zefciu napisał(a): Popadacie w ciekawe tematy z okolic Paradoksu Moraveca. Żeby ocenić czy dane dźwięki harmonizują trzeba w istocie wykonać dość złożone obliczenia (może niekoniecznie z analizy matematycznej). Nasze mózgi wykonują je bez naszej świadomości i chyba nic nie wskazuje na to, że istnieje jakieś przełożenie między "automatycznymi zdolnościami matematycznymi" (muzyka, sport etc.) a zdolnością do uprawiania matematyki abstrakcyjnej.No właśnie.
Sofeicz napisał(a): Ale tu chodzi konkretnie o wsp. IQ.Pierwsze primo: sądzę, że wątpię,
A testy na IQ, to głównie szybkie rozpoznawanie i klasyfikowanie ciągów i zbiorów, głównie w postaci graficznej.
Zaręczam ci, że np. muzycy są bardzo dobrzy w rozpoznawaniu i szybkim reagowaniu na zmieniające się konwencje, wychwytywaniu zbiorów (tonacji) i ciągów (melodii).
Myślę, że nie mieliby żadnych problemów z dobrym zaliczeniem testu IQ.
A poza tym artyści, to kokiety, w dobrym tonie jest bycie nogą matematyczną (jakoś pan Fronczewski potrafi oszacować swoje wynagrodzenie w reklamach).
Drugie primo: nie chodzi konkretnie o wsp. IQ, tylko o konkretną wypowiedź Lumbera, która nie nawiązuje do testów na IQ.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
