To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Czy jesteś za legalizacją narkotyków?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak, wszystkich
45.29%
154 45.29%
Tak, ale tylko tych "miękkich" (m.in. marihuany)
37.35%
127 37.35%
Nie
13.53%
46 13.53%
Żadna z powyższych opcji ankiety mi nie odpowiada
3.82%
13 3.82%
Razem 340 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 4 głosów - średnia: 3.25
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Prohibicja narkotykowa vs. legalizacja narkotyków
Do wszystkich zagorzałych przeciwników narkotyków (głownie psychodelików) taka mała informacja: każdej nocy człowiek jest pod wpływem chyba najsilniejszej znanej substancji halucynogennej (DMT). Jeśli według Was substancje powodujące halucynacje i zmiany w myśleniu są aż tak szkodliwe, to może zdelegalizujmy spanie ? (nie chciałem być złośliwy, chodzi mi o to, że skoro senne tripy pod wpływem DMT nie są szkodliwe, to zażywanie podobnych rzeczy "na trzeźwo" i pod kontrolą przez osoby dojrzałe psychicznie nie może praktycznie mieć negatywnych skutków, zarówno krótkotrwałych i długotrwałych; co innego pobudzacze jak amfetamina i kokaina, bo tychże jestem przeciwnikiem)

Btw - jakby ktoś nie wiedział, to mysz komputerowa została wymyślona pod wpływem LSDUśmiech
Odpowiedz
Skąd dokładnie pomysł, że marzenia senne są wywołane przez DMT? Masz jakieś wiarygodne źródła?
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
Czytałem tak w kilku miejscach, nie pamiętam teraz gdzie. Po prostu zbadali, że w momencie snów w mózgu zostają uwalnianie duże ilości tej substancji (z tym, że nikt za bardzo nie wie po co). Zresztą ludzie, którzy próbowali DMT potwierdzają zazwyczaj, że czuli się podobnie jak w śnie (też tak czytałem).
Może i niezbyt wiarygodne źródła, ale mi tam to brzmi sensownieOczko
Odpowiedz
Cytat:Jeśli według Was substancje powodujące halucynacje i zmiany w myśleniu są aż tak szkodliwe, to może zdelegalizujmy spanie ?

Tylko, że w takim przypadku organizm sam się kontroluje (a raczej powinien) i wie ile danej substancji mu potrzeba. A Ty się tym bawisz jak jakimś dodatkiem, aplikujesz sobie to kiedy niekoniecznie jest to potrzebne twojemu ciału - jeśli organizm sam coś robi to jak najbardziej tak, ale jeśli Ty bez jakiejś wyraźnej przyczyny (oprócz poczucia haju of kors) - wtedy można powiedzieć, że coś jest nie tak.

Co do szkodliwości substancji - wszystko jest dla ludzi, ale trzeba umieć się bawić z głową Oczko
Odpowiedz
Nie mam zbyt dużego doświadczenia z dragami, ale założę się, że tylko kilka substancji (o ile nawet nie żadna) jest w stanie wytworzyć stan silniejszy od marzeń sennych. Skoro więc halucynacje po DMT nie szkodzą mózgowi i naszej psychice, to po tych słabszych jak LSD czy grzybki też nie powinny. A co do tego, czy mózg to kontroluje, to z tego co pamiętam, tam pisali że DMT może być po prostu skutkiem ubocznym jakichś reakcji chemicznych.
Jeszcze jedna sprawa - nie uważacie, że w przypadku ewentualnej legalizacji zamiast dzielić narkotyki na miękkie i twarde powinno się wprowadzić rzeczywisty podział, czyli: stymulanty, psychodeliki i opiaty ? Każdy, kto się trochę bawił w dragi, powie Ci, że nawet najsłabszy stymulant jest bardziej uzależniający i wyniszczający dla organizmu niż najsilniejszy psychodelik (chodzi mi szkody fizyczne, bo z psychiką to nie wiem).
Odpowiedz
Weźmy przykład uderzania głową w ścianę. Gdy uderzysz w ścianę raz a gdy uderzysz razy tysiąc to poczujesz różnicę co? Tak. Tak samo jest z narkotykami - ciało być może produkuje i zużywa jakieś małe ilości DMT - jeśli przedobrzysz to pewnie będzie miało negatywne skutki.
Odpowiedz
Niekoniecznie. Nie ma chyba osoby, która codziennie odurzałaby się mocnym psychodelikiem (no dobra, są takie osoby, ale mniejszość). Zazwyczaj ktoś zaćpa raz na jakiś czas, np. raz na tydzień lub miesiąc. Biorąc pod uwagę, że codziennie w nocy jesteśmy pod wpływem DMT, to raczej to nic nie zmieni.
Co innego silne stymulanty, bo te moim zdaniem nie powinny być legalne, a jeśli już, to z dużymi ograniczeniami, np. gram koki na 5 miesięcy czy coś w tym stylu (każdy kto chce brać, dostaje "kartę ćpuna" i przy zakupie mu zapisują ile jeszcze może kupić:lol2Uśmiech
Odpowiedz
Nasi by to obeszli Oczko
Swoją drogą jestem zdania, że konsekwentnie powinno się zabronić nikotyny i etanolu Oczko
albo zezwolić na wszystko, wykopać akcyzę i uwolnić rynek - mafia straciła by jedno z głównych źródeł przychodu a zjawisko narkomani dało by się zmierzyć i łatwiej kontrolować (nie mylić z uleczyć)
"Chociażbym chodził ciemną doliną zła się nie ulęknę, bo będę w niej największym skurwysynem" (Ps23,4 vs forum postapo)[url=http://blog.wiara.pl/alla86/2007/04/27/chociazbym-chodzil-ciemna-dolina-zla-sie-nie-ulekne-bo-ty-jestes-ze-mna-ps234/][/url]
Odpowiedz
kz7 napisał(a):np. gram koki na 5 miesięcy czy coś w tym stylu (każdy kto chce brać, dostaje "kartę ćpuna"

