To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Strategia komitetów wyborczych - plany, marzenia, rozważania
DziadBorowy napisał(a): Natomiast nie przesądzałbym, że protesty nie zadziałały. Zauważ, że PIS po nich stanowczo odcinał się od jakichkolwiek dalszych prób zaostrzania aborcji, które przecież nie tylko były podnoszone, ale nawet w postaci projektów obywatelskich trafiały do Sejmu.
No i jak kilka procent im wtedy poleciało (zdaje się, że utracili wówczas czwórkę z przodu), tak do dzisiaj tego nie odzyskali.
"Gdzie kończy się logika, tam zaczyna się administracja".
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Przypominam, że na początku protestów Duda obiecywał, że napisze nowelizację. I to chyba było rozwiązanie najbardziej z punktu widzenia „zachowania twarzy przez PiS” sensowne — napisać nowelizację, przegłosować i wydać „TK” polecenie, że ustawa jest zgodna z Konstytucją.
To był najbardziej sensowny pomysł, ale Strajk Kobiet zaczął wtedy krzyczeć, że nie chce żadnych półśrodków i domaga się aborcji na żądanie do 12 tygodnia. A takie rozwiązanie sporo kobiet usatysfakcjonowałoby przynajmniej częściowo.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a): To był najbardziej sensowny pomysł, ale Strajk Kobiet zaczął wtedy krzyczeć, że nie chce żadnych półśrodków i domaga się aborcji na żądanie do 12 tygodnia. A takie rozwiązanie sporo kobiet usatysfakcjonowałoby przynajmniej częściowo.
Tym niemniej sensownym byłoby dostarczyć tej noweli. Bo to by osłabiło Strajk o te osoby, o których pisałaś. Tymczasem zdecydowano się złamać obietnicę i przeczekać. I co najgorsze — udało się.
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Tym niemniej sensownym byłoby dostarczyć tej noweli. Bo to by osłabiło Strajk o te osoby, o których pisałaś. Tymczasem zdecydowano się złamać obietnicę i przeczekać. I co najgorsze — udało się.
Prawda. Ze strony PiS też nie było dużego entuzjazmu wobec tej propozycji, przynajmniej ze strony tej bardziej konserwatywnej części. No a Strajk w końcu sam się osłabił.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):
Gawain napisał(a): A to nie oczywiste?

Oczywiste w kategoriach taktyki (ew. strategii).
Ale nieoczywista w kategoriach etosu.

Mnie ciekawi czy przytulenie Agro da KO więcej nowych głosów niż zabierze dotychczasowych?
Bo wielu tradycyjnych wyborców PO ma teraz niezły zgryz.
Są jakieś granice cynizmu.

Pamiętam jak kiedyś coś tu wrzucałem od Kołodziejczaka (to było chyba na początku jego popularności kiedy wybił się tym filmikiem na którym w wywiadzie zgasił reporterkę TVP), to żeśta mi napisali, że Agrounia to:

- pisowska przybudówka a la Kukiz15
- prorosyjska agentura
- szury

Jak ja mam teraz brać na poważnie wasze osądy kiedy widzę, że proruska pisowska przybudówka idzie ramię w ramię z KO i Tuskiem aby odebrać PiSowi władzę?
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Przecież odnośnie prorosyskiej agentury i szurów nic się tu nie zmieniło. I czy widzisz tutaj kogoś kto połączenia KO z Agrounią broni, lub nagle zmienił do Agrounii stosunek?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Co do pisowskiej przybudówki, to zapewne PiS po prostu nie przedstawił odpowiednio ciekawej oferty. Gdyby była oferta, Kołodziejczak pewnie by się nie obraził. Natomiast rzeczywiście koledzy trochę nam się zagalopowali, automatycznie kojarząc to, co im się nie podoba z PiS.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):
Gawain napisał(a): A to nie oczywiste?

Oczywiste w kategoriach taktyki (ew. strategii).
Ale nieoczywista w kategoriach etosu.

Mnie ciekawi czy przytulenie Agro da KO więcej nowych głosów niż zabierze dotychczasowych?
Bo wielu tradycyjnych wyborców PO ma teraz niezły zgryz.
Są jakieś granice cynizmu.

Straszenie kolejną kadencją PiSu najwyżej przegoni kogoś do opozycyjnego klubu, który ma mariaż z KO wpisany do statutu. A i to niewielu, bo zawsze jest strach, że polski system liczenia głosów pozwoli na monopartyjność. Rozczarowani i tak nie pójdą a AU najwyżej kukizoidów przyciągnie tj. elektorat negatywny czy jak tam to zwą.


