Proszę bardzo, tutaj filmik na temat sekciarstwa buddyjskiego w Polsce, jacyś dziwni ludzi rozwodzą się nad tym jak to trzeba rozwijać potencjał umysłu, o istniejących blokach w mózgu, medytacjach itp. głupotach. Jeżeli ktoś mi powie, że buddyzm stanowi bardziej racjonalną religię od chrześcijaństwa to nalezy popukać go w czółko. Buddyzm, zwłaszcza ten który przyjął świat zachodu to jakiś efekt new age, pokroju feng shui, hare kriszna, wróżbitów itd. to te same zabobony tylko podane w ładnym, diamentowym pudełku.
|
Inny punkt widzenia - Buddyzm
|
|
01.05.2012, 14:38
Pokochajcie w Trójcy Jedynego Boga i Maryję. Modlcie się do nich z czystym sercem i w pełnej ufności. Bóg to Twój przyjaciel a nie ktoś kto chce Twojej krzywdy. Szukajcie Wiary i oddajcie się pod Opiekę Chrystusa. Nie jestem świadkiem Jehowy ani moherem. Nie jestem katolikiem ani prawosławnym. Jestem poprostu chrześcijaninem. Podążam w życiu za Jezusem i jestem poza wszelkimi instytucjami religijnymi. Prawdziwa wiara płynie z serca. Zachęcam do poznawania Boga. On jest Miłością. Czeka na Ciebie.:-)
01.05.2012, 14:48
Zielonoświątkowiec?
01.05.2012, 14:58
miotła napisał(a):Zielonoświątkowiec? Raczej troll. Ile tutaj już takich było ? Unikać wszelkich dyskusji z takimi
01.05.2012, 23:20
'Brain scans show how meditation improves mental focus'
http://www.psychologytoday.com/blog/you-...ntal-focus
02.05.2012, 15:26
miotła napisał(a):Zielonoświątkowiec?Albo inny Baptysta...
Usypuję kopczyki z wody.
04.05.2012, 21:29
exodim napisał(a):No, czyli swoista krytyka literacka z psychoanalizą Czyli w skrócie: szarlataneria Nazywajmy rzeczy po imieniu i bądźmy konsekwentni. Skoro potępiamy feng szui, new age i inne podobne wróżenie z fusów, nie należy mieć taryfy ulgowej dla im podobnych praktyk, z tej racji że wywodzą się z naszego kręgu kulturowego (chrześcijaństwo).Nie wiem czy tylko mi uwidacznia się to zachowanie trącące nieco hipokryzją: obrońcy chrześcijaństwa nie zostawiający suchej nitki na szarlatanerii wschodniej, wobec chrześcijańskiej nagle stają zaskakująco pobłażliwi i tolerancyjni.
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains But I carry strength from souls now gone They won't let me give in... (...) Death will take those who fight alone But united we can break a fate once set in stone Just hold the line until the end Cause we will give them hell..." EH
15.05.2017, 20:23
Dobre pytania — dobre odpowiedzi
Wprowadzenie do buddyzmu http://sasana.wikidot.com/dobre-pytanie-dobra-odpowiedz
17.05.2017, 20:51
Damian907 napisał(a): Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swoim autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym.Błądzisz synu, błądzisz... Damian907 napisał(a): Religia przyszłości będzie religią kosmiczną. Powinna ona przekraczać koncepcję Boga osobowego oraz unikać dogmatów i teologii. Zawierając w sobie zarówno to, co naturalne, jak i to, co duchowe, powinna oprzeć się na poczuciu religijności wyrastającym z doświadczania wszelkich rzeczy naturalnych i duchowych jako pełnej znaczenia jedności. Buddyzm odpowiada takiemu opisowi. (...) Jeżeli istnieje w ogóle religia, która może sprostać wymaganiom współczesnej nauki, to jest nią buddyzm.Taka religia byłaby zbyt piękna, aby mogła być prawdziwa.
May all beings be free.
May all beings be at ease. May all beings be happy
17.05.2017, 21:45
nerwica napisał(a):Damian907 napisał(a): Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swoim autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym.Błądzisz synu, błądzisz... Dlaczego uważasz że błądzę?
17.05.2017, 22:40
Damian907 napisał(a): Dlaczego uważasz że błądzę?Bo próbujesz samodzielnie dojść do jakichś swoich prywatnych, subiektywnych, osobistych wniosków, z którymi będziesz się dobrze czuć, z którymi będzie Ci wygodniej. Zamiast po prostu pokornie przyjąć prawdę, którą głosi sam Bóg, ustami KrK. Wybierasz osobisty dobro-stan ponad prawdę objawioną przez Boga. W dodatku opierając się na jakiejś tam stoickiej, filozofii powstałej sprzed pełni Objawienia. W dodatku gloryfikującej pustkę, to taki nihilizm trochę. Chrześcijaństwo dla odmiany skupia się na miłości, współczuciu, miłosierdziu. A Buddyzm? Taka "mądrość" tylko ("nie przywiązuj się", "nie żyj w pełni", "spędź swoje życie na bezczynnym siedzeniu w pozycji lotosu"). Chrześcijaństwo natomiast głosi dobrą nowinę, Zmartwychwstanie i tak dalej, głosi Radość. Buddyzm głosi pustkę i stoicyzm. Chrześcijaństwo głosi radość, współczucie, miłosierdzie, dobroć.
May all beings be free.
May all beings be at ease. May all beings be happy
17.05.2017, 23:20
nerwica napisał(a): Bo próbujesz samodzielnie dojść do jakichś swoich prywatnych, subiektywnych, osobistych wniosków, z którymi będziesz się dobrze czuć, z którymi będzie Ci wygodniej. To ma być zarzut? nerwica napisał(a): Zamiast po prostu pokornie przyjąć prawdę, którą głosi sam Bóg, ustami KrK. Wybacz, ale dla mnie biblia jest tak samo wiarygodna jak mity greckie. nerwica napisał(a): W dodatku gloryfikującej pustkę, to taki nihilizm trochę. Co masz na myśli? nerwica napisał(a): A Buddyzm? (...) "nie żyj w pełni", "spędź swoje życie na bezczynnym siedzeniu w pozycji lotosu"). Bzdury. nerwica napisał(a): Chrześcijaństwo głosi radość, współczucie, miłosierdzie, dobroć. Buddyzm też głosi te wartości.
17.05.2017, 23:35
Damian907 napisał(a): To ma być zarzut?Tak. Zarzut pójścia na łatwiznę, wygodnictwa. Hedonizmu (oczywiście nie takiego Arystypowego, tylko tego Epikurejskiego). Damian907 napisał(a): Wybacz, ale dla mnie biblia jest tak samo wiarygodna jak mity greckie.Do Starego Testamentu ja również podchodzę z pewnym dystansem, ale już Nowy Testament opisuje przede wszystkim życie Jezusa, który powołał apostołów. "Kościół Apostolski (apostolicam) – W pełni i nieprzerwanie przechowuje naukę Jezusa przekazaną apostołom. Symbolem tego w katolicyzmie jest sukcesja apostolska: biskup musi wykazać nieprzerwany łańcuch wyświęcania od jednego z pierwszych Dwunastu Apostołów.". Co więc tak właściwie kwestionujesz? To, że sam Jezus dał początek Kościołowi Katolickiemu? Kim dla Ciebie jest Jezus? Damian907 napisał(a): Co masz na myśli?Celem jest zniknięcie ego, osobowości, czyż nie? Czy buddyzm jest odległy od hinduizmu, w którym chodzi o nirwanę, rozpłynięcie się w niebycie? W chrześcijaństwie natomiast chodzi o osobową relację z osobowym Bogiem. Czyż taka osobowa relacja nie jest piękniejsza? Damian907 napisał(a): Bzdury.A odcinanie się od swoich pragnień? Czyż pragnienia nie są siłą napędową całego Stworzenia? Czyż świat i jego ekspansja nie powstały w wyniku pragnienia? Czy wyzbywając się pragnień, nie strzelamy Stworzeniu w stopę? A gdzie w tym wszystkim entuzjazm i ekscytacja, radosna przygoda?
May all beings be free.
May all beings be at ease. May all beings be happy
01.09.2017, 15:49
A Ja tam wszystkim polecam zagłębić się bardziej w temat buddyzmu zen.
"Cicho, cicho dzieci. To nie demony, nie diabły... Gorzej. To ludzie."
03.09.2017, 20:55
Pytanie do Damian907 z pierwszego postu odnośnie cytatu Alberta Einsteina.
Proszę podaj mi źródło cytatu, który podałeś. Zapoznałam się z biografią Waltera Isaacsona, oraz z książką "Zapiski Autobiograficzne". Nie było tam słowa o buddyźmie. Albert Einstein był bliski poglądom Barucha Spinozy oraz teorii panteizmu.
05.09.2017, 20:46
TakiJeden napisał(a): A Ja tam wszystkim polecam zagłębić się bardziej w temat buddyzmu zen.Jak już wcześniej pisałem, osobom zainteresowanym buddyzmem zen, polecam Adyashantiego: A odnośnie buddyzmu mam pytanie: czy buddyści miłują swoich nieprzyjaciół? ( https://ateista.pl/showthread.php?tid=13464 )
05.09.2017, 23:12
09.09.2017, 20:32
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.09.2017, 20:33 przez lumberjack.)
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,399 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm nerwica napisał(a): A odnośnie buddyzmu mam pytanie: czy buddyści miłują swoich nieprzyjaciół? https://en.wikipedia.org/wiki/Persecutio...in_Myanmar https://en.wikipedia.org/wiki/2016%E2%80...in_Myanmar Kraj, w którym w 80% ludzi to buddyści, permanentnie zajmuje się prześladowaniem muzułmanów: Cytat:The Rohingya people have been described as "amongst the world's least wanted"[9] and "one of the world's most persecuted minorities."[10] The Rohingya are deprived of the right to free movement and of higher education.[11] They have been denied Burmese citizenship since the Burmese nationality law was enacted.[5] They are not allowed to travel without official permission and were previously required to sign a commitment not to have more than two children, though the law was not strictly enforced. They are subjected to routine forced labour where typically a Rohingya man will have to give up one day a week to work on military or government projects and one night for sentry duty. The Rohingya have also lost a lot of arable land, which has been confiscated by the military to give to Buddhist settlers from elsewhere in Myanmar. Nie wspominając o regularnych linczach, mordach etc. - po prostu o czystkach etniczno-religijnych, na które rząd przymyka oczy. Cytat:Myanmar is seeking the ethnic cleansing of the Muslim Rohingya minority from its territory, a senior UN official has told the BBC. http://www.bbc.com/news/world-asia-38091816 Hmm... dziwne, że w wiadomościach nic się o tym nie mówi. Przecież to się właśnie teraz dzieje. Hmm... ogólnie buddyzm może brzmieć mądrze, ale sam widzisz jak wygląda w praktyce.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać
11.09.2017, 12:10
lumberjack napisał(a): Hmm... ogólnie buddyzm może brzmieć mądrze, ale sam widzisz jak wygląda w praktyce.Wygląda tak sobie, ale przecież birmańscy czysciciele etniczni nie posługują się argumentami religijnymi, lecz patryjotycznymi. Nie da się przecież trzeźwo powiedzieć, że zbrodnie Niemców podczas wojny światowej były chrześcijańskie, bo większość z nich była chrześcijanami. Rohingyowie są uważani - nie wiem, czy słusznie - za imigrantów z Bangladeszu i widocznie nie mogą być Prawdziwymi Myanmarczykami, tak jak nie mogliby być Prawdziwymi Polakami. Robią więc z muzułmańskimi imigrantami i potomkami tych imigrantów akuratnie to, co wschodnioeuropejskie prawactwo chciałoby zrobić w zachodniej Europie (nie wiem, czemu akurat wschodnie w zachodniej, w prawactwie taki już panuje kosmopolityzm). Jeśli zaś chodzi o sam buddyzm, to na przykładzie birmańskich czystek widać tylko tyle - a może aż tyle - że buddyzm po prostu NIE CHRONI swych wyznawców przed byciem sukinsynami. Czyli, zupełnie tak jak każda inna religia - nie czyni cudów.
11.09.2017, 21:41
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,399 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm ZaKotem napisał(a): Wygląda tak sobie, ale przecież birmańscy czysciciele etniczni nie posługują się argumentami religijnymi, lecz patryjotycznymi. Nie da się przecież trzeźwo powiedzieć, że zbrodnie Niemców podczas wojny światowej były chrześcijańskie, bo większość z nich była chrześcijanami. Protestantami - tak gwoli ścisłości. We wszystkich katolickich regionach Niemiec poparcie dla NSDAP było najniższe. ZaKotem napisał(a): Robią więc z muzułmańskimi imigrantami i potomkami tych imigrantów akuratnie to, co wschodnioeuropejskie prawactwo chciałoby zrobić w zachodniej Europie Nie no, mam nadzieję, że nasze prawactwo nie jest aż tak krejzolskie. ZaKotem napisał(a): (nie wiem, czemu akurat wschodnie w zachodniej, w prawactwie taki już panuje kosmopolityzm) Hehe Nom, ja to bym się tam nie wtrącał - niech zachodnioeuropejskie lewactwo męczy się z muzułmanami, skoro tak bardzo ich pragnęło. ZaKotem napisał(a): Jeśli zaś chodzi o sam buddyzm, to na przykładzie birmańskich czystek widać tylko tyle - a może aż tyle - że buddyzm po prostu NIE CHRONI swych wyznawców przed byciem sukinsynami. Nom, czyli chuja warty. Najlepiej jest po prostu mieć mózga i czasami nawet go używać. Dobrze jest też mieć trochę empatii (ale bez przesady). ZaKotem napisał(a): Czyli, zupełnie tak jak każda inna religia - nie czyni cudów. Z tym bym trochę polemizował - istnieją religie, które całe to ludzkie skurwysyństwo potrafią wzmagać lub temperować. Nie to, żeby miały jakiś ogromny wpływ, ale jakiś tam mają.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości




Nazywajmy rzeczy po imieniu i bądźmy konsekwentni. Skoro potępiamy feng szui, new age i inne podobne wróżenie z fusów, nie należy mieć taryfy ulgowej dla im podobnych praktyk, z tej racji że wywodzą się z naszego kręgu kulturowego (chrześcijaństwo).
