[exodim]

O różnicy pomiędzy setkami tysięcy a... setkami tysięcy.

No jasne, jest różnica pomiędzy obozem zagłady a obozem koncentracyjnym. Taka sama jak pomiędzy zabijaniem a mordowaniem. Bo w obozie zagłady ulegały zagładzie setki tysięcy więźniów, a w obozie koncentracyjnym tylko setki tysięcy. Tak, tak, różnica szalona.

[idiota]

Płód jest to stadium rozwojowe zarodka, czyli zapłodnionej komórki jajowej., rozpoczynające się od ok. 6 tygodnia od chwili rozpoczęcia się ciąży.

Ja wcześniej pisałam o płodzie w pierwszej fazie rozwoju, czyli o zapłodnionej komórce jajowej.

Czarownica3x7 jest bardzo płodną zarodnią cytatów do tego wątku.

[Hans Żydenstein]

Czarownica3x7 jest bardzo płodną zarodnią cytatów do tego wątku.

ależ zabawa słowem Doceniam to.

[idiota]

Niezłe jaja, nie?

[rnk]

rnk i nieubłagana logika

No nie widzę tutaj błędów.

[Roan Shiran]

No nie widzę tutaj błędów.

[twarz pokerzysty] -_-

[rnk]

Oczekuję wyjaśnień.

[Roan Shiran]

Nie psuj radości z dowcipu wyjaśnianiem go.

[rnk]

No ale tam nie ma dowcipu.

[idiota]

A może Ci brak poczucia humoru...

[Argen]

Wy się kłociceie tu o pierdoły że co wolno a co nioe wolno. A wolno nsię najebać wy libertyńsko poproawno politycznie dyktatorzy? Tu rzadzi Śmiermć i wy bwiecie co mu możecie zrobić. Ja wole zamordyzm i ordnung. I takie mam poglądyt i chuj wam dpo tego. Jak coś komuś nie pasi to won! Ale Kurwa! z drugiej strony w moim sercy jest Ekipa Honor i to tto ona nadaje mi sens w życiu. I Kurwa sie nia dam skurwić, Honor ponad wszystko i chwała wikingowi ze Śląska!!!!!!!! Dobranoc oweicxzki

Chyba pierwszy raz mnie tutaj coś tak rozjebało. Honor ponad wszystko.

[idiota]

I stawaj strana agromnaja na smiertnyj boj!

[Skywalker]

Chyba pierwszy raz mnie tutaj coś tak rozjebało. Honor ponad wszystko.

Przynajmniej wiem o której do domu wróciłem. Wydawało mi się że było trochę później a dzisiejszy dzień miałem wyjęty z życia

[Rita]

Chcesz powiedzieć, że ci czarniejsi nie wytrzymują konkurencji z mniej czarnymi i wymierają?

W Londynskim metrze bardziej czarny stojac na torach ma mniejsze szanse na bycie zauwazonym przez maszyniste nadjezdzajacego pociagu.

I znowu mnie Tgc rozłożył :lol2:

[666gonzo666]

A co tu ma do rzeczy dżejpituizm? To już nie jest żaden katolicyzm. Ostatnio ich widziałem w Poznaniu, to głosili hasła, że Tusk zabije boga, jak koncesji tv-trwam nie da. Co oni za boga mają pizdowatego i śmiertelnego?

No właśnie

[CreatedMind]

A mnie dzisiaj rozjebała odpowiedź Arymana skierowana do Avx-a w wątku "Co cie drażni ?"
Muszę tutaj unieśmiertelnić te sytuacje.

Przyznam się do czegoś.
Nie uważam, żebym był naprawdę inteligentny.
"Inteligencja" wymaga zrozumienia matematyki, logiki formalnej.
Ja nie potrafię zrozaumieć nauk ścisłych na poziomie innym niż popularnonaukowe, ergo, nawet większość forumowiczów jest inteligentniejsza niż ja.

Powiedziałbym - używając alegorii - że mam "nietypową architekturę" umysłu. W tym sensie, że "racjonalizm" jest dla mnie instynktowny.
Błędy myślowe, charakterystyczne dla większości naszego gatunku; dla mnie są nieinstynktowne i nienaturalne.
Nazwałbym to "inną architekturą systemu", co nie znaczy, że "procesory" są lepsze.

Dla przykładu, metodologia naukowa dla większości ludzi jest czarną magią - dla mnie jest instynktowna, oczywista - jednak nie wydaje mi się, żeby to wynikało z "inteligencji" jako takiej. Jakbym był "inteligentny", to bym rozumiał matematykę i chemię !


No i... Tak, to mnie drażni. Kiedy spojrzę na osobę jednocześnie racjonalną i naprawdę inteligentną, chociażby jak poczytam Yudkowsky'ego na Less Wrong, to... Zazdroszczę.

Czy ktoś rozumie, o czym tutaj piszę ?

Czy ktoś rozumie, o czym tutaj piszę ?

Nie. Nie jesteśmy dość inteligentni.

[Xeo95]

Bluźnisz k123!
Czytamy z tatusiem i tym trzecim duchem twoje posty i ogarnia nas omnipotentne wkurwienie.
Obrażasz mnie Żyda - Syna Bożego, moją matkę - Żydówkę, moich uczniów Żydów-apostołów.
Właśnie ustalamy twoje współrzędne GPS, żeby cię pierdolnąć gromem z jasnego nieba i wtrącić do departamentu naszego oddanego przyjaciela-transwestyty Szatana.
Będziesz się tam grillował aż do końca świata i jeden dzień dłużej.
Ban bez odwołania.
Podpisano - Jezus Chrystus z Nazaretu

Dla chrześcijan-antysemitów

[Socjopapa]

Jak można obserwować coś co istnieje wtedy i tylko wtedy gdy sobie teoretyzujemy?
Jeśli można teoretyzować o punkcie, prostej, czy płaszczyźnie, to czemu o Bogu nie?

Palmer w odpowiedzi na ten post Wookiego:

Punkt jest abstraktem matematycznym, ocenę jego rozumienia można wydać poprzez obserwację, czy osoba poprawnie (według wypracowanych reguł) się nim posługuje

No i jak można mieć jeszcze wątpliwości czy Palmer umie czytać ze zrozumieniem. :lol2:

Swoją drogą, bardzo podoba mi się stwierdzenie Palmera, że Bóg to coś jak punkt, prosta czy płaszczyzna. Należy dodać, że z tą różnicą, że ta koncepcja do niczego się nie przydaje w przeciwieństwie do punktu, prostej czy płaszczyźny.

[Palmer]

Swoją drogą, bardzo podoba mi się stwierdzenie Palmera, że Bóg to coś jak punkt, prosta czy płaszczyzna. Należy dodać, że z tą różnicą, że ta koncepcja do niczego się nie przydaje w przeciwieństwie do punktu, prostej czy płaszczyźny.

Owszem, przydaje się.
Na przykład do budowy konstrukcji etycznych.
Albo rozważań o "pierwszej przyczynie".

[Socjopapa]

Oczywiście się nie przydaje, ale to jest odrębny temat.