Ayla Mustafa napisał(a):
Gawain napisał(a): [A narracja, że "jak nie my to znowu PiS" skutecznie zatrzyma odpływ elektoratu. No bo gdzie odejdzie? Do Hołowni czy Lewicy? Przecież ich wynik to dodatek do koalicji także jedynie monopartyjności nie będzie.
Gdzie jeszcze?
1. Demobilizacja wyborcza, bo elektorat liberalny może poczuć, że nie ma, na kogo głosować.
2. Konfederacja na zasadzie "mimo wszystko Mentzen", bo on chociaż udaje ten antysocjalizm.

1. Ci co tak uważają i tak nie idą a PiS i jego kolejną kadencja nie są w publicznej wyobraźni niechodzących na wybory jakimś złem a la Cthulhu.
2. KO nie udaje, że jest antysocjalna. Udają połączenie Kosiniaka z młodym Tuskiem tylko udają, że nią są familiarni jak PSL. Taka ciepła woda w kranie, ale żeby i na szampon było.

Iselin napisał(a): Ciekawe, czy to nie jest przypadkiem początek końca Agrounii.

To dziwny twór jest. To nie jest Samoobrona, bo tam są cwaniaki o kilka rzędów wyżej od Leppera w dodatku wygląda to to na taki wentyl bezpieczeństwa do spuszczania nastrojów rewolucyjnych i badania reakcji społecznych. Jeżeli twór nie jest emenacją Kołodziejczaka jako takiego to przetrwa. Jeżeli Kołodziejczak zostanie kupiony to rozgoni AU żeby bezpiecznie żyć na diecie. Poselskiej.


Sofeicz napisał(a): Agrounia jest przykładem (podobnie jak górnicy), że jedna spalona opona czy wylana beczka obornika przebija się do świadomości publicznej więcej niż tysiąc mądrych analiz.
Całe rolnictwo w Polsce, to 2,5% PKB (słownie dwaipół procenta).
A w mediach wygląda, jakby problemy rolników, to być albo nie być calego kraju.
Kiedy ryczaltowcy, których jest milion, dostali kopa w dupę od PiSu pies kulawą nogą nie kiwnął.
Trzeba było wylać parę beczek z gównem przed skarbówkami, a może by się cofnęli.

Ano właśnie. To jest właśnie typowy polski system sprawowania władzy. Żeby skutecznie się przebić z postulatami trzeba gwałtownego cyrku, tryskającego szamba, czarnego Pary i wywlekanie patologii przy jak najgłośniejszym przygrywaniu mediów. Inaczej po prostu władzuchna przeczeka i po cichaczu załatwi swoje małe interesiki. Ludzie się jeszcze nie nauczyli, że pokora i cierpliwość może i przynoszą efekty, ale po takim czasie, że to się zupełnie nie opłaca.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): To dziwny twór jest. To nie jest Samoobrona, bo tam są cwaniaki o kilka rzędów wyżej od Leppera w dodatku wygląda to to na taki wentyl bezpieczeństwa do spuszczania nastrojów rewolucyjnych i badania reakcji społecznych. Jeżeli twór nie jest emenacją Kołodziejczaka jako takiego to przetrwa. Jeżeli Kołodziejczak zostanie kupiony to rozgoni AU żeby bezpiecznie żyć na diecie. Poselskiej.
Miałam na myśli, że elektorat antysystemowy uzna ich za zdrajców i powie im do widzenia.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Ano właśnie. To jest właśnie typowy polski system sprawowania władzy. Żeby skutecznie się przebić z postulatami trzeba gwałtownego cyrku, tryskającego szamba, czarnego Pary i wywlekanie patologii przy jak najgłośniejszym przygrywaniu mediów. Inaczej po prostu władzuchna przeczeka i po cichaczu załatwi swoje małe interesiki. Ludzie się jeszcze nie nauczyli, że pokora i cierpliwość może i przynoszą efekty, ale po takim czasie, że to się zupełnie nie opłaca.

Polski lud pańszczyźniany już tak ma - siedzi cicho udobruchiwany kolejnym workiem cebuli+.
Tylko od czasu do czasu chwyta za kosy i robi kęsim-kęsim.
W takim Izraelu systematyczne, wielomiesięczne protesty przyniosły jednak jakiś efekt - Bibi zrezygnował z części swojej dereformy.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sebrian napisał(a):
Sofeicz napisał(a): Bo wielu tradycyjnych wyborców PO ma teraz niezły zgryz.
Oczywiście trzeba brać na to poprawkę (jak to w rozmowach z "wysokimi przedstawicielami partii"), ale KO podobnież ten ruch przeanalizowała i wyszło im, że dla elektoratu mariaż ten jest akceptowalny właśnie z powodu walenia Agrounii w PIS. Szczególnie, że współpraca nie ma być zbyt ścisła i AU nie dostała nawet obietnicy ewentualnego objęcia resortu rolnictwa. Ot, coś jak pozyskanie niepasującego do taktyki klubu, ale nabuzowanego piłkarza, co może wyłapać żółtą, a nawet i czerwoną kartkę, ale poobija rywalowi kostki i summa summarum zwiększy szansę na zwycięstwo - tak to widzę.

W PiS walą też Kolonko, Jabłonowski i Braun. Trójka ta nawet grozi pisowcom śmiercią. Też ich brać na listy KO? W sumie jakoś bardzo daleko do Kołodziejczaka nie mają. Kołodziejczak choćby wspierał Moskowię, dał kasę Bąkiewiczowi na roszczeniobusa antyżydowskiego i rzekł, że chce wygnać Balcerowicza z Polski. Nie mówiąc już o tym, że Kukiz jest bardziej stabilny w sojuszach niż Kołodziejczak.
Tusk wystawia na bardzo ciężkie próby liberałów i postępowców...

Jest źle teraz. Nie wierzę, żeby KO i Lewica miały jeszcze jakieś wzrosty sondażowe. Nadzieja w tym, że 3D zabangla na ostatniej prostej kampanii i że Mentzen się ludziom znudzi. Aha. I jeszcze może ziobryści wypadną z list PiSu i sami wystartują. No bo czy Nowogrodzkiej na pewno chce się użerać z Konfą? PiS już wie, że samodzielnej większości mieć nie będzie. Lepiej może pozbyć się Ziobry z walki o schedę po Kaczyńskim...
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Ayla Mustafa napisał(a): Nie wierzę, żeby KO i Lewica miały jeszcze jakieś wzrosty sondażowe.
Lewica przynajmniej się czegoś uczy i wywaliła Hartmana z listy.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a):
Ayla Mustafa napisał(a): Nie wierzę, żeby KO i Lewica miały jeszcze jakieś wzrosty sondażowe.
Lewica przynajmniej się czegoś uczy i wywaliła Hartmana z listy.
Lewica zareagowała właściwie. Jeżeli ten zwyrol Hartman uważa, że priorytetowym tematem debaty publicznej powinna być pomoc pedofilom, to niech spieprza do Konfy, gdzie znajdzie fanów "miękkiej pedofilii". Albo do PiSu. Mejzy go zrozumieją.
Plus dla Lewicy. No bo Trzecia Droga niestety nie wywaliła jeszcze Lubczyka z list, a i Samborski jest kontrowersyjny... Zatem to Lewica na razie kleci listy z największym RiGCz-em.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
https://twitter.com/MorawieckiM/status/1...9921324430
Smutny
Ciekawe, czy Tusk ma teraz ma w umyśle paniczny "damage control", gdy wypływają te wszystkie kompromaty na KOłodziejczaka.
[Obrazek: Screenshot-20230818-160257-Gallery.jpg]
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Myślisz, że o nich nie wiedział?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a): Myślisz, że o nich nie wiedział?

Może nie wiedział. Tusk otoczył się zgrają potakiwaczy, która to zgraja nie może krytykować jego pomysłów, a tylko mu książki streszcza i inaczej go zabawia. Tusk zapewne wpadł na pomysł z dołączeniem AU do KO, bo zobaczył, jak Kołodziejczak drze się na Kowalskiego. W odpowiedzi drużyna zakrzyknęła "genialne, wodzu!" i było po ptokach.
W sumie na początku tego roku Arłukowicz nie wiedział, że Dziambora już nie był wtedy w Konfie. Takie rzeczy się zdarzają.
Tu jest wytłumaczenie "logiki Tuska":
https://twitter.com/Platforma_org/status...gr%5Etweet
Tusk chce walczyć o głosy "prostego ludu" i demobilizować PiS byciem "bieda-rabatorem". Sęk w tym, że nie można jednocześnie mieć wielkiej, zmobilizowanej bazy wyborczej będącej co do zasady postępową, liberalną, wielkomiejską, majętną i wykształconą, a zarazem iść w prymitywny neo-lepperyzm.
Kołodziejczak to tylko efektowna wisienka na torcie całej ewolucji. Wcześniej Tusk zrobił socjalną szarżę, przez którą pchnął parę punktów poparcia do Konfy. Potem było jeszcze straszenie imigrantami z "republik islamskich". Teraz jest KOłodziejczak i gadanie o tym, że jest się z "prostego ludu", a bogatym szlachcicem to jest Kaczyński, a nie "un".
I teraz mamy problemy. Oby wyborcy zniechęceni od KO szli do 3D i Lewicy, a nie do Konfy i do demobilizacji. Pojawia się też problem z wizją kolejnego rządu. Czarzasty i Hołownia (a pobocznie też Kosiniak-Pawlak i może nawet... Zandberg) będą musieli twardo kontrolować socjaldziadowskie harce Tuska, jeżeli Tusk się nie ocuci.
KO to teraz jakaś *****ca *** na 100%, liberalno-populistyczna dyktaturka Tuska. Wcześniej populizm był domieszką. Teraz jest pełnoprawnym członem ideowym.

PS
Niepokojące jest też to, że Kołodziejczak wystąpił u boku Tuska na wiecu w Inowłocławku. Wcześniej u boku Tuska na wiecach występował najwyżej tylko Trzaskowski. Ta niestabilna onuca szybko stała się zatem... drugą twarzą KO w mediach. I Tusk jeden wie, jak bardzo Kołodziejczak będzie promowany. Najczarniejszy scenariusz jest taki, że Tusk wystawi Kołodziejczaka na premiera lub w wyborach prezydenckich lub namaści Kołodziejczaka na swego następcę, ale to się zapewne, na szczęście nie wydarzy.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Ayla Mustafa napisał(a): Może nie wiedział. Tusk otoczył się zgrają potakiwaczy, która to zgraja nie może krytykować jego pomysłów, a tylko mu książki streszcza i inaczej go zabawia.
Dziwne, bo czego by nie mówić o Tusku, to nigdy nie był głupi. Chociaż z drugiej strony, do paru lat PO w ogóle zachowuje się tak, że powstała teoria, iż wcale nie chcą wygrać wyborów, a przynajmniej nie teraz.

Ciekawi mnie, jakie są te fundamentalne wartości, które Tusk i Kołodziejczak podzielają.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a):
Ayla Mustafa napisał(a): Może nie wiedział. Tusk otoczył się zgrają potakiwaczy, która to zgraja nie może krytykować jego pomysłów, a tylko mu książki streszcza i inaczej go zabawia.
Dziwne, bo czego by nie mówić o Tusku, to nigdy nie był głupi. Chociaż z drugiej strony, do paru lat PO w ogóle zachowuje się tak, że powstała teoria, iż wcale nie chcą wygrać wyborów, a przynajmniej nie teraz.

Ciekawi mnie, jakie są te fundamentalne wartości, które Tusk i Kołodziejczak podzielają.

Tusk intelektualnie to nie jest poziom np. Kwaśniewskiego. Jakąś głębszą myśl kiedyś Tusk wyraził? No niezbyt. W swojej książce pt. "Szczerze" egzaltował się obrazami w galeriach, ale opisywał je mętnie, tak jakby udawał głębię.

Tusk chce wygrać wybory. Nie bez powodu tak jeździ po kraju, męcząc się. Po prostu ma błędną taktykę. Tusk stracił już kilka punktów na rzecz Konfy z powodu swej socjalnej szarży, a wziął kilka punktów od Trzeciej Drogi (i troszkę od Lewicy) w czasie afery z lexTusk. Jego działalność jest zatem ogółem na minusie, bo dał wrogowi, a zabrał przyjaciołom. No i jeszcze Tusk mobilizuje elektorat PiSu swoją osobą...

Tusk i Kołodziejczak są agresywni wobec PiSu, ale dla Kołodziejczaka to nie jest fundamentalna wartość, bo nie bez powodu kiedyś w PiSie był radnym i nie bez powodu potem kręcił się wśród polityków prawackich (Żółtek, Bąkiewicz itd.). Tusk i Kołodziejczak są obydwaj despotami nieznoszącymi sprzeciwu, ale ta cecha bardzo szybko ich poróżni, bo samczyk alfa może być tylko jeden na dzielni.

Ciekawostka. Jednym z najważniejszych ludzi Kołodziejczaka jest Mateusz Piepiórka, który w 2019 roku był u Maxa Kolonki, a w 2020 u Marka Jakubiaka. Widać, że gość desperacko szuka partii, która pozwoli mu się wybić:
https://twitter.com/maxkolonko/status/16...7782873088
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Ayla Mustafa napisał(a): Jego działalność jest zatem ogółem na minusie, bo dał wrogowi, a zabrał przyjaciołom.
To nie przyjaciele, tylko konkurencja.

Hmmmm
https://www.facebook.com/100092568647327...193047047/

Czy to jest ta wieś odebrana PiS?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a):
Ayla Mustafa napisał(a): Jego działalność jest zatem ogółem na minusie, bo dał wrogowi, a zabrał przyjaciołom.
To nie przyjaciele, tylko konkurencja.
Sam Tusk rządzić nie będzie. Powinien myśleć systemowo.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: