Mi co jakiś czas przychodzi myśl, że legalizacja narkotyków nie jest możliwa dlatego, że komuś bardzo zależało na tym aby narkotyki były nielegalne. Dzięki temu różne mendy spod ciemnej gwiazdy mają się z czego utrzymywać. Trąci to trochę o teorie spiskowe ale nie zdziwiłbym się wcale gdyby tak było.
| Ankieta: Czy jesteś za legalizacją narkotyków? Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
| Tak, wszystkich | 45.29% |
154 | 45.29% |
| Tak, ale tylko tych "miękkich" (m.in. marihuany) | 37.35% |
127 | 37.35% |
| Nie | 13.53% |
46 | 13.53% |
| Żadna z powyższych opcji ankiety mi nie odpowiada | 3.82% |
13 | 3.82% |
| Razem | 340 głosów | 100% | |
| *) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
|
Prohibicja narkotykowa vs. legalizacja narkotyków
|
|
11.02.2014, 01:04
11.02.2014, 12:40
Galileusz napisał(a):Mi co jakiś czas przychodzi myśl, że legalizacja narkotyków nie jest możliwa dlatego, że komuś bardzo zależało na tym aby narkotyki były nielegalne. Dzięki temu różne mendy spod ciemnej gwiazdy mają się z czego utrzymywać. Trąci to trochę o teorie spiskowe ale nie zdziwiłbym się wcale gdyby tak było. Zaczęło się w USA i trwa nadal z wyjątkami w stanach w których jest legalne zioło.W Holandii tyle pieniędzy pochodzi z coffe shopów ,że nigdy ich nie zamkną.
Be the change you want to see in the world.
Idiotów nie sieją .
11.02.2014, 16:56
Podstawową rzeczą jaką nie rozumieją przeciwnicy legalizacji jest to, że obowiązujący zakaz nie powoduje przecież tego, że ludzie nie zażywają narkotyków. Nie znaczy to oczywiście ze narkotyki są nieszkodliwe ale przecież alkohol czy papierosy też nieszkodliwe nie są. Zakaz doprowadził tylko do powstania szarej strefy w której panuje wolna amerykanka i kupując towar od dilera nigdy nie wiemy co tak naprawdę się w środku znajduje. Ja trawkę kupuję od znajomego który ma swoja własną "szkółkę leśną" i różnica między tym co kupowałem do tej pory jest ogromna, po prostu high quality ;p.
14.01.2015, 14:36
Kiedyś zagłosowałem na NIE, ale zakaz posiadania narkotyków jest absurdalny i nie rozwiązuje problemu. Powinno być wręcz przeciwnie, handlować i posiadać można co się chce, ale za skutki otrucia gigantyczne odszkodowania z pozwu cywilnego oraz kary więzienia za usiłowanie zabójstwa, zniszczenie zdrowia lub zabójstwo. Ludzie sami muszą się nauczyć, że jak chcą żyć i być zdrowi to muszą kierować się rozumem. Wtedy ilość handlujących prędzej spadnie podobnie, jak zażywających (skoro to a ich odpowiedzialność) niż w obecnym przypadku. Co więcej, takie zakazy służą jedynie biznesowi mafii. Zakaz to monopol (ten kto zabrania może przemycać bezkarnie). Oczywiście też żadnego publicznego leczenia z okradzionych dochodów. Każdy jak sam będzie musiał zapłacić za swoje leczenie to będzie uważał jak się prowadzi.
Liczba postów: 564
Liczba wątków: 11 Dołączył: 05.2012 Reputacja: 19 Płeć: mężczyzna Wyznanie: czczący wyklętych
Jak sądzicie to, że rzekomo każdy uzależnia się, nie jest w stanie przestać zażywać pewnych rodzajów narkotyków to prawda, czy propaganda? Myślałem o tym i wydaje się, że obecna opinia o straszliwości narkotyków, opiera się na tym jakiego rodzaju ludzie mają obecnie do nich dostęp. Ja sam szczerze przyznam, że choćbym chciał nie dałbym rady zdobyć tego rodzaju środków, nie da się jednak ukryć, że niektórym kategoriom ludzi przychodzi to łatwiej niż innym Nie trzeba chyba tłumaczyć, że ci którzy w dzisiejszych czasach mają łatwy dostęp do narkotyków, to osobniki o bardzo niskiej higienie duchowej. Nic więc dziwnego, że uzależniają się od byle czego. Później różnego rodzaju specjaliści, nie potrafiący rozumować w logice wielowartościowej, czyli w tym przypadku przypisujący wszystkich ludzi do jednego zbioru, wysuwają wniosek, że skoro gimnazjalny bandyta padł, to każdy inny człowiek również.
11.09.2015, 03:48
łowca napisał(a): Nie trzeba chyba tłumaczyć, że ci którzy w dzisiejszych czasach mają łatwy dostęp do narkotyków, to osobniki o bardzo niskiej higienie duchowej. Nic więc dziwnego, że uzależniają się od byle czego. Później różnego rodzaju specjaliści, nie potrafiący rozumować w logice wielowartościowej, czyli w tym przypadku przypisujący wszystkich ludzi do jednego zbioru, wysuwają wniosek, że skoro gimnazjalny bandyta padł, to każdy inny człowiek również. Wiesz co, uzależnienia mają charakter złożony: wiążą się z fizjologią i psychologią człowieka, przy czym każdy organizm różnie reaguje, lecz skąd wniosek, że akurat Ci "czystsi duchowo" (a może rasowo ) są do tego mniej skłonni. Widziałem wielu ludzi uzależnionych i wiele rodzajów uzależnienia, począwszy od prostaków po ludzi naprawdę głębokich i wartościowych, upodlonych z powodów przeróżnych historii z dragami (i nie tylko: pamiętajmy o alko: który bądź co bądź jest substancją odurzającą) i nigdy nie zauważyłem związku między intelektem czy wrażliwością a słabością w popadaniu w różnego rodzaju nałogi. Jeśli już to raczej kwestia osobowości: cechy w rodzaju bycia bardziej schludnym lub bardziej niechlujnym: po prostu niektórzy mają większą niż reszta skłonność do popadania w różne uzależnienia, a inni są na nie trochę bardziej odporni. A co do legalizacji: względne tak dla narkotyków miękkich.... ale to jeszcze chyba nie dziś w tym kraju.
"Chrześcijanie twierdzą, że wiemy, że Bóg jest, ateiści – że wiemy, że Boga nie ma, natomiast agnostycy
przyjmują, że nie ma dostatecznych podstaw, aby potwierdzić istnienie Boga lub mu zaprzeczyć."-Bertrand Russell- broszura "Kto to jest agnostyk" "Że wiara czasem uszczęśliwia, że szczęśliwość z pewnej idee fixe nie czyni jeszcze prawdziwej idei, że wiara gór nie przenosi, lecz owszem góry osadza tam, gdzie żadnych nie ma: o tym poucza nas przelotne przejście się przez dom wariatów." - Friedrich Nietzsche "Antychryst"
12.09.2015, 23:00
Powiem tak. Jestem za legalizacją marihuany do celów leczniczych ponieważ dawka jaką otrzymuje chory jest tak malutka, że nie ma tu tzw. fazy i czegoś co mogłoby mu grozić uzależnieniem lub ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu i psychice. Natomiast nie jestem za legalizacją marihuany do celów narkotycznych. Ci chorzy chcieliby móc otrzymywać legalnie leczniczą marihuanę, ale na ich nieszczęście do ich walki dołączyli narkomani, którzy twierdzą "tak dla marihuany". Owszem jestem za legalizacją marihuany, tylko pytanie do jakiego celu? A jeśli nawet ta lecznicza marihuana byłaby zalegalizowana to wszystko musi być pod nadzorem lekarza.
13.09.2015, 01:33
Angeli napisał(a): Powiem tak. Jestem za legalizacją marihuany do celów leczniczych ponieważ dawka jaką otrzymuje chory jest tak malutka, że nie ma tu tzw. fazy i czegoś co mogłoby mu grozić uzależnieniem lub ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu i psychice. Natomiast nie jestem za legalizacją marihuany do celów narkotycznych. Ci chorzy chcieliby móc otrzymywać legalnie leczniczą marihuanę, ale na ich nieszczęście do ich walki dołączyli narkomani, którzy twierdzą "tak dla marihuany". Owszem jestem za legalizacją marihuany, tylko pytanie do jakiego celu? A jeśli nawet ta lecznicza marihuana byłaby zalegalizowana to wszystko musi być pod nadzorem lekarza.A jesteś w stanie podać dobry powód, dla którego dorosłym ludziom powinno się zabraniać używania pewnych substancji?
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."
05.02.2016, 22:09
Cytat:Od 2014 roku, Meksykańskie kartele narkotykowe ucierpiały ekonomicznie, od kiedy marihuana stała się legalna w stanie Kolorado.Źródło The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
13.03.2016, 20:13
Liczba postów: 3,169
Liczba wątków: 13 Dołączył: 02.2016 Reputacja: 215 Płeć: nie wybrano Wyznanie: ateusz
Niestety, nasze społeczeństwo preferuje, kiedy dzieci biorą dopalacze i erceki. Albo produkują narkotyki w domu. Do legalizacji dorzuciłbym prostytucję.
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between Hot metal and methedrine I hear empire down
13.03.2016, 22:21
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,399 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm Dragula napisał(a): Niestety, nasze społeczeństwo preferuje, kiedy dzieci biorą dopalacze i erceki. Albo produkują narkotyki w domu. Do legalizacji dorzuciłbym prostytucję. Prostytucja jest legalna. Tylko sutenerstwo jest nielegalne.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 564
Liczba wątków: 11 Dołączył: 05.2012 Reputacja: 19 Płeć: mężczyzna Wyznanie: czczący wyklętych Dragula napisał(a): Niestety, nasze społeczeństwo preferuje, kiedy dzieci biorą dopalacze i erceki. Albo produkują narkotyki w domu. Do legalizacji dorzuciłbym prostytucję. No nie wiem, seks bywa bardziej niebezpieczny od najbardziej wyniszczających narkotyków. Kiła, rzeżączka, czy grzybice nie wspominając o czymś niosącym tak dalekosiężne konsekwencje jak przypadkowa ciąża, a to wszystkie atrakcje mogą czekać człowieka po jednym już seansie z prostytutką. Nawet krokodyl lub mocarz jest bezpieczniejszy.
14.03.2016, 00:27
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,399 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm łowca napisał(a):Dragula napisał(a): Niestety, nasze społeczeństwo preferuje, kiedy dzieci biorą dopalacze i erceki. Albo produkują narkotyki w domu. Do legalizacji dorzuciłbym prostytucję. Nie seks tylko puszczanie się jest niebezpieczne. Wierność to najlepszy środek zapobiegawczy przeciwko AIDS i chorobom wenerycznym.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać
14.03.2016, 01:25
Liczba postów: 3,169
Liczba wątków: 13 Dołączył: 02.2016 Reputacja: 215 Płeć: nie wybrano Wyznanie: ateusz
Łowca - legalne czy nielegalne narotyki oraz panienki powszechnie dostępne są. Więc sama legalizacja nie będzie miała wpływu na związane zagrożenia a na dystrybucję. Nielegalna prostytucja to przede wszystkim problem handlu i wykorzystywania ludzi przez grupy przestępcze. Legalizacja marychy i ustalenie jakichś minimalnych standardów jakości zielska uczyni sam narkotyk mniej szkodliwym dla zdrowia (i tak nie palę, więc to akurat mam w dupie) ale przede wszystkimi, zamiast trwonić pieniądze na walkę z wiatrakami zaczniemy na tym zarabiać lub przynajmniej wyjdziemy na zero.
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between Hot metal and methedrine I hear empire down
14.03.2016, 06:18
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14.03.2016, 06:26 przez lumberjack.)
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,399 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Czytoć nie umisz? Prostytucja nie jest w Polsce nielegalna. Albo podasz sprawozdania policyjne opisujace ile kobiet zostalo aresztowanych za prostytucje albo skoncz powtarzac klamstwo.
Teraz dziwka moze sobie nawet kupic dom, a jak sie do niej zwali urzad skarbowy o to jakie ma zrodlo dochodu, to mowi, ze jest dziwka, daje namiary do sponsorow, US to sprawdza i jesli jest to prawda, to wszystko jest ok.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać
18.03.2016, 17:50
Liczba postów: 3,169
Liczba wątków: 13 Dołączył: 02.2016 Reputacja: 215 Płeć: nie wybrano Wyznanie: ateusz
Fakt, pomieszałem pojęcia. Chodzi o zakaz sutenerstwa, skoro alfonsowaniem zajmuje się szara strefa, to jej działania leżą poza kontrolą państwa, a kobiet nie chroni prawo. Jednocześnie wysoki popyt napędza proceder.
Czytałem artykuły o tym, że w polsce są zmuszane do prostytucji imigrantki ze wschodu, którym np "załatwia się" pracę jako pokojówka czy przedszkolanka, a także, że wiedzie przez nasze państwo kilka takich szlaków przerzutowych. Jak mi się uda znaleźć jakieś dane policji na ten temat, to podeślę, samych powiązań handlu z prostytucją znajdziesz w sieci na peczki.
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between Hot metal and methedrine I hear empire down
18.03.2016, 22:59
Liczba postów: 564
Liczba wątków: 11 Dołączył: 05.2012 Reputacja: 19 Płeć: mężczyzna Wyznanie: czczący wyklętych Dragula napisał(a): Łowca - legalne czy nielegalne narotyki oraz panienki powszechnie dostępne są. Więc sama legalizacja nie będzie miała wpływu na związane zagrożenia a na dystrybucję. Nielegalna prostytucja to przede wszystkim problem handlu i wykorzystywania ludzi przez grupy przestępcze. Legalizacja marychy i ustalenie jakichś minimalnych standardów jakości zielska uczyni sam narkotyk mniej szkodliwym dla zdrowia (i tak nie palę, więc to akurat mam w dupie) ale przede wszystkimi, zamiast trwonić pieniądze na walkę z wiatrakami zaczniemy na tym zarabiać lub przynajmniej wyjdziemy na zero. Krasnale atomowe, też są dostępne, czy powszechnie to nie wiem, ale jak to się mówią eksperci policyjni kto się uprze to i w Polsce takie zabawki dostanie. Poważnie jednak pisząc, gdzie ty widziałeś te powszechnie dostępne narkotyki. Sam nieraz przez pół dnia chodziłem po mieście i nie mogłem znaleźć ani żadnych narkotyków, ani panienek. Są dostępne ale dla różnego rodzaju elementu, który paradoksalnie nie jest w stanie sobie poradzić z psychiką po jednym zapaleniu marihuany, dla normalnego człowieka narkotyki dostępne nie są.
Liczba postów: 3,169
Liczba wątków: 13 Dołączył: 02.2016 Reputacja: 215 Płeć: nie wybrano Wyznanie: ateusz
No to wybitnie aspołeczny musisz być. Ja na studiach i w liceum poznałem masę palących ludzi. Nie wiem na prawdę czy hodują, czy mają swoich dealerów, ale przez ten czas dowiedziałem sie przede wszystkim, że jak znasz kogoś kto bierze, to za skromny procent załatwi dla ciebie wszystko.
Research Chemicals możesz kupić przez sieć, bo to pokrewne różnych substancji, nie zakazane ustawowo. Sprzedawane jako nieprzeznaczone do spożycia związki chemiczne, dosyć nieodpowiedzialne P.s. dwie osoby, które znałem z widzenia zeszły po zmieszaniu RC z alkoholem, więc zdecydowanie nie polecam
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between Hot metal and methedrine I hear empire down
19.03.2016, 00:43
Potwierdzam, że w Polsce ne ma problemu z dostępnością do narkotyków. Ten kto się postara to na pewno znajdzie swoje źródło. I wcale nie oznacza to, że ktoś automatycznie wpada w margines społeczny. Polska nie jest żadnym wyjątkiem wśród innych państw.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
19.03.2016, 02:45
Liczba postów: 538
Liczba wątków: 0 Dołączył: 02.2014 Reputacja: 45 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Ateista - stopień 77
Łowco, chodziłeś przez pół dnia po mieście i nie mogłeś znaleźć panienki?!
Co z Ciebie za łowca? No, stary – nie jesteś łatwym przypadkiem. Panienki to takie cuś wypukłe z tyłu i z dwoma kopczykami na korpusie tuż pod szyją. Te, które mają ochotę na sex sygnalizują to na tyle wyraźnie, że każdy odpowiednio napalony chłop, odczyta to bez trudu – to czysta biologia. |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości



) są do tego mniej skłonni.
przyjmują, że nie ma dostatecznych podstaw, aby potwierdzić istnienie Boga lub mu zaprzeczyć."