Nie tak szybko z tą koką. Na kokę nie będzie ich stać.
Koka jest dla artystów, piosenkarzy, aktorów i oczywiście polityków (niektórzy robią po tym głupie rzeczy, np. wskakują w damskie ciuszki. :-))

Psychodeliki fajna sprawa. Jeden dobry trip i tydzień przemyśleń. :-) Jak można odczuwać nogą od krzesła.. i tego typu sprawy. :-)

W naszej kulturze niestety używa się ich głównie dla sportu.
Indianie traktowali to poważniej. Nad ćpającym czuwał zawsze szaman, który śpiewem zapewniał im bezpieczeństwo.
Bezpieczeństwo polegało na tym, żeby biorący nie zboczył na bad tripa. Samemu można stracić nad tym kontrolę. A jeżeli ktoś mówi ci cały czas, że czujesz się świetnie, jest ci dobrze, to nie pójdziesz w złym kierunku.

Najgorsze, czego boję się przy psychodelikach, to to, że się obudzę i będę innym człowiekiem. Np. rzucę pracę. :-)
Odpowiedz
dzisiaj zamordystyczny polski rząd wytoczył wojnę dopalaczowym przedsiębiorcom. :/
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz
Ktoś pytał wcześniej o informacje na temat DMT. Cóż, nie mogę sobie teraz przypomnieć, gdzie wtedy takowe czytałem, mam tylko coś takiego:
http://wakeup.pdg.pl/dmt-substancja-wielkiej-wagi/
http://everything2.com/index.pl?node_id=1193368 ( nie znam zbyt dobrze angielskiego, ale myślę, że tu może coś być)
I jeszcze ten filmik. Może i nie ma w nim nic konkretnego, ale mi się podobaOczko
http://www.youtube.com/watch?v=WAjOGaEImF8
Odpowiedz
http://www.google.pl/search?q=site%3Ahyp...=firefox-a - tutaj dużo informacji na temat DMT
Odpowiedz
Ja jestem zwolennikiem legalizacji tylko tych miękkich. Po pierwsze, w Polsce rośnie podziemie narkotykowe - gangi i grupy przestępcze handlują używkami, wzbogacają się, a ustawa o legalizacji zabije większość ich dochodów. Po drugie, towar, jakimi handlują nie podlega żadnej kontroli, często mieszają marihuanę z innymi substancjami, dzięki ustawie możliwe jest kontrolowanie produkcji używek. Po trzecie, takie używki można opodatkować i państwo ma pieniądze na autostrady Oczko. Po czwarte, marihuana jest o wiele mniej szkodliwa od nikotyny czy alkoholu. Aby przedawkować THC (związek psychoaktywny w marihuanie), trzeba wypalić około 100 tys. skrętów 8O, aby przedawkować alkohol wystarczy kilka-kilkanaście butelek spirytusu.

Oczywiście są też minusy takiej ustawy, jak choćby to, że zaczną do nas ściągać masy turystów, by móc kupić trochę marihuany, czy czegoś tam innego.
Odpowiedz
Cytat: Ja jestem zwolennikiem legalizacji tylko tych miękkich. Po pierwsze, w Polsce rośnie podziemie narkotykowe - gangi i grupy przestępcze handlują używkami, wzbogacają się, a ustawa o legalizacji zabije większość ich dochodów.


Czarny rynek od tak nie zniknie, będzie działał cały czas.

Inne oprócz medycznych zastosowań cannabis - http://poliszynel.wordpress.com/2010/10/...ndyjskiej/

Cytat:Oczywiście są też minusy takiej ustawy, jak choćby to, że zaczną do nas ściągać masy turystów, by móc kupić trochę marihuany, czy czegoś tam innego.

Co złego w tym, że Polska otrzymuje dodatkowy dochód zbijając kasę na turystach kupujących dragi? Co złego w tym, że zarabiają taksówkarze, hotele, restauracje i inne? To chyba dobrze, że dochód państwa zostanie zwiększony i powstaną nowe miejsca pracy.


Dlaczego tylko miękkie? Jeśli mam prawo truć się narkotykiem ( jakim niewątpliwie marihuana jest ) to dlaczego nie mogę się truć np. amfetaminą?
Odpowiedz
Tomasz96 napisał(a):aby przedawkować alkohol wystarczy kilka-kilkanaście butelek spirytusu.
kilkanaście butelek spirytusu?Czyli ponad 5 litrów czystego alkoholu i Ty nazwyasz to przedawkowaniem? Nie wiem czy wypicie takiej ilości jest wogóle możliwe pod wzgledem fizycznym.Cieżko jest wypić porównywalną ilość wody.
Chętnie bym Cię zobaczył po takiej ilości... Duży uśmiech
Turyści po maryśkeDuży uśmiech. To były chyba plus.
Tylko obecnie legalizacja jakichkolwiek narkotyków w Polsce jest niemożilowa za dużo politycy dostają w łapę od koncernów alkoholowych i tytoniowych.Ciekawe ile zapłacili za rozkrecenie sprawy z dopalaczami.
Tu ne cede malis
Odpowiedz
Cytat:Tylko obecnie legalizacja jakichkolwiek narkotyków w Polsce jest niemożilowa za dużo politycy dostają w łapę od koncernów alkoholowych i tytoniowych.Ciekawe ile zapłacili za rozkrecenie sprawy z dopalaczami.

A myślisz, że od mafii narkotykowych nie dostają?


Hastur napisał(a):[...] są to tak samo wirtualne "straty" jak pieniądze, które skarb państwa "traci" na niezapłaconych podatkach; [...] Dodatkowym absurdem w tym przypadku jest fakt, że rzekomo "ukradzione" pieniądze zostają w kieszeni... ich pierwotnego posiadacza :o Co nieuchronnie prowadzi do konkluzji, iż człowiek może okraść państwo z własnych pieniędzy :lol2:


Odpowiedz
Mojwa napisał(a):A myślisz, że od mafii narkotykowych nie dostają?
To swoją drogą ale co za różnica czy mafia narkotykowa czy producenci alkoholu lub papierosów.Wszyscy mają jeden cel nie dopusić do zwiększenie liczby konkurentów na rynku.
Tu ne cede malis
Odpowiedz
Nazgul napisał(a):Tylko obecnie legalizacja jakichkolwiek narkotyków w Polsce jest niemożilowa za dużo politycy dostają w łapę od koncernów alkoholowych i tytoniowych.Ciekawe ile zapłacili za rozkrecenie sprawy z dopalaczami.
Dostają w łapę? Sądzisz, że coś takiego nie ujrzałoby światła dziennego? Ilu polityków trzeba by było przekupić? Jakie jest prawdopodobieństwo, że żaden z nich nie zacząłby sypać? Tajemnica więcej niż jednego człowieka szybko przestaje być tajemnicą.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
Fakty.
Odpowiedz
Grzanka napisał(a):Dostają w łapę? Sądzisz, że coś takiego nie ujrzałoby światła dziennego? Ilu polityków trzeba by było przekupić? Jakie jest prawdopodobieństwo, że żaden z nich nie zacząłby sypać? Tajemnica więcej niż jednego człowieka szybko przestaje być tajemnicą.

Przecież to może być zupełnie legalny lobbing. Natomiast różnego rodzaju mafie narkotykowe z faktu, iż substancję te są nielegalne czerpią tak ogromne korzyści, że naiwnością byłoby sądzić, że nie próbują wpływać na utrzymanie obecnego stanu rzeczy.
Promowanie upodmiotowienia kobiet i ich uświadamianie poprzez budowanie potencjału przed katastrofami związanymi z klimatem celem każdego świadomego Europejczyka. Bez sprawiedliwości w dziedzinie klimatu nie da się osiągnąć prawdziwej równości płci

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości