[Cleo]

czy macie pojecie jaki procent wypadkow powoduja ludzie "ktorzy prowadzili pod wplywem LSD"? caly ten temat jest zwyczajnie surrealistyczny, nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia. Lek przed czyms takim jest porownywalny do leku przed byciem trafionym meteorytem. w moim odczuciu wiec jest to wiec urojenie paranoidalne.

Teraz tak jest, bo dostępność tego narkotyku jest mała, a jak by było gdyby wasze marzenia się ziściły i narkotyk byłby legalny, a więc i dostępny w handlu? O tym mowa.

[Kilgore Trout]

do tego jak widac Cleo skonstruowala sobie jakas mentalna apokaliptyczna wizje odpowiadajaca jej urojeniom ktora mialaby stac sie rzeczywistoscia jak tylko spelnione zostana odpowiednie warunki.

fakt ze wszystko to rozgrywa sie jedynie w glowie osoby chorej bez zwiazku z rzeczywistoscia nie ma jak widac znaczenia a jakakolwiek argumentacja rozbija sie o mur urojen.

Byłoby interesujące porównac takie statystyki, domyslam się że nieprowadzone, z z tymi dotyczących jazdy pod wpływem alkoholu.

To sie zwyczajnie nie zdarza. Statystyk nie ma poniewaz nie ma wypadkow. Wyobraz sobie avidal - mlody czlowiek spowodowal smiertelny wypadek i w wyniku sledztwa okazuje sie ze prowadzil pod wpywem LSD (co jest absurdalne zreszta). Masz pojecie jak glosno by o tym bylo? Aparat propagandowy staral by sie to wykorzystac do maksimum. Ten JEDEN przypadek.

Tymczasem nie ma go. A LSD codziennie przyjmuja tysiace. I nic zlego sie nie dzieje. Oprocz tego ze calkowicie niewinni ludzie sa szykanowani i trafiaja do wiezien. Normalne zycia ktore prowadzili nikogo nie krzywdzac zostaja brutalnie zniszczone przez chorych paranoikow z apokaliptycznymi wizjami w glowach. To jest zbrodnia.

[Cleo]

Ty za to jesteś super normalny - jak brak Ci argumentów zaczynasz obrażać. Lepiej się odnieś do mojej wypowiedzi zamiast się powtarzać, bo to się już nudne robi.

[Kilgore Trout]

O swoich urojeniach mozesz porozmawiac z lekarzem. Zachecam zreszta do tego. Ja nie jestem fachowcem, nie moge ci pomoc.

edit: ok, rozwazcie cos takiego. Mowie ze za miesiac na Sopot spadnie meteoryt i zabije wiekszosc populacji. Jest to mozliwe? no w sumie jest, rozne rzeczy spadaja na ziemie. Ale co byscie o mnie powiedzieli gdybym zaczal teraz panicznie krzyczec, apelowac do wladz, urzadzac manifestacje wzywajace rzad do ochrony obywateli przed meteorytem ktory za miesiac uderzy w Sopot?

Powiedzielibyscie moze: Kilgore uspokoj sie, nic nie wskazuje na to ze cos uderzy w Sopot za miesiac.

A ja na to zaczynam opowiadac o wyginieciu dinozaurow, katastrofie tunguskiej i opisuje wam znalezione meteoryty, jakie sa wielkie i jak wiele moga zniszczen dokonac.

Byc moze podacie mi jakies naukowe dowody ze nic za miesiac na Sopot nie spadnie.

Zignoruje je dalej mowiac o wyginieciu dinozaurow, katastrofie i bede opisywal meteoryty.

W koncu uznacie ze oszalalem.

I bedziecie mieli racje.

EOT?

[Cleo]

Widzę że Kilgore doszedł do wniosku że jego wypowiedzi są bez sensu i je troszkę podrasował Szkoda, że minął się z tematem.

[Piotrek R.]

Kilgore, nietrafiona analogia, urojona wręcz

[Kilgore Trout]

W jaki sposob "nietrafiona"? Mysle ze jest ok, tylko jej nie zrozumiales. Byc moze dlatego ze nie chciales bo jestes nastawiony do mnie negatywnie.

Przedstawia urojone zagrozenie i paranoidalna reakcje na nie.

A tym wlasnie jest paranoia ktora serwuje Cleo. Lekiem przed wymyslonym "meteorytem" w imie ktorego to leku nalezy terroryzowac niewinnych ludzi i zamykac ich w wiezieniach.

[Cleo]

W jaki sposob "nietrafiona"?

Jest tak samo dobra jak kazde urojone zagrozenie i paranoidalna reakcja na nie.

Uważasz, że nie ma ryzyka, że jeżeli usiądziesz po LSD za kółkiem spowodujesz wypadek?

[The Phillrond]

Powiedzielibyscie moze: Kilgore uspokoj sie, nic nie wskazuje na to ze cos uderzy w Sopot za miesiac.

Nie.
Rzekłbym "krzycz zdrów ćpunie, w końcu znalazłeś sobie inne urojenia. Jazda na tych samych może się przejeść"

[Kilgore Trout]

Uważasz, że nie ma ryzyka, że jeżeli usiądziesz po LSD za kółkiem spowodujesz wypadek?

Uwazasz ze nie ma ryzyka ze spadnie na Sopot potezny obiekt z kosmosu?

Uwazasz ze nie ma ryzyka ze czlowiek ktorego mijasz na ulicy wyciagnie noz i wbije ci go w plecy?

Uwazasz ze nie ma ryzyka ze drzwo pod domem spadnie na dzieci bawiace sie w piaskownicy?

Rzekłbym "krzycz zdrów ćpunie, w końcu znalazłeś sobie inne urojenia. Jazda na tych samych może się przejeść"

yhm

[Piotrek R.]

W jaki sposob "nietrafiona"? [...]

nie Kilgore, człowiek poddany działaniu substancji, która może wywołać fizyczne odczucia utrudniające kontrolę nad pojazdem jest zagrożeniem realnym, meteoryt z Twojego przykładu jest jak sam mówisz urojonym zagrożeniem, porównujesz nie przystające do siebie sytuacje

ryzyko spadnięcia meteorytu to nie to samo co prawdopodobieństwo spadnięcia meteorytu

[Kilgore Trout]

nie Kilgore, człowiek poddany działaniu substancji, która może wywołać fizyczne odczucia utrudniające kontrolę nad pojazdem jest zagrożeniem realnym, meteoryt z Twojego przykładu jest jak sam mówisz urojonym zagrożeniem, porównujesz nie przystające do siebie sytuacje

Meteoryty tez sa realne, dinozaury przekonaly sie o tym konkretnie.

Nic a nic nie potwierdza zeby istnialo jakies szczegolne zagrozenie ze strony szalonych kierowcow na kwasie. Jest to nieprawdopodobne chociazby z powodu dzialania psychodelikow.

To jest fikcja, mentalna projekcja paranoika.

Jesli cos sie NIE DZIEJE, jesli nie ma ZADNYCH przeslanek za czyms to znaczy ze tego czegos NIE MA. Wiec lęk przed tym jest lękiem urojeniowym.

Przez dziesiatki lat kazdego dnia tysiace ludzi bierze LSD. Gdzie sa ofiary ich drogowego szalenstwa?

Moge wskazac ofiary ludzi zazywajacych stymulanty, depresanty i takich co nic nie biora. Ale zagrozenia ze strony kierowcow na psychodelikach zwyczajnie nie ma.

[avidal]

To jest fikcja, mentalna projekcja paranoika.

Byc może masz racje. Ale tylko byc może. Pamietam, jak chadzałem na kurs na prawo jazdy pokazano mi filmik, w którym kilku kierowcom zadano pokonanie toru z przeszkodami; wiesz, slalom, nagłe hamowanie itd. Każdy z nich miał usiąść za kółkiem po spożyciu takiej dawki alkoholu, ktorą uznał za pozostającą bez wpływu na percepcję. Najpierw próba na trzeźwo, potem po alkoholu. Różnice były szokujące. A każdy z nich był równie przekonany jak i Ty, że kilka kieliszków nic nie zmieni.
Przydałaby sie taka próba z narkotykami.

[Kilgore Trout]

Byc może masz racje. Ale tylko byc może. Pamietam, jak chadzałem na kurs na prawo jazdy pokazano mi filmik, w którym kilku kierowcom zadano pokonanie toru z przeszkodami; wiesz, slalom, nagłe hamowanie itd. Każdy z nich miał usiąść za kółkiem po spożyciu takiej dawki alkoholu, ktorą uznał za pozostającą bez wpływu na percepcję. Najpierw próba na trzeźwo, potem po alkoholu. Różnice były szokujące. A każdy z nich był równie przekonany jak i Ty, że kilka kieliszków nic nie zmieni.
Przydałaby sie taka próba z narkotykami.

Nigdzie nie napisalem nic o "kilku kieliszkach ktore nic nie zmienia". Jestem zwolennikiem surowego karania nietrzezwych kierowcow.

Probe z marihuana zrobiono.

Wyniki byly LEPSZE niz na trzezwo.

Co oczywiscie nie znaczy ze uwazam ze nalezy palic ziolo przed jazda samochodem.

[Piotrek R.]

z tego co wyszukałem na szybko w google wynika, iż policja polska nie prowadzi statystyk dotyczących wypadków spowodowanych przez osoby będące pod wpływem narkotyków, brak takich statystyk nie jest w każdym razie dowodem na to, że po zażyciu można bezpiecznie wsiąść do samochodu

[Cleo]

Nigdzie nie napisalem nic o "kilku kieliszkach ktore nic nie zmienia". Jestem zwolennikiem surowego karania nietrzezwych kierowcow.

Probe z marihuana zrobiono.

Wyniki byly LEPSZE niz na trzezwo.

Co oczywiscie nie znaczy ze uwazam ze nalezy palic ziolo przed jazda samochodem.

Proszę o wyniki. Nie wierzę bo paliłam i wiem jak to działa.

[Kilgore Trout]

dowodem na to, że po nzażyciu można bezpiecznie wsiąść do samochodu

nigdzie nic takiego nie napisalem.

jakiekolwiek sytuacje w ktorych ktos prowadzi pojazd po zazyciu substancji obnizajacej jego zdolnosci w tej materii powinny byc karane.

[avidal]

Nigdzie nie napisalem nic o "kilku kieliszkach ktore nic nie zmienia". Jestem zwolennikiem surowego karania nietrzezwych kierowcow

No jasne. Taki skrót myslowy, pisałeś o odrobinie lsd.
Ja tam nie wiem jak to jest, nie miałem przyjemności.
Ale wątpię, aby pozostawało bez wpływu na percepcje.

[Piotrek R.]

jakiekolwiek sytuacje w ktorych ktos prowadzi pojazd po zazyciu substancji obnizajacej jego zdolnosci w tej materii powinny byc karane.

czy substancja powodująca np. niewyraźne widzenie nie zalicza się do nich ?

[Kilgore Trout]

Proszę o wyniki. Nie wierzę bo paliłam i wiem jak to działa.

http://news.bbc.co.uk/2/hi/health/1068625.stm

The most obvious effect of the cannabis was that the volunteers drove more slowly, trying to compensate for intoxication by being more cautious. (...) reaction times to motorway hazards were not significantly affected.

http://www.ccguide.org.uk/driving.php

"There is no doubt marijuana affects performance but it may be it affects it in a favourable way by reducing risk-taking."

a tu filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=t3zou4F00Ic

Niewykluczone ze jak u kazdego paranoika palenie wyzwalalo u ciebie lęki zamiast rozluznienia. Mam powazne watpliwosci czy ludzie chorujacy na urojenia powinni palic ziolo. Mysle ze nie powinni.

czy substancja powodująca np. niewyraźne widzenie nie zalicza się do nich ?

czy gdziekolwiek napisalem ze ludzie POWINNI jezdzic po LSD? To przeciez byloby absurdalne, po LSD powinni siedziec spokojnie w przyjemnym otoczeniu i doznawac. Co zreszta robia. I nikomu nie dzieje sie krzywda. Tylko im gdy wpadna w rece wladzy.