To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum
DziadBorowy napisał(a):Pisałem tu o drobnych firmach. Wiele z nich jako tako egzystuje ale nie może nawet marzyć o żadnych inwestycjach. A podwyżka dla pracowników o nawet drobną kwotę sprawiłaby spore problemy. Może na realnym przykładzie. Znajoma pracuje za minimalną w szkole językowej i akurat orientuje się w finansach. Przy końcu miesiąca zostaje średnio w kasie około 4 tys złotych.To jest cały zysk A z tego musi zostać jeszcze na okres wakacyjny - dla właściciela na utrzymanie oraz na opłacenie części pracowników - zajęć nie ma ale rekrutacja na następny semestr odbywa się właśnie wówczas. Tutaj ciężko o jakimkolwiek polu do podwyżek nawet o drobne kwoty bo nagle okazałoby się, że właścicielka pracująca w tej szkole na pełnym etacie nie wyciąga na miesiąc nawet tyle co najmniej opłacani pracownicy. A takich firm jest na prawdę sporo. To nie jest tak, że jak już ktoś ma firmę i zatrudnia ludzi to od razu stać go na sportowe auta i wczasy w tropikach z całą rodziną. A taki mit niestety wciąż da się spotkać.

Ja wiem, ale to widać. Moja dziewczyna właśnie porzuciła dotychczasową pracę. Właścicielka prowadziła firmę "od pierwszego do pierwszego".
Podwyżek nie było. I ona nie ma z tego powodu żalu do szefowej, wie jaka była sytuacja, wie, że finansowo było słabo mimo tego iż szefowa mogła tylko pomarzyć o życiu jakiegoś nowobogackiego.

Ale jak już napisałem to widać. W małych firmach pracownik może wiedzieć dużo o swoim pracodawcy, kondycji firmy. W przypadku dużych niekiedy wystarczy tylko google, żeby dowiedzieć się jak np. wzrosły obroty firmy lub jakie inwestycje poczyniła na dany rok.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
cobras napisał(a):A co ma Korea Płn do socjalizmu, to ja nie wiem.
:lol2:
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Pisałem tu o drobnych firmach. Wiele z nich jako tako egzystuje ale nie może nawet marzyć o żadnych inwestycjach. A podwyżka dla pracowników o nawet drobną kwotę sprawiłaby spore problemy. Może na realnym przykładzie. Znajoma pracuje za minimalną w szkole językowej i akurat orientuje się w finansach. Przy końcu miesiąca zostaje średnio w kasie około 4 tys złotych.To jest cały zysk A z tego musi zostać jeszcze na okres wakacyjny - dla właściciela na utrzymanie oraz na opłacenie części pracowników - zajęć nie ma ale rekrutacja na następny semestr odbywa się właśnie wówczas. Tutaj ciężko o jakimkolwiek polu do podwyżek nawet o drobne kwoty bo nagle okazałoby się, że właścicielka pracująca w tej szkole na pełnym etacie nie wyciąga na miesiąc nawet tyle co najmniej opłacani pracownicy. A takich firm jest na prawdę sporo.

Jakbym pracował w takiej firmie, to by mi nie przyszło do głowy narzekać na pracodawcę.

Cytat:To nie jest tak, że jak już ktoś ma firmę i zatrudnia ludzi to od razu stać go na sportowe auta i wczasy w tropikach z całą rodziną. A taki mit niestety wciąż da się spotkać.

Tylko tak się w moim przypadku widocznie nieszczęśliwie składa, że trafiałem do owych firm mitycznych.

Szef firmy X, co posiada - jeep BMW, jeep Ford Ranger, Citroen Jumpy, Citroen Nemo, Mercedes jakiśtam, Toyota RAV4 i nowe mieszkanie dla synka. Mała rodzinna firma, w której pracuje 6 osób, które nie mają płacone np. za urlop, bo szefowi jest ciężko...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Szkoły językowe w ogóle zaczynają mieć teraz przekichane. ZUS się podobno ich czepia. Niektóre szkoły, żeby móc zatrudnić lektorów, którzy nie mieli własnej DG robiły jakieś sztuczki, żeby móc zawrzeć z nimi umowę o dzieło. Teraz podobno ZUS to kwestionuje i żąda zaległych składek, uznając to za umowę zlecenia. Oczywiście wszystko rzekomo w interesie lektorów, którzy dziwnym trafem w ogóle nie są tym pomysłem zachwyceni.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a):Szkoły językowe w ogóle zaczynają mieć teraz przekichane. ZUS się podobno ich czepia. Niektóre szkoły, żeby móc zatrudnić lektorów, którzy nie mieli własnej DG robiły jakieś sztuczki, żeby móc zawrzeć z nimi umowę o dzieło. Teraz podobno ZUS to kwestionuje i żąda zaległych składek, uznając to za umowę zlecenia. Oczywiście wszystko rzekomo w interesie lektorów, którzy dziwnym trafem w ogóle nie są tym pomysłem zachwyceni.
Jak ja kocham to wykręcanie kota ogonem. Umowę o dzieło to z rzeźbiarzem albo malarzem można podpisać /tudzież z pisarzem/, bo tworzą oni zaiste dzieła i one czasem są wielkie. A jakie dzieła tworzą lektorzy? Szczęśliwy

PS. MUSIAŁEM. Uśmiech
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Zapytaj się tych lektorów, czy wolą zarobić na życie czy nie zarobić, za to otrzymać zapewnienie, że ZUS dba o ich emeryturę, której nie dostaną.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Nie oni jedni.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):Jak ja kocham to wykręcanie kota ogonem. Umowę o dzieło to z rzeźbiarzem albo malarzem można podpisać /tudzież z pisarzem/, bo tworzą oni zaiste dzieła i one czasem są wielkie. A jakie dzieła tworzą lektorzy? Szczęśliwy

PS. MUSIAŁEM. Uśmiech


Prowadzenie zajęć lekcyjnych jest ze strony lektora jak najbardziej procesem pracy twórczej, która kwalifikuje się na umowę o dzieło. W wielu przypadkach nawet podpisywano klauzulę o zrzeczeniu się praw autorskich na pracodawcę (na scenariusz zajęć) co powodowało jeszcze większe obniżenie składek. (koszt uzyskania przychodu wzrastał do 50%)

I tak jak pisała Iselin - w większości przypadków to właśnie lektorzy chcieli być zatrudnieni na ten typ umowy, gdyż był dla nich najbardziej korzystny.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):Jak ja kocham to wykręcanie kota ogonem. Umowę o dzieło to z rzeźbiarzem albo malarzem można podpisać /tudzież z pisarzem/, bo tworzą oni zaiste dzieła i one czasem są wielkie. A jakie dzieła tworzą lektorzy? Szczęśliwy

PS. MUSIAŁEM. Uśmiech

Po chuj się wypowiadasz jak nie wiesz o czym gadasz? Przygotuj chociaż raz godzinne zajęcia nauki języka (albo czegokolwiek innego) i wtedy się wypowiadaj czy to jest praca odtwórcza czy jednak powstaje coś nowego, utwór.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Nie oni jedni.

W Do rzeczy jest artykuł edukacyjny:roll:Szczęśliwy na temat systemu emerytalnego.
Jest tam pochwala państwa jako gwaranta wypłaty emerytury ludziom, którzy jednak nie radzą sobie tak jak większość obywateli tego miodem i mlekiem płynącego kraju.
Trochę to niezgodne z tym co prorokuje JKM.;-)

http://dorzeczy.pl/id,3558/Kurs-na-prawo...olski.html
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):Po chuj się wypowiadasz jak nie wiesz o czym gadasz? Przygotuj chociaż raz godzinne zajęcia nauki języka (albo czegokolwiek innego) i wtedy się wypowiadaj czy to jest praca odtwórcza czy jednak powstaje coś nowego, utwór.
Jakiś utwór powstaje, co do tego nie ma wątpliwości. I z pewnością nie musi to być praca odtwórcza, zgoda; jednak scenariusz zajęć jest dostępny tylko dla przygotowującego się do zajęć, dyrekcji itd. Ogół nic z tego nie ma. Uczący się nabywają wiedzę, która nie jest czymś namacalnym, więc trudno nazwać dziełem coś, co jest namacalne i przeżywane przez niewielu.
Dzieło, by nim być musi być, znane dość powszechnie, stąd moje wątpliwości i kpiny.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):Dzieło, by nim być musi być, znane dość powszechnie, stąd moje wątpliwości i kpiny.

Od razu w dobrym miejscu napisałeś.

Ile osób musi znać utwór, żeby stał się utworem? A może to zależy od rodzaju utworu? Wspaniała powieść, przed wydrukowaniem znana autorowi i kilku osobom z wydawnictwa, dziełem nie jest, ale wygłupy jakiegoś oszołoma na youtubie, które mają milion wyświetleń dziełem już są?:8O:
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):Ile osób musi znać utwór, żeby stał się utworem?


Podpowiem Nonkomformiście. Wystarczy jedna - i już mamy do czynienia z utworem.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Nonkon znów się najadł jakiś jagód czy coś i sie mu wulgarny materializm wzmógł...

Odpowiedz
Patafil napisał(a):na rasistowskim drzewie Cavallego-Sforzy wszyscy czarni znajdują się po lewej, czyli najpierwotniejszej, stronie. Wszyscy pozostali ludzie znajdują się na prawo od nich, czyli są ich potmkami. To pozwala wnioskować, że genom czarnych jest najstarszy.
Pamiętaj biały człowieku, jak spotkasz mujinka, nawet jeśli to będzie kilkuletnie bambo, okaż mu szacunek, bo to twój przodek, dowodem na to jest fakt narysowania jego linii rodowej po lewej stronie.
Wnioski z rasistowskich nauk wielebnego Patafila.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik

Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz


No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.Język
Odpowiedz
Machefi napisał(a):Pamiętaj biały człowieku, jak spotkasz mujinka, nawet jeśli to będzie kilkuletnie bambo, okaż mu szacunek, bo to twój przodek, dowodem na to jest fakt narysowania jego linii rodowej po lewej stronie.
Wnioski z rasistowskich nauk wielebnego Patafila.
No cóż, myślałem, że mam do czynienia z osobami, które kumają cokolwiek w tematach antropologicznych, dlatego użylem skrótu myslowego. Chodzi oczywiście o czarnoskórych pra-ludzi, czyli archaicznego Homo Sapiens, który opuścił Afrykę circa 100 tys. lat temu. To mniej więcej to samo, jak skrót myslowy ,,człowiek pochodzi od małpy'', bowiem jasne jest, że nie chodzi tu o małpy współczesne (jak szympans), tylko o gatunki wymarłe (Proconsul africanus? A może inne gatunki?). No cóż, lewactwo nigdy nie słynęło z walorów intelektualnych, dlatego właśnie jest lewactwem... Duży uśmiech
Odpowiedz
GPR napisał(a):Ostatnio znajoma była na chrzcie dziecka. Ksiąd podobno przez ponad pół godziny nawijał o polityce. Dzieci płaczą, ludzie zniesmaczeni i zniecierpliwieni bo chcieli by już wyjść do domu
Może dzieci płakały bo ksiądz nawijał nie o tej politycznej opcji co powinien:lol2:
Odpowiedz
białogłowa napisał(a):Może dzieci płakały bo ksiądz nawijał nie o tej politycznej opcji co powinien:lol2:
a o jakiej powinien?

Ty jesteś kobietą w ogóle?:?:Smutny
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):Od razu w dobrym miejscu napisałeś.

Ile osób musi znać utwór, żeby stał się utworem? A może to zależy od rodzaju utworu? Wspaniała powieść, przed wydrukowaniem znana autorowi i kilku osobom z wydawnictwa, dziełem nie jest, ale wygłupy jakiegoś oszołoma na youtubie, które mają milion wyświetleń dziełem już są?:8O:
Wygłupy oszołoma nie mogą być dziełem, ponieważ do dzieł zaliczamy:
- dzieła literackie,
- kompozycje muzyczne,
- kompozycje plastyczne /rzeźby, obrazy itd./.

O dziele mówimy zatem w kontekście sztuki, więc jeśli pracodawca podpisuje umowę o dzieło, a tego dzieła nie wymaga /notatki lektora dziełem być nie mogą, bo nie są dziełem literackim, a więc nie są nimi z samej definicji/, to mamy tu do czynienia z czystej wody kombinatorstwem i oszustwem, a także nadużyciem semantycznym.
Niektórzy tak się przyzywczaili do absurdu, że go nie zauważają: pracujący rencista, umowa-zlecenie na cały etat /to przecież też bzdura itd./. Nie wiem, czy w innych krajach są podobne brednie. U nas niestety jest szerokie przyzwolenie społeczne na podobne praktyki.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):Wygłupy oszołoma nie mogą być dziełem, ponieważ do dzieł zaliczamy:
- dzieła literackie,
- kompozycje muzyczne,
- kompozycje plastyczne /rzeźby, obrazy itd./.

O dziele mówimy zatem w kontekście sztuki, więc jeśli pracodawca podpisuje umowę o dzieło, a tego dzieła nie wymaga /notatki lektora dziełem być nie mogą, bo nie są dziełem literackim, a więc nie są nimi z samej definicji/, to mamy tu do czynienia z czystej wody kombinatorstwem i oszustwem, a także nadużyciem semantycznym.
Niektórzy tak się przyzywczaili do absurdu, że go nie zauważają: pracujący rencista, umowa-zlecenie na cały etat /to przecież też bzdura itd./. Nie wiem, czy w innych krajach są podobne brednie. U nas niestety jest szerokie przyzwolenie społeczne na podobne praktyki.

Kurwa mać, Nonkon.

http://bit.ly/TC4CwO
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości