (Węgry, Polska 1938 <1>) czy wręcz zajmowana (CSR / CSSR), a Rosja jednak przywracała im nieco większe granice.
Brehehehehe do Gogla i na Tube marsz hehehe szukac nostalgicznych wspominek po Ceskoslovensko hehehe. Temu koledze juz zadna szczepionka nie pomoze - po grob laczenie panstw bedzie mu sie z opresja kojarzylo... przy okazji pytanie do sali, po co byla Sowietom Rus Zakarpacka, bo nie wiem? Nieśmiały

bert04 napisał(a):Następny raz, jak rzucisz takim pisowskim hałsem o mediach narodowościowych, będę minusował.
No to zaczynasz, chlopczyku po Jugendamcie. "Der Onet" jest akurat mojego autorstwa. Ja o pisowcach zdanie sobie wyrobilem jeszcze w czasach "Operacji Mengele" i nie bylo to zdanie pozytywne. Popierac to ja popieram Holownie; moze mi sie w przyszlosci odmieni, boc to polityka. Ale zaodrzanskich politpoprawsiurow zawsze bede odsylal za ocean, sprawdzic, do czego doszli ich idole hamerykanscy. Na razie do tego doszli, ze im w dyskusji przytaczaja ludkowie Stalina, jak sie obsmiewal z ich ideowych poprzednikow, jak z mownicy wytykal bledy w mysleniu. Nie dociera. Pewno dlatego, ze wszystko co hamerykanskie, to najlepsze na swiecie i taki tez bedzie ichni komunizm. Bo ma byc! Diabeł
Odpowiedz
Ergo, wziąłeś leki?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości